• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dialog we współczesnej rodzinie i szkole. Jak rozmawiać z młodzieżą?

Wioleta Stolarska
10 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Obecnie bardzo trudno jest znaleźć czas na rozmowę ze sobą, ze swoimi dziećmi. Ludzie czują się samotni, opuszczeni, żyją obok siebie. Dzieci i młodzież popadają w konflikty. Obecnie bardzo trudno jest znaleźć czas na rozmowę ze sobą, ze swoimi dziećmi. Ludzie czują się samotni, opuszczeni, żyją obok siebie. Dzieci i młodzież popadają w konflikty.

Jak rozmawiać z młodymi ludźmi, co to jest "slow edukacja" i dlaczego młodzież tak często popada w konflikty - na te i inne pytania odpowiedzi szukali eksperci podczas konferencji "Poza Ramy - Wartość dialogu we współczesnej szkole i w rodzinie". O tym jak ważna jest komunikacja, bycie ze sobą, czas wolny a czasem po prostu nuda, mówi Magdalena Kielbratowska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej "Osiek" - organizatora konferencji.



Czy masz problemy w komunikacji ze swoim nastoletnim dzieckiem?

Jaka według was, ekspertów, jest kondycja dialogu we współczesnej szkole i w rodzinie?

Magdalena Kielbratowska: Umiejętność dobrego komunikowania się z ludźmi we współczesnym świecie staje się wielkim potencjałem, który można traktować obecnie jako ważną kompetencję. Coraz więcej mówi się o tym, jak ważne są umiejętności miękkie, społeczne, które bardzo często wskazywane są jako te, które generują sukces, prowadzą do poczucia zadowolenia z życia, do spełnienia. Coraz więcej osób stawia na rozwój osobisty. Coraz częściej promuje się ideę slow life, eko, dobrego życia. Ludzie zwalniają tempo, odchodzą od korporacyjnego stylu życia, stają się bardziej uważni, dbają o relacje.

Z drugiej strony powszechna presja, "konieczność" osiągnięcia sukcesu zuboża relacje, pozbawia nas entuzjazmu, zachwytu nad światem, ciekawości i otwartości na drugiego człowieka. Działamy zadaniowo, jesteśmy skoncentrowani na wypełnianiu planu, budujemy strategie i je realizujemy. Brakuje czasu na refleksję, na spokój, na obcowanie ze sobą, bycie wśród ludzi dla samego faktu przebywania.

Jak na przestrzeni ostatnich lat zmienia się komunikacja z młodymi ludźmi?

Dla ludzi młodych coraz częściej bardziej absorbujące od realności jest bycie on line. Wchodzą w iluzję posiadania: nieskazitelnego wizerunku, wielu znajomych i przyjaciół, barwnego życia, które często nie przystają do rzeczywistości.

Młody człowiek nie ma łatwo, ale i rodzic nie ma łatwo, również nauczyciel w szkole nie ma łatwo.

Jako ludzie jesteśmy w konflikcie wewnętrznym pomiędzy potężną ilością bodźców wokół, wieloma potencjalnymi możliwościami, potrzebą szybkiej gratyfikacji i poczuciem sprawstwa a lękiem przed odrzuceniem, porażką. Intuicyjnie czujemy potrzebę budowania stabilnych, bezpiecznych relacji, długoterminowych, opartych na zaufaniu, ale często nie potrafimy, tracimy wzorce, nie mamy gdzie doświadczać.

Dla ludzi młodych coraz częściej bardziej absorbujące od realności jest bycie on line. Dla ludzi młodych coraz częściej bardziej absorbujące od realności jest bycie on line.
Czy nowe pokolenie jest bardziej konfliktowe?

Obecnie bardzo trudno jest znaleźć czas na rozmowę ze sobą, ze swoimi dziećmi. Ludzie czują się samotni, opuszczeni, żyją obok siebie. Dzieci i młodzież popadają w konflikty, które przybierają na sile, kończą się często przemocą ze strony rówieśników. Przesuwają się granice naszych możliwości, przeszacowujemy nasz wpływ na innych, pojawia się brawura, nie szanujemy granic, nie potrafimy też ich wytaczać, często liczy się to co ulotne, spektakularne. Młodzi tuszują więc swoją bezradność, lęki i brak poczucia sensu.

