• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak zachęcić dziecko do zdrowego odżywiania?

Joanna Stolp
8 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (33)
Wspólne gotowanie i kulinarne eksperymenty to jedne ze sposobów pokazywania dzieciom, jakie produkty są zdrowe i dlaczego warto po nie sięgać. Wspólne gotowanie i kulinarne eksperymenty to jedne ze sposobów pokazywania dzieciom, jakie produkty są zdrowe i dlaczego warto po nie sięgać.

Otyłość jest jedną z chorób cywilizacyjnych, która coraz częściej dotyka dzieci. By jej zapobiegać, niezmiernie ważne jest kształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych u najmłodszych. Zachęcanie kilkulatków do jedzenia warzyw nie należy jednak do najprostszych zadań. Jak przekonać dziecko do zdrowego jedzenia?



Na jakim etapie najlepiej przekonywać dziecko do warzyw i owoców?

Warto uświadomić sobie, że prawidłowe nawyki żywieniowe u dziecka budujemy już w okresie niemowlęcym, w momencie rozszerzania diety.

- To wtedy mamy szansę wprowadzić wiele różnorodnych, zdrowych produktów. Często już na tym etapie rodzice zrażają się, bo ich dziecko wypluło pomidora czy rzuciło buraczkiem. Warto jednak pamiętać, że dla dziecka moment rozszerzenia diety to po prostu zabawa i chociaż nam się wydaje, że nasze dziecko już nigdy nie zje pomidora, bo go wypluło i go nie lubi, to może akurat miało taki dzień? Warto ten sam produkt podać dziecku kilka razy i to na wiele sposobów - mówi Klaudia Pieniążek, dietetyk z przychodni Medyczna Gdynia .
Wytrwałość rodziców polegająca na konsekwentnym serwowaniu dzieciom warzyw, owoców czy innych zdrowych produktów pod różną postacią może w dłuższej perspektywie przekonać je do prawidłowego żywienia. Chociaż zdrowe nawyki warto budować już od rozszerzania diety, to nawet jeśli okres niemowlęcy już minął, warto pokazywać dziecku nowe smaki.

Kiedy dziecko je tylko suchą bułkę. Czym jest neofobia i kiedy staje się problemem? Kiedy dziecko je tylko suchą bułkę. Czym jest neofobia i kiedy staje się problemem?
Budowanie zdrowych nawyków zaczyna się już w wieku niemowlęcym podczas rozszerzania diety. Budowanie zdrowych nawyków zaczyna się już w wieku niemowlęcym podczas rozszerzania diety.
- Dzieci są różne. Jedne z chęcią próbują nowe smaki, inne jedzą tylko te najprostsze i dobrze znane. Jestem przekonana, że aby dziecko z biegiem czasu nabierało zdrowych nawyków żywieniowych, to rodzice, a także osoby, które są w najbliższej relacji z dzieckiem, powinny dawać przykład. Nawet jeśli dziecko nie tknie pomidora, brokuła czy ogórka, to warto, aby rodzic jadł codziennie coś zdrowego, ponieważ dziecko na to patrzy, zaprzyjaźnia się z danym produktem i może nadejść dzień, kiedy będzie chciało spróbować - tłumaczy Dominika Dietrich, dietetyk medyczny z Akademii Skutecznej Diety.
Jeśli my, jako dorośli, bazujemy na produktach wysoko przetworzonych, słodyczach i niezdrowych przekąskach, nie oczekujmy, że nasze dzieci ze smakiem będą sięgać po kalafiora czy paprykę.

Metoda małych kroków



Jeśli wdrażanie zdrowych nawyków rozpoczęliśmy dość późno lub dziecko przechodzi okres buntu, warto "przemycać" do codziennego menu zdrowe produkty tak, by dziecko się nie zorientowało, serwując mu przykładowo ciasto marchewkowe, dodając do obiadu własnoręcznie przygotowany sos pomidorowy czy przygotowując placki warzywne. Z czasem warto jednak iść o krok dalej.

Jeśli konsekwentnie będziemy zapoznawać dziecko z wyglądem, zapachem i smakiem warzyw oraz owoców, zwiększamy szansę na budowanie zdrowych nawyków żywieniowych. Jeśli konsekwentnie będziemy zapoznawać dziecko z wyglądem, zapachem i smakiem warzyw oraz owoców, zwiększamy szansę na budowanie zdrowych nawyków żywieniowych.

