• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zgniatarki do butelek w gdańskich podstawówkach

Rafał Borowski
26 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Tak prezentuje się zgniatarka do plastikowych butelek PET. 30 sztuk tego rodzaju urządzeń trafiło właśnie do wybranych gdańskich podstawówek.  Tak prezentuje się zgniatarka do plastikowych butelek PET. 30 sztuk tego rodzaju urządzeń trafiło właśnie do wybranych gdańskich podstawówek.

Do kilkudziesięciu gdańskich podstawówek trafiły zgniatarki do butelek PET. Zawieszone na ścianach urządzenia są niezwykle proste w obsłudze. Puste opakowania po napojach można sprasować jednym ruchem ręki. Montaż zgniatarek w szkołach ma na celu promowanie wśród najmłodszych postaw ekologicznych. Identyczne zgniatarki trafią niedługo również do gdańskich urzędów i instytucji publicznych.



Czy zgniatasz puste, plastikowe butelki, przed wyrzuceniem ich do śmieci?

Zakład utylizacyjny na Szadółkach oraz firma "Rekopol" zorganizowały razem akcję edukacyjną pod hasłem "Zgnieć butelkę, bądź eko". Kampania jest skierowana do uczniów gdańskich szkół podstawowych, ma na celu uświadomienia im konieczności segregowania odpadów oraz odpowiednie przygotowanie ich przed wyrzuceniem do pojemników. Na czym dokładnie polegała?

Zgniatarki trafiły do 30 podstawówek

Organizatorzy akcji zaoferowali dyrektorom podstawówek bezpłatne przekazanie zgniatarek do butelek PET wraz z tabliczką informacyjną i instrukcją obsługi, które należało umieścić obok urządzenia. Na ofertę odpowiedziało 30 placówek.

- Cieszymy się, że akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem. To pokazuje, że tematyka recyklingu jest nam, mieszkańcom Gdańska, coraz bliższa. Potrzeba jak najwięcej takich inicjatyw. Ufundowanie przez miejską spółkę zgniatarek do szkół jest tym bardziej cenne, że na co dzień te urządzenia będą sprzyjać wyrabianiu pewnych pozytywnych nawyków w postępowaniu z odpadami - wyjaśnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Aż pięć razy więcej butelek w koszu

Przekazane szkołom zgniatarki to proste w obsłudze urządzenia, przeznaczone do zawieszenia na ścianie. Jednym ruchem ręki pozwalają zmniejszyć objętość plastikowych butelek po napojach aż o 80 proc. Dzięki temu, do pojemnika na odpady zmieści się znacznie więcej butelek. Dla przykładu: jeśli do kosza można włożyć 10 butelek, które nie zostały zgniecione, to zgniecionych butelek będzie można włożyć do tego samego kosza aż pięć razy więcej. Aby zrozumieć wymierne korzyści tego rodzaju działań wystarczy choćby prześledzić proces utylizacji pustych, plastikowych butelek.

Pojemniki na tworzywo sztuczne w Gdańsku mają kolor żółty. Każdy z nich jest opróżniany przez specjalny samochód, który transportuje plastikowe odpady do zakładu na Szadółkach. Tam odpady są sortowane m. in. pod względem koloru, a następnie przekazywane firmom, które przetworzą otrzymany surowiec. Zgniatanie butelek spowoduje, że każdorazowo pojazd przetransportuje pięciokrotnie więcej odpadów, a do atmosfery trafi mniej spalin. Jako ciekawostkę również wspomnieć, że zużyte plastikowe butelki mogą zostać powtórnie wykorzystane m. in. do produkcji odzieży z polaru.

Zgniatarki trafią również do gdańskich urzędów

W związku z ogromnym zainteresowaniem, organizatorzy akcji "Zgnieć butelkę, bądź eko" zamierzają przekazać kolejną partię zgniatarek gdańskim urzędom i instytucjom publicznym.

- Mam nadzieję, że w przypadku gdańskich instytucji, akcja również będzie cieszyła się powodzeniem. W końcu są to miejsca, do których każdego dnia przychodzą tysiące mieszkańców, a co za tym idzie idea segregowania odpadów może być promowana bardzo skutecznie - wskazuje Wojciech Głuszczak, prezes Zakładu Utylizacyjnego na Szadółkach.                                                          

Miejsca

Opinie (48) 1 zablokowana

  • może jeszcze usuwać etykiety i myć? jeszcze czego (3)

    • 31 49

    • a ja nie segreguję dzięki temu w sortowni na szadółkach mają pracę

      • 19 22

    • W łapach niech zgniatają

      • 9 5

    • Jestem burakiem

      • 6 1

  • (7)

    osobiscie odkad lata temu w szkole moj wykladowca zwracal nam uwage, ze problem ze smieciami jest generalnie w ich objetosci i ze zgniatanie butelek (z plastiku oczywiscie)/pudelek/kartonow itp jest podstawa, absolutnym minimum ktore ktokolwiek moze zrobic i pierwszym krokiem w ochronie srodowiska to to robie.. i jak widze siaty wypchane napompowanymi butelkami po napojach wrzucane do smieci to modle sie o edukacje ludzkosci..

    • 46 15

    • Mieszkam aktualnie z ludźmi (pow. 27 roku życia), którym zgniatanie butelek jest obce i stawiają je obok śmietnika żebym chyba miał dodatkowe zajęcie :)

      • 10 0

    • (1)

      Ty (i ja tez) zgniatamy ale wiele to nie pomoze. 80% smieci jest produkowane przez 20% tych, ktorych na to stac. Jeden bogacz emituje wiecej C02 itp zanieczyszczen swoim drogim suvem, samolotem, zyciem ponad stan niz cala moja rodzina. Ja mam myc smieci, zgniatac i to mnie obarcza sie poczuciem winy a taki bogacz dla czystej przyjemnosci emituje smieci swoim jachtem, podrozami, nowymi zabawkami, ktore zaraz wyrzuci... Stac go wiec nic nam do tego ale niech sie wreszcie odczepia od przecietnych zjadaczy chleba obarczajac ich cala wina za zanieczyszczenia.

