• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Edukacja pod znakiem wielkich zmian w 2017 roku

Wioleta Stolarska
29 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przypominamy, jakie są największe zmiany, które wzbudziły dyskusję i kontrowersje w serwisie Nauka. Przypominamy, jakie są największe zmiany, które wzbudziły dyskusję i kontrowersje w serwisie Nauka.

Reforma systemu oświaty - likwidacja gimnazjów i powrót do 8-klasowej podstawówki, "Konstytucja dla nauki" w szkolnictwie wyższym, ale także historie uczniów czy problemy studentów trójmiejskich uczelni - takie tematy zdominowały informacje w serwisie Nauka na portalu Trojmiasto.pl. Przypominamy, jakie są największe zmiany, które wzbudziły dyskusję i kontrowersje.



2017 rok przyniósł zdecydowanie wiele zmian, które mają wpływ na życie najmłodszych. W życie weszła reforma systemu edukacji - wróciła 8-letnia szkoła podstawowa i rozpoczęło się wygaszanie gimnazjów. Rewolucja w oświacie zaczęła się 1 września 2017 r., a zakończy w roku szkolnym 2022/2023.

Docelowa struktura szkolnictwa będzie obejmowała: 8-letnią szkołę podstawową, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum, 3-letnią branżową szkołę I stopnia, 3-letnią szkołę specjalną przysposabiającą do pracy, 2-letnią branżową szkołę II stopnia oraz szkołę policealną.

Reforma oświaty oznacza też dodatkowe wydatki dla samorządów. Najwięcej, bo aż 37 mln zł na zmiany związane z nową reformą edukacji zaplanował Gdańsk. Gdynia w tym roku inwestuje 10 mln zł, a w najlepszej sytuacji jest Sopot, który na dostosowanie warunków w placówkach przeznaczył tylko 80 tys zł. Pieniądze trafiły przede wszystkim na modernizację i przystosowanie istniejących budynków. Dodatkowo ważne było doposażenie świetlic i szkół w meble niezbędne do przyjęcia uczniów z młodszych roczników.

Duże zainteresowanie budził również temat darmowych podręczników. W roku szkolnym 2017/2018 dotacją rządową objęte zostały podręczniki lub materiały edukacyjne dla uczniów klas I, IV, VI i VII szkół podstawowych oraz klasy III dotychczasowego gimnazjum. Utrzymana została zasada, że podręcznik zakupiony z dotacji służy uczniom przez 3 kolejne lata. Rządowe wsparcie na zakup materiałów ćwiczeniowych jest udzielane raz do roku. Niestety na początku września okazało się, że dzieci podręczniki dostają z opóźnieniem.

Miały być zwolnienia, a nauczycielskich etatów przybyło



Dyskusja o tym, w jaki sposób i w jak dużym stopniu reforma oświaty wpłynie na zmiany w zatrudnieniu nauczycieli trwała od miesięcy i była bardzo burzliwa. Szacowano, że w samym Gdańsku w związku z reformą oświaty etat straci ok. 300 nauczycieli, jednak jak pod koniec roku poinformowało Pomorskie Kuratorium Oświaty nie tylko przybyło nauczycielskich etatów, ale wciąż są braki kadrowe.

Czytaj też: Od kwiatów po bony prezentowe. Ile kosztuje wdzięczność dla nauczycieli?

Zmiany w szkolnictwie wyższym



O konieczności wprowadzenia zmian w szkolnictwie wyższym mówi się od dawna. Jednym z największych zarzutów, jakie stawiano uczelniom, było zwiększenie dostępności studiów wyższych kosztem jakości kształcenia. Sytuację zmienić ma tzw. Ustawa 2.0, nazywana "Konstytucją dla nauki", która obejmuje całość problematyki związanej ze szkolnictwem wyższym.

Według założeń ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Jarosława Gowina ma ona dać większą autonomię uczelniom, możliwość organizowania egzaminów wstępnych, nowy model kształcenia doktorantów i podział na uczelnie akademickie i zawodowe.

