• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fundacja przejęła gdańską szkołę

Marzena Klimowicz-Sikorska
10 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
W piątek Mateusz Krajewski, wiceprezes fundacji Familijny Poznań, podpisał z Ewą Kamińską, zastępcą prezydenta Gdańska, umowę o przejęciu SP nr 29 na 10 lat. W piątek Mateusz Krajewski, wiceprezes fundacji Familijny Poznań, podpisał z Ewą Kamińską, zastępcą prezydenta Gdańska, umowę o przejęciu SP nr 29 na 10 lat.

W piątek fundacja Familijny Poznań oficjalnie przejęła Szkołę Podstawową nr 29 w Gdańsku i tym samym uratowała ją od widma likwidacji. Rodzice odetchnęli z ulgą, nauczyciele wprost przeciwnie, bo obawiają się, że zmiany, jakie planuje fundacja, mogą uderzyć właśnie w nich.



Czy szkoła zyska na tym, że będzie zarządzana przez organizację pozarządową?

Fundacja Familijny Poznań, a właściwie jej trójmiejski oddział - Familijny Gdańsk - w piątek podpisała umowę z miastem i oficjalnie stała się organem prowadzącym SP 29 przy ul. Miałki Szlak 74 zobacz na mapie Gdańska. Dla szkoły oznacza to dwie rzeczy: uniknięcie likwidacji i duże zmiany.

- Zmieni się przede wszystkim zakres oferty dla dzieci i rodziców - mówi Mateusz Krajewski, wiceprezes zarządu fundacji Familijny Poznań. - Dla najmłodszych chcemy przygotować trzy oddziałowe przedszkola na terenie szkoły. Dla tych ze szkoły podstawowej będziemy rozbudowywać ofertę programową. Szkoła będzie ukierunkowana pod kątem matematyczno-przyrodniczym [w tej chwili jej profil jest ogólny - przyp. red]. W tygodniu będzie więcej zajęć niż w innych szkołach: o dwie godziny języka angielskiego, jedną godzinę matematyki i biologii.

Ambicją fundacji jest to, aby każdy uczeń wychodził ze szkoły przygotowany na następny dzień nauki. Dlatego też od czwartej klasy uczniowie będą dziennie przeznaczać godzinę na odrabianie lekcji pod okiem nauczyciela. Zwiększenie ilości godzin nauki języka angielskiego ma z kolei zapewnić tak wysoki poziom, by uczniowie nie musieli już dokształcać się na korepetycjach.

Więcej o fundacji Familijny Poznań

- Poza tym będziemy inwestować w infrastrukturę. Sam budynek wymaga przeróbek. Na pewno wnętrza nabiorą nowego blasku, kupimy nowe meble, zrobimy nową elewację zewnętrznej części. W pierwszym roku inwestycje te pochłoną ok. 400 tys. zł - dodaje Krajewski. - Z inwestycjami zdążymy do 15 sierpnia.

Wcześniej jednak mają być gotowe klasy modelowe, gdzie zapraszani będą rodzice rozważający posłanie dzieci do tej placówki. Bo im więcej dzieci będzie do niej chodzić, tym więcej fundacja otrzyma od miasta pieniędzy. Szkoła cały czas będzie placówką państwową, a więc bezpłatną.

Jak więc to się ma opłacać fundacji? - Prowadzimy bardzo szeroko zakrojone działania oświatowe w kilku miastach. Jesteśmy więc w stanie rozłożyć ciężar tej inwestycji tak, żeby nie był zlokalizowany w jednej instytucji. Osoba fizyczna lub mniejsze lokalne stowarzyszenie być może nie poradziłoby sobie z takim finansowym ciężarem. - wyjaśnia Krajewski.- Dzięki temu, że miasto przekazuje nam szkołę, koszt jej utrzymania będzie dla niego niższy. Miasto, jako organ prowadzący szkołę, jest związane szeregiem ograniczeń legislacyjnych, które nie ciążą już na fundacji. Dzięki temu mamy m.in. większą swobodę wydatkowania środków i możemy uatrakcyjnić naszą ofertę.

Dla miasta pozbycie się upadającej szkoły, która jeszcze w zeszłym roku była na liście ośmiu placówek do zlikwidowania, jest ulgą. Nie kryła jej nawet Ewa Kamińska, zastępca prezydenta Gdańska, która w piątek podpisała umowę z Fundacją na przejęcie szkoły. - Bardzo cieszę się, że chociaż jedną z przeznaczonych do likwidacji szkół spotkał taki los. Niestety, tylko ona spełniała wymogi nowych przepisów, które mówią o tym, że placówkę może przejąć organizacja pozarządowa, jeśli liczy ona 70 uczniów. I tak właśnie było w tym przypadku - mówi Kamińska. - Jesteśmy spokojni, przekazując tę placówkę Familijnemu Poznaniowi.

