• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Badacze z PG pracują nad rewolucją w radioterapii

Piotr Kallalas
18 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Część zespołu badawczego: mgr inż. Marta Marszewska, dr inż. Marek Maryański, prof. PG, mgr inż. Jakub Czubek. Część zespołu badawczego: mgr inż. Marta Marszewska, dr inż. Marek Maryański, prof. PG, mgr inż. Jakub Czubek.

Zespół badaczy i studentów z Politechniki Gdańskiej analizuje nowe metody radioterapii hadronowej, które mają wykorzystywać wiązki protonowe wycelowane w komórki nowotworowe. To nowa generacja leczenia, które może być wkrótce jeszcze powszechniej stosowane w placówkach onkologicznych. Naukowcy tworzą też specjalny tomograf.



Jak oceniasz poziom finansowania nauki w Polsce?

Chodzi o stworzenie specjalnych fantomów żelowych umożliwiających pomiar rozkładów dawek radioterapii i bezpieczne wdrożenie nowych technologii w praktyce klinicznej i leczeniu onkologicznym. Brzmi jak "rocket science"? Zapewne, ale może mieć to kluczowe znaczenie dla kolejnych rozdziałów walki z rakiem. Aby odejść jednak od dotychczasowych technik radioterapii, należy nauczyć się mierzyć rozkład dawek, w tym wypadku - protonowych.

- Sukces radioterapii nowej generacji, która coraz powszechniej będzie używała protonów oraz cięższych cząstek jonizujących, wykazujących większą skuteczność biologiczną od najczęściej obecnie używanych fotonów rentgenowskich lub gamma, zależy w dużej mierze od zdolności do szybkiego i dokładnego pomiaru rozkładów przestrzennych dawek oraz innych istotnych parametrów. Zachodzi więc potrzeba, i jest to cel naszych badań, opracowania nowego typu dozymetrów-fantomów żelowych (symulujących tkanki ludzkie), uwzględniających zróżnicowanie w zależności od rodzaju promieniowania oraz rodzaju tkanki, np. mózgowej, mięśniowej, płucnej - mówi dr inż. Marek Maryański, prof. PG z Instytutu Nanotechnologii i Inżynierii Materiałowej na Wydziale Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej PG, który jest twórcą innowacyjnej metody obrazowania rozkładów 3D dawek promieniowania jonizującego w fantomach żelowych, a więc techniki, która może w przyszłości być wykorzystana w radioterapii.
Specjaliści wiążą wielkie nadzieje z wstępnymi wynikami badań, które zdają się potwierdzać, że metoda będzie skuteczna i zostanie wykorzystana w praktyce szpitalnej.

Czytaj też: Ile czeka się na tomografię i rezonans w szpitalach?

"Wystarczy pomylić się o milimetr i zmiana jest już tylko częściowo naświetlona"



W radioterapii jednym z najważniejszych elementów jest precyzyjne skierowanie wiązki promieniowania, aby móc dokładnie oddziaływać na struktury patologiczne.

- Już w ubiegłym roku, wraz z partnerami klinicznymi, opublikowaliśmy dowody testowe na to, że nasza metoda potrafi wykryć błędy przesunięcia "chmury dawki" nawet o 0,5 mm. Tak wysoka precyzja ma szczególne znaczenie, np. przy przerzutach nowotworowych w obrębie mózgu, gdzie zmiany potrafią być bardzo małe, liczne, rozsiane. Wystarczy pomylić się o milimetr i zmiana jest już tylko częściowo naświetlona, a zarazem uszkadzamy zdrową tkankę, którą może być np. nerw optyczny, pień mózgu czy inne organy krytyczne - podkreśla prof. Maryański.
W prace zaangażował się cały zespół badaczy, w którym działają również magistranci. Ich praca polega m.in. na zaproponowaniu i zbadaniu mechanizmów odpowiedzi dozymetrów pod wpływem promieniowania, analizowaniu dokładności metody pomiaru parametrów w terapii protonowej czy skróceniu czasu skanu naświetlonych żeli w aparaturze tomografu laserowego. Urządzenie jest właśnie opracowywane.

- Tomograf, który budujemy, jest wystarczająco dokładny, ale wciąż zbyt powolny. Skanowanie kuli wielkości ludzkiej głowy ze zdolnością rozdzielczą ok. 1 mm zajmuje ok. 45 minut. Ambitnym celem jest skrócenie tego czasu do dwóch-pięciu minut, co ma ogromne znaczenie, jeśli myślimy o wprowadzeniu urządzenia do klinik - dodaje prof. Maryański.
Grupa studentów następnie będzie pracować także przy wstępnej integracji całego układu pomiarowego.

Czytaj też: Gdański naukowiec zdradza, jak niesporczak przeżył splątanie kwantowe

  • Na zdj. od lewej: Kuba Młodawski, mgr inż. Marta Marszewska, inż. Sylwia Szczepańska, prof. Marek Maryański, inż. Julia Leszczyńska, prof. Brygida Mielewska, Klaudia Prusik, mgr inż. Jakub Czubek.
  • Fantom zbudowany w projekcie

Na horyzoncie dalsze, wielokierunkowe badania



Uczelnia chce w przyszłości stworzyć międzynarodowe konsorcjum skupiające się na kilku nurtach terapii protonowej. Chodzi m.in. o badania nad techniką FLASH therapy, która gwarantuje dostarczenie dawki w niezwykle krótkim czasie.

- Druga technika, ARC-proton therapy. to zastosowanie metody precyzyjnie kontrolowanego obrotu źródła wiązki promieniowania wokół obszaru nowotworu w celu jak najlepszego dopasowania "chmury dawki" do kształtu zmiany nowotworowej. Jest to w radioterapii protonowej metoda eksperymentalna i jedyny szpital na świecie, gdzie funkcjonuje prototyp urządzenia, to William Beaumont Hospital w Michigan (USA), z którym współpracujemy. Niedawno wysłaliśmy tam pierwsze próbki do naświetlania - mówi prof. Maryański.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (11)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie ptaki żywią się rybami?

 

Najczęściej czytane