- 1 Korepetycje online coraz popularniejsze (30 opinii)
- 2 Zmiany na GUMed i UCK - jakie plany mają kandydaci na rektora? (144 opinie)
- 3 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (83 opinie)
- 4 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Ile punktów do zdobycia mają ósmoklasiści? (32 opinie)
- 5 Nowy rektor Akademii Sztuk Pięknych wybrany (192 opinie)
- 6 Podwyżki na Politechnice Gdańskiej. Związki odrzucają propozycję rektora (354 opinie)
Geograf z zamiłowania do świata. Uczniom relacjonuje wyprawy
Na co dzień jest nauczycielem geografii, a wiedzę o świecie, którą przekazuje swoim uczniom bierze z własnych doświadczeń, bo każdą wolną chwilę spędza w podróży albo na ich planowaniu. Marek Dąbrowski odwiedził kilkadziesiąt krajów na trzech kontynentach, jest też autorem turystycznego bloga "Ścieżki Mojego Świata". Spotkaliśmy go w bibliotece na Zaspie, gdzie prowadzi spotkania podróżnicze i udowadnia, że m.in. dobrze zaplanowany wyjazd nie musi nadszarpnąć naszego budżetu.
Marek Dąbrowski od urodzenia związany jest z Trójmiastem - urodził się w Gdyni, dziś mieszka i uczy geografii w kilku szkołach w Gdańsku, m.in. w XV LO na Zaspie . Jak sam mówi - zafascynowanie geografią i miłość do podróżowania wyniósł z domu.
- Wychowywałem się w otoczeniu map, atlasów i książek podróżniczych, ponieważ mój tata, Tadeusz, jest geografem i geologiem z zawodu. W dzieciństwie jednym z moich ulubionych zajęć było studiowanie map taty, z których wtedy niewiele jeszcze rozumiałem. To wszystko uzupełniały dosyć częste wyjazdy z tatą, który przy okazji załatwiania spraw służbowych pokazywał mi piękno natury oraz uczył mnie obcowania z przyrodą - opowiada.
Kilkadziesiąt krajów na trzech kontynentach
Wszystko zaczęło się od wyjazdów w góry z tatą, a dziś Marek Dąbrowski ma na swoim koncie wizyty w kilkudziesięciu krajach na trzech kontynentach. Które miejsca najbardziej utkwiły geografowi w pamięci?
Nadal czuję radość i spełnienie, gdy wspominam zdobycie najwyższej góry Słowenii Triglava, czy wierzchołka wulkanu Fuji w Japonii- Na pewno zapadła mi w serce wizyta w Deer Cave (Jaskinia Jeleni) na Borneo, głęboki wymiar duchowy miała dla mnie wyprawa piesza w ponad 40-stopniowym upale z Tyberiady do Kafarnaum nad Jeziorem Tyberiadzkim w Izraelu. Do tego wizyta w Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem, wycieczka na znaną z filmu "Piknik pod wiszącą skałą" górę Hanging Rock pod Melbourne w Australii. Lubię wracać pamięcią do kwietniowego, słonecznego popołudnia wśród ruin Pompejów czy listopadowego, upalnego poranka na rzymskim Forum Romanum. Wspomnę jeszcze o zaklętej w mgle zatoce Milford Sound na Nowej Zelandii, otulonym śniegiem Sarajewie podczas mojej pierwszej wizyty w tym mieście. Nadal czuję radość i spełnienie, gdy wspominam zdobycie najwyższej góry Słowenii Triglava, czy wierzchołka wulkanu Fuji w Japonii. Te miejsca definiują kierunek moich podróżniczych poszukiwań i stanowią bezcenny ślad w pamięci, wspomnienia, do których kocham wracać - dodaje podróżnik.
Blog - Ścieżki Mojego Świata
Pomysł na prowadzenie bloga narodził się kilka lat temu. Pierwotnie miał być czymś w rodzaju pamiętnika, ale szybko zyskał swoich fanów, którzy regularnie czytają wpisy z podróży i nie tylko.
Gdy dziś wracam do tego pierwszego wpisu, to widzę, jaką ewolucję przeszedł blog i jak ten wpis różni się od pozostałych blisko 70, które pojawiły się na nim do dziś- Pomyślałem sobie, że oprócz zdjęć i wspomnień fajnie by było opowiedzieć komuś jeszcze o miejscach, które odwiedziłem, które kocham, wytłumaczyć, dlaczego je kocham. Pewnego listopadowego wieczoru, przed trzema laty, nie mając zbytniego doświadczenia w spisywaniu własnych doświadczeń, założyłem bloga oraz napisałem i opublikowałem swój pierwszy wpis. Dotyczył on spędzonego na Islandii weekendu - opowiada Marek Dąbrowski. - Gdy dziś wracam do tego pierwszego wpisu, to widzę, jaką ewolucję przeszedł blog i jak ten wpis różni się od pozostałych blisko 70, które pojawiły się na nim do dziś - dodaje.
