W Zespole Szkół Sportowych przy ul. Władysława IV zorganizowano coroczną gdyńską "Giełdę szkół ponadgimnazjalnych". Wzieły w niej udział wszystkie gdyńskie szkoły tego typu. Była to okazja dla gimnazjalistów zapoznania się bezpośrednio z ofertą poszczególnych szkół. W czasie giełdy można było porozmawiać z uczniami i nauczycielami danej szkoły.
Niesamowity tłok i hałas prowadzonych rozmów i muzyki puszczanej na poszczególnych stanowiskach - tak wyglądał hol ZSS w piątek po południu. Nie sprzyjało to skupieniu się na ofercie poszczególnych stoisk.
-
Jeden wielki harmider, nie jest to pięknie zorganizowane, ale ważne, że w ogóle coś takiego jest - mówił
Tomek Kołodziejczyk z gimnazjum nr 2 -
Mam już upatrzone szkoły. Myślę o Liceum Ogólnokształcącym nr II, IX lub X. Podobają mi się profile, które tam stworzono. W X profil psychologiczno-pedagogiczny, w II cokolwiek z matematyką, a w IX ogólnie. Jeszcze nic nie wybrałem, jeszcze jest dużo czasu. Stąd wziąłem ulotki i będę je czytał w domu.-
Dostałam ulotki muszę je dopiero przeczytać - mówi
Daria Ukus z gimnazjum nr 2 w Gdyni. -
Myślę o I, II ewentualnie VI - to jeszcze zależy od tego jak testy napiszę. Taki a nie inny wybór wynika z tego, że interesuje mnie profil matematyczno-fizyczny, który jest w tych szkołach, a po drugie myślę o studiach i chcę skończyć jak najlepsze liceum, żeby później było łatwiej.
-
Tu jest za duży tłum i niczego się nie dowiedziałam - mówi
Patrycja Urban z gimnazjum nr 17 w Gdyni. -
Wzięłam ulotki i przeczytam je w domu. Na razie chciałabym zdawać do LO nr IX, ponieważ tam dużą wagę przywiązują do sztuki.
-
Chciałbym dostać się do IX lub IV - stwierdza
Paweł Hilarski z gimnazjum nr 17. -
To są szkoły na moim poziomie czyli ucznia, który ma piątki i czwórki. Interesuje mnie klasa matematyczno-geograficzna. Po za tym atmosfera jest dobra, nie ma narkotyków, przemocy.
Nikt z zapytanych nie wymieniał najlepszej pomorskiej szkoły, czyli LO nr III w Gdyni. Tłumaczyli to obawą, że w "Trójce" jest zbyt wysoki poziom, a jej uczniowie nie mają czasu na nic poza nauką. "Chcemy mieć jakieś życie poza szkołą" - mówili i dodawali: "Chodzą takie plotki, że tam biorą narkotyki, żeby jak najlepiej się uczyć".
Z organizacji giełdy bardzo zadowoleni są nauczyciele szkół, które mają okazję zaprezentować się.
-
Informujemy gimnazjalistów o samym obiekcie, który został właśnie wyremontowany i o nowej sali gimnastycznej, która będzie otwarta od września - informuje
Monika Król z V Liceum Ogólnokształcącego z ul. Dickmana na Oksywiu Górnym. -
Naszym dużym atutem jest nauka dodatkowych języków obcych - niemiecki, francuski, łacina i rosyjski, które można wybrać dodatkowo niezależnie od profilu klasy. Poza tym szkoła nie jest duża, można się w niej czuć kameralnie. Naszą wizytówką jest wymiana młodzieży ze szkołą w Bawarii, w Bambergu prowadzona od 10 lat. Poza tym prężnie działa u nas koło tańca współczesnego oraz koło teatralne.
-
Zwracamy uwagę na bogatą ofertę programową - mówi
Marta Dębowska z IV LO w Gdyni przy ul Kopernika. -
Oferujemy młodym ludziom sześć klas - matematyczno-fizyczną, matematyczno-informatyczną, biologiczno-chemiczną, geograficzną, informatyczną i humanistyczną. Poza tym mamy liczne koła zainteresowań i prowadzimy wymiany ze szkołami z Francji i Niemiec.
-
Jesteśmy szkołą, która kształci w profilu usługowo-gospodarczym - informuje
Elżbieta Bieńkowska z Zespołu Szkół Zawowodowych nr 1 im . Bandery Polskiej z Gdyni. -
Nauczymy każdego, kto będzie tego chciał jak założyć własną firmę, jak handlować, jak pozyskać klienta, jak reklamować produkt. W tej chwili obserwujemy bardzo duże zainteresowanie zarówno ze strony uczniów jaki i rodziców. Bardzo dużo pytań dotyczy szkół typowo zawodowych i profiów typu: kucharz, cukiernik, których nie mamy. Okazuje się, że brakuje tego na giełdzie szkół i w Gdyni będzie nam brakowało rzemieślników z prawdziwego zdarzenia. Wynika to po pierwsze z niżu demograficznego a po drugie ze sposobu kreowania naszej oświaty preferującego licea ogólnokształcące. Nie pamięta się o młodzieży, która chciałaby mieć konkretny zawód w ręku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy