• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Telefon komórkowy: największy nałóg XXI w.

Elżbieta Michalak-Witkowska
22 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Stosunek do urządzeń mobilnych dzieci wynoszą z domu. Dlatego rodzice powinni pamiętać o ustaleniu zasad korzystania z telefonu, tableta czy komputera - piszą w raporcie poświęconym fonoholizmowi naukowcy z UG. Stosunek do urządzeń mobilnych dzieci wynoszą z domu. Dlatego rodzice powinni pamiętać o ustaleniu zasad korzystania z telefonu, tableta czy komputera - piszą w raporcie poświęconym fonoholizmowi naukowcy z UG.

Coraz młodsze dzieci posiadają własny telefon komórkowy, w 90 proc. z dostępem do internetu, czego w żaden sposób nie kontrolują rodzice. Co czwarty uczeń przynajmniej raz dziennie robi sobie selfie, a 7 proc. z nich powtarza tę czynność kilkadziesiąt razy na dobę. Uniwersytet Gdański upublicznił raport dotyczący nałogowego korzystania z telefonów komórkowych wśród dzieci i młodzieży. W badaniach wzięło udział ponad 22 tys. osób w wieku od 12 do 18 lat.



Wyobrażasz sobie życie bez telefonu komórkowego?

Adresatami raportu, który powstał na Uniwersytecie Gdańskim pod kierownictwem dr Macieja Dębskiego z Instytutu Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa UG, są wszyscy ci, którzy codziennie korzystają z mediów cyfrowych i urządzeń mobilnych.

- Pomysł realizacji projektu zrodził się w środowisku naukowym i dotyczył pilnej potrzeby dokonania diagnozy w zakresie korzystania z telefonu komórkowego przez młodych Polaków. Głównym celem projektu jest zwiększenie wiedzy naszego społeczeństwa w zakresie odpowiedzialnego korzystania z nowych narzędzi komunikacyjnych - tłumaczy dr Maciej Dębski, koordynator projektu badawczego. - Grupie odbiorców, borykających się z niekontrolowanym używaniem urządzeń cyfrowych, ze szczególnym uwzględnieniem młodzieży szkolnej, potrzebne jest dobrze zaplanowane wsparcie - dodaje.
Pełen raport można pobrać stąd.

O fonoholizmie, czyli uzależnieniu od telefonu komórkowego, zdaniem autorów raportu mówimy wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować bez swojego smartfona, najczęściej posiadającego dostęp do Internetu. Kiedy nasz telefon jest włączony 24 godziny na dobę, kiedy podczas snu mamy go w zasięgu ręki, a wreszcie wtedy, gdy cały czas sprawdzamy, czy nie ma jakiegoś powiadomienia, a nie mogąc go odebrać, czujemy niepokój oraz rozdrażnienie.

Poniżej prezentujemy kilka najważniejszych wniosków z raportu "Nałogowe korzystanie z telefonów komórkowych. Szczegółowa charakterystyka zjawiska fonoholizmu w Polsce".

Posiadaczami komórek coraz młodsze dzieci

Z badania przeprowadzonego wśród 22 tys. uczniów, 3,5 tys. nauczycieli i rodziców wynika, że skutecznie obniża się wiek, w jakim młodzi ludzie zaczynają korzystać z cyfrowych narzędzi komunikacji.

Regularne i systematyczne korzystanie z własnego telefonu komórkowego rozpoczyna się przeciętnie w wieku 10 lat. W dużych aglomeracjach miejskich wiek inicjacji spada do 7-8 lat, przy czym dzisiejsi uczniowie szkół podstawowych przeciętnie szybciej o dwa lata zaczęli korzystać z własnych telefonów komórkowych oraz smartfonów, niż obecni gimnazjaliści.

- Prawie wszyscy badani uczniowie w sposób regularny korzystają z urządzeń mobilnych (86 proc.), zdecydowana większość wykorzystywanych urządzeń posiada bezpośredni dostęp do Internetu (92 proc.) - sumuje dr Dębski. - W przyszłości należy spodziewać się systematycznego obniżania wieku regularnego korzystania z urządzeń cyfrowych przez dzieci w Polsce.
Nawet kilkaset selfie dziennie

Zdaniem autorów raportu dzisiejsza młodzież jest młodzieżą pokolenia selfie. Okazuje się, że co czwarty uczeń (25,1 proc.) przynajmniej raz dziennie robi sobie selfie, przy czym dziewczęta o wiele częściej niż chłopcy.