Wspólne gotowanie



Podstawą zdrowego żywienia u dzieci jest wspólne przygotowywanie odpowiednio zbilansowanych posiłków zawsze wtedy, gdy jest ku temu okazja. To idealny sposób na oswajanie najmłodszych z zapachem i wyglądem warzyw. Nawet jeśli dziecko od razu nie będzie miało ochoty spróbować danego produktu, nie traćmy nadziei - może to przyjść dopiero z czasem.

- Gdy brakuje nam czasu na wspólne gotowanie z dzieckiem, można zapisać dziecko na warsztaty kulinarne, które jako dietetyk mam okazję prowadzić kilka razy w miesiącu. Wspólne gotowanie niesamowicie rozwija dzieci kulinarnie i żywieniowo - przekonuje Klaudia Pieniążek.

Świadome zakupy



Dzieci są bacznymi obserwatorami, dlatego kształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych nie powinno się ograniczać do samego spożywania posiłków czy gotowania. Dobry przykład powinniśmy im dawać także podczas zakupów. Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do pokazywania różnych warzyw i owoców, tłumaczenia skąd pochodzą i w jaki sposób rosną. Starsze dzieci mogą zaciekawić także informacje o tym, dlaczego warto sięgać po dany produkt.

Zadbaj o regularność



Warto wprowadzić nawyk regularności spożywania posiłków. Mały organizm wymaga dostarczania energii, którą wydatkuje przez cały dzień.

- Przy zbyt długich przerwach między posiłkami może dochodzić do znacznego spadku poziomu glukozy we krwi, co wpływa na zmniejszenie zdolności koncentracji i wydolności fizycznej oraz zwiększenie rozdrażnienia u dziecka - mówi Pola Lipian, studentka studiów I stopnia w Wyższej Szkole Zdrowia na kierunku dietetyka.

Unikaj rozpraszaczy



W żywieniu dzieci i budowaniu ich świadomości w trakcie posiłków ważna jest także ich uwaga, dlatego warto wyeliminować wszelkie rozpraszacze.

- Dzieci łatwo się rozpraszają, stąd chcąc zachęcić dziecko do zdrowego sposobu odżywiania, zadbaj również o rutynę i spokój w czasie posiłku. Wyłącz telewizor i spędź kilkanaście minut na jedzeniu. Sztuka uważności nauczy dziecko przyszłych prawidłowych postaw i emocji skojarzonych z jedzeniem w trakcie ekspozycji na nowe doświadczenia - mówi Maria CicheckaWyższej Szkoły Zdrowia w Gdańsku.

Wszystko w granicach rozsądku



Chociaż każdego dnia warto przekonywać dzieci do poznawania nowych, zdrowych smaków, to pamiętajmy, że najmłodsi, tak jak i dorośli, mają prawo nie lubić jakiegoś produktu. Nie zmuszajmy ich za wszelką cenę, by jadło marchewkę, jeśli znacznie chętniej sięga po paprykę.

- Jeśli jednak dziecko nie lubi wszystkich warzyw i prawie wszystkich owoców, a to one powinny w diecie królować, to coś jest nie tak i na pewnym etapie budowania nawyków żywieniowych popełniliśmy błąd. W tej sytuacji warto zgłosić się do dietetyka, żeby sprawdzić, czy dziecko nie cierpi na neofobię żywieniową lub inne zaburzenia odżywiania - dodaje Klaudia Pieniążek.

Opinie (33) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Można stanąć na głowie przy zachęcaniu dziecka do zdrowego odżywiania. (6)

