• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaotyczne zakończenie trudnego roku szkolnego

Ewa Palińska
26 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku
  • 26 06 2020 Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku

Nie będzie symbolicznego, ostatniego dzwonka, tradycyjnej uroczystości i uścisku ręki podczas odbierania świadectwa. W niektórych szkołach nie będzie nawet świadectw, bo ich wręczenie przesunięto tam na wrzesień. Po 10 miesiącach nauki, w tym przeszło trzech pracy zdalnej, uczniowie kończą rok szkolny 2019/20, pełen wyzwań spowodowanych epidemią koronawirusa.



Czy jesteś za tym, aby od września nauka powróciła do szkół?

Kiedy we wrześniu minionego roku uczniowie rozpoczynali nowy rok szkolny, nikt się nie spodziewał, że będzie to czas, który na długo zapisze się na kartach historii. Z powodu epidemii koronawirusa od 16 marca nauka odbywała się zdalnie. W wyniku rządowych obostrzeń konieczne było też zmodyfikowanie zasad egzaminów ósmoklasisty oraz matur. Choć finalnie udało się dobrnąć do końca, była to droga kręta, wyboista, na której zarówno szkoły, jak i uczniowie niejednokrotnie zaliczali potknięcia.

Maturzyści kończą rok szkolny zdalnie. Jak czują się w nowej rzeczywistości?



Trudne początki nauki zdalnej



Narzucone przez rząd dodatkowe ograniczenia spowodowały, że uczniowie przez dłuższy czas byli pozbawieni osobistego kontaktu z rówieśnikami. Aktywność społeczna przeniosła się do sieci - spragnione kontaktu dzieci po zdalnych lekcjach przenosiły się na internetowe komunikatory, gdzie starały się - zachowując pozory normalności - rozmawiać ze sobą tak, jak robiły to np. na przerwach w szkole czy podczas wspólnych zabaw po lekcjach.

Z realizacją nauki zdalnej szkoły radziły sobie różnie. Zdarzali się nauczyciele zaangażowani i kreatywni, którzy e-lekcje prowadzili w jeszcze bardziej atrakcyjnej formie niż te tradycyjne, sięgając po co rusz to inne internetowe narzędzia. Byli też tacy, którzy ograniczyli się do realizacji ministerialnego minimum, oraz tacy, którzy ze zdalną nauką nie radzili sobie w ogóle.

Nauka zdalna okazała się problematyczna również dla uczniów i ich rodzin. Pojawiły się problemy z brakiem komputerów, internetu, a czasem nawet chęci. W szkole tradycyjnej, gdzie nauczyciel ma osobisty kontakt z uczniem, wyegzekwowanie czegokolwiek było łatwiejsze. Przez internet jest to o wiele trudniejsze. Problemów było znacznie więcej, o czym systematycznie informowali nas nasi czytelnicy.

Kombinowanie, piżamy i bilingi nauczycieli. Zdalna nauka okiem rodzica



Rok szkolny 2019/20 był szczególny pod wieloma względami. W niecodzienny sposób będzie również świętowane jego zakończenie. Rok szkolny 2019/20 był szczególny pod wieloma względami. W niecodzienny sposób będzie również świętowane jego zakończenie.

Jaki rok szkolny, takie zakończenie



To był trudny i chaotyczny rok szkolny - i takie też będzie jego zakończenie. Wiele szkół miało problem z ustaleniem tego, w jaki sposób zorganizować wręczenie świadectw. Większe, bardziej oficjalne uroczystości przewidziano dla ósmoklasistów, którzy żegnają się ze szkołą. Uczniowie młodszych klas będą mieli wręczane świadectwa podczas kameralnych uroczystości na świeżym powietrzu, np. na boisku szkolnym, indywidualnie przez nauczyciela, który będzie czekał na swoją klasę w określonych godzinach, bądź w jeszcze innej formie, z zachowaniem wymaganych zasad sanitarnych.

Niektóre szkoły, jak np. Szkoła Podstawowa nr 50 w Gdańsku, świadectw nie będą wręczały w ogóle - uczniowie odbiorą je we wrześniu.