Czytaj też: "Trójmiejskie uczelnie to nie ekstraklasa, a II liga". Potrzeba więcej współpracy, mniej biurokracji

Problemy trójmiejskich studentów



Śledziliśmy też problemy trójmiejskich uczelni i ich studentów - chodzi o likwidację Pomorskiej Wyższej Szkoły Nauk Stosowanych w Gdyni.

Po konflikcie współwłaścicielek spółki zarządzającej gdyńską uczelnią, od listopada szkoła jest w stanie likwidacji, a nieprawidłowości w jej zarządzaniu badają śledczy. Jej studenci będą kontynuować naukę na innej uczelni.

To już druga taka sytuacja wśród prywatnych uczelni w Trójmieście. Pod koniec lutego komornik zajął budynek Europejskiej Szkoły Wyższej w Sopocie, studenci musieli opuścić akademik.

Czytaj też: Ile kosztuje niezdany egzamin na studiach? Za warunek możemy słono zapłacić

Z kolei w Gdyni dużym zainteresowaniem cieszyła się możliwość zaopiekowania się studentem z Kuwejtu. Chętnych na to, by przyjąć taką osobę i otrzymać za to 2 tys. euro miesięcznie było tylu, że Akademia Marynarki Wojennej musiała przeprowadzić przetarg. Praca uczelni została bowiem paraliżowana przez telefony i wizyty kolejnych rodzin, które chciały gościć u siebie studentów z zagranicy.

Konflikty i agresja wśród uczniów



Problemów nie brakowało też w placówkach, w których uczą się najmłodsi. W maju głośno zrobiło się o pobiciu 14-latki w pobliżu Gimnazjum nr 3 w Gdańsku. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak uczennice znęcają się nad dziewczyną, która wcześniej miała stworzyć wulgarne fotomontaże z matką jednej z nich. Okazało się, że to nie pierwszy raz: nastolatki już wcześniej były agresywne wobec rówieśników, dochodziło do przemocy. Za pobicie i agresywne zachowanie nastolatki odpowiadają przed sądem.

Czytaj też: Przez agresję w klasie musiał zmienić szkołę. Dyrekcja: zrobiliśmy wszystko, co możliwe

Do sądu trafiła również sprawa byłej księgowej ze Szkoły Podstawowej nr 55 w Gdańsku, która przez siedem lat miała wyprowadzać publiczne pieniądze i przelewać je na swoje konto. Według prokuratury kobieta zdefraudowała 1 mln 180 tys. zł.

Co interesowało naszych czytelników



Nie brakowało też tematów, które poruszaliśmy po pytaniach i informacjach od naszych czytelników. Poruszyliśmy kwestie studenckich legitymacji - od lat zmagają się oni z problemem utraty zniżek przez to, że dziekanaty proszą o szybkie zwroty legitymacji po obronie pracy dyplomowej.

Czytaj też: Nie przyszedł do pracy, bo miał udar. Życie uratowała mu reakcja koleżanki

Opisaliśmy też nietypowy sposób niektórych pracowników m.in. Olivia Business Center na gratisowe miejsca parkingowe. Zapisują się na studia na Uniwersytecie Gdańskim tylko po to, żeby móc za darmo parkować na terenie kampusu. M.in. dlatego uczelnia zdecydowała, że teren kampusu zostanie objęty nowym systemem parkowania.

Czytaj też: Planują 10-piętrowy akademik na Przymorzu

Opinie (62)

  • TL:DR? (4)

    Wszyscy obawiali się reformy, a okazało się, że to dobra zmiana. Studenci czekają na swoją reformę, o ile do tego czasu nie zamkną ich uczelni z powodu kłótni właścicielek. Dzieci natomiast same zabezpieczają materiał dowodowy, nagrywając swoje groźby, bójki i szantaże.

    • 31 51

    • Dobra? (2)

      Dobrze to stuknij się w glowe

      • 21 16

      • Bardzo dobra zmiana !

        A tej całej ciemnocie co nie chciała reformy i teraz jeszcze krytykuje polecam edukujcie się ciemniaki bo nic nie wiecie !

        • 11 25

      • Zapytajcie się nauczycieli

        Rodziców i samych dzieci - zmiana jest gów niana.