Poza szkołą niewiele jest okazji do budowania relacji, realnego przebywania wśród ludzi. Życie młodzieży często toczy się głównie w internecie. Mało jest motywacji do zadawania sobie trudu, czasem podjęcia ryzyka by wyjść poza swoją strefę komfortu, poza monitor. Prawdziwe emocje zastępują emotikony, obszerne wypowiedzi, próby poznania siebie - skróty myślowe przesyłane w SMS-ach.

Dlatego tak ważne są rytuały, stałe, powtarzające się działania, które budują pewien standard, utrwalają dobre praktyki. Wspólny obiad, okraszony szczerym zainteresowaniem tym, co zdarzyło się dzisiaj u każdego z domowników, nazywanie emocji, które nam towarzyszą i nauka sposobów radzenia sobie z nimi. Uważne słuchanie siebie nawzajem. Bez oceniania. Bez szybkich rozwiązań.

Młodzież nie radzi sobie z konfliktami bo nie ma treningu społecznego, który jest niezbędny w tak ulotnej materii jaką są relacje. Brakuje im odporności psychicznej, perspektywy i wytrwałości, czują się przytłoczeni bo wiadomości, poprzez serwisy społecznościowe, bardzo szybko się rozchodzą. Tracimy wpływ na bieg wydarzeń. Świat wydaje się zarówno bardzo dostępny, ale i zagrażający. Tracimy grunt pod nogami.

Życie młodzieży toczy się dziś głównie w internecie.
Życie młodzieży toczy się dziś głównie w internecie.
Czy rodzice wystarczająco dużo rozmawiają ze swoimi dziećmi? Czy potrafią to robić, znaleźć wspólny język?

Co mogą zrobić rodzice? Prosta i zarazem bardzo pojemna prawda i rada: być. Budować wspólnotę, towarzyszyć, interesować się sprawami dziecka, z wyczuciem, szacunkiem, ale i z uważnością. Przestać stawiać poprzeczkę coraz wyżej. Postawić granice - zadbać o czas wolny, nie przenosić pracy na weekendy, rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Pamiętając jednak za amerykańskim naukowcem Jeffem Daly, że "Dwa monologi nie czynią dialogu".

Wydarzenia

Wartość dialogu we współczesnej szkole i w rodzinie

spotkanie, konferencja

Miejsca

Opinie (37)

  • Nie ma co rozmawiac i plodzic dzieci jak tyle zla wokolo. Do tego wszechobecne narkotyki (1)

    Odchlanie piekielne coraz blizej nad ludzkoscia

    • 17 5

    • nie masz racji, sądu nie będzie dopóki zbawieni nie wypełnią luki po upadłych

      • 1 0

  • slow co? (2)

    Tylko prać po tyłku i patrzeć jak równo puchnie. Rozwydrzone bachorki powoli przejmują ten kraj, a "psycho-loszki" im tylko przyklaskują.

    • 26 21

    • slow działa , Tusk w ten sposób opanował kraj

      • 2 3

    • dokładnie tak, właśnie po to wynaleziono pas, żeby nim lać

      Wtedy dziecko samo się wychowa. Jak będzie mądre na pewno zrozumie za co oberwało. Zdobycz ewolucji jaką jest komunikacja u homo sapiens to wynalazek szatana.

      • 1 2

  • Rodzice nie zajmuja sie dziecmi, nie rozmawiaja (3)

    Tylko podrzucaja do dziadków a sami na impreze. Dzieci samopas, lataja tez na imprezy, mini dziewczyny zaloza , chlopakom tez sie chce.a po 9 miesiącach , mamo , tato będziecie dziadkami. Periodu nie dostalam. Ale jak to Angeliko ? No nie wiem kto jest ojcem , bo Seba i Max zalali forme.

    • 27 4

    • Sznur od prodziza , kabel od zelazkka (1)

      Taka mam koncepcje.. ale nie dla dziecka, w pierwszej kolejności mamuskom i ojcom. Bo selfi, fejsy istagramy, nowe auto, masa zajec pozalekcyjnych, a rozmowy z dziecmi brak, imprezy a dzieci same w domu, rodzice soboty odsypiaja i niedzielę. Nie budz tatusianie widzisz ze zmeczony, lepiej podaj miske bo zlew zapchalismy.

      • 18 4

      • lepiej od antydziza

        • 2 0

    • Okresu nie periodu, też pozdrawiam Ukrainę

      • 5 1

  • (2)

    Elo mordo
    Zajaramy Lolka?
    Ale kozak, sztosik

    • 16 2

    • Nie chce mi się

      Nuuuuudno
      Zaj.....ie
      Ale beka
      itd, itp

      • 6 1

    • No i piątek, melanżu początek

      • 6 1

  • (1)

    Trzeba rozmawiać, dużo rozmawiać i tłumaczyć batogiem.

