• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jarosław Gowin o reformie szkolnictwa wyższego. "Spokojne zmiany, bez rewolucji"

Wioleta Stolarska
12 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Minister nauki i szkolnictwa wyższego brał udział w spotkaniu z Radą Rektorów Województwa Pomorskiego, na którym omawiano planowane zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym. Minister nauki i szkolnictwa wyższego brał udział w spotkaniu z Radą Rektorów Województwa Pomorskiego, na którym omawiano planowane zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym.

- Chcemy odejść od masowości kształcenia i kłaść większy nacisk na rozwój badań naukowych - mówił Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego podczas konferencji na Uniwersytecie Gdańskim. Jego plany budzą sporo wątpliwości w środowiskach akademickich, szczególnie wśród studentów, jednak minister zapowiada, że nie zamierza przeprowadzać rewolucji, a wszystkie pomysły będą konsultowane.



Czy uważasz, że poziom kształcenia na polskich uczelniach wyższych jest zbyt słaby?

- Zmiany wprowadzimy w sposób ewolucyjny, spokojny, i muszę przyznać, że jak na razie udaje nam się unikać kontrowersji politycznych. Wszystko zostanie przeprowadzone w głębokim dialogu ze środowiskiem akademickim - zapewniał podczas konferencji na UG Jarosław Gowin.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego brał udział w spotkaniu z Radą Rektorów Województwa Pomorskiego, na którym omawiano planowane zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym.

- Rozmawialiśmy o jakości kształcenia i to jest jeden z najważniejszych elementów zapisów nowej ustawy. Mówiliśmy o stopniach naukowych, o profesorach w stanie spoczynku, o studentach i ich stypendiach, natomiast bardzo ważne były też dla nas zagadnienia rozwoju i innowacyjności - mówił rektor UG, prof. Jerzy Gwizdała.
Wiadomo też, że szczególne zmiany szykują się w doktoratach, w których zdaniem ministra Gowina znacząco obniżył się poziom.

Zmiany wprowadzane etapowo, efekty w 2018 roku

Minister powiedział, że liczy na to, że nowa ustawa zacznie obowiązywać od 1 października 2018 roku.

- Chcemy, żeby rozwiązania wchodziły w życie etapami, stopniowo, bo nie zamierzamy przeprowadzać rewolucji. Wszystko ma się odbyć tak, żeby uczelnie miały czas na wprowadzenie koniecznych zmian - mówił Gowin.
Jak twierdzi Gowin, w polskich uczelniach, instytutach badawczych bardzo wiele dobrego działo się przez kilka ostatnich lat, ale to formuła się wyczerpała.

- Teraz promujemy jakość kształcenia a nie ilość, dążymy do sytuacji, w której na jednego pracownika dydaktycznego będzie przypadało 12-13 studentów - tłumaczył.
Gospodarka w nauce

Bardzo duży nacisk Gowin kładzie na udział gospodarki w szkolnictwie wyższym. Jednym z jego pomysłów jest m.in. dodanie do istniejących dzisiaj uczeni zawodowych i uczelni dydaktyczno-badawczych, czyli akademickich kategorii uczelni badawczych, które według niego mogłyby konkurować z europejskimi uczelniami.

- Chcemy odejść od masowości kształcenia i kłaść większy nacisk na rozwój badań naukowych, nauka powinna przekładać się na wzrost gospodarczy - mówił wicepremier.
Studenci przedstawią własne pomysły

Właśnie dlatego w środowisku akademickim plany ministra nauki budzą sporo strachu. Studenci mówią, że w projektach o studentach mówi się jak o produkcie. Ich niepokój budzi to, że największym beneficjentem zmian na uczelniach ma być gospodarka. Sami studenci zapowiadają, że przedstawią własny pomysł na reformę szkolnictwa wyższego.

Gowin zapowiedział też, że w najbliższym czasie ws. planowanych zmian spotka się z parlamentem studentów RP. Również pod koniec kwietnia planowana jest w Gdańsku jedna z największych konferencji programowych Narodowego Kongresu Nauki.

Najważniejszym tematem dyskusji będzie pomysł zróżnicowania uczelni, a szczególnie, czy i jak należy wyodrębnić grupę uczelni wiodących, które byłyby oparte na wysoce selektywnym naborze studentów, wyższych wymaganiach wobec kadry naukowo-dydaktycznej, inaczej definiowanych celach i rozliczaniu z efektów oraz na wyższym poziomie finansowania w przeliczeniu na studenta i zatrudnioną kadrę. Ważną kwestią jest też, ile elitarnych uczelni powinno istnieć w Polsce, oraz czy podział ten ma być trwały, czy uczelnie mogą starać się o awans do elity.

Miejsca

Opinie (39) 6 zablokowanych

  • (4)

    Pomysł całkiem sensowny - jakość, nie ilość. Oby tego nie spartaczyli.

