- 1 500 miejsc więcej w rekrutacji do szkół średnich (93 opinie)
- 2 Szczepienia HPV. Gdańsk zmienia zdanie (110 opinii)
- 3 Nowy ranking szkół średnich 2023 (207 opinii)
- 4 Kolejne zmiany w ocenianiu na maturze 2023 (70 opinii)
- 5 Dzień wagarowicza - czy jeszcze obowiązuje? (55 opinii)
- 6 Za 2 miesiące rekrutacja do szkoły średniej (86 opinii)
Czy w przedszkolach i szkołach jest za ciepło? "Zimowe spacery i drzemki hartują"
Jaka temperatura jest najlepsza dla małych dzieci? Czy dzieci spędzają odpowiednio dużo czasu na zewnątrz w czasie zimy? W żłobkach, przedszkolach czy szkołach minimalna temperatura nie może być niższa niż 18-20 st. Tymczasem niektórzy rodzice przekonują, że dzieci w placówkach się przegrzewają. - Od początku sezonu zimowego temperatura w pomieszczeniach przedszkola wynosi około 30 stopni Celsjusza. Czy to jest odpowiednia temperatura dla naszych dzieci? - napisał nasz czytelnik.
- Optymalna temperatura dla dzieci to około 20 st. C (+/- 1 st.), ale zależy ona też od kilku czynników, m.in. od pory dnia lub nocy, aktywności dziecka, wilgotności w pomieszczeniu oraz ubioru, niektóre źródła podają też, że od płci - dziewczynki potrzebują więcej ciepła. Przegrzanie oraz zbyt mała wilgotność pomieszczenia może powodować wiele problemów zdrowotnych: przewlekłe zapalenia zatok, nawracające zakażenia dróg oddechowych, obrzęk błony śluzowej nosa, trudności z oddychaniem, być może również zwiększa ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej. Podejście rodziców zmienia się wraz z wiekiem dziecka, rodzice noworodków i niemowląt (szczególnie pierwszego dziecka) mają skłonność do przegrzewania dzieci, bardzo często pod wpływem dziadków. Jednak świadomość rodziców bardzo się zmieniła w ostatnim okresie, wydaje się, że większość rodziców jest świadoma korzyści wynikających z prawidłowej temperatury i wilgotności pomieszczeń - mówi lek. Piotr Komarnicki, pediatra, neonatolog z przychodni Medyczna Gdynia.
Przedszkola w Trójmieście - publiczne i prywatne
Jaka temperatura jest w trójmiejskich przedszkolach i szkołach podstawowych?
- W przedszkolu mojego syna jest bardzo ciepło. Od początku sezonu zimowego temperatura w pomieszczeniach przedszkola wynosi około 30 stopni Celsjusza. Czy to jest odpowiednia temperatura dla naszych dzieci? - napisał nasz czytelnik.
Jaka temperatura jest w trójmiejskich przedszkolach i szkołach podstawowych?
- Rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu z 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych (t.j. Dz. U. z 2020 r.,poz. 1604 w § 17 mówi, że "w pomieszczeniach, w których odbywają się zajęcia, zapewnia się temperaturę co najmniej 18 st. C."; o tym, jakie powinny być maksymalne temperatury w przedszkolach, nie mówi się nic w przepisach Ministerstwa Edukacji Narodowej, z pewnością jednak dużo poniżej 30 st. C. - przekonuje Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu.
Również w Sopocie w przedszkolach i szkołach, w których funkcjonuje nowoczesny System Zarządzania Energią, temperatury są ustawiane na poziomie od 19 do 21 stopni C.
- Nauczyciel nastawia zakres w danym pomieszczeniu przy pomocy specjalnego nastawnika. Pomieszczenia są wietrzone przede wszystkim podczas przerw. Wietrzenie jest krótkie, ale intensywne, co pozwala na wymianę całego powietrza w pomieszczeniu, nie powodując przy tym nadmiernych strat energii - wyjaśnia Anetta Konopacka z Urzędu Miasta w Sopocie.