        • 26 8

    • Bardzo dobra zmiana! A że niektórzy marudzą, to głównie dlatego, że lubią chodzić utartymi ścieżkami i KAŻDA zmiana będzie im niemile widziana...

      • 9 16

  • Brawo PiS!!!

    • 26 44

  • Przykry "prezent" na Boże Narodzenie dla Kaszub od Minister Edukacji Narodowej. (19)

    Zmniejszono dofinansowania nauki języka kaszubskiego o około 13 milionów złotych. Decyzja dotyczy ponad 20 tysięcy pomorskich uczniów oraz około 70 pomorskich samorządów terytorialnych.

    • 29 16

    • Bardzo dobrze (13)

      W Polsce mówimy językiem Polskim ! A jak ktoś chce gwarą mówić to niech sobie mówi ale nie za nasze pieniądze !

      • 15 22

      • Gwarę masz na slasku (3)

        Płatny pisowski trollu

        • 12 11

        • Psy , koty i inne zwierzęta mają własny język czy nie?

          oficjalne 42 dialekty, gwary kaszubskiej, język który na siłę wciska się dzieciom bo szkoły mają z tego finansowy interes. 230 tys kaszubów to tylko nie całe 10 % populacji pomorza Gdańskiego. Może demokratycznie, ktoś by się zapytał 90% czy chcą płacić na fanaberie mniejszości?

          • 6 5

        • Ślązaków jest ponad 800 tysięcy i oni nie maja własnego języka (1)

          Posiadają własną historie i wiekowe przywiązanie do Polski. co niestety kaszubi raczej w niewielkim stopniu okazali. Język śląski jest bardzo podobny do polskiego a kaszubska gwara to zlepek niemieckiej gramatyki i niestety podział regionalny gdzie kaszub z Kościerzyny nie dogada się z kaszubem z Helu

          • 1 4

          • ja, richtig ;)

            • 0 0

      • Gwarą to twoi dziadkowie mówili. (6)

        Pewnie gwarą kresową (lwowska lub wileńską) albo gwarą warmińską.

        Według ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym - językiem regionalnym w rozumieniu ustawy jest JĘZYK kaszubski.

        PS. Język polski to zlepek gwar wielkopolskich, mazowieckich i małopolskich.

        • 13 4

        • (2)

          gwarą warmińską to mówili ludzie, którzy teraz mieszkają w RFNie, co Ty wiesz o historii Ostprusów?

          • 1 8

          • Metnalnie przynalezysz do bialorusi i rosji

            i tam twoje miejsce

            • 5 1

          • Mój dziadek wraz z babcią są Polakami mieszkającymi od przed wojny pod Lubawą (przed II WŚ tereny przez nich zamieszkałe należały do Polski) i do dziś mówią gwarą warmińsko-mazurską.

            • 1 1

        • Kaszubska gwara to nie jest język - niestety ale Niemcy nieźle namieszali na pomorzu (2)

          A Kaszubi - oni tradycyjnie przyznawali, przyznają i będą się przyznawać do Polski. Nie Kaszub...

          • 1 8

          • Nie ma czegoś takiego jak kaszubska gwara. Jest język kaszubski!

            Status prawny języka kaszubskiego w Polsce reguluje:

            Ustawa z dnia 6 stycznia 2005 roku o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, definiując go jako język regionalny (Dz.U. z 2005 roku Nr. 17, poz. 14).

            Pomimo ogromnych podobieństw języka kaszubskiego do języka polskiego, oba języki więcej dzieli niż łączy.

            Pierwsza różnica daje się wychwycić już w pierwszej minucie rozmowy z Kaszubem. Język naszego regionu jest dużo „twardszy” od języka polskiego. Wystarczy również przeczytać kawałek tekstu napisanego w rdzennym języku Kaszubów, aby odkryć nieznane w języku polskim znaki takie jak ã, é, ë, ò, ô, ù. Niezwykle duże różnice widać również w gramatyce obu języków.

