• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec gimnazjów. Nowy-stary system szkolnictwa

Katarzyna Mikołajczyk
27 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Tegoroczny egzamin gimnazjalny w Gimnazjum nr 25 w Gdańsku. Tegoroczny egzamin gimnazjalny w Gimnazjum nr 25 w Gdańsku.

Osiem klas szkoły powszechnej, cztery liceum lub pięć technikum - w takim systemie uczyć się będą dzieci, które do pierwszej klasy szkoły podstawowej pójdą 1 września 2017 r. W podsumowaniu ogólnopolskiej debaty oświatowej "Uczeń. Rodzic. Nauczyciel - Dobra zmiana" minister edukacji przedstawiła szczegóły planowanych reform.



Czy powrót do dawnego systemu kształcenia to dobry pomysł?

To, co wśród wielu innych zmian MEN zaplanowało dla przyszłych uczniów, to osiem lat "podstawówki", którą nazywać będziemy szkołą powszechną i cztery lata nauki w liceum ogólnokształcącym. Pięć lat uczyć się będą uczniowie, którzy wybiorą technikum, a żeby szybko zdobyć zawód, po szkole podstawowej uczeń będzie mógł wybrać dwustopniową szkołę branżową.

Cztery lata edukacji wczesnoszkolnej

Przez cztery pierwsze lata dzieci będą realizowały program edukacji wczesnoszkolnej. Trzy pierwsze klasy nie będą się zasadniczo różniły od tego, jak to wygląda obecnie. Zmianę przyniesie klasa czwarta: z dziećmi zostanie ich dotychczasowy wychowawca, ale dołączą do niego nauczyciele przedmiotów, których zadaniem będzie wprowadzenie uczniów w system nauki z podziałem na konkretne dziedziny.

Nowy wychowawca pojawi się w piątej klasie, od której zacznie się tzw. etap gimnazjalny. Wtedy także nauka zostanie rozdzielona na przedmioty. Po ósmej klasie uczniowie będą mogli wybrać, czy pójdą do liceum, technikum, czy szkoły branżowej.

Zawód po dwóch latach

Wybierając szkołę branżową, młody człowiek będzie mógł zdobyć fach już po ukończeniu I stopnia, czyli po dwóch latach nauki. Jeśli będzie chciał poszerzać swoje kwalifikacje, na kolejne dwa lata może podjęć edukację II stopnia, po której może zdać maturę zawodową: z języka polskiego, matematyki i języka obcego.

Docelowa struktura szkolnictwa w roku szkolnym 2022/23. To de facto powrót do szkolnictwa sprzed reformy przeprowadzonej przez rząd Jerzego Buzka. Jedyną różnicą jest cztero-, a nie trzyletnie nauczanie podstawowe. Docelowa struktura szkolnictwa w roku szkolnym 2022/23. To de facto powrót do szkolnictwa sprzed reformy przeprowadzonej przez rząd Jerzego Buzka. Jedyną różnicą jest cztero-, a nie trzyletnie nauczanie podstawowe.
Ci, którzy będą chcieli nadal się kształcić, mogą podjąć naukę w wyższej szkole zawodowej, którą ukończą z tytułem licencjata, ale już żeby podjąć studia magisterskie, młody człowiek będzie musiał uczyć się w liceum dla dorosłych i zdać klasyczną maturę, którą zdawać będą też licealiści oraz uczniowie technikum.

Plusy i minusy

- Nowa reforma oświatowa to kolejny eksperyment na naszych dzieciach. Zmiana jest o tyle dobra, że wracamy do 4-letniego liceum i 5-letniego technikum. Nauczyciele będą mogli rzetelnie przygotować swoich uczniów do matury - ocenia Angelika Losik, polonistka z Gdańska. - Z wizją 8-letniej szkoły podstawowej się zgadzam, ale nie z czterema latami edukacji wczesnoszkolnej. Jest to sztuczne wydłużanie procesu przygotowania dzieci do zmiany w ocenianiu. Uczniowie przez trzy lata są oceniani opisowo. Pozwala im to przygotować się do oceniania cyfrowego. Taka zmiana jest dla uczniów zawsze stresująca, ale nie ma potrzeby przesuwania tego procesu o rok, gdyż dzieciom będzie trudniej przyzwyczaić się do nowych oceń, nauczycieli i wychowawcy.
Struktura szkolnictwa w pierwszym roku reformy. Struktura szkolnictwa w pierwszym roku reformy.
Zmiana rodzi też wśród osób zatrudnionych w gimnazjach uzasadnione obawy o etaty. W samym Gdańsku zlikwidowanych zostanie 46 gimnazjów (10 samodzielnych i 36 w zespołach).