Jak czytamy w raporcie, robienie samemu sobie zdjęć i umieszczanie ich w sieci stało się dla wielu młodych osób codzienną rutyną. Selfie robione jest kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy dziennie przez około 10 proc. wszystkich przebadanych osób.

- To nie jest nic złego, że młodzież robi sobie selfie, ale trzeba mieć na uwadze kilka rzeczy. Przede wszystkim to, że takie zdjęcia powinno się wykonywać w miejscach bezpiecznych oraz to, że część z tych selfie ma charakter erotyczny i może stać się zarzewiem form cyberprzemocy czy np. trafiać na różne strony pornograficzne - przestrzega dr Dębski.
Nieoceniona rola rodziców

Okazuje się, że jakość relacji panującej w domu między rodzicami a dziećmi jest również ważna w kontekście korzystania z urządzeń mobilnych.

- Część osób, ok 3 proc. badanych, jest totalnie przyklejona do telefonów komórkowych i nie wyobraża sobie bez nich życia - mówi dr Maciej Dębski. - Dotyka to głównie tych dzieci, które nie mają na siebie pomysłu, nie posiadają pasji czy zainteresowań, a ich rodzice nie pomagają im w ich odnalezieniu. To te dzieci nałogowo, bezrefleksyjnie sięgają po internet i urządzenia, które go dostarczają.
Twórcy raportu zwracają uwagę na to, że rodzic powinien ustalić z dzieckiem zasady korzystania z komórki, jasno powiedzieć, kiedy można, a kiedy bezwzględnie nie powinno się z niej korzystać. Jego rola nie kończy się na kupieniu telefonu i opłaceniu rachunku.

- Warto nadmienić, że rodzice sami przyzwyczajają dziecko do częstego korzystania z telefonu, wymagając np. stałego kontaktu i bycia non stop na łączach. Niezbyt korzystne jest też wykorzystywanie przez nich telefonu do karania i nagradza dzieci, na zasadzie, byłeś niegrzeczny, zabieram ci komórkę na tydzień, jesteś grzeczny, dostaniesz możliwość częstszego korzystania z internetu i telefonu.
Jasnym jest, że nie da się uciec od nowych technologi, ale ze wszystkiego powinniśmy korzystać z umiarem.

Potrzebna profilaktyka e-uzależnień

Badania w szkole, prowadzone w ramach raportu, pokazały potrzebę opracowania profilaktyki zjawiska e-uzależnień.

- Proszę zauważyć, że profilaktyka w szkole kojarzy się z papierosami, alkoholem i innymi używkami, ostatnio także z dopalaczami. Niestety nic nie mówi się o odpowiedzialnym korzystaniu z internetu i telefonu komórkowego, o życiu w równowadze i balansie psychicznym. Takie wątki nie są niestety podejmowanie przez nasze szkoły - dodaje dr Dębski.
Z raportu wynika, że istnieje realna potrzeba budowania szkolnych programów profilaktycznych w zakresie leczenia e-uzależnień.

Raport pt. "Nałogowe korzystanie z telefonów komórkowych. Szczegółowa charakterystyka zjawiska fonoholizmu w Polsce" powstał na podstawie wyników ogólnopolskich badań przeprowadzonych wśród 22 tys. młodych osób między 12 a 18 rokiem życia i ok. 3,5 tys. nauczycieli. Cykl badań naukowych realizowany był przez ostatnie dwa lata przez pracowników Uniwersytetu Gdańskiego oraz Fundację Dbam o mój z@sięg.

Miejsca

Opinie (117) 1 zablokowana

  • (18)

    Najlepiej widać to na spotkaniach w kawiarniach czy w komunikacji miejskiej. Każdy wzrok wbity w ekran. Wirtualny świat wypiera ten prawdziwy.

    • 114 6

    • (13)

      Przecież za oknem tyle wspaniałości, nie? :D
      Kiedyś ludzie ignorowali się nawzajem czytając gazety, dzisiaj patrzą w komórki. Co jest ciekawego w oglądaniu po raz tysięczny tej samej ulicy?

