- 1 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (4 opinie)
- 2 Nowy rektor GUMed wybrany (77 opinii)
- 3 XIX LO w Gdańsku szkołą przyjazną LGBT+. Są wyniki rankingu (175 opinii)
- 4 Ruszają pierwsze matury 2024. Egzaminy klas IBO (10 opinii)
- 5 Zmiany na GUMed i UCK - jakie plany mają kandydaci na rektora? (147 opinii)
- 6 Korepetycje online coraz popularniejsze (34 opinie)
Na PG opracowują lek dla osób po przeszczepach
Transplantacja organu to jedna z najtrudniejszych operacji. Jej efekty łatwo jednak zniweczyć bowiem wciąż nie opracowano sposobu, który zapobiegał by odrzutowi przeszczepionego narządu. Naukowcy z Politechniki Gdańskiej dają pracują nad związkiem, który być może nie tylko zmniejszy ilość przeszczepów, ale również pomoże chorym na toczeń czy łuszczycę.
Metodą zapobiegającą odrzuceniu przeszczepu jest tzw. leczenie immunosupresyjne. Polega ono na obniżeniu działania układu immunologicznego tak, aby organizm nie niszczył przeszczepionego narządu. Naukowcy z Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej pod kierownictwem prof. Krystyny Dzierzbickiej oraz dr Grzegorza Cholewińskiego pracują nad związkami będącymi pochodnymi kwasu mykofenolowego, które miałyby być substancją czynną nowego leku immunosupresyjnego.
Kwas mykofenolowy (MPA) został zatwierdzony jako lek przeciwko ostremu odrzuceniu przeszczepów m.in. nerki w USA w1995 r. Obecnie na rynku powszechnie stosowane są dwa leki, będące pochodnymi tej substancji. Niestety powodują one także skutki uboczne, w szczególności obniżenie odporności zwiększające podatność na różnego rodzaju infekcje i powstawanie nowotworów.
- Wśród badanych pochodnych trzy wykazały interesującą aktywność immunosupresyjną, wpływ na cytokiny oraz aktywowanie komórek dendrytycznych - mówi prof. Dzierzbicka. Substancje, nad którymi pracują chemicy z PG są amidowymi i estrowymi analogami kwasu mykofenolowego. Wstępne badania in vitro dofinansowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, zostały wykonane na kilku liniach nowotworowych wywodzących się z różnych tkanek oraz na prawidłowych komórkach układu immunologicznego zdrowych dawców. Uzyskane związki, którego współtwórcami są również prof. Piotr Trzonkowski oraz dr Dorota Iwaszkiewicz-Grześ, z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, zostały opatentowane w tym roku.
Kolejną fazą badań, która jest niezbędna do weryfikacji skuteczności i funkcji działania uzyskanych związków są badania in vivo na modelu mysim, na które zespół stara się pozyskać następne środki finansowe.
- Obecny etap badań dotyczy syntezy dalszych pochodnych w celu dokładniejszego określenia zależności struktura-aktywność - dodaje dr Cholewiński. Jeżeli kolejne etapy weryfikacji potwierdzą właściwości badanych związków będą mogły mieć one zastosowanie w szeroko pojętej transplantologii, a także w przypadku chorób autoimmunologicznych, takich jak toczeń czy łuszczyca.
Miejsca
Opinie (23)
-
2015-09-19 10:04
(1)
Zdrowaśka jest skuteczniejsza i nie kosztuje. Kiedy to zrozumiecie i rozpędzicie tę zgraję pseudo-naukowców za nasze pieniądze?
- 11 33
-
2015-09-19 19:42
Udaj się na kolanach do Torunia to może Ojciec Dyrektor rozpędzi ich Mieczem Ognistym.
Chociaż może lepiej pójdź po prostu do jakiegoś lekarza, mimo że ich nie lubisz.- 8 3
-
2015-09-19 12:35
to dopiero wyniki na komórkach! nie mieszajcie ludziom w głowach (9)
Co drugi zespół naukowy robi jakieś przełomowe badania mające uzdrowić świat. Urząd rejestracji nie ma zgłoszonego żadnego badania klinicznego z tego tematu. Tu jeszcze doświadczeń na zwierzętach nie było a gdzie tu przejść III etapy badań klinicznych, na ludziach (o ile dostaniecie pozwolenie chociaż na I etap).
Nie opracowujecie leku, tylko opracowujecie związek aktywny jak pół Politechniki. To olbrzymia różnica. To nawet nie są badania przedkliniczne.- 37 3
-
2015-09-19 15:27
ale jak brzmi?
- 7 3
-
2015-09-19 15:55
jak pisza to coś jest na rzezy
media nie kłamią i nie piszą bez sensu, piszą też o opatentowaniu, znaczy mają to od lat chyba, b zwykle na przyznanie patentu się czeka 5 lat
- 1 6
-
2015-09-19 22:54
(2)
Chyba nie umiesz czytac, ze zrozumieniem, badania przedkliniczne i kliniczne przeprowadza się gdy jest już zsyntetyzowany zwiazek chemiczny i robią to lekarze a nie chemicy czy farmaceuci, tutaj jest syntetyzowany lek... jak napisano w artykule.