Co po wakacjach?



Uczniowie wyczekują powrotu do szkoły. Ministerstwo Edukacji zapewnia, że placówki oświatowe przygotowują się do normalnej pracy, ale gwarancji tego, że przywrócona zostanie od września, nie daje. Wszystko ma zależeć od stopnia rozwoju epidemii koronawirusa, a - jak wiemy - sytuacja jest dynamiczna.

Po wakacjach uczniowie wrócą do szkół? MEN szykuje różne scenariusze



Pozostaje też kwestia tego, ile nietypowych rozwiązań, które sprawdziły się w praktyce, wejdzie do codziennego użytku. Korzystanie z tabletów czy smartfonów, dla przykładu, w wielu szkołach było dotychczas napiętnowane. W praktyce okazało się jednak, że są cennymi narzędziami, które mogą znacznie podnieść jakość kształcenia. Czy szkoły powrócą we wrześniu do całkowitego zakazu ich stosowania na swoim terenie? Wydawałoby się to niedorzeczne.

E-podręczniki alternatywą dla papieru?



Skoro tablety i smartfony byłyby wykorzystywane w szkole, to może warto rozważyć wprowadzenie e-podręczników? Choćby jako alternatywę, a nie zamiennik dla tych tradycyjnych. Skończyłby się problem z kilkunastokilogramowymi plecakami, bo dziecko trzymałoby komplet książek w jednym czytniku.

I wreszcie transmisja lekcji online. To rozwiązanie najmniej prawdopodobne do zrealizowania, ale jakże korzystne dla uczniów, którzy z różnych względów do szkoły chodzić nie mogą, choć czują się na tyle dobrze, aby zachować ciągłość nauki. Skończyłby się problem z nadrabianiem zaległości.

Ciekawych rozwiązań podczas zdalnego nauczania wprowadzono mnóstwo i miejmy nadzieję, że nauczyciele chętnie będą z nich korzystali. Miejmy również nadzieję, że nowy rok szkolny tego mijającego nie przebije pod względem "atrakcji" - w ostatnich miesiącach dostaliśmy ich tyle, że już wystarczy.

Opinie (109) 7 zablokowanych

  • Jak dla mnie to mogą zostać na zawsze w domu (1)

    Przynajmniej mniej ludzi w zbiorkomie, a i tak czego się oni w tych szkołach nauczą? Budowy pantofelka? Rozwiązywania testów? Co to jest podmiot liryczny? Osobiście wolę aby Moje dzieci w tym czasie uczyły się ekonomii, programowania czy języków obcych, aby nie wyrosły na pisowców którzy wierzą w socjal i posiadały praktyczne umiejętności.

    • 1 2

    • Co do wyboru przedmiotow popieram. Ale szkola na zywo ma jeszcze te zalete, ze uczy zyc z ludzmi. Tego zdalnie nie da sie zrobic. W moim przypadku nie mam tez tyle czasu zeby pracowac jako nauczyciel. Moje dziecko trzeba przypilnowac bo inaczej nic nie zrobi, a kiedy pilnuje to nie zarabiam. Nie da sie tego ciagnac w nieskonczonosc bo albo mnie wyleja z pracy albo dzieciak nie skonczy szkoly.

      • 0 0

  • Po co (2)

    Po co maski i przylbice skoro na zakończenie ktoś zaproponował wspólne zdjęcie? Lufa dla autora pomyslu

    • 3 3

    • Bo jak sie jakis milicjant przypaleta to wlepi mandat. Po to sa te maseczki i przylbice. To po prostu dowod oplacenia podatku od twarzy zwanego kolokwialnie "twarzowym".

      • 0 0

    • Ale młodzież ma chociaż maseczki, a nauczycielka dająca przykład to już nie.