      • 28 20

      • od zawsze świat był pełen starych ludzi (3)

        mówiących, że kiedyś było super!

        a świat coraz lepszy jakby naukowo na to spojrzeć!

        telefon jest uzależnieniem, ja mam wszystkie powiadomienia wyłączone, używam tylko telefonu, messengera i czasem apartu.
        przeglądam neta tylko na laptopie i tylko kilka portali w tym trojmiasto!

        • 13 2

        • Przeczytałeś w ogóle to, co komentujesz? (2)

          Gdzie przedmówca twierdził, że "kiedyś było super"? Twierdzi jedynie, że zmieniają się formy uzależnień od czynności zajmujących czas.

          Ile godzin dziennie spędzasz na oglądaniu tego, co za oknem?
          Ile godzin spędzasz na spotkaniach ze znajomymi?
          Ile godzin spędzasz przed monitorem komputera? Widać, że tyle, że zmęczyło cię naciskanie klawisza Shift.

          Dla wyjaśnienia: większość osób nie uzależnionych od telefonu jest uzależnionych od oglądania TV lub przeglądania internetu na innych urządzeniach. Gigantyczna średnia oglądalności dziennej TV, wciąż rosnąca, nie bierze się znikąd (a warto zauważyć, że spora grupa w ogóle przestałą oglądać TV, więc ktoś tę średnią podtrzymuje).
          Pozostali to często osoby, które kilka godzin dziennie czytają książki. Nie widzę, w jaki sposób to miałoby być lepsze zajęcie od surfowania po globalnej sieci lub siedzenia w Wikipedii.
          A co z uzależnieniem niektórych osób od imprezowania po parę godzin każdej nocy? Że to niby rozwija kontakty międzyludzkie? W jaki sposób bardziej niż Facebook? Genitalnie?

          • 8 1

          • a z kim się spotkać i o czym rozmawiać skoro większość reperezentuje twój tok rozumowania , spotkać się z kumplem co co 2 minuty wyciąga smartfona i się w niego gapi by czegoś przypadkiem nie przegapić ? ... takich znajomych uważam za straconych - utopieni gorzej jak w dragach

            • 13 2

          • poza tym widać po tobie silne uzależnienie , bronisz tego jak ćpun marihuany a alkoholik wódki , grupaska opychająca się bez umiaru też twierdzi , że to nie jej wina tylko geny i nie ma nic złego w tym , że lubi jeść .... musisz mieć świadomość ,że ktoś inny może to co ty robisz widzieć w zupełnie innym świetle ale do tego trzeba umieć krytycznie na siebie spojrzeć a w dobie egocentryzmu to niemożliwe

            • 3 1

      • Nie wygrasz z marudami... (8)

        To jest ta sama śpiewka co zawsze..."za naszych czasów" "teraz to dzieci są nieznośne, złe itd" Świat się zmienia ale marudy tkwią zafiksowane w swoich wyobrażeniach o tym jak ich zdaniem powinien wyglądać dzisiejszy świat.
        Ja nawet znam takiego jednego marudę który nie wiedzieć czemu nakazuje tkwić w przeszłości prezydentowi,premierowi i marszałkom parlamentu w średniej wielkości europejskim kraju.
        Te marudy nigdy do niczego nie doszły, ani nie dojdą...po prostu taki "sort" ględzić, marudzić, narzekać i gloryfikować przeszłość.

        • 8 8

        • (5)

          Ja nie walczę, raczej wyśmiewam. Z jednej strony biadolą, że dzieci to tylko do komputera idą, a sami ledwo do pokoju wejdą to musi być włączone TV bo inaczej coś ich swędzi :D
          Jak mówię, że od dziesięciu lat nie mam telewizji, to ludzie 40+ za głowę się łapią i pytają, czy chociaż mięso jem xD (jem)

          • 14 1

          • Mam 40 lat i nie mam TV od 5 lat, więc nie generalizuj (4)

            • 4 0

            • A ja nie noszę majtek (1)

              Intersujące prawda?
              Tak samo jak to że nie macie TV (bo i tak oglądacie filmy na kompie...kradzione w dodatku)

              • 8 1

              • Może interesujące, gdyby to był artykuł o bieliźnie. Póki co słyszę tylko ciche szczekanie...

