• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak przetrwać pierwsze miesiące na studiach? Uczelnie pomagają "pierwszakom"

Dominika Smucerowicz
8 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przed studentami pierwszego roku trudny czas i oswajanie się z nowym otoczeniem. Przed studentami pierwszego roku trudny czas i oswajanie się z nowym otoczeniem.

Przeprowadzka do nowego miejsca, nowi wykładowcy i znajomi, większe partie materiału do przyswojenia - początki na studiach nie należą do łatwych. Uczelnie próbują jednak temu zaradzić i organizują m.in. wyjazdy integracyjne i kursy wyrównawcze. To tutaj student uczy się "sztuki przetrwania" i zdobywa wiedzę, która przyda mu się już od pierwszych miesięcy na studiach.



Czy uważasz, że właściwie wybrałe(a)ś kierunek studiów?

Pierwszy rok studiów to czas prawdziwej próby i egzamin z samodzielnego życia. Nic dziwnego, że większość świeżo upieczonych studentów już zawczasu próbuje się dowiedzieć, co tak naprawdę ich czeka w najbliższej przyszłości. Informacje przekazywane pocztą pantoflową i opinie zasłyszane od starszych kolegów to popularna i najłatwiejsza metoda na przygotowanie się do nowej rzeczywistości.

- Z jednej strony jest radość, że dostałam się na wymarzone studia, że czeka mnie nowy etap. Z drugiej strony, nie wiem do końca, czego się spodziewać. Rozpytuję znajomych, którzy już studiują, ale i tak mam sporo obaw - przyznaje Ela z Malborka, która w października dołączy do studiujących prawo na Uniwersytecie Gdańskim.
Kierunek: adapciak

Młodzi ludzie chętnie korzystają też z innych możliwości, które ułatwią im przestawienie się na studenckie tory. Dużą popularnością cieszą się m.in. tzw. adapciaki. Kilkudniowe wyjazdy integracyjne organizują trójmiejskie samorządy studenckie. Swoje adapciaki ma m.in. Politechnika Gdańska, Uniwersytet Gdański czy Akademia Morska w Gdyni. Za kilkaset złotych studenci spotykają się z przedstawicielami uczelnianego życia i spędzą czas we własnym gronie. W wydarzeniu bierze zazwyczaj udział kilkadziesiąt osób.

- W ramach obozu przyszli studenci będą mogli wziąć udział m.in. w spotkaniu z władzami uczelni, szkoleniach, zabawach integracyjnych, zawodach sportowych, pokazach filmów czy koncertach. Ponadto Parlament Studentów UG przygotowuje szkolenia z zakresu praw i obowiązków studenta dla osób rozpoczynających studia na naszej uczelni. Przyszli żacy mogą poznać najważniejsze akty prawne obowiązujące na uczelni, dowiedzieć się, jak wygląda organizacja i tok studiów, jakie są formy pomocy materialnej oraz możliwości rozwijania swoich zainteresowań - wyjaśnia Łukasz Bień z Parlamentu Studentów UG.
Uczelniane "ABC"

Obozy integracyjne ułatwią nawiązanie nowych znajomości, ale po jego zakończeniu studenci nadal mogą nie wiedzieć, jak poruszać się po uczelni i do kogo się zgłosić w określonej sprawie. Tutaj z pomocą przychodzą często same uczelnie.

- Co roku przygotowujemy publikację pt. "Samodzielnik Pierwszaka", którą otrzymują wszyscy nowo przyjęci studenci. Znajdują się w nim wszelkie potrzebne na początku studiów informacje, począwszy od adresów i danych kontaktowych do dziekanatów, poprzez informacje dotyczące stypendiów, elektronicznych legitymacji studenckich, aż po rozkład roku akademickiego i słowniczek studenta. Znajdują się tam także informacje dotyczące możliwości działania w kołach i organizacjach studenckich, a nawet opieki zdrowotnej. Ta książeczka - w ocenie wielu studentów - ułatwia stawianie pierwszych kroków na uczelni - przyznaje Ewa Lach z biura prasowego Politechniki Gdańskiej.
Podobne "ściągi" dla początkujących studentów przygotowują m.in. poszczególne wydziały na Uniwersytecie Gdańskim. Tzw. niezbędnik studenta jest dostępny na stronie uczelni.