      • 0 0

  • (5)

    Na jakiej podstawie rzad nie otworzyl szkoł? W Holandii czy Norwegii dzieci dawno w szkole, nikt paniki nie sieje jak zakaszla, nikt nie wysyla na kwarantanny.
    Juz dawno wiadomo, ze dzieci lekko choruja na tego wirusa i nie ma ani jednego potwierdzonego przypadku, ze to dziecko zarazilo doroslego. Zawsze dorosly zarazal dziecko.
    Na jakiej podstawie rzad odmawia dzieciom prawa do edukacji i kontaktu z rowiesnikami?
    Dlaczego rzad dopuscil osoby starsze (czyli te ktore maja duze prawdopodobienstwo ciezkiego zachorowania) do sanatorium, otworzyl koscioly itd. A dzieci nie moga normalnie zyc.
    Powinno sie wystosowac pozew zbiorowy przeciwko panstwu za odebranie dzieciom prawa do normalnej edukacji.
    Dlaczego rzad nie wykorzystal ostatnich miesiecy i nie poprawil sytuacji w szkolach? Nie zlikwidowal przeludnienia, zmianowosci itd.
    Nie zrobil nic, zeby polepszyc sytuacje.
    Jedyne co potrafi to brnie w pseudo zdalna edukacje, izoluje dzieci i naraza je na choroby psychiczne.

    • 22 14

    • (3)

      Bo to są przyszli klienci firm farmaceutycznych. Mają się bać o życie, bać się niewidocznych zagrożeń i dawać sobie wstrzyknąć każde g. pojawiające się na rynku. Chodzi o to, żeby zaprogramować, wywrzeć jak największe piętno i strach.
      Mamy do czynienia nie z biznesem, bo wiemy, że dla takich celów WHO zmieniła definicję pandemii, ale z psychopatami, którzy niszczą społeczeństwo i międzyludzkie relacje dla zysku.
      Rządy państw zachodnich otwierały szkoły natychmiast, gdy nie potwierdziły się przypuszczenia, że dzieci przenoszą wirusa. Oceniono szkody jakie to przynosi, a są wręcz fatalne. Dlatego psychole z polino rządu powinni zgnić w kazamatach.

      • 6 5

      • (1)

        Pani Zalewska najpierw pogorszyla warunki w szkołach (zagęszczenie i zmianowosc). Jak przyszedl wirus to ulegli histerii i zamkneli. Potem wymyslili i**otyczne wytyczne i rezimy sanitarne, nierealne do zrealizowania.
        Wiec co maja zrobic? Najlepiej zamknac juz na stale i koniec problemu.
        Najlepiej niech w ogole podaruja sobie wyksztalcenie dzieci. Po co to komu.

        • 0 0

        • Dla mnie spoko. Ale niech mi wtedy odpowiednio pomniejsza podatki to sam oplace dzieciom szkole.

          • 0 0

      • No to im nie wychodzi. Moja zona przez te nieudolna epidemie stala sie antyszczepionkowcem. A jeszcze w lutym meczyla mnie zeby kupic dzieciakom jakas kolejna szczepionke na cos tam. Teraz przez te udawana epidemie mysli, ze do tradycyjnych szczepionek beda dokladali jakies wynalazki na covid i teraz ja bede musial walczyc o szczepienie dzieciakow na te "tradycyjne" choroby.

        • 0 2

    • Tam są refugee rąbane

      • 1 3

  • Jakie jest uzasadnienie naukowe przpisów sanitarnych wprowadzonych do szkół i przedszkoli? (7)

    Jest antynaukowe, niezgodne z żadną wiedzą na temat wirusa. Z mojego punktu widzenia osobiście odpowiedzialni za takie decyzje powinni trafić na początek do aresztu, bo to ludzie niebezpieczni.
    Zauważmy, że w Polsce nie ma żadnej debaty na temat sensowności podejmowanych działań, ich podstaw naukowych, a tzw. rząd w żaden sposób się nie broni i nie informuje dlaczego podejmuje takie, a nie inne decyzje. Te opowieści o jakich słyszymy z ust ministra tzw. zdrowia, to żywy absurd!
    Zachęcam więc do słuchania niemieckich lekarzy i nie tylko niemieckich. Jest mnóstwo oświadczeń światowych naukowców, wirusologów, patologów, którzy zaprzeczają sensowności podejmowanych działań na wzór polski. To chodzenie w tych przyłbicach i maskach, to jest patologia z którą nawet opinie WHO w żaden sposób nie korelują.
    Nie ma żadnej dynamicznej sytuacji rozwoju epidemii, jest za to testowanie narzędziem, które kompletnie nie nadaje się do diagnozowania ludzi.

