Na półmetku wakacji wciąż nie wiadomo czy uczniowie wrócą do szkół we wrześniu. Epidemia koronawirusa w Polsce wciąż trwa. O tym, czy dzieci rozpoczną stacjonarnie naukę w nowym roku szkolnym, dowiemy się najpewniej na tydzień lub dwa przed 1 września. - Wszystko będzie zależało od sytuacji epidemiologicznej pod koniec sierpnia - powiedział dziś Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia.
Czy od września uczniowie wrócą do szkoły?
Czytaj też: Naukowcy zbadali, jak zdalne nauczanie wpłynęło na nasze życie
W ubiegłym tygodniu głos ws. powrotu do szkoły zabrał minister edukacji Dariusz Piontkowski. Zapewnił, że resort pracuje nad przepisami, które "zagwarantują bezpieczeństwo uczniów po powrocie do szkół".
- Gdyby pojawiło się ognisko epidemii czy realne zagrożenie dla zdrowia uczniów i nauczycieli, chcemy, aby dyrektor, po zasięgnięciu opinii GIS, mógł szybko zareagować. Ważna będzie również rola kuratora - napisał Piontkowski.
Oznaczałoby to, że w sytuacji kiedy w placówce pojawią się przypadki zakażenia koronawirusem to dyrektor po zasięgnięciu opinii sanepidu i kuratora będzie mógł zadecydować o zamknięciu szkoły i przejściu na zdalne nauczanie.
Przed nami jednak jeszcze miesiąc wakacji. Uczniowie, nauczyciele i rodzice muszą zatem uzbroić się w cierpliwość, zanim zapadnie ostateczna decyzja.
Ogłoszenia
Przygotowują się na wypadek zdalnej nauki
Z powodu epidemii placówki oświatowe w Polsce zostały zamknięte 12 marca, a nauczanie zdalne wprowadzono od 25 marca. Po raz pierwszy rok szkolny zakończył się zdalnie.
Po tych doświadczeniach MEN już pod koniec ubiegłego roku szkolnego rozpoczął prace nad usprawnieniem rządowej platformy epodreczniki.pl. Do tej pory nauczyciele nie mogli korzystać z niej w pełni, korzystali za to z wielu różnych komunikatorów, co według nich było często problematyczne.
Kursy przygotowujące do egzaminów
Zapowiedziano też nowelizację Karty nauczyciela, a w planach mają być również dodatkowe szkolenia ze zdalnej nauki.