                • 1 2

            • (1)

              po co TV skoro tam nic ciekawego już nie leci - też przestałęm oglądać i mam więcej czasu dla siebie i rodziny ... jest dużo lepiej, poza tym jak będe już stary i zrobie sobie podsumowanie życia ... nie chce stwierdzić że 30% życia gapiłęm się kij wie po co w TV albo smartfon a nie kożystałem z uroków realnego życia

              • 6 1

              • Nie korzystałeś też ze słownika

                Trafiony, zatopiony

                • 3 1

        • Taaak... marudy są straszne, marudy marudzą, marudy zatruwają ci życie na tyle, (1)

          że nie możesz powstrzymać się od marudzenia.

          • 4 2

          • Taaa, a ty marudzisz na marudy marudzące na marudy.
            Brawo ty

            • 3 0

    • (3)

      I co w tym złego? Jeżdżę komunikacja codziennie do pracy, to zamiast marnować ten czas wolę poczytać na telefonie książkę czy fakty lub pouczyć się angielskiego niż tępym wzrokiem patrzeć za szybe

      • 8 3

      • (2)

        Zwłaszcza że większość tej "uzależnionej" młodzieży to studenci czytający notatki albo opracowania.
        Na komórce.
        Szok, świat upada, nie?

        • 9 0

        • (1)

          taaa - na fejsbuku

          • 2 3

          • Niegrzecznie ludziom zerkać w telefon!

            • 1 2

  • (4)

    Mnie wkurza jak na wycieczkach, w muzeach czy wszedzie tam, gdzie zwiedzanie wymaga zorganizowanej grupy nie widzisz nic poza dzisiatkami ekranow i napierniczajacymi fleszami. Okraszonymi oczywiscie goraca dyskusja komu wyslac i komu zshareowac.

    • 50 1

    • Co to znaczy "zshareowac"? (1)

      Chyba wypadłem z obiegu:-(

      • 5 1

      • od to share - dzielić się

        • 5 0

    • ciekawe (1)

      Same kciuki w górę. Ciekawe!? Czyżbyście ludzie byli hipokrytami?

      • 1 2

      • Nie...

        Tych 30 akurat nie robi tego o czym ten internauta(tka) pisze, a reszta sie wstydzi i w duchu obiecała sobie juz nigdy tak nie czynić

        • 1 0

  • Najlepiej to widac w tramwaju (14)

    Gdzie 90 proc ludzi, uczniow ale tez 30 czy 40latkow siedzi w kom i przeglada jakies pitoly. Sorry, ale zeby o 7 rano sprawdzac facebooka w poszukwaniu zdjec, tzn sexownych selfie lasek, przegina. A wlasnie to namietnie ogladaja faceci, nawet ci starsi..od kilku miechow przyglądam sie temu zjawisku w tramwaju, przykre to.

    • 46 20

    • (5)

      A co, mam się gapić w sufit czy podłogę tramwaju?

      • 18 13

      • (2)

        w okno

        • 16 8

        • Racja. Tam takie piękne ulice, bankowe szyldy, żabki, biedronki i przechodnie. Cudne widoki.

          • 25 5

        • Po groma gapić się w okno, skoro rano jest jeszcze czyste i nic na nim nie widać?

          • 8 1

      • książkę poczytaj o ile jeszcze umiesz albo poproś smarfona żeby ci poczytał

        • 4 5

      • Idz do diabla

        I gap sie w dziure w rzyci motorniczego

        • 0 0

    • Straszne

      Człowiek jadac w tramwaju ogląda jakieś pitoly???
      Jak śmie? Powinien przecież...no własnie co ma robić cżłowiek w tramwaju?

      • 20 1

    • (1)

      Zwróć uwagę na pozycję w jakieś patrzy się w telefon, przeglądając różne różności. Za 10 lat czeka nas epidemia chorób odcinka szyjnego kręgosłupa, wspomnisz moje słowa.

      • 14 3

      • Wspomni i wróci po 10 latach na forum trojmiasto, odpisać anonowemu wieszczowi.

        • 8 0

    • (4)

      a ja się cieszę, że w końcu mogę sobie na necie posiedzieć w tramwaju albo posłuchać muzyki, obejrzeć film, (pół godziny dziennie), poczytać jakieś bzdury niż siedzieć bezczynnie i nawalać siebie myślami, jak to kurde marnuje swoje życie na dojazdy do pracy...więc sory ale dla mnie to wybawienie, a czytać literatury papierowej się jakoś nie chce, zwłaszcza, ze niektóre książki to spore tomiszcza.