Najpierw kurs, potem studia

Dla niektórych studentów ważnym etapem przygotowania do studiów są kursy wyrównawcze. W Trójmieście organizowane są m.in. na PG oraz UG. Podczas zajęć uczestnicy powtarzają, systematyzują i porządkują wiedzę z danego przedmiotu - zazwyczaj chodzi o przedmioty ścisłe, takie jak matematyka czy fizyka.

Celem kursów jest jak najlepsze przygotowanie absolwentów szkół ponadgimnazjalnych do podjęcia nauki na uczelni wyższej i zwiększenie ich szansy na pomyślne przejście pierwszej sesji. Kursy, podobnie jak wyjazdy integracyjne, nie są na każdą kieszeń. Za kilkadziesiąt godzin ćwiczeń trzeba zapłacić kilkaset złotych. Najczęściej zajęcia zaczynają się pod koniec sierpnia lub we wrześniu.

Miejsca

Opinie (34) 3 zablokowane

  • dlaczego tak mało studentów pracuje?? (3)

    kiedys normą było, że w weekend studenci pracowali np w gastronomii.

    • 9 33

    • Bo oni teraz bez 5tys na reke nie pracuja.

      • 5 13

    • A co CIe to obchodzi człowieku? Czy to Twoja sprawa ? Czy studia to obóz?

      Szkoła jak każda inna. Troche trudniejsza. Czepiasz się!

      • 14 3

    • studia to nie kociłapki

      albo studiujesz albo pracujesz,
      każdy profesor co to powie

      • 16 6

  • (1)

    przestańcie się nad nimi użalać chcą mieć wyższe wykształcenie to muszą sobie dać radę , a nie z rodzicami chodzić na uczelnię co się niestety ma miejsce , chowacie ich pod parasolami a póżniej w świat idą pierdoły życiowe , które nie dają sobie rady na uczelni i wszystko jest problemem,,, do roboty moi drodzy takie jest dorosłe życie

    • 47 5

    • Ech, bloga naiwnosci

      Przecież tu wcale nie chodzi o ochronę, czy pomoc pierwszakom.
      Chodzi o kasę. To są świeże osoby, które chca jak najlepiej wystartować i są w stanie zapłacić za to. To nie są małe pieniądze i jest się o co bić.

      • 4 1

  • Już tu gdzieś kiedyś pisałem (7)

    Odradzam studiowanie jeżeli nie ma się pewności że chce się robić w przyszłości to co się studiuje.

    Paniom sugeruję uczyć się krawiectwa, gotowania, zrobić kurs księgowej itd.
    Panowie - kafelkarstwo, dekarstwo, spawanie, stolarstwo.

    Niestety większośc młodych osób sądzi że studia załatwi im pracę. Zawzyczaj ich inteligencja jest delikatnie mówiąc przeciętna, a rodzice pompują balonik jakie to ich dziecko jest genialne. Skonczycie studia i będzie pracować poza branżą, przy odrobinie szczęścia w jakimś korpo za psię pieniądze.

    Znam temat z autopsji.

    • 38 23

    • To słabo się uczyłeś ;) albo wybrałaeś filologieee i nie nauczyłeś się jezyka. (3)

      • 5 9

      • Właśnie o to mi chodzi (2)

        Przecież nie piszę o kierunkach inżynieryjnych. Socjologie, historie, pedgogiki, zarządzania, ekonomie, iberyistyki produkują wykształconych bezrobotnych :)

        • 6 7

        • to nie wina wiedzy, za ktoś nie umie jej używać

          • 8 3

        • Mylisz się kolego racjonalny.

          Jeżeli się nie ma pomysłu na siebie to i po studiach lekarskich czy tych wszystkich kierunkach oświeconych z PG będzie się miało kiepską pracę. Daj z siebie wszystko, to uda się coś osiągnąć. Również wiem z autopsji.

          • 5 1

    • (1)

      wszystko zależy od pory ukończenia studiów. jeśli trafisz, tak jak jest teraz, to raczej znajdziesz pracę bez problemu. jest nisza. natomiast jeszcze 7 lat temu sporo moich znajomych po PG nie miało pracy, niektórzy musieli się przebranżowić.
      Odradzam pracę w korpo. warunki ciężkie, często ludzie nie wytrzymują psychicznie. Ja sam jestem po PG i zastanawiam się nad zrobieniem szkoły policealnej.