    • 13 3

    • i kułakiem

      • 1 2

  • (3)

    Niestety,ale większość dzisiejszej młodzieży ma twarz nieskażoną myślą. Smartfon jak szósty palec u dłoni. No i chcą. Wszystko już,teraz i jak najwięcej.

    • 35 2

    • (1)

      Nie dodałeś "wszystko chcą tu i teraz w zamian nie dając nic" Jak taki ma wynieść śmieci to jest zmęczony i nie ma siły, tylko po czym? Po całym dniu nic nie robienia? Pracodawcy szykujcie się na lawinę takich pracowników, już to się zaczyna.

      • 9 1

      • PS. Z takim podejściem do życia, nawet ze śmietników nie będzie co wybierać. Szykują się ciekawe czasy.

        • 3 1

    • Winnych łatwo wskazać. Jak się dzieciak wychowuje sam to czyja to jest wina?

      Najłatwiej dziecku dać tablet, żeby się odwaliło i zajęło samo sobą. Jako społeczeństwo sami sobie takich nastepców hodujemy (bo przecież wychowaniem tego nie można nazwać). Powszechna akceptacja nijakości, przeciętności, brak bodźców rozwojowych.

      • 1 0

  • Gumą

    po plecach. Taką mam koncepcję!

    • 14 4

  • Wypowiedź pani z poradni może trafi do osób inteligentnych ale jak patrzę na mamuśki,dla których fejsbuk jest na pierwszym miejscu i powrzucane selfiki gdzie się nie było i jak nie wyglądało z odpowiedziami typu łał to nie wróżę sukcesu wychowawczego.próżni,puści rodzice chowają( nie wychowują)dzieci. kolejne pokolenie młodych ludzi będzie żyło na pokaz.smutne

    • 33 1

  • Zasada prosta: Jak dlugo mieszkasz pod moim dachem i place na ciebie - My way or no way (7)

    Inaczej.....wkrotce was wykopia i pojda na impre.
    Nie ma co rozmawiac. To nie polemika to zycie. Albo robia tak jak rodzic chce albo beda miec grubo przesr...
    I nie miec litosci !!! Za 30 lat wam podziekuja.
    Kazdy rozwydrzony malolat swiadczy tylko o rodzicach. Glupi sie nie narodzil...narodzil sie normalny.
    Takze wasze dzieci wasza wizytowka

    • 31 6

    • Ale wiesz że jak wykopiez małolata z domu (1)

      To masz potem sprawe w sądzie?

      • 1 6

      • No i należy powidzieć takiemu szczeniakowi, że do tego dojdzie, że wyląduje w domu dziecka, tam będzie miał kolorowo. Co to znaczy, żeby rodzic był pod ciągłym ostrzałem, a bachor robi co chce i myśli, że jest bezkarny.

        • 7 1

    • a co gdy właścicielem "Twojego dachu" jest bank ?

      • 3 2

    • podziękują na pocztówce z Australii

      • 2 1

    • A my wizytówką naszych rodziców- oni w większości też tak hodowali.

      Bo co, nie ma picia, nie ma bicia, żarcie masz jest o.k. No nie do końca, co widać po wypowiedziach na forum.

      • 1 1

    • Żałosny jest rodzic, który tresuje swoje dzieci, bo się ich boi.

      • 2 2

    • zaczyna się od rodziców

      źle wychowasz -> masz rozwydrzonego bachora -> musisz go lać albo szantażować -> on cie zaczyna nienawidzieć. Wtedy to se możesz działać. Z..bałeś na początku i to ty za to zapłacisz, a co gorsza twój bachor też. To rodzic sobie i swojemu potomstwu funduje przyszłość. Twoim zadaniem jest rozbudzić w dziecku ciekawość żeby samo interesowało się rozwojem własnych hobby, naukowo, żeby było empatyczne itp. Przymusem nikogo nie zainteresujesz, i jeśli dochodzi do tego że musisz go stosować to nie masz dla siebie usprawiedliwienia. Jesteś ch...owy.

      • 1 0

  • wysyłać smsy

    • 7 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja Marketing w Kulturze 2024 (3 opinie)

(3 opinie)
konferencja

Nowe Trendy w Turystyce

399 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Sosna zwyczajna:

 

Najczęściej czytane