      • 12 2

      • (2)

        Muzykę w tramwaju to możesz słuchać od 1979r, gdy Sony wypuściło pierwszego Walkmana.

        • 11 4

        • (1)

          Serio?! Szok i niedowierzanie.

          • 6 4

          • No widzisz, nauczyłeś/łaś się czegoś nowego.

            • 4 2

      • książka za cięzka ? hahahahhah może jeszcze mięsni dostaniesz albo schudniesz nie daj bode

        • 4 6

  • (8)

    Takie dzikie czasy....7/8 latkowie zapatrzeni w swoje szajs fony.Dorośli już nie rozmawiają ze sobą tylko przez fb.Masakra.

    • 40 8

    • Ajajajaj (7)

      Straszne...
      Ty wiesz jakie straszne było kiedy wynaleźli telegraf? Ludzie sobie dla zabawy takie pierdoły przesyłali....a w ogóle to za moich czasów listy się pisało...a teraz jakięś tam messengery...masakra!!!
      Na komunię dostałem telefon z 6 melodyjkami i ruską grę w łapanie jajek, a teraz jaikieś Minecrafty...szok!!!Poprzewracało się w głowach!!!

      • 7 1

      • (6)

        Kiedyś za potrzebą biegałem do wychodka za stodołą, a dzisiaj jakieś kafelki i porcelany! Tu już nie tylko w głowach się poprzewracało!

        • 7 3

        • (5)

          przesadą by była ręka wygarniająca gułano z twojego tyłka bo sam byś nie miał ochoty cisnąć - wówczas trafne by było porównanie a tak to wygląda jakbyś kpił że ludzie nie jeżdżą bryczką tylko autem

          • 3 0

          • (4)

            Kpiną jest twój wpis, prawie dostałem bezdechu próbując go przeczytać.

            • 0 3

            • (3)

              widzisz nawet brak znaków interpunkcyjnych powoduje że czytasz wszystko jednym tchem , tak się dałeś wysterować

              • 2 0

              • (2)

                Chciałbyś :D Byłem wychowany na słowie pisanym i je szanuję. U ciebie w telewizorach nie ma napisów, więc nigdy nie miałeś okazji się nauczyć.

                • 1 3

              • (1)

                nie oglądam TV bo uważam to za marnowanie czasu , no powiedzmy może skoki , piłkę nożną i takie tam , na codzień TV to kurzołap są przyjemniejsze rzeczy i sprawiające satysfakcje a nie tępe wlepianie wzroku w jakikolwiek ekran

                • 0 0

              • Na przykład pisanie z anonami na forach, nie?

                • 0 0

  • (1)

    Telefon sensu stricto nie jest nałogiem. Nałogiem są usługi dodatkowe, które obecnie są oferowane w pakiecie z telefonem. Chodzi przede wszystkim o swobodny dostęp do sieci i usługi oferowane po sieci.

    • 37 3

    • Czepiając się to dostęp do sieci też nie jest nałogiem. Nałóg jest wtedy gdy nie możesz żyć bez dostępu do sieci.

      • 8 1

  • Tęsknię za latami 90-tymi gdy minuta połączenia kosztowała 5zł bez sekundowego naliczania. (9)

    Wtedy ludzie dzwonili gdy naprawdę mieli potrzebę. Dziś pieprzą bez sensu przez cały dzień. W poczekalniach, w autobusach, w sklepach, w restauracjach... Gadają o pierdołach na cały głos, bez skrępowania. To totalny brak kultury i poszanowania dla innych osób. Rozmowy typu: No...,no...,no.... tak, tak,....super, no...tak, ziemniaczki już obrane...no.... I po trzy razy powtarzanie tego samego wątku. Robią zakupy, prowadzą samochody z telefonem przy uchu i wykonują czynności jedną ręką skupiając się na rozmowie nawet podczas płacenia przy kasie. Banda debili!

    • 108 8

    • (1)

      Przykro mi, że nie masz żadnych znajomych, do których możesz zadzwonić :(

      • 8 47

      • Sądzę, że chodzi bardziej o treść

        Czy raczej jej brak. Po co gadać z kimś przez godzinę, kiedy nie ma się kompletnie nic do powiedzenia? Nie mój czas, nie ja go tracę, ale jak czasami jestem zmuszony wysłuchać jednej połowy takiej rozmowy, to mnie cholera bierze.