    • 33 16

    • Swiete slowa (1)

      ciesze się, że niektórzy podzielają mój punkt widzenia.
      Dla chętnych do zgłębienia temat: Google - Swiss propaganda research. Tony dokumentów, że mamy do czynienia z przekretem stulecia.

      • 6 1

      • Nie potrzebuje zadnych analiz, dokumentow, statystyk czy specjalistow, zeby zauwazyc ze to przekret. Nie umarl nikt kogo znam. Wsrod tych, ktorych znam tez nie ma nikogo kto by slyszal o smierci kogos na covid. A epidemia powinna sie charakteryzowac tym, ze w tym gronie powinno byc duzo trupow. Nie ma zadnej epidemii. Jest tylko jakis jeden z wielu malo groznych wirusow z powodu ktorego rozpetano epidemie paniki.

        • 0 1

    • O, następny foliarz :) (4)

      A tymczasem więcej trupów od COVID, niż w wypadkach drogowych...

      • 3 11

      • (1)

        W Polsce umiera 1300 osób dziennie, z czego aż dziesięć na covid, nie pozbieramy się.

        • 8 2

        • Już dawno pojawiła się informacja, że transmisja wśród dzieci jest żadna, tak jak z tych bezobjawowych, a wypowiedzi WHO Dr Maria Van Kerkhove już ogłosiła wyraźnie, że praktycznie nie ma wtórnych transmisji. Jedyne wtórne transmisje wirusów pochodzą wyłącznie z "modeli" czyli z przypuszczeń.

          • 6 1

      • największy foliarz, to twórca testu rt-pcr, skoro stwierdził, że ten test nie może być używany do diagnozowania.

        A kto przeprowadził autopsję tych trupów? Odważyli się to robić w innych krajach i okazuje się, że Covid wyłącznie jest wymazywany testami. Tymczasem ludzie umierają na wszystko inne.
        Ilu zmarłych masz w kopalniach na tego śmiertelnie niebezpiecznego wirusa, bo chyba szyby już są zasypane zwłokami.

        • 8 0

      • popraw maseczke

        • 6 0

  • (19)

    Podreczniki od dawna powinny byc jako ebooki. I prosze nie pisac, ze rodzicow nie stac bo dostajemy na dzieci 500zl/mc. Plecak mojego dziecka to czasem ponad 10kg.

    • 114 24

    • Czytnik ebooków kosztuje mniej, niż książki na jeden semestr. (6)

      • 25 5

      • Aha, bo ebooki do czytnika to będą gratis. (5)

        • 5 5

        • (3)

          Nie musza byc gratis. Chodzi o to, ze czytnik jest znacznie lzejszy.

          • 2 1

          • Format książek szkolnych jest inny niż czytnika, najczęściej. (2)

            Do podręczników lepszy jest tablet, format książek to coś bliżej A4. Na czytniku będzie ciężko. Cześć, powinna być w formie papierowej, np ćwiczenia w młodszych klasach.

            • 0 0

            • To niech je przeredaguja. Co mnie obchodzi, ze format inny?

              • 0 0

            • Po co w ogóle ćwiczenia?

              Teraz dzieci bazują na gotowcach - zamiast rozwiązywać zadania w zeszycie, wpisują wyłącznie odpowiedzi w ćwiczeniach. Nauczyciele nawet sprawdziany mają gotowe z GWO. Dlatego papier im wygodny. W przeciwnym razie dziecko musiałoby więcej pisać, a nauczyciel ruszyć główką, żeby wymyślić pytania do sprawdzianu. Potem uczeń musiałby te pytania zapisać na kartce i tak w kółko. Zwariować można! Komu by się chciało!