    Dziadkowie zasypują wnuki słodyczami i w żaden sposób nie można ich przekonać by zmienili swoje nawyki.
    Potajemnie ukrywają w pokojach dzieci w szafach z ciuchami i zabawkami kilogramy słodyczy, przyłapani twierdzą, że to nic złego, bo cukier dzieci muszą jeść żeby rosnąć, bo tak napisali w gazecie a po za tym znajoma też tak twierdzi więc o co rodzicom chodzi?
    Naturalnie gdy się coś powie na ten temat, to oczywiście można się spotkać kuriozalnym tłumaczeniem, że dziadkowie są od rozpieszczania wnuków.
    W pewnym sensie mają racje, ale jedynie w kontekście rozpieszczania, nie zaś rozpusty i totalnego zepsucia.
    Tutaj to jeśli dziecko po słodyczach zwymiotuje, to oczywiście winę za ten stan rzeczy to ty ponosisz, bo to na pewno przez twoją zupę biedne dziecko zwymiotowało czekoladowy klej, boli je brzuszek i głowa.
    W wieku szkolnym do grona dziadków psujów, dołącza grupa nauczycieli, pedagogów.
    W szkole niby jest program zdrowego odżywiania, wydawane jest mleko, owoce i warzywa, tylko co z tego skoro narzuca się zbiorowe robienie zakupów przez dzieci w szkolnym sklepiku, do którego od rozpoczęcia szkoły idą całą grupą klasową by kupić sobie coś słodkiego, może jakieś chipsy albo cola?
    Przecież nie powiesz, że nie dasz dziecku pieniędzy skoro wszyscy rodzice dają?
    Więc siłą rzeczy ciągnięci przez nurt, dołączamy do tej zbiorowej machiny ciągnącej dzieci w kierunku nadwagi.
    Kolejną sprawą jest także zakłamanie w szkołach, które niby promują zdrowy tryb życia poprzez uprawianie sportu, czy też nie przesiadywanie przed ekranami, tutaj kolejna uwaga, otóż na zajęciach WF ćwiczą tylko nieliczni, nauczyciele przedmiotu częściej są na zawodach niżeli w szkole więc zajęcia przepadają, co do ekranów, to sami nauczyciele skłaniają do tego by prace domowe, ekranizacje lektur oglądać na komputerze zaś niektóre zajęcia w trakcie lekcji wykonywać używając do tego telefonu. Brzuchy dzieciom rosną w zatrważającym tempie i nic tak na prawdę nie wskazuje na odwrócenie trendu.

    • 22 5

    • Co ty gadasz za kocopoły?

      • 2 7

    • Rozpoczęcie lekcji grupowym wyjściem do sklepiku szkolnego na chipsy? (2)

      Ktoś tu koloryzuje i to grubo. Podobnie z w-f mi. Są 4 godziny w-f w tygodniu. Jesli nauczyciel jeździ na każde zawody w ramach rywalizacji WSZS, kazde wygrywa i przechodzi dalej - z każdej możliwej dyscypliny (co jest nierealne, bądźmy szczerzy) to przegapiłby maksymalnie jedną lekcję w tygodniu - zostają trzy. Więc cały post między bajki włożyć.

      • 2 1

      • Tak, między bajki. (1)

        Między bajki to włóż ten ideał nauczyciela WF.
        Dzieciakom rzuci piłkę albo talię kart a sam w telefon patrzy i całe lekcje scrolluje zamiast zająć się pracą.
        Nawet skargi do dyrekcji szkoły nie przyniosły poprawy, lecz co najwyżej zmianę nauczyciela w sumie z deszczu pod rynnę.
        Mamy nawet wśród rodziców nagrania tego co się dzieje na boisku w trakcie zajęć i co robi nauczyciel, więc nie opowiadaj bajek.

        • 4 1

        • Dokładnie

          Dzieci wracają grupą że szkoły i po drodze do sklepu. Żaden zdrowo jedzący się nie uchowa. Nawet jak nie ma pieniędzy to koledzy poczęstują. I tak codziennie.

          • 0 0

    • Prawie w punkt

      To jest dobra wypowiedź rodzica, prawdziwa. Ja bym jeszcze dorzuciła McDonalda (nie umiem zrozumieć co w nim jest takiego). Moje dziecko przez długi czas nie odczuwało potrzeby - ale koledzy mu pokazali jakie to "pyszne". Druga sprawa to to, że przygotowywane przeze mnie 2 śniadanie, w którym było warzywo (trener sprawdzał śniadaniówki) lądowało w śmietniku, albo w szufladzie.

      • 4 1

    • "przyłapani twierdzą, że to nic złego, bo cukier dzieci muszą jeść żeby rosnąć, bo tak napisali w gazecie a po za tym znajoma też tak twierdzi więc o co rodzicom chodzi?"

      Co?

      • 2 4

  • Przysmakiem (1)

    • 2 0

    • ...to się psa tresuje

      • 1 2

  • Ja nie umiem zachęcić (6)

    Syn, lat 12, tylko mięso by jadł. Ma taki gust i trudno to zmienić. Zawsze mu dowalę trochę warzyw, ale gdyby nie ja czy żona to by nie ruszył. A ryba? Luuudzie. Poza wędzonym łososiem to nic innego nie tknie. Ze zdrowszych rzeczy to tylko awokado. Więc sushi mogę robić. No ale to wszystko w zasadzie. Sam mam też swoje nawyki ale generalnie wszystko poza buraczkami i brukselką wcinam ze smakiem.

