• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdy pomaganie staje się pasją

Arnold Szymczewski
1 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Największych imprez sportowych, mimo gigantycznych budżetów, nie dało by się zorganizować bez pomocy wolontariuszy. Nz. wolontariuszka opiekująca się kibicami podczas Euro 2012 w Gdańsku. Największych imprez sportowych, mimo gigantycznych budżetów, nie dało by się zorganizować bez pomocy wolontariuszy. Nz. wolontariuszka opiekująca się kibicami podczas Euro 2012 w Gdańsku.

Choć często ich nie dostrzegamy, są w wielu miejscach. Nie obędą się bez nich imprezy sportowe, kulturalne, schroniska dla zwierząt, hospicja, duże akcje charytatywne. Wolontariusze, czyli ci, którzy wierzą, że pewne rzeczy warto robić, nawet gdy nie wiąże się to z przelewem na konto.



Czy byłeś(aś) kiedykolwiek wolontariuszem?

Ilu wolontariuszy, tyle historii o tym, co sprawiło, że postanowili poświęcić swój czas innym.

- Mam 66 lat, od sześciu lat jestem na emeryturze. Razem z żoną uczestniczymy w wielu wydarzeniach, w których jesteśmy wolontariuszami. Ostatnio rozdawałem medale podczas 55. Biegu Westerplatte. Uśmiech zawodników sprawił mi ogromną radość. Według mnie wolontariusz to pozytywnie nakręcony człowiek, który chce jeszcze dać coś od siebie - mówi pan Piotr.
- Mam 17 lat i  chodzę do liceum. Zdecydowałam się na wolontariat rok temu, bo stwierdziłam, że chcę robić coś poza szkołą i sprawami związanymi z nauką - tłumaczy Karina.
- Mam 35 lat i pracuję. Zacząłem być wolontariuszem, by pomóc koledze, który organizował imprezę kulturalną - mówi Michał.
Wielu z nas wolontariat kojarzy się z nudną pracą, w dodatku za darmo. Pojawiają się głosy, że praca za darmo jest żerowaniem na dobrej woli i naiwności życzliwych osób. Tymczasem wolontariusze, z którymi rozmawiałem, uważają, że jest dokładnie odwrotnie.

- Czy praca bez wynagrodzenia ma sens? Zaryzykowałbym twierdzenie, że wyłącznie ona. Ta codzienna, zawodowa, sensu przeważnie nie ma, dlatego za jej wykonywanie bierzemy pieniądze - śmieje się Michał, kierownik średniego szczebla w firmie związanej z mediami i  - od czasu do czasu - wolontariusz. - Dam przykład: podczas nagrań telewizyjnych programów rozrywkowych, do studia często zaprasza się publiczność. Czasami płaci się takim statystom, a czasami to oni muszą zapłacić za udział w nagraniu. I ci drudzy bawią się zwykle znacznie lepiej, niż ci, którzy dostają za to pieniądze. Podobnie jest z wolontariatem.
Podczas wolontariatu można zaangażować się w pomoc w jednym z trójmiejskich schronisk. Podczas wolontariatu można zaangażować się w pomoc w jednym z trójmiejskich schronisk.
Dla jednych wolontariat to sposób na zdobycie doświadczenia i wpisanie czegoś do CV. Dla innych, jak pan Piotr, sposób na zagospodarowanie wolnego czasu na emeryturze. Dla Michała to oderwanie się od codziennych obowiązków.

- W pracy zawodowej to ja kieruję ludźmi, w wolontariacie wykonuję polecenia wydane przez innych. To ciekawa odmiana - przekonuje.
- O wolontariacie dowiedziałam się od koleżanki, akurat była aktywna oferta z Europejskiego Centrum Solidarności. Bardzo podoba mi się sam obiekt, dzieje się tutaj dużo rzeczy, które poszerzają moje horyzonty - mówi Katarina z Wolontariatu Miasta Gdańska. - Bardzo cenię sobie atmosferę, jaka panuje podczas wolontariatu. Ona sprawia, że wszyscy są życzliwi i każdemu się chce. Widać tutaj dużą różnicę między pracą, do której trzeba przyjść, a pracą, do której przychodzi się z własnych chęci.
Czy łatwiej jest dostać pracę, jeśli wcześniej braliśmy czynny udział w wolontariacie? Różnie z tym bywa, wiele zależy od konkretnego przypadku. Rozmawiałem jednak z szefem-wolontariuszem, dla którego taka aktywność jest ważna przy ocenianiu kandydatów do pracy.

