• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co grozi nieuczciwym studentom AMW?

Elżbieta Michalak
3 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jak ustalili wojskowi śledczy, grupa pomagająca w zaliczaniu egzaminów działała przynajmniej od kilkunastu miesięcy. Za pomoc cywilom i podchorążym jej członkowie żądali od kilkuset do 15 tys. zł.

Jak ustalili wojskowi śledczy, grupa pomagająca w zaliczaniu egzaminów działała przynajmniej od kilkunastu miesięcy. Za pomoc cywilom i podchorążym jej członkowie żądali od kilkuset do 15 tys. zł.

20 studentów wojskowych AMW mogło nieuczciwie zdać egzamin językowy. Zostali już przesłuchani przez Żandarmerię Wojskową, która jest zdania, że korzystali z systemu mikrokamer i łączności radiowej, przez którą dyktowano im odpowiedzi. Jakie konsekwencje będą względem nich wyciągnięte?



Czy za ściąganie student powinien być wydalany z uczelni?

W sobotę, 27 lutego Żandarmeria Wojskowa przesłuchała dwudziestu podchorążych Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Siedemnastu z nich zostało zatrzymanych, przeszukano też ich pokoje w akademikach. Tego samego dania wszyscy zostali zwolnieni.

- Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się m.in. wyłudzaniem poświadczeń nieprawdy w zakresie zdanych egzaminów językowych oraz lekarskich - mówi mjr Marcin Maksjan, rzecznik prasowy Naczelnego Prokuratora Wojskowego. - Na obecnym etapie śledztwa mogę poinformować, że wśród wszystkich podejrzanych w przedmiotowej sprawie znajdują się podchorążowie, żołnierze zawodowi oraz osoby cywilne. Wśród zatrzymanych przez żołnierzy żandarmerii wojskowej w dniach 27-28 lutego 2016 r. nie było pracowników Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, a jedynie podchorążowie.
Czytaj również: Korupcja na AMW w Gdyni? Żandarmeria rozbiła grupę pomagającą w zdawaniu egzaminów

Oszukiwali na egzaminie

Powodem zatrzymań i przesłuchań były zarzuty dotyczące korzystania przez studentów, podczas egzaminów z języka angielskiego, z mikrokamer i systemu radiowego, przez które miały im być dyktowane odpowiedzi. Zarzuty dotyczyły też organizowania zbiórki pieniędzy potrzebnych na opłacenie użyczonych przez osoby trzecie (spoza uczelni) kamer i systemu radiowego.

- W całej tej sprawie chodzi o studentów wojskowych czwartego i piątego roku AMW, którzy podczas resortowych egzaminów z języka angielskiego korzystali z nielegalnej pomocy, wykorzystując system radiowy i mikrokamery. System ten uzyskali od osób spoza resortu obrony narodowej, którzy proceder ten prowadzili w środowisku cywilnym najprawdopodobniej od 2014 r. - mówi kmdr Wojciech Mundt, rzecznik prasowy AMW w Gdyni. - Ponadto podkreślam, że ani kadra, ani pracownicy naszej uczelni nie są podejrzani o podpowiadanie studentom na egzaminach. Nie byli również zatrzymani ani przesłuchiwani w tej sprawie.
Rzecznik AMW w sprostowaniu zamieszczonym na stronie uczelni zaznacza też, że wbrew doniesieniom medialnym żadnemu nauczycielowi akademickiemu, żołnierzowi zawodowemu i pracownikowi cywilnemu Akademii Marynarki Wojennej nie postawiono zarzutów w przedmiotowej sprawie i nikt, poza podchorążymi, nie został zatrzymany celem złożenia wyjaśnień.

- Nieprawdą również jest to, aby ktokolwiek z pracowników uczelni czerpał w związku z ujawnionym procederem korzyści finansowe - dodaje Wojciech Mundt.
Prokuratura podkreśla, że sprawa jest rozwojowa i nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Czy studentom grozi wydalenie z uczelni?

Zapytaliśmy o to, czy i jakie konsekwencje względem swoich studentów zamierza wyciągnąć Akademia Marynarki Wojennej.

- Na dziś nie mogę udzielić dokładniej odpowiedzi na takie pytanie, gdyż konsekwencje zależą przede wszystkim od ustaleń śledztwa i tego, jak się ono zakończy - tłumaczy kmdr Wojciech Mundt. - Niewiadomych jest na razie zbyt wiele, np. nikt nie wie, czy wszystkie osoby korzystały z niedozwolonych pomocy, czy tylko część z nich. Może się też okazać, że ktoś z tej grupy jest tylko świadkiem i nie ma postawionych zarzutów.
Jedno jest pewne, jeśli prawomocnym wyrokiem podchorążowie zostaną ukarani przez sąd (oczywiście przed czasem zakończenia studiów) będą wydaleni z uczelni.