    • 3 5

    • Zamień mięso na robaki. (1)

      Bill mówił , że do smaku można się przyzwyczaić.

      • 1 1

      • spróbuj sam

        potem wróć i napisz jak było

        • 0 0

    • mięso jest zdrowe, wszystkie religie wegetariańskie to szkodliwe mogo - kulty bez naukowego uzasadnienia (1)

      • 3 2

      • mięso jest zdrowe dopóki nie je się tylko mięsa. Nie pisałem nic o wegeterianizmie. Jak widać po tobie i po wegetarianach na ideologie podatne są tylko oszołomy.

        • 0 0

    • (1)

      Mięso jest najzdrowszym jedzeniem.

      • 0 0

      • po pierwszze to: no i? Po drugie: najzdrowsza jest dieta urozmaicona. Po trzecie: co to ma do tego co napisałem?

        • 0 0

  • Najpierw zawalają bachory słodyczami a potem niewiedzą co zrobic :) Jak to jest ze kiedys niebyło takiego problemu (2)

    mało tego dzieciaki same zbierały owoce chodziły na tak zwany szaber do ogródków działkowych .
    ateraz POKolenie róbta co chceta

    • 18 5

    • (1)

      Jak to jest, że jedyne miejsce i jedyny kontekst, w jakim kiedykolwiek dane mi było się zetknąć z powiedzeniem "róbta to chceta" to twoje obsesyjne komentarze na tym portalu, które umieszczasz od lat pod prawie każdym artykułem?

      • 1 3

      • Fleming tak piszą wszyscy a ty sie naturalnie obudziles

        • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    do 20 roku zycia jadłem wszystko jak leci, czipsy popjane kolą

    kebaby na zmiane z zapiekankami, kfc, macdonaldy, botniki, całe litry soków, w końcu stwierdziłem, że to bez sensu i teraz nic z tych rzeczy nie jem, tylko warzywa, owoce świeże, mięso chude, owsianki (kiedyś nie lubiłem), sałaty, z wiekiem przyjdzie refleksja jak nie to trudno

    • 17 1

  • Jak zachęcić dziecko do zdrowego odżywiania? Proste. Nauczyć się gotować smaczne i zdrowe posiłki.

    • 5 0

  • A dziecko ma coś do gadania?

    Je to, co rodzice mu dadzą do jedzenia.
    Jak nie chce im się przygotować jedzenia dla dziecka to dają mu pieniądze do kupienia czegoś w sklepiku.
    Jak sami jedzą niezdrowo to dziecku przecież dadzą to samo.
    Tytuł jest błędny bo to rodziców trzeba zachęcić do zdrowego odżywiania.

    • 3 0

  • nie zachecac, niech je co chce

    zycie i tak jest smiertelne

    • 2 2

  • Rano tłusto, boczek, jajka z majonezem, (1)

    Albo jajeczniczca na maśle albo boczku, trochę ziarnistego chleba do tego. A wieczorem owsianka. Rano tłuste śniadanie długo trzyma i nie ma uczucia ciężkości w przeciweństwie do zjedzenia tłustego na noc, a wieczorem owsianka jest lekka, pożywna i jelita mają co przepychać przez noc, żeby rano zdrowo skorzystać z toalety. Do tego seria głębokich oddechów wieczorem i zdrowie murowane. W ciągu dnia wszytko dozwolone, ale ranek i wieczór tylko w ten sposób . Pozdrawiam

    • 6 3

    • te oddechy to w trakcie toalety rozumiem?

      • 3 0

  • ja osobiscie

    jestem jak jojo z jedzeniem potrafie jesc czysto tyzien a pozniej ze 2 smieciowe hehe ale jak mialbym dzieci to sam bym pilnowal i rozpisywal diete bo wiem jak ultra wazne jest dostarczenie odpowiedniej ilosci bialaka w etapie dorastana dziecka

    • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

Kultura wzmacnia. kultura krzepi! Bałtyckie Perły Kultury

warsztaty, spotkanie, konsultacje

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Głowica w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym to:

 

Najczęściej czytane