- Na rozmowy kwalifikacyjne przychodzą do mnie bardzo ciekawi młodzi ludzie, ale zwykle ich hobby polega na inwestowaniu w siebie: jazda na koniu, gra w tenisa, turystyka. A kiedyś młody człowiek napisał, że swój wolny czas poświęca na aktywności społeczne. To wciąż coś niecodziennego - przyznaje Piotr Rak, prezes dużej spółki, który zatrudnił osobę z wolontariatu.
Wolontariuszem można zostać niezależnie od wieku, płci, zainteresowań, miejsca zamieszkania.

- Rozwijamy sześć różnych obszarów wolontariatu tak, żeby każdy miał możliwość znaleźć to, co go interesuje i w czym czuje się najlepiej: Kultura, Sport, Przestrzeń Publiczna, Edukacja i wychowanie, Pomoc, Ekologia i zwierzęta. Wolontariuszem można zostać w każdym momencie, przez cały rok - mówi Marta Kozera z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku.
Ale trzeba pamiętać, że wolontariat nie powstał dla wolontariuszy, tylko dla tych, którzy nie poradziliby sobie bez ich pomocy.

Bez wolontariuszy nie odbyłaby się żadna duża impreza, czy to sportowa (Euro 2012, Halowe mistrzostwa świata w lekkoatletyce w Sopocie 2014) czy kulturalna (zakończony niedawno Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni), ani duża akcja charytatywna - choćby taka jak finał WOŚP czy Szlachetna Paczka.

- Pomaganie zawsze sprawiało mi przyjemność, zwłaszcza takie, które jest dobrze pomyślane i zorganizowane. Zobaczyłam, że w "Szlachetnej Paczce pomagamy konkretnym rodzinom i to mnie bardzo przekonało, ponieważ wiedziałam, że ta pomoc jest skrojona na miarę potrzeb rodziny - mówi Natalia, wolontariuszka "Szlachetnej Paczki" z kilkuletnim stażem.
W tym roku na terenie województwa pomorskiego będzie potrzeba aż 910 wolontariuszy do zorganizowania "Szlachetnej paczki" oraz "Akademii Przyszłości" (to akcja wspierania i budowania pewności siebie wśród młodych ludzi z poczuciem niskiej wartości).

Szlachetna paczka

Wszystkie informacje oraz formularze zgłoszeniowe można znaleźć na stronach internetowych Szlachetnej Paczki oraz Gdańskiego Centrum Wolontariatu.

Miejsca

Opinie (36) 9 zablokowanych

  • Kretynizm (3)

    Są inicjatywy wymagające wolontariatu: szlachetna paczka hospicja wosp. Tam jest on niezbędny w istnieniu. Ale kurde komercyjne imprezy typu euro czy lewacki ecs to tylko korzystanie z frajerskosci chętnych. To komercyjne inicjatywy wiec niech płacą zamiast łowić naiwnych

    • 16 7

    • ECS najczęściej jest tylko pośrednikiem. (2)

      Użycza sale, sprzęt i zapewnia obsługę - w przeważającej części tym, których faktycznie nie stać na sfinansowanie danej imprezy (m.in. WOŚP, Szlachetnej Paczce, ale i małym niepozornym fundacjom czy stowarzyszeniom biedniejszym od kościelnych myszy).

      • 5 1

      • (1)

        WOSP nie stac?serio????

        • 1 2

        • Ich stać. Jak i wielu innych. Ale jeśli znajdują chętnych do wolontariatu - korzystają. I ok.

          Dzięki temu mogą więcej wydać na sprzęt i szkolenia. Trudno wymienić dziś fundacje, stowarzyszenia, ba - polityków!, którzy nie korzystają z pomocy wolontariuszy. Temat rzeka na niejedną habilitację;) Ale ECS przygarnia też (właściwie to przede wszystkim) tych, którzy nie mają centa przy duszy, a jednak działają. Bywam, obserwuję, wiem i właśnie dlatego doceniam to miejsce. Pozdrawiam, dobrej nocy.

          • 5 0

  • Ciekawe ze wszyscy potrzebuja frajerow do roboty za darmo

    I nazywaja ich wolontariuszami nie dajac grosza nawet. Takie cwaniactwo z ladnym podtekstem.
    Moze trojmiasto pl tez zacznue wolantariat i przestanie placic tym redaktorzynom?
    Zobaczymy jak szybko bedziecie rwac szukajac roboty.
    Jezeli sami bierzecie kase za te bzdety co wypisujecie to czemu nie zrezygnujecie?