      • 8 2

      • Jakąś zawodówkę zrób z patolami. Będziesz miał ksywę "profesorek".

        • 8 3

    • A ty, racjonalny, kim jesteś z wykształcenia?

      • 0 0

  • Integracja pierwszorocznych studentek z doświadczonymi studentami starszych roczników (1)

    odbywa się bez pomocy uczelni. Spuszczenie ze smyczy rodziców i wyzwolenie obyczajowe pozytywnie wpływa na życie seksualne.

    • 22 6

    • każdy mierzy swoją miarą

      • 5 3

  • Zdjęcie wygląda jak z lat 80 (3)

    Nie ma się co oszukiwać, polski system edukacji przystosowuje studentów do życia które nie istnieje

    • 22 5

    • Raczej 90-tych. (1)

      Ku czci reformy oświaty : )

      • 2 2

      • gdzie wy w latach 80-90 widzieliście laptopy u studentów?

        • 3 0

    • kogel mogel

      a studiowanie wygląda dokładnie jak w filmie "kgel mogel"

      • 2 0

  • A orientuje się ktoś (4)

    jak z pracą po Elektronice i Telekomunikacji na wydziale ETI PG?

    • 2 14

    • płace: 50 tyś. zł /m-c a po 3 latach 100 tyś. zł /m-c ;) (1)

      • 3 4

      • ja dam milion

        w środę

        i milion w sobotę

        a potem 3 miliony mieszkań

        • 2 0

    • (1)

      Róznie - liczy się tylko to co umiesz i samemu się nauczysz. Większość i tak zostaje programistami.

      • 2 0

      • Potwierdzam

        • 0 0

  • Jak ktoś chce to znajdzie pracę

    Wszyscy się zawsze śmieją z tego zarządzania, ekonomii etc. Koniec końców dużo osób na Polibudzie po kierunkach istnie inżynierskich (nie mówię o wszystkich) albo nie ma pracy w zawodzie, albo idzie na wyśmiewaną przez wszystkich magisterkę typu zarządzanie. Ja skończyłam zarządzanie na pierwszym stopniu. To nie prawda, że po tym kierunku nie ma pracy. Mam dobrą pracę, na początek dobrze płatną, ciekawą, można powiedzieć że w moim zawodzie i nawet nie w korpo, tak więc jak ktoś chce to może. No ale za darmo nic nie ma. Poza studiowaniem angażowałam się w inne rzeczy typu organizacje studenckie, wolontariaty, własne inicjatywy itp., więc samo studiowanie nie wystarczy. Można iść też do pracy typu gastronomia itp. Części osobom polecam, części nie. Na pewno nie na okres całych studiów, bo są przypadki kiedy ktoś się w takiej pracy zasiedzi i już nawet nie szuka czegoś bardziej w zawodzie, a potem jest problem bo taka osoba ma doświadczenie tylko jako sprzedawca i na studiach w żadnych ciekawych inicjatywach nie brała udziału, bo nie miała czasu. Wszyscy moi znajomi z kierunku, którym chociaż trochę zależało mają dobre prace i dobre zarobki. Tak więc nie ma problemu.

    • 9 10

  • (1)

    To uposledzone pokolenie... raczej nie rokuje

    • 12 5

    • Nieważne, ważne jest to jak zagospodarujesz studentki z pierwszego

      • 2 1

  • Kursami wyrównawczymi uczelnie pomagają przede wszystkim sobie

    Po pierwsze jest z tego dodatkowa, kasa.
    Po drugie nawet jeśli przyszli studenci nie ogarną materiału na kursie to przynajmniej
    nie będą zaskoczeni tym co będą mieli na zajęciach przez dwa kolejne semestry. Tym co nie umieją i
    nie chcą się uczyć żaden kurs nie pomoże.

    • 11 0

  • "adapciak" tylko dla bogatych studentów. 490 zl..

    • 2 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakiego pierwiastka jest najwięcej w powietrzu?

 

Najczęściej czytane