Te same zasady obowiązują w Gdańsku, a - jak przekonuje magistrat - dodatkowo pomieszczenia w placówkach oświatowych wietrzone są według potrzeb przebywających tam osób, tj. przed rozpoczęciem zajęć oraz po zajęciach lub w trakcie, jeżeli występuje taka potrzeba.
Zimowe spacery w żłobku i przedszkolu hartują?
Świeże powietrze poprawia ich odporność, sprawia, że lepiej śpią, mają większy apetyt i wyładowują nagromadzoną energię podczas zabawy - dlatego tak ważne dla maluchów są zimowe spacery. W tygodniu, kiedy rodzice nie mają takiej możliwości, dzieci powinny korzystać z przedszkolnego ogródka lub parku. Jednak czy tak faktycznie jest?
- Zgodnie z podstawą programową wychowania przedszkolnego organizacja zajęć na świeżym powietrzu powinna być elementem codziennej pracy z dzieckiem w każdej grupie wiekowej. Zajęcia na świeżym powietrzu są dostosowane do pogody i pory roku. W zimnych miesiącach zazwyczaj skracamy czas pobytu na zewnątrz. Zajęcia na zewnątrz są tak planowane, żeby dziecko cały czas się ruszało, częściej wychodzimy na spacery, niż zostajemy na placu zabaw czy w ogródku. Dzieci powinny być odpowiednio ubrane. W czasie spaceru pytamy dzieci o samopoczucie. Po spacerze powinny być przebrane w suche ubrania - podkreśla Joanna Kamińska, kierownik ds. marketingu żłobków i przedszkoli Megamocni.
Jak przyznaje, wśród rodziców są zwolennicy pobytu dzieci na świeżym powietrzu niezależnie od pogody, jak i rodzice, którzy preferują łagodniejsze warunki na zewnątrz.
- Pojawiają się pytania typu: "Dlaczego dziś nie wyszliście na spacer, przecież dzieci powinny się przewietrzyć i wybiegać?" lub "Chyba dziś nie będziecie wychodzić, bo tak wieje/bo jest tak zimno/bo jest mroźno?". Zawsze wyjaśniamy, że nie ma złej pogody, ewentualnie ubranie jest nieodpowiednie. Oczywiście, kiedy bardzo pada lub mocno wieje, ze względów bezpieczeństwa podejmujemy decyzję o pozostaniu w placówce. Staramy się jednak wychodzić na dwór nawet wtedy, gdy jest delikatna mżawka lub małe błoto na placu zabaw. I zazwyczaj w takich warunkach dzieci najlepiej się bawią. Często łączymy wyjście na dwór z obserwacjami przyrodniczymi. Dzieci uczą się przez doświadczanie i samodzielne eksploracje. Podczas spacerów można przeprowadzić bardzo dużo zajęć dydaktycznych i rozbudzić ciekawość dzieci. To idealny moment, żeby wytłumaczyć dziecku, czym się różni mżawka od deszczu lub co to oznacza, że marzną uszy, kiedy jest zimno - przekonuje.
Hartowanie po skandynawsku
Drzemka w zaśnieżonym ogródku przy ujemnych temperaturach? Choć w ostatnim czasie na niskie temperatury nie możemy narzekać, to w Polsce taki widok w żłobkach czy przedszkolach raczej nie wzbudziłby entuzjazmu rodziców. Jednak coraz więcej osób przyznaje, że dzieci zahartowane od małego w niskich temperaturach rzadziej chorują.
Z kolei Skandynawowie słyną ze specyficznego wychowywania dzieci. Nikogo nie dziwi widok śpiącego malucha w wózku na mrozie, gdy temperatura sięga 10 stopni poniżej zera.
Według badań przeprowadzonych przez Institute of Health Uniwersytetu Oulu w Finlandii przebywanie na świeżym powietrzu, niezależnie od pogody, hartuje i wzmacnia odporność. 66 proc. rodziców, którzy wzięli udział w badaniu skandynawskich naukowców, twierdzi, że ich dzieci po drzemkach na dworze są bardziej aktywne i wypoczęte.
- Na drzemki w temperaturze w okolicy 0 st. lub na mrozie moim zdaniem polskie dzieci są w większości mało zahartowane i takie postępowanie raczej nie jest wskazane - przyznaje lek. Piotr Komarnicki, pediatra, neonatolog.