- Kandydat na żołnierza zawodowego nie może być skazany prawomocnym wyrokiem sądu, a jeśli się tak zdarzy, to od razu jest wydalany ze służby kandydackiej. Tak mówi prawo - tłumaczy Mundt. - Wszystko zależy od ustaleń śledztwa. Możliwości jest bardzo wiele. Chociażby unieważnienie egzaminu z języka angielskiego, który zdawali, co będzie skutkować brakiem dopuszczenia do egzaminu oficerskiego.
Zagrożeń i konsekwencji prawnych, jakie mogą zostać wyciągnięte względem studentów AMW jest wiele.

- Poza możliwością unieważnienia egzaminu, działania polegające na korzystaniu w trakcie zdawania egzaminu z ułatwień opartych na systemie radiowym i systemie mikrokamer umożliwiających komunikację mogą zostać zakwalifikowane jako czyny zabronione opisane bądź to w treści art. 272 k.k., w którym mowa o wyłudzeniu poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu, bądź to w treści art. 273 k.k. w przypadku posłużenia się takim dokumentem - mówi Bartosz Grube, adwokat z Gdyni. - Zagrożenie karne w przypadku przestępstwa wyłudzenia poświadczenia nieprawdy wynosi do 3 lat pozbawienia wolności. Osoba posługująca się dokumentem poświadczającym nieprawdę podlega zaś karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. W przypadku osób, których czyny ujawnione zostały w trakcie zdawania egzaminu bądź przed wydaniem dyplomu / zaświadczenia możliwe będzie postawienie zarzutu popełnienia czynu w formie stadialnej usiłowania.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (53) 2 zablokowane

  • CZAPA! (4)

    Tak jak kiedyś - gałąź i sznur. Ewentualnie pluton egzekucyjny! Dla takich bestii nie ma litości!

    • 41 29

    • Tak jest popieram

      • 2 2

    • To chyba w armii pruskiej tak było ostatnio ;-)

      • 6 0

    • nie ma litości dla Kajetana P za mmorserstwo a za takie oszustwo to kara grzywny , wyrzucenie ze studiów i wpis w akta (1)

      • 1 1

      • za co????

        za mmorserstwo????a co to takiego???? wpis w akta czy do akt????

        • 1 0

  • (3)

    Nono oczywiście kadra jest niewinna, nic nie widzieli, nic nie słyszeli. Studentów najłatwiej wyrzucić.

    • 63 13

    • i z pewnością nie zauważyli poziomu uczniów na zajęciach z poziomem na egzaminie :) (2)

      • 15 2

      • A co ma piernik do wiatraka? Przecież można zdawać egzamin językowy na studiach eksternistycznie bez chodzenia na lektoraty (1)

        Przynajmniej w latach 90-tych tak było np. na Wydziale PiA na UG. Teraz jest inaczej?

        • 4 0

        • jest tak samo

          Szukają dziury w całym

          • 2 0

  • Dlaczego ściąganie jest tolerowane?? (1)

    Odpowiedź jest oczywista dla każdego po chwili zastanowienia.
    KASA!!!!!!!!!!!!!!!!
    Za studentem idzie kasa za którą żyje uczelnia, żyją wykładowcy z ich 18 godzinami pracy w tygodniu itd. Dlatego wszystko jest tolerowane bo student to kasa.

    • 49 6

    • Wykładowcy

      18 h ? To chyba żart ? Tak fizyczne godziny może i tak ale sprawdzanie prac, przygotowanie do zajęć, odpowiadanie na 100 maili to już nikt nie liczy ...przychodząc po zajęciach do domu siedzi sie drugie tyle z pracami studentów !!!

      • 5 3

  • a nie lepiej się nauczyć? (6)

    Ja uczyłam się angielskiego w 2 miesiące, od dukania do stopnia biegłego. Niemieckiego uczyłam sie w 3 miesiące, bo to trudny język, ale tez mowie biegle. Wloskiego uczyłam sie dwa miesiące w stopniu bardzo dobrym. Francuski znam dobrze, a uczyłam się tylko trzy tygodnie. Za tydzień zaczynam język norweski, a na majówkę jadę do Norwegii wiec muszę go znać biegle

    • 13 82

    • Niesamowita dziewczyna....

      Majka tak trzymaj,szkoda ze francuski tylko dobrze.

      • 60 0

    • dryg do języków masz godny podziwu, mam nadzieję że masz chociaż zeza i krzywe nogi.

      • 39 2

    • Masz szczęście

      że Kajetan P. nie wybrał Cię na swoją nauczycielkę...