Tak spokojni nie są już nauczyciele, którzy za dwa tygodnie otrzymają od fundacji nowe warunki pracy. - Wszystko dzieje się obok nas, bez naszego udziału. Jesteśmy pełni obaw, bo póki co nikt z nami nie rozmawia - mówi Danuta Suszyńska, nauczycielka z SP 29, która od ponad 20 lat pracuje w tej szkole. - Dla nas zmieni się na pewno dużo. Sam fakt, że będziemy pracować na podstawie kodeksu pracy, a nie Karty Nauczyciela, jest sporą zmianą. Dobrze by było, aby fundacja przejmująca placówkę stworzyła nam poczucie bezpieczeństwa. Na razie takiego nie mamy.

Szkoła została przekazana fundacji Familijny Gdańsk na 10 lat z możliwością przedłużenia tego okresu.

Miejsca

Opinie (78) 3 zablokowane

  • (1)

    Dzisiaj nie ma nauczycieli to tylko pracownik szkoly. Nauczyciele wygineli przed 20 laty. Dzieci nalezy uczyc samemu i przygotowywac do zdania MADREJ MATURY a nie testow, ktorych nie rozumieja nawet pracownicy placowek edukacyjnych.

    • 2 1

    • żałosny jesteś frajerze

      ogładaj się

      • 0 0

  • CZEMU NIKT SIĘ NAWET NIE ZJĄKNĄŁ ,ŻE VICE PREZYDENT GDAŃSKA

    PANI KAMIŃSKA PRZEJĘŁA KOLEJNĄ SZKOŁĘ ,BO ZARZĄDZA FUNDACJĄ FAMILIJNY POZNAŃ I TERAZ FAMILIJNY GDAŃSK. Oczywiście razem z byłą minister panią Hall. Kto jeszcze w tym przekręcie 'robi' ???????????????????

    • 9 0

  • świetny przykład jak ominąć Kartę Nauczyciela, która kosztuje Polskę wiele miliadów zł (2)

    ............

    • 5 5

    • świetny przykład jak dzieci niczego nie nauczyć tylko wyprowadzić kasę z budżetu

      • 3 1

    • Omijajmy tylko się niwe dziwmy jak będziemy potrzebowali pomocy w czytaniu bo naszym dzieciom grozi analfabetyzm

      • 1 0

  • a ja głosowali radni?

    • 0 0

  • a ja głosowali radni?

    imiennie proszę! kto był za?

    • 3 0

  • i darmowe bilety na mecz amiki wronki w poznaniu

    • 0 0

  • Wspaniała szkoła

    swego czasu chodziłem do tej szkoły. wspaniała placówka, dobrze, że przetrwa. Panuje tam rodzinna atmosfera. Szkola jest mala a le w tym tkwi jej urok i kameralnosc. mam nadzieję, że przetrwa jak najdłużej i kiedyś miasto stwierzdi, że popełniło błą chcąc zlikwidować taką szkołę.

    • 5 0

  • nienarzekajcie (1)

    A ja mam dobre zdanie o placówkach "Familijnego Gdańska".Moje dziecko chodzi do punktu przedszkolnego we Wrzeszczu.Płacę tylko 120 zł.Jest mała grupa,miłe,zaangażowane panie,piękne uroczystości,dziecko jest radosne i zadowolone,ciągle czegoś nowego się uczy.Więc nie narzekajmy.W pobliżu nie ma państwowego przedszkola,bo miasto Gdańsk pomału je zamyka i likwiduje.A ten punkt mieści się własnie w takiej małej szkole jak ta.

    • 3 0

    • Nie narzekajcie piszemy osobno -

      • 1 1

  • zATRUDNIANIE DOZORCÓW (1)

    nAUCZYCIELOWI ZA 20 GODZIN PRACY ZAPROPONOWANO PENSJĘ UWAGA !!!

    400 zł i co na to dyskutanci

    • 0 0

    • mysle ze 35zl za godzine to by byla uczciwa stawka w 2020 roku

      • 0 0

  • beznadzieja-fundacja

    Nauczyciele ! nie zatrudniajcie sie w fundacji "Familijny Poznań-Gdańsk" traktuja ludzi jak przedmioty,mało płacą,a przy tym nie znaja sie na pracy nauczycieli.Zero profesjonalizmu.Będziecie śmieciami i wyrzucą Was ,jak będzie tak chciał jakiś rodzic.Pamiętaj! NIE MASZ TU NIC DO POWIEDZENIA.tylko pracuj!

    • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Co to jest rolnictwo ekologiczne?

 

Najczęściej czytane