• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

CBA i komornik obok sukcesów naukowców - edukacja w 2014 r.

Elżbieta Michalak
8 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
W 2014 roku poznaliśmy m.in. projekt planetarium w Gdańsku, który powstać ma do 2017 roku. Obiekt pomieści 79 osób. W 2014 roku poznaliśmy m.in. projekt planetarium w Gdańsku, który powstać ma do 2017 roku. Obiekt pomieści 79 osób.

Komornik w ESW, szkoła w Kokoszkach w rękach prokuratury, sprawa Gdańskiej Platformy Edukacyjnej badana przez CBA - kontrowersji edukacyjnych w 2014 r. nie brakowało. Miejsce miało też wiele pozytywów, m.in. sukcesy trójmiejskich naukowców, decyzja o budowie pierwszego w Trójmieście planetarium czy wysłanie polskiego satelity Heweliusz w kosmos.



Burzliwy rok w edukacji

Szczególnie pierwsze półrocze 2014 roku nie było w trójmiejskiej edukacji wolne od kontrowersji. Już 16 stycznia, nieco ponad rok od wyemitowania w TVP zwiastuna reportażu na temat nieprawidłowości, do jakich miało dojść w szkole im. św. Jana de La Salle w Gdańsku, duchowni prowadzący placówkę wycofali pozew przeciwko telewizji (2 godziny przed rozprawą). Kilka dni później ukazały się obszerne fragmenty zablokowanego wcześniej przez sąd materiału, który powstał jako interwencja. W wyniku tego pracę stracili dyrektorzy podstawówki i gimnazjum zatrudnieni w tej szkole.

Duże zainteresowanie i sporo komentarzy wzbudziła informacja o umorzeniu długu AWFiS, wcześniej zaciągniętego od miasta. Gest prezydenta Gdańska spowodował odciążenie budżetu uczelni o blisko 2 mln zł. Dlaczego dług umorzono? Zgodnie z informacją rzecznika prezydenta, uczelnia sama zwróciła się do władz z wnioskiem o umorzenie udzielonych pożyczek, a wniosek rozpatrzono pozytywnie z uwagi na wymierne efekty, jakie wnosić miał plan naprawczy AWFiS.

Mocno dyskusyjnym tematem było też nagłe zajęcie przez komornika (na wniosek byłego rektora) Europejskiej Szkoły Wyższej w Sopocie. To z pewnością pamiętny dzień dla studentów, którzy w sobotę, 8 lutego, zostali wyeksmitowani z domu studenckiego i z siedziby uczelni, poproszeni o natychmiastowe zabranie rzeczy i niepoinformowani o przyczynach zamieszania. Odwołano też zajęcia i sesję egzaminacyjną. Uczelnia padła ofiarą konfliktu dawnego rektora i byłego wykładowcy. Obaj sądzili się o pieniądze i o niezabezpieczone dokumenty będące na terenie uczelni.

W lutym 2014 r. komornik zajął Europejską Szkołę Wyższą, mieszcząca się przy ul. Zamkowa Góra 25 w Sopocie.

W lutym 2014 r. komornik zajął Europejską Szkołę Wyższą, mieszcząca się przy ul. Zamkowa Góra 25 w Sopocie.
W ręce prokuratury, w marcu 2014 r., trafiła natomiast Szkoła w Kokoszkach. Wszczęte zostało postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezydenta Gdańska w związku z ogłoszeniem konkursu na operatora szkoły oraz nieprawidłowościami w przebiegu i wyborze oferty na najem lokalu. Zawiadomienie do prokuratury w sprawie ogłoszonego konkursu złożono dwukrotnie. Pierwsze wyszło od Franciszka Potulskiego, działacza SLD i byłego wiceministra edukacji - wówczas odmówiono wszczęcia postępowania. Prokuratura zajęła się jednak wnioskiem Andrzeja Jaworskiego, posła PiS. I choć sprawa wyglądała groźnie, przedstawiciele władz miasta byli spokojni i od początku zapewniali o zgodności z prawem wszystkich swoich działań.

W połowie kwietnia 2014 r. Centralne Biuro Antykorupcyjne zajęło się sprawą realizacji i wdrożenia Gdańskiej Platformy Edukacyjnej. Nad stworzeniem GPE czuwał Wydział Edukacji w Gdańsku (który został kilka miesięcy później zlikwidowany na rzecz Wydziału Rozwoju Społecznego), system kosztował ponad 16 mln zł (9 mln zł dofinansowania, 7 mln zł środków własnych Gdańska). O kłopotach w sprawnym działaniu platformy i niezadowoleniu z niej środowisk nauczycielskich oraz rodzicielskich pisaliśmy dużo wcześniej, w październiku 2013 r.