Proces rozłożony na kilka lat

Zmiana jest rozłożona w czasie, a cały proces przekształcania systemu ma zakończyć się w roku szkolnym 2022/2023, który będzie pierwszym rokiem prowadzonym według nowych zasad na wszystkich etapach edukacji. Początek zmian zaplanowany jest na wrzesień 2017 r. - wówczas pierwszoklasiści będą mieli przed sobą osiem lat nauki w jednej szkole, zaś dzisiejsi piątoklasiści rozpoczną naukę w klasie VII.

Jedna decyzja - rewolucyjne zmiany

Mimo "okresu karencji" zmiany wstrząsną systemem edukacji. Likwidacje etatów nie tylko nauczycielskich wydają się nieuniknione.

- Tylko ten jeden pomysł MEN oznacza dla Gdańska pożegnanie 46 dyrektorów likwidowanych gimnazjów. W placówkach zatrudnionych jest 951 pracowników administracji i obsługi, co stanowi 838 etatów. To także 3405 nauczycieli pracujących w wymiarze 1249 etatów - wylicza Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska ds. polityki społecznej. - To także konieczność inwestycji w nową sieć i dostosowanie infrastruktury do potrzeb starszych uczniów w szkołach podstawowych.
Do nowego trzeba się będzie przystosować, bo reforma jest już pewna. Oprócz likwidacji gimnazjów, zapowiedziano także zasadnicze zmiany programowe obejmujące naukę na wszystkich etapach kształcenia.

Zobacz pełną prezentację Ministerstwa Edukacji Narodowej na temat zmian struktury szkolnictwa.

Opinie (370) ponad 10 zablokowanych

  • (25)

    Ludzie którzy chodzili do gimnazjum to ofermy.Kiedyś jak było osiem klas podstawówki to były klimaty .Piło się tanie wina na wagarach , paliło trawę , i wąchało butapren .Kiedyś jak byłem punkiem to żaden skin mi w szkole nie podskoczył ,irokez na wodę z cukrem .To były czasy młodości .Teraz młodzież jakaś anemiczna i otyła jest zero inteligencji i wiedzy.

    • 157 224

    • dobre.

      Równie dobrze można stwierdzić że ludzie z zakresu 8 klas to totalne debile bez żadnego wykształcenia , nie każdy w gimnazjum to idiota , jest pełno ludzi mądrych i pracowitych. Osobiście dla mnie czas gimnazjum był cudowny.

      • 0 0

    • (2)

      Ja zawsze byłem dresiarzem kupiłem sobie kiedyś dres miał cztery paski odprułem jeden i był jak adidas .Na balety do kwadratowej w nim śmigałem.

      • 25 1

      • W kwadratowej to się pruły szwy nie jednej studentki.... a kto pamięta knajpę Stajnia za akademikami na do studzienki?

        • 0 0

      • i znowu szpilek...
        co za osiol

        • 3 3

    • (7)

      Na moim osiedlu zawsze sie tepilo punkow w szkole .Czym ty sie chwalisz , kiedys gonilem punka z suchanina az na niedzwiedik.

      • 24 15

      • Kto wygrał ten bieg? (2)

        • 10 0

        • (1)

          Nikt. Za chwilę się obudził.

          • 5 1

          • Depeszowcy ich wszystkich pogonili, bo metale robili imprezę

            i ZOMO wpadło

            • 0 0

      • (2)

        Morena tylko dla kumatych

        • 5 3

        • (1)

          Jaka morena ?To są Piecki-Migowo. Dla kumatych ,oszukujesz samego siebie?

          • 5 0

          • za piecki migowo można było w ryj dostać., Tylko Morena

            • 0 0

      • o znów szpilek

        jakSS.. co za idiota z Ciebie jak słowo daję.