Autorskie spotkania podróżnicze w bibliotece na Zaspie
Kiedy blog osiągnął sporą popularność, geograf z Gdańska wpadł na kolejny pomysł. W marcu br. w Filii nr 6 biblioteki na Zaspie odbyło się jego pierwsze spotkanie turystyczne pt. "Spełniony sen o Australii".
- Jestem nauczycielem geografii, pracującym w różnych typach szkół: od liceum dziennego poprzez technikum aż po liceum zaoczne. Wielokrotnie uczniowie pytali, czy będę miał kiedyś jakieś spotkania podróżnicze. Może Kolosy, może jakaś kawiarnia literacka, może inne miejsce. Z Filią nr 6 biblioteki na Zaspie współpracowałem już wcześniej, dlatego organizacja tam spotkania wyszła całkiem naturalnie, przy okazji zwykłej rozmowy - mówi Marek Dąbrowski.
Jako że spotkanie turystyczne cieszyło się dużym zainteresowaniem, podróżnik zorganizował kolejne, również o Australii, jedno o Nowej Zelandii i jedno o tym, jak jechać tanio na wakacje.
Staram się tak projektować swoje wyprawy, by móc z pensji nauczycielskiej jechać nawet na drugi koniec świata- Kwestię mojego urlopu reguluje karta nauczyciela oraz przepisy związane z pracą w edukacji. To sprawia, że mam nieco więcej wolnego w roku. Jeśli chodzi o kwestię finansową, to udało mi się odłożyć nieco pieniędzy na realizację podróży z pensji nauczycielskiej. Jak już wspomniałem, oprócz pracy w "piętnastce" uczę jeszcze w innych szkołach. Staram się tak projektować swoje wyprawy, by móc z pensji nauczycielskiej jechać nawet na drugi koniec świata. Nie zawsze mi się to udaje, ale jeśli zaczynam od upolowania biletu w okazyjnej cenie i odpowiednio wcześniej zacznę przygotowania do podróży, to tym samym zwiększam szansę na to, że uda się to zrealizować bez nadszarpnięcia budżetu - mówi Marek Dąbrowski.
Podróżnik na kolejnym spotkaniu zamierza poruszyć właśnie kwestię finansowania wypraw.
- Temu też zagadnieniu poświęciłem kilka wpisów na blogu "Ścieżki Mojego Świata" i wiedzą tą będę się dalej dzielił w kolejnych wpisach - kończy Marek Dąbrowski.
Miejsca
Opinie (36)
-
2018-06-19 10:15
Super nauczyciel. Fantastyczny człowiek.
Pozdro dla Pana Marka
- 16 2
-
2018-06-19 11:02
Nauczyciel ktorego sie nie zapomina
Pan Marek uczyl mnie kilka lat temu i jego zamilowanie do podrozy i milosc do geografii i swiata oraz to jak o nich opowiada do tej pory jest ze mna. Zdecydowanie nauczyciel ktorego nigdy nie zapomne a przy tym tez bardzo wyluzowany gosc.
- 15 2
-
2018-06-19 13:11
A mówią że nauczyciele tacy zapracowani, tacy biedni (2)
ledwo koniec z końcem wiążą...
- 3 19
-
2018-06-19 13:44
No tak
Uczy w kilku szkołach, prowadzi blog i daje wykłady... Na pewno za jedna pensje nauczycielska sie utrzymuje
- 4 0
-
2018-06-19 15:25
a fe ...... to jest wybitna postać i cieszyć się należy , że chce mu się uczyć ...
- 7 0
-
2018-06-19 13:12
super, ale takich podroznikow sa tysiace (1)
ale oni nie prowadza blogow xDD
- 3 13
-
2018-06-19 15:21
lepszy taki nauczyciel praktyk z godnym podejściem do ludzi i problematyki
niż taki co podróżował całe życie tylko palcem po mapie. Blogów nikt nie zabrania prowadzić.
- 10 0
-
2018-06-19 13:26
Najlepszy nauczyciel jakiego można mieć i przede wszystkim człowiek z pasją :)
- 9 0
-
2018-06-19 13:51
Jedyny nauczyciel
który podróżuje za granice :D
- 5 1
-
2018-06-19 13:58
Lubi to co robi
To i serce wkłada brawo
- 9 0
-
2018-06-19 14:06
super!
- 9 0
-
2018-06-19 14:31
Super
Marek to świetny człowiek z pasją z wielkim serduchem dla zwierzaków fajny nauczyciel i dobry kolega a słuchać można Go godzinami i się nie nudzi
- 9 0
-
2018-06-19 17:44
Naprawdę gratuluję, nie zazdroszczę...
Ale kasa zamiast deszczu nie pada.Nauczyciele "mało"zarabiają a trzeba żyć....
- 0 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.