        • 20 1

    • Mam te same odczucia. (4)

      Do tego jeszcze zanik umiejętności komunikowania się z innymi werbalnie. Wystarczy wszak sms. Bezosobowy, byle jak napisany.

      • 11 4

      • (3)

        Jak zwykle wysyp zielonych hipsterów (sami się tak nie nazwą, bo to zbyt mejnstrimowe już) co to nie mają komórki, fejsa czy tv. Nikt ich nie pyta, sami wszędzie ogłaszają z wyższością jacy to są niezależni, żałosne.

        • 2 13

        • czym puche niewolniku bo ci FB zablokują i się będziesz musiał "wykasować"

          • 3 1

        • Chyba nie zrozumiałeś swoich przedmówców. (1)

          Może znajdziesz w swoim telefonie jakąś aplikację wyjaśniającą wypowiedzi innych.

          • 6 1

          • Pfff chyba ty nie zrozumiałeś.
            "Zanik umiejętności komunikowania się werbalnie" co za bzdury. I żale, że ludzie gadają przez telefon wcześniej! Toż to się kupy nie trzyma, bo w końcu gadają, czy zanikła ta umiejętność?
            A jak babcie plotkują całe dnie o wszystkim (dosłownie) to jakaś różnica? Tacy są ludzie, tacy będą, a wy sobie biadolcie dalej :D

            • 1 6

    • (1)

      Ja nawet kupę robię z telefonem. Poważnie! Kiedyś się chodziło do toalety z gazetą, którą na koniec można było wykorzystać, teraz ze smartfonem. Niestety nie da się go wykorzystać tak jak gazetę, więc papier toaletowy jest wciąż konieczny.

      • 13 3

      • Ale mozesz sprawdzic telefonem...

        czy se d*pe dobrze wytarles. Mozesz walnac selfie swojej okreznicy albo nawet filmik nakrecic i zaraz wsatwic to na FB ze znajomi wiedzieli z sie z*******.

        • 3 0

  • Co to za wybiórcze badania? (6)

    Telefon to nie tylko kawał plastiku do dzwonienia. Teraz to jest budzik, zegarek, kalendarz, organizer, odtwarzacz mp3, tv, encyklopedia, wiadomości... Uzależnienie jest od dostępu do INFORMACJI, od dostępu do całej wiedzy ludzkości tu i teraz, do translatorów, map... nie chodzi o sam telefon.

    • 41 11

    • (5)

      tak to ci wmówili , musisz wszystko wiedzieć tylko jak użyjesz mózgu swojego a nie tego w smartfonie to stwierdzisz że to tylko śmietnik w głowie robi , ci mądrzejsi mają już tę świadomość i wracają do normalnego telefony co się i w ręku i w kieszeni mieści , który nie ma ukrytego "trackingu" bo na podsłuch to już nic nie poradzisz

      • 6 3

      • Mądrzejsi już dawno żyją w ziemiankach i wypróżniają się do dołka.

        Nie ma nic złego w posiadaniu smartfona. Ważne by go nie nadużywać.

        Podobnie z samochodem. Nie ma w nim nic złego, ale gdy ktoś zdrowy jedzie samochodem 500 metrów to już jest uzależnienie.

        • 7 2

      • (3)

        zabraknie prądu i jesteś głupi i bezradny, na wojnie umrzesz pierwszy jak padnie internet i GSM bo bez telefonu nie potrafisz już sobie poradzić - nie wierzysz ? a wyłącz telefon i odłóż do szuflady no choćby na jeden dzień ... niewykonalne ?

        • 8 0

        • (2)

          Jasne, bo tylko tacy używają telefonów :D Aleś ty baran. Mądry człowiek używa dostępnych narzędzi.
          Bo po co mi piła spalinowa!? To już nie można, jak ludzie, siekierą z brązu rąbać?