        • 15 4

    • ter

      Właśnie były czasy budaprenów, i lanie dzieciaków z najmłodszych klas porażka ,!!!!!!!!!!!!! Znowu ci niby dorośli będą się wyżywać na najmłodszych lanie pranie i kopanie.............Przepychanki na obiadach , wykopywanie mniej rosłych. Takie wspomnienia ze szkoły komunistycznej i lanie przez nauczycieli.To będzie coś strasznego.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 1

    • Ja byłem skineadem, a teraz głosuję na PIS partię bliską mych nacjonalistycznych przekonań.

      • 4 6

    • (1)

      Ja teraz jestem biznesmenem i mam gdzieś gimnazja i podstawówkę .

      • 4 8

      • szpilek jako prezes

        • 4 2

    • stare czasy

      a ja bylem popersem i zawsze w pieknych ciuszkach z hali chodzilem.

      • 8 0

    • szpilek przestań (3)

      teraz jesteś Olo?

      • 34 6

      • No właśnie (2)

        Mi tez to Szpilkiem na kilometr śmierdzi! ;) Spełnia się chłopisko na forach, pewnie dla niego to lepsze niż sex :)

        • 30 4

        • jasne

          czego sie dzwic jak "butapren wachal"...

          • 13 1

        • A to i tak pewnie wirtualny....

          • 18 1

    • (1)

      Ja w podstawówce kupowałem za kieszonkowe od taty gazety dla dorosłych i ceniłem sobie prywatność.

      • 27 0

      • Ja od starego brałem za darmo. Nie musiałem od niego kupować.

        • 9 5

    • Ja w podstawówce byłem szefem skinheadów nawet organizowałem na kazamatach koncert Majki Jeżowskiej.

      • 21 1

    • A ja w szkole bylem skinheadem! Teraz jestem ........ :-D

      • 11 4

  • Mój syn idzie za rok do gimnazjum

    Nie wyobrażam sobie teraz odwracania tego juz wprowadzonego od kilkunastu lat procesu zmian w edukacji. Mam dwoje dzieci i obydwoje świetnie odnalazł się w tym systemie. Dzieci 7 do 10 lat nie powinny wychowywać się z tymi w wieku gimnazjalnym dlaczego to każdy wie. A co z likwidacją placówek. Dramat

    • 1 0

  • Dowody proszę (34)

    Jakie przesłanki edukacyjne przemawiają za taką zmianą?
    Jaka będzie realna zmiana w podejściu do nauczania/uczenia się?
    Jak zmieni się efektywność procesu?

    Czy szkoła przeskoczy z behawiorystycznego podejścia do konstruktywistycznych metod? Czy zmieni się natura młodych ludzi, którzy pozostaną 13-15 latkami, ale nie będzie gimnazjów?

    Czy cała ta zmiana to tylko sentymentalny powrót do PRLu?

    • 56 70

    • Towarzyszu z ZNP (13)

      Świat się zmienia, ale wy nie...

      • 12 12

      • Zastanawiające, że spóźnialscy zazwyczaj najbardziej pouczają innych o niespóźnianie się (12)

        Niedouczeni wyzywają innych od głupców,
        Niemoralni wymagają moralności od innych,
        Mentalni komuniści... patrz wpis powyżej.

        A tak na serio - jakieś dowody? publikacje? analizy? ewaluacje? Fakty czy tylko emocje?

        • 19 12

        • (11)

          Porownaj obecna mature z dawnym egzaminem na studia. Porozmawiaj z gimbaza to ameby.

          • 20 10

          • A w jaki sposób zmiana nazwy szkoły wpłynie na poziom i jakość nauczania? (9)

            Czy klasy V-VIII szkoła podstawowa nienazywająca się gimnazjum w jakikolwiek sposób zmienią to, co postulujesz? Czy zmieni się jakość nauczania, dlatego, że będzie to Klasa VIII a nie III?

            Czy nie widzisz jaki ogrom paryi dzie w gwizdek, ile kasy się zmarnuje, a to wszystko bez realnych zmian?

            • 24 11

            • (8)

              Dzieciaka odwala jak zmieniaja szkole w takim wieku. Czuja sie jak dorosli, chca sie wkupic w laski nowych kolegow - palma odbija. A tak jest ciaglosc i spokoj.