Niestety przed hartowaniem maluchów na dworze coraz częściej powstrzymać nas może również jedna rzecz - coraz większy problem smogu.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-02-01 12:05
Polacy uwielbiają przegrzewać (6)
A po drugie, dlaczego masa kaloryferów w szkołach nie ma głowic termostatycznych? Jak to się ma do oszczędności, że kaloryfery muszą grzać na maxa bez termostatów? Niech się jeden czy drugi dyrektor placówki zastanowi.
- 58 6
-
2023-02-01 12:30
Niestety z tym zastanowieniem się może być ciężko. (4)
Szczególnie kiedy funkcję pełni dyrektorini.
Zawężenie umysłu w swojej wyuczonej dziedzinie widać w środowisku nauczycieli lepiej jak gdziekolwiek indziej.
Bardzo małe prawdopodobieństwo, że jedna z drugą zauważą i w ogóle wykminą, że od ok 50 lat są takie urządzenia jak termostaty, a co dopiero domyślić się, żeby coś takiego w szkole montować.- 9 4
-
2023-02-01 13:49
O remontach i modernizacjach nie decyduje dyrektor tylko specjalna komórka w UM. (1)
- 9 0
-
2023-02-02 12:51
zgłaszasz do UM i ciśniesz..
potem rodzice opisują w necie i masz kasę na termostaty
- 0 0
-
2023-02-01 15:47
(1)
Jestem taką direktorinią i zauważam nie tylko problem termistatów.
- 1 1
-
2023-02-01 17:01
termo...
- 1 0
-
2023-02-01 13:00
Koszty, kradzieże termostatów
Już to wystarczy...
A do tego lenistwo- 1 3
-
2023-02-01 09:39
(15)
W norwegii dzieci chodzą z katarem do pasa i kaszlem. Jedynie przy gorączce zostają w domu. Tu w polsce nie da się normalnie pracować jak dziecko co chwilę musi zostawać w domu.
- 48 21
-
2023-02-01 09:42
(3)
w Polsce to masz teraz ruch sanitarystow ktorzy by robili lockdowny wszystkim zaciagneli maski na twarz a leczyli ludzi teleporadami. pozwolilismy wariatom poczuc sie madrymi.
- 22 28
-
2023-02-01 12:08
o, witamy kucyka
- 11 6
-
2023-02-01 12:25
O witamy szurka, czapeczka z folii nie uwiera? Prosze sie rozgoscic.
- 7 7
-
2023-02-01 12:29
mądrzy wyjechali bo nie dadzą się dymac głupkom
- 1 6
-
2023-02-01 12:24
(3)
Jak masz dzieci to miej też świadomość, że za nie odpowiadasz. .... A odpowiedzialność to dbanie o chore dziecko... Przedszkole to nie przechowalnia chorych dzieci..... A jak w Norwegii lepiej to się tam wyprowadź.... Tyle w temacie....
- 20 9
-
2023-02-01 12:29
dziecko by mu po miesiącu odebrali
- 10 0
-
2023-02-01 12:44
(1)
ale ja nie chce się wyprowadzać, tylko warto rozważyć pomysły z innych krajów, Norwegia to tylko jeden z przykładów. Jeśli cokolwiek mi się nie podoba a Polsce to mam się wyprowadzić?
Katar to nie choroba, a kaszel może się utrzymywac do 2 miesięcy np po RSV.- 9 8
-
2023-02-01 19:01
Prowadzanie chorych dzieci do przedszkola kończy się tym, że połowa dzieci jest leczona antybiotykiem.... zarażają się strasznie
- 4 2
-
2023-02-01 12:28
(3)
w Norwegii za siniaki zabierają Ci dziecko bo stosujesz z pewnością kary cielesne ... także ta Norwegia to trochę ma nasr*ne z dziećmi , poza tym porównujesz nację która genetycznie przez wieki dostosowywała się do zimna
- 20 1
-
2023-02-01 12:45
(2)
znasz tam kogoś z dziećmi, zwłaszcza polaków, czy opierasz wiedzę na paru medialnych przypadkach?