          • 2 2

          • (1)

            kwestia co zbędne z co nie zbędne i umiejętność odrózniania jednego od drugiego , co innego nagonka medialna w stylu "absolutly must have it" która wmawia ludziom to i tamto , jedni sami decydują inni ulegną presji medialnei i w to wierzą co im ładują do słabego umysłu

            • 1 0

            • To niech se wierzą, co mnie to obchodzi? Wkurza mnie tylko generalizowanie. Jasne, że z mapami i kompasem dojadę do Florencji, ale jednak wygodniej mi oprzeć się na GPS.

              • 3 0

  • Junior ma 11 lat, od kilku lat próbowałem kupić mu telefon, ale on nie chciał (7)

    Dałem mu na próbę smartfona służbowego. Ale go wyłączył zanim zaczęły się lekcje. Dopiero teraz, latem doszliśmy do porozumienia. Wmawiał mi, że nie potrzebuje i wali go co inni gadają. Rozumiem, mnie też koło tyłka lata co inni gadają, ale żyjemy wśród ludzi i muszę mieć kontakt choćby z klientami i dostawcami. Junior ma telefon na kartę, telefon, nie smartfon. Ma notatnik, kalkulator i zegarek. Z możliwością dzwonienia. Wytłumaczyłem co zrobić gdy ktoś dzwoni. Tzn.jak spławiać albo jak nie odbierać i co mówić później, że się nie odebrało. Wszystkim się wydaje, że jak komórkowy to musisz odebrać a tu zonk! Moja mama wydzwaniała do mnie a, że jest chora to odbieram zawsze. Pytam o zdrowie a ona wyskakuje, czemu młody nie odbiera. Ludzie, nie odbiera bo się uczy, ja nie odbieram bo jestem w pracy albo prowadzę albo śpię, albo jestem w wc, albo po prostu nie mam ochoty

    • 82 3

    • Dokładnie

      Dlaczego jeśli nie odbierasz komórki odrazu/natychmiast ludzie maja potem do ciebie pretensje? I co z tego, NIE MUSZĘ, mój telefon i mogę robić z nim co chce. A zawsze najwięcej pretensji mają c*otki i wujkowie. Nie jestem więźniem własnego telefonu!!!!

      • 36 0

    • Święte słowa.

      Większość i tak tego nie pojmuje, że człowiek nie jest przyspawany do telefonu. Gdy nie odbieram od matki, zawsze te same komentarze. Ale może człowiek, kiedyś za nimi jeszcze zatęskni.

      • 16 0

    • Junior nie ma kolegów i koleżanek. (4)

      Gdy junior chce się z kimś spotkać, okazuje się, że ten ktoś już się umówił przez facebook.
      Gdy junior chce z innymi porozmawiać, okazuje się, że nie ma wspólnych tematów, bo nie chcą rozmawiać z nim o tym, co jest na lekcjach.
      Gdy junior chce sprawdzić jakiś wyraz, wraca do domu i sprawdza w encyklopedii, a gdy chce gdzieś trafić, kupuje w najbliższym kiosku plan miasta.

      • 4 23

      • Junior ma kolegów z klatki (wierch 77 mieszkań, w co drugim mieszkaniu małolat) (3)

        W klasie Juniora, dzieciaki prawie nie mają telefonów. Szok ! Mają jedynacy.
        Junior ma dwóch młodszych braci - Młodego i Pikusia (Junior - Jurek, Młody - Michał, Pikuś - Piotrek), handluję elektroniką, podrzuciłem im do pokoju dyktafon, poruszają takie tematy, że sam się dziwię, bo żona jest szurnięta a ja rąbnięty a skąd oni się wzięli ?
        Dwa, trzy razy w tygodniu, jedziemy do mojego brata, on też ma trzech szcz*wiów i również tylko najstarszy ma telefon po dziadku. Tzn.dziadek ma smartfona a swój stary dał wnukowi.
        Obok brata mieszka Pani do której przyjeżdżają wnuki z UK, czyste brytole, ani słowa po polsku. One też nie mają telefonów.
        Gdy łepki chcą sprawdzić jakiś wyraz po prostu pytają nauczyciela.
        W końcu jest od tego. Mnie już nie pytają, bo zawsze jakąś szopkę odstawię.
        A gdy chce gdzieś trafić, przychodzi na chatę (ze szkoły ma 100 metrów) i jeśli to coś ważnego ma podstawiony samochód z szoferem :)