    • 52 5

    • A widział ktoś coś, czego pisiory nie spartaczyły? (3)

      Jeżeli ktoś rozwala stadninę koni, którą nawet hitlerowcy oszczędzili, to więcej komentować nie trzeba.
      Pisiory nie wprowadzają zmian, po to by naprawiać system, ale po to by pod płaszczykiem zmian wprowadzić na stołki kolejnych misiewiczów i po to by ograniczać społeczeńśtwo obywatelskie. To pozwoli robić im przekręty jeszcze długie lata.
      Niech ktoś powie, co po 1,5 roku rządzenia pis zrobił pożytecznego dla np. gospodarki? Przecież nawet 500+ finansowany jest z najszybciej rosnącego zadłużenia kraju czysto konsumpcyjnego (inwestycje stoją).

      • 14 3

      • (2)

        Wzrost ściągalności VAT-u, obniżenie CIT-u dla najmniejszych spółek do 15%. W przygotowaniu jest projekt obniżenia składek ZUS dla przychodu do 5000 zł miesięcznie. Inwestycje, szczególnie publiczne, stoją, bo rządy PO nie zrobiły projektów. Żeby coś się budowało, najpierw trzeba mieć projekt budowlany i pozwolenia, co z reguły trwa 2-3 lata. Teraz jest czas, kiedy są przygotowywane projekty.

        • 1 4

        • projekt obniżenia składek ZUS dla przychodu do 5000 zł

          A to dla kogo? Dla cwaniaków!!!
          Przykład...wulkanizator...wymiana opon...kolejki...jeden za drugim a kaska z łapaki do łapaki i następny!!Szybciorem!!!
          A jaki wykazywany przychód???

          • 0 0

        • Oczywiście, i dlatego właśnie realizowane są projekty, które udało się uruchomić przed opanowaniem przez kaczyńskiego gospodarki. Pozostałe jak choćby tak istotna dla nas droga kaszubska trafiła do zamrażalnika.

          Nie pisz kolego o tych błędach platformy, bo to oni uruchomili choćby przebudowę s7 czy dopięli niemalże do końca wspomnianą przeze mnie drogę kaszubską. Idealni nie byli, ale inwestycje powoli szły do przodu - obecnie nawet nie ma planów tylko rzucane ogólne pomysły, jak choćby plan morawieckiego...

          Obniżenie zusu dla przychodów 5000 zł miesięcznie to papka dla reżimowej i nic więcej, bo każdy kto działalność prowadzi wie, iż nie płaci się z przychodu tylko dochodu.

          Jeśli chodzi o VAT, to możesz także sprawdzić ile skarg leży na niewypłacenie w US. Jle z tego trafi do sądu i jako społeczeństwo będziemy oddawać z nawiązką? Nieściągalność w tym przypadku jest równa niewypłacalności i przetrzymywaniu. Jakkolwiek, póki bezpośrednio nie odczujesz tych wspaniałych reform i zmian demokracji na kaczynizm nie przyznasz racji jak głęboko gospodarczo lecimy w dół.

          I byś nie mówił, że brak argumentów to przypomnij sobie helikoptery i dograny przetarg, a takich przykładów jest od groma...

          • 1 0

  • Pan Jarosław Gowin vel. Chorągiewka (5)

    Jak mu nie pasuje jedna partia, idzie do drugiej...
    Z wykształcenia historyk filozofii... idealna osoba na stanowisku w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa...

    • 35 25

    • a kim jest z wykształcenia taki np. Klich? (1)

      minister obrony w poprzednim rządzie?
      Jest lekarzem.
      Kim był taki Kwaśniewski? Nawet nie miał wyższego wykształcenia.
      Itd ...

      • 8 9

      • Owszem, to się wszystko zgadza.

        Ja nie jestem zwolennikiem ani jednych ani drugich. Jestem zwolennikiem konkretnych fachowców na danym stanowisku. Jak mogą siedzieć w rządzie ludzie odpowiedzialni za gospodarkę, którzy w życiu nie mieli własnego interesu, nie stracili własnych pieniędzy i nie rozumieją istoty pieniądza i rynku.

        • 12 0

    • (1)

      Ale on nie jest w PiSie...

      • 3 4

      • Ale on nie jest w PiSie

        Buuuuuuuuahahahaha!!! gów....in

        • 0 0

    • Niestety

      Nie tyle gorszy sort co głupszy !

      • 0 0

  • Nauka i studenci = produkt (1)

    Nie rozumiem co jest złego w traktowaniu studentów jak produktu. Jeśli już mamy umowę społeczną, w myśl której wszyscy obywatele zrzucają się na wyższe wykształcenie dla niedużej grupy studentów, to chyba normalnym jest, że chcielibyśmy, by pieniądze wydane w ten sposób przełożyły się na wzrost gospodarczy.

    Ciekawi mnie też, kim są ci "studenci", o których pisze autorka tekstu. Na samym UG jest 25 tyś studentów, i idę o zakład że 95% z nich ma w głębokim poważaniu nową ustawę.

    • 16 9

    • Pewnie to są ci sami studenci trzeciego wieku, którzy chodzą na spontaniczne manifestacje

      • 4 7

  • dość masowego kształcenia wykształciuchów!

    na studia mają iść najlepsi.
    Reszta szkoły średnie i zawodówki.