- 3 6
-
2023-02-01 16:01
tak , znajomi uciekali w nocy bo rano miał być Barnevernet... a poszło o siniaki na rękach i nogach bo dzieci jak to dzieci tłuką się w domu ale nie szło wytłumaczyć zwłaszcza jak pytanie brzmi : "od kiedy bije pan pani dzieci"
- 6 0
-
2023-02-02 12:53
Rutkowski parę lat temu porywał z Norwegii polskie dziecko
ichny Jugendamt zabiera tylko dzieci obcokrajowców, ich moga być bite i biegac z gilami do pada boso po mrozie, bo rodzice wlasnie piją..
- 0 0
-
2023-02-01 12:38
...
a potem w Norwegii co drugi dzieciak ledwo co mówi i zrozumieć się nie da przez zatkany nos:( Dramat. Należy wszystko wypośrodkować a nie popadać w skrajności
- 13 2
-
2023-02-01 13:01
W (1)
Norwegii to leczą ibupromen i paracetamolem a o innym leczeniu konkretnym to zapomnieć.
Polacy tam mieszkający leczą się w Polsce jak przyjeżdżają do rodziny lub znajomych w odwiedziny lub na urlop.- 8 1
-
2023-02-01 16:02
głównie się leczą alkoholem , widać jak wraca prom colorline z Niemiec
- 2 0
-
2023-02-01 09:03
Przedszkola i żłobki przegrzane, w szkołach za zimno (11)
W szkole mojego dziecka narzekają uczniowie, że w jest za zimno. Na zebraniu rodzice normalnie pomarzli. W salach i na korytarzach kaloryfery zimne. W niektórych salach jest tak zimno, że nauczycielka karze uczniom na lekcje zabrać kurtki. Potem nie ma się co dziwić, że dzieciaki chorują i nauczyciele na zwolnieniach.
- 36 17
-
2023-02-01 09:17
(1)
Mam nadzieję, że to nie nauczycielka od polskiego im "karze"
- 17 3
-
2023-02-02 20:31
pewnie od wułefu
- 0 1
-
2023-02-01 10:24
chorują od tego że są przyzwyczajone do ciepłego, a nie dlatego że jest chłodno ;) (7)
wystarczy zmienić nawyki.
- 8 12
-
2023-02-01 11:16
(6)
No nie wiem czy 8 godzin w zimnej sali to nie powód do chorowania. Sam siedzisz cały dzień w zimnym domu czy biurze?
- 14 5
-
2023-02-01 12:26
Tak siedzę. (2)
Jak jest im zimno to znaczy że brakuje im ruchu! Przed szkołą podwózka samochodem pod same drzwi, na przerwach zero ruchu tylko smartfon i tak wtedy może być zimno...
- 9 9
-
2023-02-01 18:50
człowieku, jakiego ruchu? Gdzie? Na lekcji języka polskiego czy matematyki
widać zimno fatalnie odbija się na twojej inteligencji.
Proponuję przebiegnij się nad morze (pewnie masz kawałek), rozgrzejesz się a potem sobie usiądź i siedź przez godzinę. Zobaczymy jak będzie ci cieplutko- 4 0
-
2023-02-03 09:46
Ja nie wiem co ma ruch to marznięcia w sali. Przecież na lekcjach nie będą latać po sali. Dzieciaki chodzą do szkoły piechotą, 15 min. w jedną stronę. Chodzą na zajęcia typu tenis, piłka nożna, karate czy basen. I co da im ten przed lekcjami czy po lekcjach, jak marzną w czasie lekcji???
- 0 0
-
2023-02-01 12:31
(2)
tak siedzę w pracy w rękawiczkach bo jakiś d**il pokroju ministra pis stwierdził ze praca w 16 stopniach jest ok - tylko ku..a paluchy wszystkim kostnieją od zimna
- 6 4
-
2023-02-02 20:45
to w tych trollowniach (1)
nie dość że łajzy (brejzy?) z siebie robicie, to jeszcze was nie dogrzewają? upadek...
- 1 0
-
2023-02-03 08:51
można posiedzieć w nagrodę za sztuczne podnoszenie cen u Obajtka na kolankach - ma cieplutkie !
- 0 0
-
2023-02-01 12:04
A u nas jest gorąco
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.