• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy studenci płacą wciąż za egzamin warunkowy?

Elżbieta Michalak
21 maja 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Egzamin poprawkowy może zdarzyć się nawet najlepszym. Uczelnia nie ma jednak prawa pobierać za niego opłat. Egzamin poprawkowy może zdarzyć się nawet najlepszym. Uczelnia nie ma jednak prawa pobierać za niego opłat.

Choć ustawa o szkolnictwie wyższym zabroniła uczelniom pobierania pieniędzy m.in. za egzaminy poprawkowe i komisyjne, wciąż piszą do nas studenci, których zdaniem w tej kwestii nic się nie zmieniło.



Z dniem 1 stycznia 2012 r. zgodnie z art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym zakazane jest pobieranie opłat za rejestrację na kolejny semestr lub rok studiów, egzaminy, w tym egzamin poprawkowy, egzamin komisyjny, egzamin dyplomowy, wydanie dziennika praktyk zawodowych, złożenie i ocenę pracy dyplomowej oraz wydanie suplementu do dyplomu.

- Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego stoi na stanowisku, że w interesie zapewnienia wszystkim studentom równych praw, uczelnia powinna zawrzeć ze studentem umowę lub sporządzić aneksy do umów przewidujące odstąpienie od opłat za czynności wymienione w art. 99a. Natomiast wpisywanie do umów zawieranych po 31 grudnia 2011 r. zobowiązań opisanych w art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, będzie traktowane jako istotne naruszenie prawa z dalszymi tego konsekwencjami dla uczelni. - mówi Bartosz Loba, rzecznik MNiSW.

W tej sprawie napisał do nas student Uniwersytetu Gdańskiego, według którego pobieranie opłat za egzamin warunkowy/poprawkowy jest nagminne.

- W dziekanacie mojego wydziału, Wydziału Prawa i Administracji UG, otrzymałem informację, że opłaty, o jakich mowa w nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, owszem, zostają zniesione, ale od przyszłego roku akademickiego. Z Zarządzenia Rektora Uniwersytetu Gdańskiego nr 41/R/11 z dnia 23 maja 2011 w sprawie opłat za usługi edukacyjne na Uniwersytecie Gdańskim w roku akademickim 2011/2012 wynika jasno, że nic się nie zmieniło. Opłaty m.in. za przystąpienie do egzaminu warunkowego, choć bezprawnie, wciąż są pobierane. Sam płaciłem 1200 zł za dwa egzaminy. I chcę zaznaczyć, że nie płaciłem za powtarzanie przedmiotu objętego wpisem warunkowym, tylko za podejście do egzaminu warunkowego! - pisze student Wydziału Prawa i Administracji UG. - Zgłosiłem się z tym do Parlamentu Studentów, jednak do tej pory nie otrzymałem jakiejkolwiek odpowiedzi - dodaje.

Spróbowaliśmy wyjaśnić sprawę i dowiedzieć się, czy rzeczywiście opłaty za egzaminy poprawkowe są wciąż pobierane. Jednak rzecznik UG, pani Czechowska-Derkacz zapewniała nas, że od 2005 r. UG zrezygnował z pobierania opłat za egzaminy w tym poprawkowe i warunkowe. Nie dotyczy to jednak powtarzania przedmiotu objętego wpisem warunkowym, który znajduje się na stronie UG.

- Opłaty za usługi edukacyjne reguluje znowelizowana ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym (art. 99). Uniwersytet Gdański, zgodnie z ustawą, nie pobierał ani nie pobiera opłat za egzamin. Jest natomiast m.in. opłata za powtarzanie zajęć w ramach warunkowego zaliczenia danego roku studiów, a zatem niezaliczenia konkretnego przedmiotu. Formę ponownego zaliczenia student ustala z wykładowcą. - mówi Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik UG.

Tak zwane warunkowe zaliczenie roku dla studenta, czyli możliwość studiowania na kolejnym roku studiów pomimo niezaliczenia określonych przedmiotów z poprzedniego roku, jest studenckim przywilejem, który wynegocjowany został przez samych studentów, a dzięki temu, wpisany został do Regulaminu studiów na Uniwersytecie Gdańskim.

Powtarzanie niezaliczonych przedmiotów, przy jednoczesnej możliwości studiowania na kolejnym roku, jest traktowane jako usługa edukacyjna, za którą jednak student musi zapłacić.