W czerwcu pisaliśmy również o dopatrzeniu się przez urzędników miejskich zaniedbań w zakresie braku ewidencjonowania operacji księgowych w jednej z gdańskich szkół. Po wewnętrznej kontroli okazało się, że główna księgowa naraziła placówkę na straty finansowe w wysokości ok. 100 tys. zł. Sprawa trafiła do prokuratury, a księgowa straciła oczywiście pracę - została zwolniona dyscyplinarnie. Ze swojego stanowiska została odwołana również dyrektor Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 30 w Gdańsku, która wyraziła swoje ubolewanie nad zaistniałą sytuacją, podkreślając nie tylko poniesione straty materialne, ale też moralne. Czytaj więcej: Księgowa wyprowadziła ze szkoły blisko 100 tys. zł.

Zmiany w szkolnictwie podstawowym

Rok 2014 był niewątpliwie przełomowym w szkolnictwie podstawowym. Do szkół obowiązkowo trafiły 6-latki z pierwszego półrocza 2008 r. W związku z tym od września 2014 r. przybyło klas pierwszych - w Gdańsku ich liczba wzrosła o 64 oddziały, w Gdyni o 21, w Sopocie o 5 oddziałów klas pierwszych. Choć dyrektorzy szkół zapewniali, że nie ma podstaw do tego, by spodziewać się zamieszania, nie udało się go uniknąć. Nie każda placówka spełniła bowiem ministerialne wymogi dotyczące liczebności - maksymalnie 25 uczniów w klasie. Krytyki nie szczędzili natomiast przedstawiciele trójmiejskich samorządów, zdaniem których ustawa MEN nie była przemyślana, a tworzona w oderwaniu od rzeczywistości.

We wrześniu 2014 r. do szkół podstawowych trafiły nowe, ministerialne podręczniki. Zdanie na temat ich jakości jest jednak mocno podzielone. We wrześniu 2014 r. do szkół podstawowych trafiły nowe, ministerialne podręczniki. Zdanie na temat ich jakości jest jednak mocno podzielone.
Wśród ważnych edukacyjnych tematów nie można pominąć sprawy wprowadzenia do szkół nowych, ministerialnych podręczników. Od początku był to temat dyskusyjny, zarówno w środowiskach nauczycieli, wydawców jak i samych rodziców. Większość szkół podstawowych zdecydowała się jednak na korzystanie z niego. Podręcznika nie zamówiło jedynie 28 ze 138 trójmiejskich placówek. Niestety, "Nasz Elementarz" podzielił nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej, na tych, którzy byli z niego zadowoleni oraz na tych, którzy zauważali w nim duże braki i korzystali z podręczników otrzymanych w formie prezentu od wydawnictw komercyjnych. Czytaj więcej: "Nasz elementarz" to nie jedyny podręcznik pierwszaka .

Wysyp nowych kierunków studiów

Rok 2014 obrodził w dużą liczbę nowych kierunków studiów. Powstało ich ponad 20. Wśród uczelni publicznych największą ich liczbę otworzył Uniwersytet Gdański (wśród pięciu nowości pojawiły się m.in.: biologia medyczna, gospodarka wodna i ochrona zasobów wód, ichtiologia morska, wiedza o filmie i kulturze audiowizualnej oraz studia w języku angielskim - european and international business law and EU administration). Nowe kierunki powstały też wśród uczelni niepublicznych - cztery utworzyła np. Gdańska Szkoła Wyższa (dwa na studiach inżynierskich - gospodarka przestrzenna o specjalnościach urbanistyka i gospodarka nieruchomościami oraz architektura krajobrazu ze specjalnością inżynieria krajobrazu. Pozostałe dwa na studiach licencjackich: turystyka i rekreacja ze specjalnością zarządzanie w turystyce oraz edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych). Czytaj więcej na: Ponad 20 nowych kierunków na trójmiejskich uczelniach.

Uczelnie trójmiejskie obrodziły w nowe kierunki - pojawiło się ich ponad dwadzieścia. Uczelnie trójmiejskie obrodziły w nowe kierunki - pojawiło się ich ponad dwadzieścia.
Osiągnięcia i wynalazki naukowców

System do analizy ruchów postaci wspomagający proces rehabilitacji zdobył pierwszą nagrodę w konkursie na studencki wynalazek na Politechnice Gdańskiej. Choć początkowo studenci z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej chcieli opracować system do analizy ruchów, który miałby wspomagać rehabilitację pacjentów po wypadkach i miał wyłącznie medyczny kontekst, o ich projekt zabiegać zaczęły firmy z branży gier komputerowych. Niewykluczone też, że w przyszłości posłuży on do tworzenia wirtualnej przymierzalni w sklepach odzieżowych.

Kolejny sukces studentów PG przypadł młodym architektom, którzy wygrali konkurs na projekt głównego budynku straży pożarnej w San Francisco. Jakub Grabowski i Kacper Radziszewski, jego autorzy, popisali się swoimi zdolnościami, bo zadanie konkursowe było nietuzinkowe. Trzeba było zaprojektować wieżowiec, w którym siedzibę znajdzie szkoła dla 2 tys. przyszłych architektów. Projektowana przestrzeń miała stanowić inspirujące miejsce nauki, a sam budynek musiał wyróżniać się na tle usianej wieżowcami panoramy Dubaju.

Unikatowość projektu wieżowca, w którym siedzibę znaleźć ma szkoła dla 2 tys. przyszłych architektów, polegała na wykorzystaniu konstrukcji dwóch wież, których budowa nie została dokończona. Jednym z elementów, który trzeba było dodać było wspólne lobby. Unikatowość projektu wieżowca, w którym siedzibę znaleźć ma szkoła dla 2 tys. przyszłych architektów, polegała na wykorzystaniu konstrukcji dwóch wież, których budowa nie została dokończona. Jednym z elementów, który trzeba było dodać było wspólne lobby.
Doceniono również osiągnięcia w zakresie fizyki kwantowej prof. UG, Michała Horodeckiego. Młody uczony znalazł się w gronie laureatów Nagrody Narodowego Centrum Nauki. Zwyciężył w dziedzinie nauk ścisłych i technicznych za odkrycia w obszarze fizyki kwantowej. Za swoje osiągnięcia otrzymał nagrodę wysokości 50 tys. zł.

Nowinki ze świata nauki:

W sierpniu 2014 r. w przestrzeń kosmiczną wyruszył na kilka lat polski satelita Heweliusz, którego zadaniem jest prowadzenie pomiarów najjaśniejszych gwiazd, wykonywanie zdjęć i zbieranie danych na temat ich budowy. Od pozostałych satelitów naukowych, które trafiły już na orbitę, Heweliusz nieco się różni. Przede wszystkim wyposażony jest w elementy zaprojektowane przez Centrum Badań Kosmicznych PAN, czyli zmodyfikowany teleskop oraz ładunek technologiczny - urządzenia zaprojektowane z myślą o przyszłych doświadczeniach w kosmosie. Zainstalowano w nim też miernik dawki promieniowania, elastyczne ogniwo słoneczne, własny układ zasilania oraz dedykowany nadajnik radiowy, który będzie wysyłał sygnał identyfikujący satelitę. Badania w ramach projektu sfinansowane zostały przez MNiSW, które na ten cel przeznaczyło blisko 15 mln zł.

W grudniu 2014 r. poznaliśmy też projekt planetarium, które powstać ma w Centrum Hewelianum. Zostanie ono ulokowane pod ziemią, w wale biegnącym wzdłuż fosy, pomiędzy fragmentem umocnień zwanym Kaponierą Południową i Galerią Strzelecką. Będzie korzystało z najnowszych technologii i mieściło 79 osób. Oprócz sali projekcyjnej, zaaranżowanej na planie koła ze sklepieniem w kształcie półsfery, w obiekcie znajdzie się także kino 5D, pomieszczenie wielofunkcyjne, sala dydaktyczna, przestrzeń ekspozycyjna, pomieszczenia biurowe oraz techniczne.

Satelita Heweliusz wyruszył w przestrzeń kosmiczną w sierpniu 2014 r. Zostanie tam przez kilka kolejnych lat.


Satelita Heweliusz wyruszył w przestrzeń kosmiczną w sierpniu 2014 r. Zostanie tam przez kilka kolejnych lat.
Rocznice powstania uczelni

W rok 2014 obchodzone były też rocznice powstania dwóch publicznych trójmiejskich uczelni. 110-lecie PG, podczas którego zwiedziliśmy z kamerą najciekawsze zakamarki uczelni (jednej z najstarszych w Polsce) oraz 44-lecie UG, obecnie największej uczelni wyższej na Pomorzu.
Elżbieta Michalak

Opinie (15) 2 zablokowane

  • Planetarium pod ziemią projekt godny lemingów, kolejny będzie stadion, albo basen :) (1)

    Tylko jakoś parkingów podziemnych nie chcą budować a mogli by chociaż naziemne robić. :)

    • 19 5

    • Planetarium to nie obserwatorium

      Dlatego może być podziemne. A w przypadku Hewelianum to chyba musi ze względu na ochronę zabytków. Dla mnie bomba.

      • 5 0

  • Powiem wam jedno (6)

    Za ciężkiej komuny był mniejszy burdel w szkolnictwie, szkoła mimo wszystko była miejscem nauki, podręczniki przechodziły z rąk do rąk, nikt nie próbował zarobić na szkolnictwie a dzieciak opuszczający szkołę podstawową w Pcinie Dolnym czy w Zakopcu miał mniej więcej ten sam poziom wiedzy, ja kończyłem podstawówkę w na koniec lat 80tych kiedy w szkole rządzili nauczyciele a nie uczniowie, nikt nie nakręcał tego co się dzieje w klasie, nauczyciel miał zawsze rację a za brak pracy domowej dostawało się pałę a nie smutne słoneczko...

    Dzisiaj nauka moich dzieci polega na klejeniu wycinanek, operowaniu kredkami i klikaniu na klawiaturze bo tego uczą w szkole... nie rozumieją czym się różni napięcie od natężenia prądu a o tym że ziemia krąży wokół słońca dowiedzieli się ode mnie, za to potrafią recytować wszystkie modlitwy, znają wszystkie święta kościelne na pamięć i gdyby nie moja reakcja to wizyta księdza na kolędzie byłaby największym wydarzeniem w roku...

    Rośnie nam pokolenie niedorozwojów, aby dostać się na studia trzeba brać korki bo przepaść pomiędzy tym czego uczą w liceum a tego czego wymaga się na pierwszym roku studiów jest GIGANTYCZNA...

    A co najlepsze że za ten burdel nikt nie odpowiada a ministerstwo edukacji i nauki martwi się tylko jak wprowadzić kolejną zmianę podręczników bo teraz kolej by wydawnictwo bratanka ministra zarobiło swoje...

    Sorry ale w tej kwestii mam jedno pragnienie - komuno wróć!!! - nawet kosztem nauki że Polska i Związek Radziecki to przyjaciele...

    • 30 6

    • ZaPRLu wychowawczyni 3 razy wroku odwiedzała w domu uczniów by wiedziec jakie (1)

      ma warunki rozwoju teraz nikt nawet o tym nie pomysli bo nauczyciela tylko recytują bez myslnie program i nic wiecej nie maja robić !

      • 7 6

      • Teraz,

        żeby zastać kogoś w domu, trzeba by odwiedzać nocami

        • 5 0

    • w PCIMIU ...

      Nie wiem co kończyłeś za tego PRLu, ale to nawet Pcim Dolny nie był

      • 3 2

    • mimo że komuch, co nawet siedzac na sedesie będzie się czepiał Koscioła

      to w pozostałych kwestiach ma całkowitą rację.

      • 2 2

    • Mądrze gadasz... ale jak każdy mądrala na końcu musiałeś dać d..
      Nawet bym na ciebie głosował ale po co napisaleś to ostatnie zdanie ...

      • 2 0

    • w jednym się mylisz

      Na studiach już nie ma takich wymagań, aby była między nimi a liceum próżnica GIGANTYCZNA. Ministerstwo Szk. Wyż. doprowadziło uczelnie do ruiny. Po studiach młodzi ludzie nic nie umieją.

      • 1 0

  • Pierwsze planetarium w Trójmieście? (1)

    Zapraszam autorkę do Gdyni.

    • 13 2

    • Pierwsze w Trójmieście

      Pierwsze które będzie otwarte i dostępne dla wszystkich zainteresowanych. Te dyńskie to są szkolne w akademiach marynarki i morskiej. Dla studentów.

      • 2 3

  • Pani redaktor chyba chodzi o szkołę w Karczemkach a nie w Kokoszkach.