    • 45 8

  • Gowin chorągiewka

    • 20 13

  • (1)

    Profesorowie przepisujacy od siebie prace, ktorzy nie dopuszczaja swiezej krwi, ktora moze obalic ich brednie i plagiaty. To jest patologia. Wieczny profesor z nadania a wiedza zdezakualizowana o wieki.

    • 34 9

    • jakies konkrety? Czy tak z przyzwyczajenia 2-4% populacji jest dla CIebie dowodem ostatecznym, ze wszyscy tak robia?

      • 0 0

  • tylko PIS (2)

    • 15 24

    • tylko nie PiS :(

      • 1 1

    • tylko PIS

      Tak jest, nie ma to jak pis- dnięty ciemny lud.

      • 0 0

  • Gowin najpierw był w PO teraz w PiSie

    Grupka posłów z Nowoczesnej przeszła do PO. Politycy (i to nie ważne czy Peowcy czy PiSiory to k....

    • 4 6

  • Dla uczelni najwazniejsze jest by sciagnąc jak najwiecej bambusów ,ukrainców i dostac jak najwieksze doplaty (1)

    • 15 8

    • a ty zdaje się progu Uczelni nigdy nie przekroczyłeś....

      • 2 0

  • (4)

    ja tylko chciałbym reformę studiów doktoranckich
    moim zdaniem doktorant powinien wybierać jedną z dwóch ścieżek: dydaktyczną albo naukową
    Dydaktyczna to dla tych co chcą być wykładowcami na Uczelniach
    i naukowa dla osób aspirujących o pracy naukowej

    Po co obowiązuje praktyka dydaktyczna przeprowadzania zajęć od 10 do 90 godzin rocznie ? 3/4 osób z mojego roku nie chce być wykładowcami w przyszłości.
    I druga rzecz: doktoraty - dlaczego mają formę tylko teoretyczną ? chciałbym aby w końcu była możliwość pisania doktoratów o charakterze praktycznym

    • 24 11

    • Nie do końca się zgadzam

      Wszystko zależy od dziedziny i obszaru kształcenia - mój doktorat obejmował wstęp teoretyczny=opis stanu wiedzy na temat a potem ponad 2/3 pracy to był opis wyników przeprowadzanych przez 3 lata badań i ich analiza wraz z wnioskami.

      W kwestii praktyki dydaktycznej, moim zdaniem 10 godzin przeprowadzanych zajęć nie stanowi istotnego obciążenia dla doktoranta a jednocześnie wymaga pewnego przygotowania się do zajęć, opanowania tremy, opanowania i skupienia, potrzebnych nie tylko w pracy wykładowcy. Podczas prezentacji wyników badań np. na konferencji bardzo przydaje się obycie z wysławianiem się, formułowaniem jasnych wypowiedzi i odpowiadaniem na pytania słuchaczy. Takie umiejętności trudno jest zdobyć bazując tylko na występach seminaryjnych.

      • 13 1

    • co to znaczy ścieżka naukowa?

      obecnie w polsce ścieżkę naukową, bez dydaktyki, zapewniają jedynie nieliczne oddziały PAN i specjalistyczne, też nieliczne, instytuty badawcze. nie wiem, na jakich studiach doktoranckich jesteś, ale w przypadku szeroko pojętej humanistyki i nauk społecznych trudno mówić o karierze naukowej pozauniwersyteckiej.
      Jak sobie wyobrażasz praktyczny doktorat? Nauka to nie tylko wiedza, ale też umiejętność podzielenia się nią ze światem - do tego służy nam język - opis.

      • 11 0

    • Kiepskie pomysły

      Po pierwsze, co to jest doktorat w formie teoretycznej? Funkcjonuje chyba tylko w naukach humanistycznych/społecznych. Nigdzie indziej nie ma racji bytu. Po drugie, doktorat to zbyt wczesny etap na specjalizację dydaktyczną. Taki podział spowodowałby jedynie to, co obserwujemy obecnie w kształceniu nauczycieli na potrzeby szkół, czyli selekcję negatywną. Doktorat ma pokazać, że jesteś zdolny w miarę samodzielnie poradzić sobie ze złożonym problemem. Jeśli nie jesteś, nie nadajesz się ani do pracy naukowej, ani dydaktycznej. Najlepsi dydaktycy nie są zazwyczaj tylko nauczycielami, powiązanie pracy naukowej z dydaktyczną, choć czasochłonne i opóźniające postępy tej pierwszej, jest rozwiązaniem optymalnym. Cała reszta (ci, którzy nie chcą w przyszłości wykładać) nie straci aż tak wiele na praktyce dydaktycznej - nawet te 90 godzin rocznie to jest nic.

      • 2 0

    • teoretyczny doktorat?

      doktorat teoretyczny? nie słyszałam o czymś takim. żeby zrobić doktorat trzeba zrobić badania.

      • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Rukwiel nadmorska to:

 

Najczęściej czytane