Wszystkie opłaty, jakie pobiera uczelnia od studentów reguluje odpowiednie rozporządzenie Rektora UG, które jest dostępne na stronie internetowej UG.
 
Elżbieta Michalak

Opinie (110) 1 zablokowana

  • Też place 60 zl za egzamin dyplomowy (4)

    Jestem studentka uczelni niepublicznej (GWSH w Gdansku) i u nas tez oplata za egzamin dyplomowy wynosi 60 zl. To jak to w koncu jest?

    • 5 2

    • 60zł to pikus! (2)

      Na WSZ w Gdansku to jest 240zł!!

      • 2 0

      • na WSB

        535 zł ;]

        • 1 0

      • Na WSZ nie 240 tylko 260

        dokonanie opłat za przygotowanie dokumentacji ukończenia studiów (200 PLN) i za wydanie dyplomu ukończenia studiów (60 PLN) wyłącznie na konto uczelni: BPH S.A. 92106000760000320001286336,

        • 0 0

    • to opłata za druk dyplomu ustalona przez ministerstwo

      • 2 0

  • A mnie w WSB tłumaczyli że właśnie nowi studenci nie płacą (3)

    a Ci co już studiują to owszem... WSB to żenada
    Nie wspominając już o ponoszeniu opłat za przymusowe praktyki :
    30zł od tygodnia praktyk
    180zł za zaświadczenie odbytych praktyk
    A praktyki przecież bezpłatne. Dwa miesiące pracy za darmo a oni jeszcze opłaty ciągną...

    • 7 0

    • wiedza ze mogą zdzierac od studentow kase bo i tak beda lgneli do prywatnych uczelni gdzie nie trzeba sie uczyc..
      Nie chcesz placic - idz na panstwową uczelnie;]

      • 1 2

    • Żenadą jest fakt, że osoba, która zapisuje się na studia w płatnej uczelni ma później pretensje o wszystko... Chyba opłaty na takich uczelniach to nie tajemnica... Trzeba było się dobrze uczyć i na państwowe studia pójść!

      • 1 3

    • dokładnie! rozumiem, gdyby oni to jeszcze jakoś załatwiali, ale większość ludzi załatwia sobie sami, a kasa dla nich, pytam sie za co.. podpisanie papierka? porażka...

      • 1 1

  • A te Panie na zdjęciu....

    To Grażynka Kujaszewska z córką. Wiem bo studiowałyśmy razem:)

    • 0 5

  • absurd

    BZDURA!! Byłam studentka UG wydziału Prawa i Administracji w latach 2005-2010 i mimo ze osobiscie nie mialam zadnych warunkow to wiem ze takowe opłaty były naliczane 600 zł za podejscie do egzaminu warunkowe wiec nie wiem o czym Pani rzecznik wspomina.

    • 5 0

  • PANI RZECZNIK BZDURY PLECIE

    Zgadzam się z Niką. Jestem studentką prawa WPiA i opłaty były od kiedy studiuję (a więc od 2007 r.) i nic się nie zmieniło. Uczelnia nadal ściąga pieniądze.

    • 5 1

  • wprowadzic wkoncu platne studia!! (6)

    Tak jak to jest w całej UE i tedy tumany niebedą zanizac poziomu!!

    • 4 5

    • obawiam się iż skutek mógłby być dokładnie przeciwny

      • 0 2

    • (1)

      Często jest tak, że Ci biedniejsi są zdolniejsi i ambitniejsi od tych, którym mama i tata dają na studia. Niech nauczyciele akademiccy zmienia podejście. Oni są dla NAS - studentów, a nie my dla nich.

      • 0 0

      • Ci biedniejsi nie idą na studia, tylko po maturze lub bez zasuwają do roboty.

        • 0 0

    • (2)

      Dokładnie - studenci prywatnych, płatnych szkół wyższych dokonują zawsze trafnych, przemyślanych wyborów jeśli chodzi o kierunek studiów i utrzymują poziom o wiele wyższy, niż żacy uczący się na uczelniach państwowych. Eee, czekaj...

      • 0 1

      • (1)

        Jak to na wolnym rynku, jest potrzeba jest usługodawca. W Polsce jest potrzeba na posiadanie papierka, to powstały uczelnie, które te papierki wydają. W USA jest zapotrzebowanie na wiedzę i prestiż jaki daje ukończenie studiów, więc uczelnie pomimo, że płatne cisną i trzymają poziom. Bo student płaci właśnie po to, by uczelnie oddzieliła go od masy debili.