            Jeśli użytkownicy języka narodowego słuchają ludzi mówiących gwarą, to rozumieją ich. Tymczasem Polacy, którzy nie mają kontaktu z Kaszubami, słuchający rozmawiających ze sobą Kaszubów, niewiele z tego rozumieją. Górali i Ślązaków da się zrozumieć nie obcując z ich mową. Kiedy Kaszubi mówią swoim normalnym tempem i stylem, to Polak, który nigdy wcześniej nie słyszał Kaszubów, nie zrozumie ich. Zaznaczam - mówię o tych osobach, które nie są stąd, bo mieszkający tu użytkownicy języka polskiego są osłuchani z kaszubskim, nie używają go, ale rozumieją ten język i jest to już inna sytuacja komunikacyjna.

            • 3 0

          • Cytat: "Osobiście uważam, że przyczyną tego stanu rzeczy jest brak budowania świadomości narodowej młodych Kaszubów. Kilka lat temu utrzymywałem kontakt z jedną z klas z LO1 w Kościerzynie i obserwowałem to, jak młodzi Kaszubi z dziada pradziada podchodzą do kaszubskiego. Większość z nich nie czuła się Kaszubami (sic!), a język kaszubski i lekcje kaszubskiego były powodem ich frustracji i kpin w miejscach publicznych. Szczęśliwie z całej grupy wyszły przynajmniej 3 osoby, które poczuły się Kaszubami, zdawały maturę z kaszubskiego i zechciały coś dla Kaszub dalej robić. Ale to tylko moje obserwacje."

            • 4 1

      • retoryka narodowego socjalizmu

        przykra powtorka z historii

        • 7 2

      • Język kaszubski to nie gwara, tylko język! Można go nawet zdawać na maturze!

        • 2 1

    • dobrze , że zmniejszono (1)

      dużo samorządowców, tzw. działaczy, naukowców itp tylko ciągnęło z tego kasę, choć Kaszuby tylko na pocztówce widzieli, a jęz. kaszubski tylko na filmach słyszeli.
      To było źródełko kasy dla ustawionych w samorządzie, zwykły Kaszub nic z tego nie miał.

      • 12 9

      • stuknij się w ten swój podejrzliwy łeb i to młotkiem

        bo zwykły Kaszub ma z tego swój język, który może się rozwijać i być nauczany w szkołach
        jednolicie i zgodnie ze wszystkimi zasadami
        a jak ci z tego powodu żal d_pę ściska, to sam naucz się języka i ustaw się w samorządzie przy źródełku

        • 5 5

    • Zmniejszono na naukę, ale zwiększono na klasy dwujęzyczne!!!! (1)

      I to jest zaj#biscie dobra zmiana.

      • 5 3

      • Zeby pracowali na zmywaku w uk ;)

        • 0 1

    • Niestety,to przykry prezent od MEN dla nas Kaszubów

      ZKP stara się o zmianę decyzji,mam nadzieję,że się uda.Jest niestety i druga strona medalu.Środki zostały zabrane nie przez niechęć rządzących do Kaszubów,a dlatego,że bardzo często wójtowie przeznaczali je nie na naukę języka kaszubskiego,a na inne pilne cele,które akurat były w gminie.

      • 7 4

  • Uważam, że ta reforma jest bardzo dobra. Zwłaszcza likwidacja gimnazjów i wprowadzenie egzaminów na studia. (2)

    • 45 47

    • Tak, bo to zmiana dla zmiany, ktora jest dobra, bo zmienia

      a zmiana jest dobra bo przeciez mialo byc jak dawniej

      • 11 5

    • Egzaminy na studia

      Wydaje mi się że ktoś nie czytał założeń do zmian w szkolnictwie wyższym. Zmiany nie oznaczaja wprowadzenia egzaminów na studia. W chwili obecnej każda uczelnią może przeprowadzać egzaminy wstępne. Z tego co wyczytam w rej kwestii nic sie nie zmieni.