        • 9 0

        • przede wszystkim wywnioskowałem ,że Junior ma mózg w głowie i potrafi samodzielnie myśleć i dokonywać decyzji a nie polega wyłącznie na smartfonie ( mapa , trudne wyrazy , słownik ..., organizator dnia itd.) Ludzie zapatrzeni w smartfony i FB myślą zbiorowo a nie samodzielnie i podejmują decyzje takie aby uzyskać przychylność społeczeństwa i uzyskać akceptacje a nie odrzucenie - bo spaczonemu umysłowi na tym głównie zależy. Jeżeli jakiś mój znajomy nie umówi się ze mną bo nie jestem na FB - wyje... mam bo ja nie mam ochoty rozmawiać na temat z tył..a wyjęte iwenty , posty i inne byle jakie gułana zasyfiające umysł ... co mnie obchodzi gdzie kto dziś był co jadł i co pił co słuchał i jakiego stolca zwalił

          • 14 0

        • Junior lada moment pójdzie sobie tam sam. (1)

          Lub pojedzie na rowerze. Skorzysta z kompasu lub zmysłu orientacji. I może trafi tym sposobem na podwórko mojej Juniorki;-)

          • 3 0

          • ja wiem, ale mieszkamy na Chyloni a chodziło mu o ZOO

            zmysł orientacji mają po mnie,
            gubią się tylko z dziewczynami na zakupach
            bo one w jednym miejscu a nas pięty swędzą

            i ja tu siedzę co jakiś czas a oni teraz w kuchni robią ciasteczka

            • 1 0

  • (5)

    A największym nałogiem XX wieku była TV. I co z tego. W XXII pewnie Hosty:)

    • 15 5

    • (4)

      kwestia do czego takowy nałóg doprowadza - telefon - ludzie przestają rozmawiać ze sobą na żywo , nie mają czasu na przemyślenia , nie wychowują dzieci tylko hodują a żeby nie zawracało głowę i był spokój ... dają telefon , zmaiast pomagać w przypadku wypadku nagrywają , zamiast przezywać wydażenie na zywo nagrywają h.. wie po co bo potem i tak nikt tego nie ogląda itd itp. poza tym nie pozwolę by jakaś debilna rzecz dyktowała mi styl zycia , to są gadżety ułartwiające życie a nie ustalające styl zycia, poza tym narzędzie do permanentnej inwigilacji i sterowania człowiekiem ... nawet większość nie jest tego świadomo że jest nakierowywana na odpowiedni tok postępiowania albo myślenia

      • 7 5

      • (3)

        To zapisz się do amiszów i będzie git. Jakoś nie zauważyłem, że ludzie przestali rozmawiać, albo "hodowali" dzieci telefonem. Nie demonizuj.

        • 4 8

        • (2)

          a jak możesz widzieć cokolwiek skoro oczy wpatrzone w ukochany ekranik

          • 3 1

          • (1)

            Zakuło? Świat nie wygląda tak jak opisany w tyradzie wyżej.
            Btw. pisząc ten komentarz użyłeś glinianej tabliczki czy papirusa?

            • 1 2

            • sęk w tym by zachować umiar w czymkolwiek i nie dać się zwariować , bo to się może skończć jak z obroną krzyża przed sejmem - w sumie nikt nie wiedział po co ale bronił

              • 2 0

  • Mam w mieszkaniu 3 komputery(2 stacjonarne i laptop) (4)

    Gdy czegoś żądam lub pokłócę się z żoną to zazwyczaj piszemy do siebie na fb dodając słit zdjęcia z dzióbkiem!Smartfony wymieniamy co roku bo bieda już z tym S7. Jak wejdzie na rynek VR to będziemy się wymieniać partnerami..takie "nowoczesne małżeństwo"!

    • 26 18

    • (3)

      To miało być zabawne albo prowokacyjne? Słabizna.

      • 12 1

      • (1)

        To sarkazm!
        Nie musi być ani zabawny, ani prowokacyjny. Ma być trafny co do danej sytuacji... i taki jest.

        • 3 4

        • Wymiana partnerów jest trafna przy artykule o uzależnieniu dzieci od telefonów... No tak, oczywiście.
          Jeżeli sarkazm nie jest ani trochę prowokacyjny to jest SŁABY.

          • 3 1

      • Poziom Jachimka

        • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie zwierzęta oprócz ryb żyją w Bałtyku?

 

Najczęściej czytane