        • 0 0

        • witamy w Polsce

          tutaj żadna uczelnia nie oddzieli cię od "masy debili" - możesz to zrobić tylko ty sam.

          • 0 0

  • Psychologia (2)

    Warunek 600zł

    • 2 1

    • Chcesz o tym porozmawiać? :-P

      • 2 0

    • na administracji jest tak samo. chcesz się zamienić? ;p

      • 0 0

  • po co komu studia (5)

    ja zaczalem pracowc zara po sredniej szkole. teraz mam dobrze platna prace, niedlugo kontrakt zagraniczny. a wszystko dlatego ze gdy wy studiujecie i uczycie sie glupot 8w wiekszosci), ja zdobywalem doswiadczenie, ktore teraz procentuje. Studia w Polsce to zmarnowane 4 lata.

    • 7 7

    • (1)

      4 lata?
      czyli licencjat lub inzynier z powtorzonym rokiem? czy niepelny magister?

      • 0 4

      • doktorat

        • 1 1

    • Popieram ...

      ... w 100 % . Wiekszosc studentow traktuje studia jako dobry czas na zabawy i balangi . Nauka jest na szarym koncu . Skonczylam technikum budowlane , mam dobra prace i wcale mi nie brakuje wyzszych studiow :-) Ale bardzo szanuje tych studentow ( w szczegolnosci z biednych rodzin ) ktorzy studiuja by cos osiagnac i poprawic sobie byt .

      • 4 0

    • Jak ktoś chce się uczyć, to pytanie "po co?", może zadać tylko kompletny debil.

      • 0 2

    • ucze sie weekendowo i pracuje zawodowo w tygodniu, nie narzekam, doswiadczenie tez zdobywam;]

      • 0 0

  • Wpis warunkowy to nie termin poprawkowy (2)

    Egzamin poprawkowy (w sesji poprawkowej, czyli drugi termin) był jest i będzie bezpłatny.

    Czasem mam wrażenie że ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem - wpis warunkowy dotyczy osób, które nie zaliczyły egzaminu w terminie poprawkowym, czyli w praktyce powinny przestać studiować.
    Jest to udogodnienie pozwalające POWTARZAĆ PRZEDMIOT w postaci wykładów (jest się zwolnionym z części ćwiczeniowej) przez następny rok/semestr i umożliwia ponowne podejście do egzaminu rok później. Więc nie rozumiem oburzenia że trzeba płacić za taka powtórkę.

    A gadanie że "nie da się przejść przez studia bez warunku" jest już skrajną głupotą bo znam ludzi prowadzących normalne życie towarzyskie i kończących np. medycynę bez poprawek o warunkach nie mówiąc.
    Zwłaszcza że np. ja prowadząc bogate życie towarzyskie i mając dużo zajęć poza uczelnią nie mam czasu na naukę i pisanie dwa razy tego samego egzaminu ;)

    • 5 4

    • Człowieku o czym ty rozmawiasz, tu nie chodzi o płatność za powtarzanie przedmiotu przez następny rok/semestr - termin egzaminu warunkowego za który trzeba zapłacić jest wyznaczany maksymalnie dwa tygodnie po dwóch pierwszych podejściach i za taką przyjemność trzeba zapłacić 600 zł., o to właśnie chodzi!

      • 2 1

    • egzamin warunkowy to nie powtarzanie przedmiotu tylko dopuszczenie do nauki na kolejnym semestrze, czyli kolejny egzamin.dostajesz pieczątkę,że warunki spełnione. a jedyny warunkiem jest zapłata... natomiast powtarzanie przedmiotu następuje dopiero po niezdaniu warunku i jego poprawki. i powtarzanie przedmiotu jest "ciut" droższe niż egzamin warunkowy.

      • 1 0

  • Wszysko rozbija się o nazwę.

    Warunkowe zaliczenie przedmiotu, to nie jest możliwość powtarzania niezaliczonych zajęć będąc na kolejnym roku studiów, tylko możliwość podejścia do kolejnego egzaminu po zakończonej sesji poprawkowej. Student niczego nie powtarza tylko ma dodatkowe 2 terminy za 600zł (WPiA UG). Wygląda jak egzamin warunkowy który według ustawy jest bezpłatny, jedna nazywa się inaczej bo za powtarzanie przedmiotu można już pobrać opłatę. W ten sposób omija się przepisy.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Czy pomnik przyrody jest prawnie chroniony?

 

Najczęściej czytane