      • 10 5

      • "Jeden bogacz emituje wiecej C02 itp zanieczyszczen swoim drogim suvem"

        nowe suvy emituja mniej zanieczyszczen niz golfy 3 w tedeiku

        "Stac go wiec nic nam do tego ale niech sie wreszcie odczepia od przecietnych zjadaczy chleba obarczajac ich cala wina za zanieczyszczenia."

        nie wiem co ty masz w elbie ale jeszcze nigdy nie slyszalem ze to biedni sa winni zanieczyszczeniom
        no chyba ze mowimy o afryce ale tam akurat poziom ekologii to tragedia
        przejedz sie do np kenii
        powietrze gorsze niz na slasku

        • 0 0

    • Ale masz problemy stary..

      • 4 1

    • Nie moja wina, że państwo prowadziło nieracjonalny system gdzie czy wytworzę 1 worek, czy 5 worków śmieci to płace tyle samo. Dlatego zrezygnowałem ze zgniatania. Skoro obowiązkowo tyle pieniędzy państwo ode mnie na ten cel zabiera, to niech ma na co wydawać.

      • 1 0

    • oszustwo a nie ekologia (1)

      nie było by takiego problemu gdyby rząd traktował ludzi poważnie.Dlaczego w Niemczech np.nie ma problemu z plastikowymi butelkami???po prostu odnosi się je do sklepu i wrzuca do automatu po czym odbiera kupon,który jest formą płatności w w tymże sklepie.Butelki są wywożone ze sklepu i poddane obróbce

      • 1 0

      • w Szwecji jest tak samo

        Zgniatarki w sklepach a nie w szkołach i urzędach.
        Kto to wymyślił?

        • 0 0

  • Ja zgniatam w rękach (4)

    i zakręcam korek.

    • 54 4

    • kilkadziesiąt piłek czy jakiegoś innego sprzętu na WF pewnie by kupili..

      • 11 7

    • Czuję że ktoś na tym zarobił.

      • 9 0

    • ja mięntolę kubek

      i szczelam z palców

      • 8 0

    • około 99 zł szt

      • 1 0

  • No fajnie, do momentu jak jakiś debil zgniecie w tym czyjąś rękę (1)

    a debili w szkole nie brakuje :(

    • 63 5

    • chciales powiedziec w gimnazjum idiotów nie brakuje

      nie myl szkoły z gimnazjum, to dwie rózne instancje tzw. edukacji

      • 4 0

  • Proponuję za miesiać zobaczyć jak bedzie wyglądała ściana, na której wisi zgniatarka.

    Ciekawe czy Grzelak zafunduje jej malowanie po odpryskach i chlapnięciach z tych butelek?

    • 33 5

  • to już w rękach albo nogą zgnieść plastikowej butelki dzieciaki nie mają siły? (1)

    bezsensowny wydatek! Do tego zaraz cała ściana będzie zniszczona

    • 37 5

    • nogą to Cię jakiś żul robił

      tumanie ze szczurkowa

      • 0 8

  • ja tam na podłogę i HOP! satysfakcja gwarantowana ;D

    • 19 1

  • Zgniatarki...

    Gnojki zaraz wymyśla jak z tego jarać

    • 23 3

  • Butelki zgniatam, nakrętki

    przekazuję dla gdyńskiego hospicjum.

    • 16 4

  • A ja nie zgniatam - sklepy wyrzucają tony towarów, nikt tego nie widzie i to jest eko (3)

    Niech Remondis wozi powietrze skoro wygrał przetarg 2 zł taniej niż Sanipor. Żebyście widzieli, ile jedzenia i dobrego towaru sklepy wyrzucają i nikomu to nie przeszkadza. I nikt nie może z tego skorzystać, nawet zwierzęta. To jest eko. A nie zgnieciona butelka nie jest eko.
    Pracownik wylatuje za wzięcie towaru z kosza. To jest eko? Tego ekoterroryści nie widzą, bo widzieć nie chcą. Tego się ludziom nie pokazuje, nie pokazuje się ton pieczywa i mięsa prosto ze sklepowych półek, zdatnych w praktyce do jedzenia na wysypisku, tylko zgniatarki do butelek. To jest robienie wody z mózgu ludziom, a nie uczenie eko zachowań!

    • 32 6

    • (2)

      masz racje,widzialam kiedyś jak pani w biedronce przebierala warzywa.na podłodze lezala cala sterta towaru który mogl zaspokoić glod kilu osob.(cale pojemniczki np.:z truskawkami).

      • 5 0

      • Ten towar zaspokaja głód 5 osobowej rodziny u mnie, od roku nie byłem na zakupach (1)

        Trzeba wiedzieć gdzie, kiedy itp. Niestety, psy ogrodnika za 1200zł/mc same nie wezmą, a drugiemu nie dadzą, jeszcze obszczekają jak zobaczą, że ktoś wybiera śmieci...
        Psy ogrodnika, które tam pracują są tak zaszczute i się boją utraty niewolniczej roboty...

        • 2 0

        • gdyby ci zbieracze

          nie robili takiego syfu wokol smietnikow albo gdyby ten syf po sobie by sprzatli to problemu by nie bylo
          nie umiesz sie zachowac nawet pod smietnikiem to nie dziw sie ze cie spod niego przeganiaja

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie zwierzęta są związane z ekosystemem jeziora?

 

Najczęściej czytane