              • 0 0

        • jak znam życie, to będą 2x droższe - bo to taaaakie nowoczesne

          • 2 3

    • Inni nie zarobią pieniędzy, a tylko gigant od elektorniki. (3)

      Jak się wszyscy na ebooki przeniosą to zarobi na tym tylko sprzedawca sprzętu. Tylko on zarobi bo sprzęt zostanie zakupiony (teoretycznie) dla każdego dziecka. Książka w formie ebooka z dużym prawdopodobieństwie będzie nielegalnie ściągana z internetu za darmo. Ewentualnie jeden rodzic / nauczyciel kupi i porozdaje innym.
      Z jednej strony rodzice będą mogli zaoszczędzić trochę pieniędzy, z drugiej zaś znajome wydawnictwa od MEN nie będą z tego zadowolone i dowalą inne koszta.
      Druga sprawa to kwestia zabezpieczenia takiego sprzętu. Nie wiem czy pamiętasz jeszcze czasy podstawówki i jak traktowany był wtedy tornister/plecak typowego dziecka. Za moich czasów latał on po całym korytarzu w formie zabawki. W tym wieku młodzi nie zachowują się zbyt spokojnie i z szacunkiem. Taki czytnik przetrwa bez uszczerbku na ekranie maksymalnie do 2 miesięcy.

      • 5 5

      • Nie zawsze da się rozdać ebooka, przecież one są zabezpieczone.

        Mam słowniki i książki w wersji elektronicznej, część wydawnictw ma takie zabezpieczenia, że nie jest to możliwe. Zresztą, dlaczego książka ma być kradziona. Można ją kupić. Wiem, ceny są zbliżone do papierowych, a powinny być za darmo wg suwerena.

        • 0 0

      • Nie obchodzi mnie kto zarobi albo nie, jesli moje dziecko bedzie nosilo mniej kg.

        • 0 0

      • To ze jesteś głupi to nie znaczy ze wszyscy są.Zabezpieczeniem przed kradzieża jest bardzo proste .

        A pozostała głupotę szkoda czasu na komentowanie

        • 3 3

    • (3)

      Kiedys nikt sie nad dziecmi nie litował a dzisiaj nawet plecak za ciezki:/ Zrobicie z tych dzieci d... wołowe.

      • 11 2

      • Chodzilem do szkoly w PRLu i nie przypominam sobie zebym nosil tyle klamotow ile teraz moje dzieci. A nosilem co dzien wszystko bo nie bylo w szkole szafek. Moj dzieciak na poczatku podstawowki nosil plecak, ktorego waga to bylo ok 20% jego masy. To tak jakbym ja nosil 16kg.

        • 2 3

      • Te plecaki są naprawdę ciężkie, a do tego nieprawidłowo noszone, niedopasowane, przerzucone przez jedno ramię. Lepiej teraz to ograniczyć, niż za kilkadziesiąt lat mieć dorosłych ludzi z bólami pleców i wadami postawy.

        • 0 3

      • sorry vinetou - ale za PRLu książki miały wielkość zeszytu nie było ćwiczeń naklejeczek i kolorowych obrazeczków

        już nie mówię, że jedna książka do szkoły wystarczała dzieciom rok po roku
        i z kilka roczników z raz zakupionej książki kolejno mogło skorzystać

        • 8 2

    • (2)

      Moje dziecko w plecaku nosi piórnik plus drugie śniadanie i picie. Reszta jest w szkole. A co do kosztów podręczników, to są za darmo, więc nie ma problemu.

      • 4 5

      • (1)

        Tak, ktoś przygotował, wydrukował i oddał za darmo...

        • 0 2

        • Rodzice za podręczniki nie płacą. Jak będą w formie elektronicznej to też ktoś to będzie musiał przygotować itd.

          • 1 0

    • Dokladnie własnie tak powinno byc jednocześnie oszczędzimy lasy .Ma to same zalety

      I id x lat jest stosowane za granicą zachodnią. Unas nadal średniowiecze.