    • 15 4

  • Obluda i tyle

    Piejecie o wolontariacie sami biorac pensje i szczerzac zeby.
    A ludzie ktorzy rzeczywiscie chca pomoc i pomagaja to mysza robic za darmo.
    Sami idzcie robic za darmo

    • 9 4

  • Trudna sprawa. (1)

    Sam przez kilka lat byłem wolontariuszem w różnych organizacjach. Polskich i zagranicznych. Moje zdanie jest takie, że wolontariusze są potrzebni i w znacznej większości to nie są naiwni ludzie. Mają określone cele, wartości, a czasem zasady.
    Inaczej rzecz się niestety ma z organizatorami/pracodawcami. Wszystkie (oprócz jednej) polskie organizacje, organizujące wolontariat, czy to celowy, czy staly, na którym opieraly swoją działalność, okazywaly się wyrachowanymi wyzyskiwaczami. Ze wspomnę szefowa takiej organizacji z Trójmiasta, która wręcz nakladala na wolontariuszy "targety" na zrealizowane działania i niejednokrotnie zostawalo się po późnych godzin, aby zrobić to co trzeba było "dla większego dobra". Potem okazało się, że na zrealizowanie działań organizacja dostała niemały grant, a szefowa, po zakończeniu, widziałem w nowiutkim mercedes gle... No nic patologia, można powiedzieć, ale takich przypadków miałem w swoim życiu ogromną liczbę. Było straszenie odpowiedzialnością karna wolontariuszy, niezwracanie kosztów, brak ubezpieczenia wolontariuszy itd. Chamstwo i prostactwo.
    Inaczej było w organizacjach zagranicznych. Tam zawsze umowa, jasne warunki, zwroty kosztów, jasne zadania, jasne godziny działania, możliwość uczestniczenia w różnych wydarzeniach, referencje itd. Taki wolontariat ma sens. Można np. przyjść i wprost powiedzieć, że chciałoby się douczyc czegoś, zdobyć doswiadczenie, pomagać, uciec od innych spraw i nikt nie ma z tym żadnego problemu. W miarę możliwości jest się kierowanym do odpowiadających moim celom zadań i ok. U nas niestety nie. Jeden z polskich pracodawcow prawie mnie wysmial, mówiąc że on to najchętniej zatrudniony samych wolontariuszy.
    Pracodawca norweski powiedział że wolontariat, który odbyłem był dla mnie przepustką do jego firmy. Nie zarabiam mało. I oboje jesteśmy zadowoleni. Mogę śmiało powiedzieć, że do wolontariatu w Polsce trzeba jeszcze dorosnąć.

    • 13 2

    • " do wolontariatu trzeba dorosnąć"

      "Szedł dobrze czyniąc". Wolontariat daje nam szansę sprawowania dobrych uczynków.
      Jak pisze Rafał Ziemkiewcz "polskie społeczeństwo dzieli się na tych, co strzygą i golą i tych co są strzyżeni i goleni ". (działalność wszelkich fundacji z WOŚP włącznie).
      Są jednak takie osoby jak Pan, które dają nadzieję na dobre zmiany.

      pozdrawiam z wyrazami szacunku,
      Jakub

      • 0 1

  • Na euro 2012 poszły miliardy, a choć minimalnej krajowej się tym ludziom nie dało zapłacić?

    • 11 2

  • Zeby nikt mnie nie wykorzystywal to swoj woluntariat

    zawsze spedzam trollujac na kompie... W ten sposob zawieram tez znajomosci.

    • 3 4

  • Iwona

    Prawo do korzystania z wolontariatu powinny mieć tylko organizacje pożytku publicznego. Reszta won.

    • 4 3

  • Wolontariat

    Wolontariat jest bardzo fajną formą zbierania doświadczenia zawodowego zwłaszcza jeśli chodzi o wolontariat długoterminowy, który wymaga czasu, ale dużo daje np. możliwość sprawdzenia się w różnych rolach, nabycie różnego rodzaju kompetencji i rozwój. Taki wolontariat uważam, że ma sens bo wiemy na co się umawiamy i na jakich warunkach.

    Natomiast są takie wydarzenia, na które poszukiwani są wolontariusze do odwalania czarnej roboty albo pracy wymagającej konkretnych kwalifikacji (mam tutaj na myśli oferty wolontariatu np. dla psychologów czy pedagogów - ludzi z ukończonymi studiami i tytułami). Tutaj faktycznie nie chodzi o rozwój tylko znalezienie kogoś kto wykona pracę za darmo a powinien za to dostać wynagrodzenie. Z tego samego powodu wkurzam się, gdy widzę że duża firma szuka kogoś do bezpłatnego wolontariatu w ramach którego ta osoba wykonuje obowiązki zbliżone lub te same co inna zatrudniona na etacie osoba - to jest dla mnie wyzysk.

    • 4 2

  • śmiechu warte

    organizator imprezy zarabia na niej dużą kaskę a wolontariusze za friko mu pomagają ;p

    • 3 2

  • wszyscy jestesmy wolontariuszami

    Praca w polsce to wolontariat .2000 zl to sa napiwki w londynskim pubie a nie pensja

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

O chorobach cywilizacyjnych można powiedzieć, że:

 

Najczęściej czytane