      • 28 2

    • no to francuski podszlifuj troche

      • 10 0

    • dawno sie tak nie usmialem

      • 18 0

    • Zmień dilera

      • 9 0

  • a egzaminy wstępne????? (2)

    Należałoby sprawdzić jak niektórzy dostali się na tę uczelnię...

    • 55 3

    • Egzaminy niczego tutaj nie zmienią (1)

      skoro większość towarzystwa wzajemnej adoracji to rodziny i znajomi obecnych oficerów MW.

      • 27 0

      • parę lat temu zdawałem w tej uczelni na chorążówkę ...

        cóż nie udało się , za słabe miałem "plecy".
        dwóch absolwentów przyjechało z walizkami jak były ogłaszane wyniki , komandor czekał na nich i pokazał im gdzie będą zakwaterowani :)
        pozdrawiam.

        wuj mat z podróży .

        • 12 1

  • Trochę przesada (5)

    Jak dla mnie wydalenie z uczelni to trochę przesada i jestem też zdumiona wynikami sondażu. Dużo ludzi ściąga na studiach i tak tego co trzeba wiedzieć uczumy się dopiero w pracy ze wzgledu na to ze spora czesc przedmiotow zawodowych została okrojona godzinowo a istnieje wiele przedmiotów' zapchaj dziur'. Oczwiscie że nikt nie chciałby być leczony przez lekarza który ściągnał na egzaminach i się nie douczyl, ale myślę że w tym przypadku nie powinno to prowadzić do tak daleko idacych konsekwencji

    • 25 43

    • Chciałbym zwrócić uwagę (1)

      że podchorążowie są zapuszkowani przez całe studia w akademiku wojskowym i otrzymują uposażenie wypłacane z publicznych pieniędzy, więc tak naprawdę ich jedynym obowiązkiem jest NAUKA.

      Myślę, że zdecydowana większość społeczeństwa, oprócz kliki mundurowej rzecz jasna, nie chce sponsorwać leni i nierobów, którym nie chce się nawet wziąć za angielski.

      Tak więc wydalenie z uczelni to stanowczo za mało. Powinni zwrócić 100% kosztów otrzymanego przez wszystkie lata uposażenia, wyżywienia, zakwaterowania, odbytych kursów i umundurowania.

      Wtedy dopiero rozliczyliby się z okradzionymi przez siebie podatnikami, których środki mogły przez ten czas pójść na lepszych i uczciwych.

      • 33 1

      • Podejrzewam, że tak będzie

        Nie wiem dokładnie jak jest na AMW, ale np na WAT na studiach wojskowych, osoby które nie ukończą studiów wojskowych/zostaną z nich wydaleni, muszą zwrócić pełne koszty które MON ponosiło za ich kształcenie i są do olbrzymie sumy ;)

        • 9 2

    • Za nasze pieniądze

      Wojskowi są utrzymywani z pieniędzy podatników, nie wspominając o tym, że mają dostęp np. do broni palnej.

      Co więc dziwnego w tym, że od osób aspirujących lub stanowiących część tej grupy społecznej oczekuje się ponadprzeciętnej moralności i uczciwości a nie cwaniactwa?

      • 20 1

    • A właśnie że nie przesada !

      Na renomowanych uczelniach zagranicznych egzaminy zdaje się w togach aby trudniej się ściągało. Za ściąganie wylatuje się z uczelni. Każdy o tym wie i nikt nie odważy się ściągać. U nas to plaga i wszyscy to tolerują. Sam miałem wielu kolegów którzy ostro ściągali i byli z siebie dumni. Mnie to zawsze irytowało bo to zwykłe oszustwo i aby to wyplenić należy wywalać z uczelni.

      • 6 2

    • uczumy

      czy uczymy????

      • 1 1

  • skoro AMW to formacja jakby nie było wojskowa to proponuję tym kreatywnym panom wakacje w Orzyszu. o ile kompania karna dalej tam funkcjonuje :)

    • 30 2

  • Potem jeden z drugim będzie dukał pidżinem :) Pan oficer :)

    • 29 2

  • Amor patriaesuprema lex (2)

    tak nawiasem mówiąc jest napisane na murach uczelni... .

    • 20 0

    • ghh

      Tylko napis tata kazał iść wiec poszli reszta to tylko znajomości

      • 10 0

    • Amor patriaesuprema lex

      was wunschen Sie bitte????

      • 2 0

  • wazne

    Tatusiowie synów wyrzuca Hmmmm powinni byc wydaleni to proste jak cep

    • 20 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nowe Trendy w Turystyce

399 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Zając szarak, który licznie występuje w trójmiejskich lasach, jest:

 

Najczęściej czytane