- 1 7
-
2015-09-20 09:53
leków sie nie syntezuje/syntetyzuje (1)
rozumie, rozumie, syntezuja i badają "kandydata" na lek, jakich w tylko w Gdańsku powstają tysiące
- 6 2
-
2015-09-20 14:25
A jak sobie inaczej wyobrażasz powstawanie nowej substancji leczniczej? Przecież to chyba oczywiste że syntetyzuje się x związków i ich enancjomerów a aktywność biologiczną wykazuje max kilka? Naprawdę rozmawiam z kimś o wykształceniu farmaceutycznym czy to tylko taki głupi podpis?
- 1 6
-
2015-09-20 14:30
do anki "To nawet nie są badania przedkliniczne" (3)
To właśnie są badania przedkliniczne dotyczące toksyczności i farmakodynamiki związku.
Najłatwiej krzyczeć, że na pewno się nie uda, a jak nawet się uda to krowy przestaną dawać mleko, a wilki zaczną latać....- 2 6
-
2015-09-20 19:49
URPLPBiWM wrzuć sobie hasła co piszesz w WIKI lub gdziekolwiek (2)
przedkliniczne są dwuetapowe i ta ważniejsza część to badania na zwierzakach, na forum nie ma wyśmiewania prac, bo są potrzebne i obiecujące a jedynie wyśmiewane jest niepotrzebne wrzeszczenie jak jesteśmy blisko leku, gdy jesteśmy daleko a przy okazji - farmakodynamika to nauka o działaniu leku na poszczególne narządy - chm, a gdzie komórki na których badane są te związki mają "narządy" , komórki mają jakieś narządy?
- 4 1
-
2015-09-21 14:09
WIKI lub gdziekolwiek? Grautuluję źródła (1)
linie komórkowe wywodzą się z komórek konkretnych narządów, a komórki dendrytyczne z artykułu to część układu odpornościowego...
- 2 2
-
2015-09-22 17:52
ale nadal nie sa narządem
- 0 1
-
2015-09-19 13:37
A może jakiś zrozumiały komentarz? (1)
Bo na razie to mam wrażenie, że ktoś przepisał słowo w słowo to, co powiedzieli/napisali naukowcy i nie pokusił się o jakieś wytłumaczenie choćby, co oznacza "wpływ na cytokiny oraz aktywowanie komórek dendrytycznych" (tak, można sobie poszukać w necie, ale chyba nie o to chodzi?), jakie będą ewentualne korzyści dla pacjentów itd.?
- 12 1
-
2015-09-20 09:55
puszczajcie teksty po autoryzacji bohaterów tych opowiadań
wymienieni Profesorowie by napisali coś bardziej prawdziwego a tak wyszła kaszana co widać na forum
- 3 0
-
2015-09-19 19:04
(7)
A to niespodzianka, mieliśmy z tą Panią zajęcia z chemii organicznej i nic kompletnie nie umiała.
- 29 4
-
2015-09-19 19:11
przekazać - rzeczywiście (1)
ciekawe, że Dorotka poszła na GUMed. Źle było na organie?
- 5 2
-
2015-09-19 22:35
Aż się łezka zakręciła
No dobra. Ja też studiowałem Chemię na PG i miałem zajęcia z "Dzierzbą". Powróciły wspomnienia jak zobaczyłem twarz Pani D :). Teraz jako wykształcony inżynier pracuję i zmieniam świat na lepsze - przynajmniej taką mam nadzieję.
- 4 1
-
2015-09-19 20:07
no właśnie... (2)
Też pamiętam tę panią....masakra...czasami my wiedzieliśmy więcej. Ale może się trochę dokształciła, skoro dorobiła się kilku literek przed nazwiskiem ;).
- 11 4
-
2015-09-20 09:51
dorobiła sie na innym wydziale
PG nie chcialo wypuścić
- 3 1
-
2015-09-22 08:16
ona jest osadzona w "strukturze", ma "tytuł", a od pracy ma roboli
- 3 1
-
2015-09-19 20:31
prawda
cały czas dawała te same kolokwia i egzaminy
sprawdzała wg schematów :D- 11 2
-
2015-09-20 00:37
Ale jak to tak do zdjęcia bez herbatki cytrynowej?!
- 14 2
-
2015-09-19 22:31
Musi się udać
moja Córeczka jest na pograniczu nowotworu, walczy z histiocytozą, wszystko jest ważne, każdy nawet mały kroczek, nie ważne kto wymyśli lek, ważne żeby działał i pomagał tysiącom jak nie milionom ludzi. Całym sercem trzymam kciuki!!!
- 19 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.