      • 2 3

  • a teraz popatrzcie na zdjecia z wieczoru wyborczego w sztabach

    i to co zgotowano "w reżimie" dzieciom w szkołach. Co za fikcja i bzdura.

    • 3 0

  • Paranoja

    Na tych zdjęciach pokazano kolejną paranoję. Na sali krzesełka ustawione w sanepidowskiej odległości, ale do zdjęcia wszyscy stłoczeni jak szprotki.

    • 1 0

  • Brak konsekwencji (2)

    Szkoła robi egzaminy dla ósmych klas, potem odbierają świadectwa, nauczyciele mają swoje egzaminy, w niedzielę będą wybory w budynku szkoły, a dzieciom i mlodziezy z innych klas od pierwszej do siodmej na boisku wręczyć świadectw nie można, totalna bzdura

    • 0 7

    • ... i bardzo dobrze

      nie chodzili do szkoły ponad 3 miesiące, wytrzymają i ten jeden dzień

      • 3 0

    • To chyba zależy od dyrekcji. U nas w szkole przed wpuszczeniem dzieci z grupy przedszkolnej odbyło się ozonowanie klas, były zachowane wymogi sanepidowskie odnośnie ilości osób i odległości w klasie. Zakończenie na zoomie. Odbiór świadectw w poniedziałek z rozpiską godzinową poszczególnych klas oraz rozpiską minutową poszczególnych uczniów . No ale to szkoła społeczna.

      • 0 0

  • (2)

    Od marca biegają po galeriach bez sensu i bez kasy - wiec robią sztuczny tłok i nabijają wejscia do Galerii , którymi to Galeria sie potem chwali - mimo ze wyniki lokali na to nie wskazują. Teraz to juz w ogóle bedą koczować w światyniach handlu. No tak , ale w szkole niebezpiecznie, przesunmy nowy rok na grudzien najlepiej xD

    • 9 5

    • Biegali po zamkniętych galeriach? A to dopiero zdolniachy.

      • 0 0

    • Wystarczy pójść w weekend nad morze, baa... wystarczy wejść do tramwaju kierunek brzeźno w weekend.
      ale jakby co to uwaga niebezpieczny wirus paraliżuje placówki publiczne, zachowajcie odstęp min 2m.

      • 0 2

  • gratulacja (jak mowi Joanna Krupa) (7)

    maska i przylbica = nie dotleniony mozg i grzybica pluc.

    • 43 27

    • co wy macie z tą grzybicą księżniczki (3)

      jak był obowiązek chodzenia w masce to normalnie po 3 razy dziennie chodzilem se z psem w jednej i tej samej masce przez ten cały okres, nic mi nie było. trzeba chyba mieć na bani żeby dostać tej grzybicy ale wtedy raczej nie płuc a mózgu

      • 7 5

      • (2)

        Raczej trzeba mieć na bani, żeby sobie cokolwiek na twarz zakładać i to na spacerze.

        • 10 13

        • Trzeba mieć na bani żeby nie przestrzegać obostrzeń (1)

          Taki kozak jesteś to weź wyliż kibel w publicznej toalecie. Zobaczymy co się stanie, pewnie nic, mowie ci

          • 7 8

          • Głodnemu chleb na myśli...

            • 3 0

    • W pracy jestem 8 godzin od pon-pt w masce i przyłbicy.... ludzie nie wymyślajcie! Da się oddychać i nie mam żadnej grzybicy!!!! Dezynfekuję często ręce, to w naszym interesie osobistym leży to, żeby o siebie zadbać!

      • 4 3

    • Jeżeli od noszenia maski przez 8h masz grzybicę i niedotleniony mózg (1)

      To może idź się przebadaj...

      • 20 12

      • Może jedną maskę i przyłbicę nosi od 3 miesięcy bez choć jednego odkażenia.

        • 8 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja "Nasze Sprawy - Kompetencje Miękkie"

konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Ptaki drapieżne to:

 

Najczęściej czytane