    Dodałbym tylko, że szkoła, płaszcząc się podobnie jak b. pryncypał z Gdańska przed tzw. unijnymi dyrektywami odnośnie kar cielesnych, kompletnie nie radzi już sobie z utrzymywaniem dyscypliny. Dzieci leją na wszystko, nie robią zadań domowych, napędzają się wzajemnie, kto będzie bardziej nieposłuszny i wystrzeli jakiś głupszy numer, a nauczyciele klepią niczym mantrę, że tak właśnie trzeba a potem proszą rodziców o pomoc. W porządku ale, gdy jakiś litościwy ojciec pomoże czynem masując pewną część ciała, a dziecko podburzane w szkole zadenuncjuje go, to ta sama szkoła będzie musiała wezwać go na rozmowę pouczającą. Chora struktura i bardzo bym chciał, aby moje dziecko było zwolnione z obowiązku uczęszczania do tak debilnej i deprawującej placówki. Chciałbym, abym dostał ulgę podatkową i mógł podesłać dziecko raz na kwartał na egzaminy eksternistyczne, aby mogło otrzymać świadectwo zdobycia wiedzy w zakresie kolejnej klasy.

    • 6 1

  • I nic o osłonie antyradiacyjnej na telefon?

    Jestem zawiedziony!

    • 1 0

  • Straż pożarna, czy architekci?

    Bo nie zrozumiałem.

    • 1 0

  • Szkoła dawniej i dziś - fatalna nauka w PRL-u

    Szanowni Państwo - koleżanki i koledzy - jestem pechowcem, bowiem całą moją edukację odbyłem w tym fatalnym, nieszczęsnym PRL-u! Coś okropnego, nie wiem jak to się stało, że dożyłem tych szczęśliwych, dzisiejszych czasów! Nie było wówczas problemu z podręcznikami, bo ich wówczas nie było wcale, szczęśliwcy którzy mieli podręczniki, które przetrwały wojnę, inni mieli reprinty drukowane na jakichś drukarkach przy księgarniach sprzedających używane, przedwojenne książki, meble szkolne jeżeli jakieś były, to były w fatalnym stanie, bo szkoły pełniły funkcje koszar lub szpitali wojskowych. W spadku po drugiej RP dostaliśmy miliony analfabetów i przetrzepane przez okupanta, resztki kadry nauczycielskiej. Matematyki uczyli studenci Politechniki Gdańskiej, którzy na wykłady dojeżdżali koleją ponad 200 km, a wtedy nikt nawet nie słyszał o "Pendolino", musiałyy wystarczyć "towosy" i drewniane ławy!
    Ale w PRL-w, szkole średniej ci starzy nauczyciele, po szkole, chadzali na patrole (gratis bez ekstra zapłaty), by pilnować naszego zachowania na ulicy, język polski był wolny od dzisiejszej gwary młodzieżowej i pięknych słów na k...ch... itp To dzisiaj jak idę ulicą za elegancko ubranymi i wyfiokowanymi dziewczętami, to uszy mi więdną choć odbyłem 50-cio letni kurs języka stoczniowego. W drodze do Politechniki musiałem przejść lekki trening w Służbie Polsce, potem w Państwowym Centrum Wychowania Morskiego i wreszcie, w najfajniejszej szkole, w Conradinum, gdzie wszystko musieliśmy robić sami, wozić węgiel, czyścić ubikacje, obierać ziemniaki, sprzątać internat itp. Wychodne było tylko w środy, soboty i w niedziele, po obowiązkowej mszy świętej w kościele na ulicy Czarnej (dziś nazywa się inaczej, bo wszystko jest inaczej. Jak widzę moich młodszych kolegów, to płakać się chce! Od czasów PRL-u, same sukcesy!?
    Pamiętam jak na każdej ulicy były żłobki, przedszkola i tysiąc szkół na tysiąclecie, dzisiaj, jak dyby czegoś brakowało. Dzień nam wypełniano bez reszty, to żeglarstwo, to szybownictwo, to spadochroniarstwo, a w "wolnych" chwilach praca przy odgruzowaniu Gdańska, lub praca przy przeładunku w porcie by zarobić na dansing lub "kieliszek chleba".
    Dzisiaj strach wieczorem wyjść na ulicę, nawet w okolicy "Neptuna" w Gdańsku, młodzież jest wolna i zwolniona ze wszystkiego, trudności maj tylko z matematyki i...historii, problemy z maturą i nowymi telefonami komórkowymi, tabletami,, smartfonami itp. Żal mi ich, mają ciężkie życie i rodziców sknery!

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Co to jest ewolucja?

 

Najczęściej czytane