      • 3 3

  • Beznadziejna zmiana (2)

    Jak wszystko do czego łapki przykładają misiewicze

    • 35 37

    • To POwiedział ciemniak z kasty oszustów i złodziei układowiczów postprl bolków

      • 12 20

    • "Miały być zwolnienia, a nauczycielskich etatów przybyło"

      Jak zawsze zresztą, pieniądz i synekury w oświacie są ponadpartyjne. Tylko w ciągu ostatnich 10 lat przybyło około 30 tysięcy belferzyn, tymczasem ubyło jakieś pół miliona dzieciaków.
      Niedługo będzie więcej belferzyn niż uczniów (już tak jest w wielu wiejskich szkołach), za to w polityce chyba co drugi to z sektora edukacji.
      Jakby który mi narzekał, że w Polsce mało zarabia to przypominam, że jest prawie 700 tysięcy nauczycieli opływających w liczne przywileje, z którymi swoimi dochodami trzeba się podzielić. Statystyczny pracujący Polak utrzymuje 7-8 innych osób i dopóki to się nie zmieni nie ma szans na realnie wyższe zarobki w Polsce.

      • 0 10

  • co z czasem pracy nauczycieli? Kiedy reforma ? (10)

    Dlaczego "pracują" tylko 18 godzin tygodniowo???

    • 13 70

    • zostań nauczycielem skoro tak mało pracują (2)

      to zobaczysz ile godzin poświęcają na pracę poza szkołą, np na sprawdzanie różnych zadań domowych i testów oraz przygotowania się do zajęć - to też praca która wymaga dużo czasu tylko nie jest limitowana czasowo

      • 28 4

      • Zostałbym już dawno (1)

        Tak, starałem się też o pracę w KGHM. A nawet w urzędzie - ale trzeba znać aż wiceministra.
        Zresztą mam lepszą opcję - zostańcie zwykłymi wyrobnikami, skoro tak wam źle w wyższej kaście.
        I nienawiść do ustawowo lepszych jest naturalna - jeśli dzielicie ustawowo ludzi na lepszych i gorszych to jakich efektów się spodziewacie? Niemal wszyscy moi znajomi nienawidzą nauczycieli, urzędników, górników, emerytów czy policjantów. Budowanie szczęścia jednych na niedoli innych to droga donikąd.

        • 2 10

        • Biedny niedojda...

          • 8 1

    • (2)

      Pracują 40 godzin tygodniowo, jedynie przy tablicy 18 godzin. Praca w szkole to nie tylko praca z uczniem.

      • 29 4

      • A gdzie jeszcze? Ja sprawdzam klasówki w czasie przerw. Jednie Hanka od polskiego musi poświęcić trochę swego czasu na

        A gdzie jeszcze? Ja sprawdzam klasówki w czasie przerw. Jednie Hanka od polskiego musi poświęcić trochę swego czasu na klasówki.

        • 3 24

      • zmień pracę jak ci źle!

        • 6 4

    • Aż chce się coś dosadnie odpowiedzieć, ale...

      ...nigdy nie należy zaczynać dyskusji z "inteligentnymi inaczej", gdyż... najpierw sprowadzą adwersarza do swojego poziomu, a następnie pokonają doświadczeniem.

      • 13 2

    • nie tylko nauczyciele.. (2)

      Nie tylko naucZyciele muszą przygotowywać się do pracy. Inne Zawody też a nikt im nie obniża czasu pracy. Mechanik schematów musi uczyć się po pracy, księgowa przepisów też, malarz czy inne zawody tez musza przygotowac sie do pracy. Jezeli nauczyciele faktycznie pracują te 40 godzin ttygodniowo to niech to robią w szkole. Po czy przed zajęciami. Niech się tego rozliczają.

      • 3 11

      • Bzdury dziennikarza, któremu nie chce się niczego sprawdzić...

        Etatów przybyło, bo nie każdy nauczyciel chce łatać pensum pracą w kilku szkołach. Zamiast wypisywać bzdury, dziennikarz powinien sprawdzić, skąd się biorą te "wolne" miejsca.

        • 12 2

      • Ela - przepracuj najpierw tydzień w szkole

        a później porównuj do przygotowań malarza.

        • 13 1

  • Mam nadzieje ze niejaka Anna Z. pojdzie za to co zrobiła do mamra. (2)

    • 26 23

    • Kaszubi już o to zadbają

      Krowa odpowie za wszystkie szkody.

      • 10 5

    • Ale czy tapiry

      szczególnie zezowate i ze sztuczną szczęką nie są pod ochroną?

      • 2 1

  • Dlaczego na forum 3M tak dużo trolli pisu? Urabiają elektorat trzech miast PO? (6)

    • 28 25

    • Bo klamstwo powtorzone 1000x staje sie prawda. Wiec trzeba kłamac gdzie sie da i ile sie da

      • 14 9

    • bo widocznie dobrze za to płacą

      z naszych podatków oczywiście

      • 8 10

    • (1)

      20 procent klienteli PO drze się głośniej niż 40% wyborców Pisu, oraz reszta społeczeństwa która nie popiera żadnych, ale chce tylko normalnie żyć. Z drobną różnicą - ta cicha "reszta" za PO nie mogła normalnie życ, teraz - może.

      • 13 12

      • źródło: Instytut Bazy Danych z Pupy

        • 0 1

    • Chora Ala o to dba :)

      • 0 1

    • Czy trzeba być trollem z PiS-u

      żeby mieć dość Sycylii w Gdańsku?

      • 0 0

  • (2)

    Cytując klasyka "ciemny lud wszystko kupi".
    Podręczniki są darmowe już od kilku lat. Moja córka chodzi do trzeciej klasy gimnazjum i ma darmowe podręczniki już od pierwszej a z artykułu wynika, że to weszło w życie razem nową ustawą.
    Po drugie, może etatów i przybyło ale chyba takich 1/4 wymiaru albo i mniejszych. Nie dziwne, że są braki kadrowe bo nauczyciele nie chcą pracować np.5 godzin w tygodniu bo nawet na waciki by nie zarobili. A ci którzy pracują jeżdżą po kilku szkołach żeby wyrobić etat. Wychowawczyni mojej córki pracuje w co najmniej dwóch szkołach (w szkole córki jest tyko w jednym dniu w tygodniu, super wychowaczyni). I znam inną sytuację gdzie nauczycielka (emerytka) była prawie że błagana aby wróciła do pracy bo nikt nie chciał przychodzić do pracy na kilka godzin w tygodniu.
    Gimnazja wcale nie są złe, trzeba może było popracować dalej nad małymi zmianami a nie wywracać wszystko do góry nogami. No i też nie wiem czy tak fajnie jest jak dzieciaki siedzą wieczorami w szkołach bo chodzą na dwie zmiany ponieważ nie ma miejsca na tylu uczniów w szkołach.
    Taka to dobra zmiana...

    • 47 23

    • No to budować nowe szkoły! Przy okazji będą nowe miejsca pracy dla budowlańców

      • 2 5

    • Masz rację .pozatym kto się nie uczył w gimnazjum to i pod zmieniona nazwa szkoły nic nie zdziała .Problemem jest bezstresowe wychowanie ,brak kar i autorytetów .

      • 4 0

  • Wicedyrektor ministrem a skutki smutne

    Propaganda. Minister wie, że sporządzanie statystyk, opracowane wyników, rozliczenia godzin itp, przygotowanie wydarzeń, uroczystości, ba nawet remonty klas, malowanie - ta praca nauczyciela nie jest zapłacona. Z kolei Nauczyciel objazdowy jest nowym wytworem powrotu do modelu 8 + 4 rodem z PRL. Reformą nazywanie powrotu do modelu z PRL już nie dziwi - w czasach rządów towarzyszy (Czabański, Liberadzki, Targalski, Wolski) w mediach publicznych, komisjach sejmowych i spółkach.
    A gdzie uczniowie w tym wszystkim? Gimnazjaliści na marginesie, skumulowany rocznik za rok. Umniejszenie szans edukacyjnych. A tak na marginesie: czy chcielibyście by taka pani jak minister uczyła wasze dzieci? Do czasu "ministeriowania" była aż wicedyrektorką LO (!) w okolicach Wałbrzycha. Ot, intelektualistka PiS a do tego skoczek - wcześniej UD/UW tym bardziej wierna.

    • 19 9

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nowe Trendy w Turystyce

399 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie drzewa można spotkać w polskich lasach liściastych?

 

Najczęściej czytane