              • 16 9

              • Mieszasz przyczynę i skutek ze współwystępowaniem. (5)

                Przyczyną "zajęczego mózgu" u nastolatków jest nie jest pójście do gimnazjum. Przyczyną są naturalne przemiany zachodzące w okresie dojrzewania.

                A że zmiany współistniały ze szkołą nazywającą się gimnazjum, to zmiana nazwy szkoły na Klasę VIII nie wpłynie w żaden sposób na naturę.

                • 18 15

              • On: nie wiem, co gorsze: twoja naiwność czy twoja ślepota. Sami moi uczniowie mówią mi, że gimnazjum to niepotrzebny dodatkowy stres. Po sześciu latach spędzonych z tymi samymi ludźmi nagle zostają przeniesieni w zupełnie nowe środowisko, w którym muszą walczyć o pozycję, którą mieli w szkole podstawowej. Co wywołuje stres? Agresję, stany lękowe, popadanie w nałogi.
                Nie pisz więc głupot, że gimnazjum a klasa VII i VIII w podstawówce to jedno i to samo.

                • 0 0

              • (3)

                Jestem innego zdania. Wpłynie.

                • 11 7

              • Prezentujesz swoją opinię. (2)

                Ty masz "przekonania", a nie dowody. "wydaje ci się, że...",
                Wróć do mojego pierwszego wpisu

                • 8 11

              • (1)

                Eh, ja i ty mamy przekonania, tylko jak cie o tym przekonac?

                • 4 4

              • Uczniowie, rok po roku są... tacy sami

                Tacy sami przychodzili do podstawówki 5 lat temu, 35 lat temu i 100 lat temu. Mieli takie same potrzeby fizjologiczne, psychologiczne i społeczne. Jedyne co możemy zmienić, na co wpłynąć to zmiany społeczne, tu np. system oświaty.

                Zaproponowana zmiana jest zmianą nazw, nie systemu. Te same kadry w oparciu o te same pryncypia nadal będą nauczać. Świat się zmienił - w PRLowskiej podstawówce nie było telefonu komórkowego, ogólnodostępnego internetu czy możliwości swobodnego poruszania się po świecie. A jak zaproponowany system oświaty przygotuje do innej rzeczywistości?

                • 5 8

              • Co to za bełkot. Możesz to napisać po polsku ?

                • 2 4

              • Boże, spuść potop na cały system edukacji, który doprowadził do pisania "dzieciaką".

                • 4 5

          • No i?

            Przecież ta reforma znów nie jest programowa, a jedynie administracyjna. Jak ma to zmienić poziom nauczania?

            • 1 4

    • dla takiego ciemnogrodu jak ty szkoda czasu na jakiekolwiek tłumaczenia. Zgłoś się do swoich idoli nieudaczników tuskowych (6)

      • 17 33

      • Przezywałem się w przedszkolu. Potem wyrosłem (5)

        Od dorosłych dyskutantów wymagam racjonalnych argumentów. I o nie proszę w moim wpisie.

        Jakieś konkrety oprócz inwektyw?

        • 29 12

        • w jakim celu sam siebie przezywałeś w przedszkolu? (1)

          niska samoocena?

          • 1 5

          • Forma wzajemna

            Zakochać się nie znaczy zakochać się w samym sobie. Przezywać się znaczy robić to nazwzajem.

            • 0 1

        • dowody, analizy, tłumaczenia już były (2)

          Ale ciemnogród peło nie słuchał, a teraz są wdrażane dobre zmiany !
          Dotarło czy też nie ?

          • 9 27

          • Nauczyłeś się w "lepszej szkole" czym jest fakt, a czym jest opinia? (1)

            Umiesz odróżnić dyskusję od wyzywanki słownej?
            Rozumiesz wagę argumentu? Nauczyłeś się analizować wypowiedzi adwersarza? Rodzice przekazali, czym jest dobre wychowanie i kultura wypowiedzi?

            Jeśli tak, to ja tego chcę od przyszłych pokoleń. Nie chcę, żeby nie byli przystosowani do życia w społeczeństwie jutra. Chcę dojrzałych współobywateli.

            • 27 7

            • towarzysze PO żeby było jak było

              tzn. osmiorniczki !

              • 4 3

    • 'Czy cała ta zmiana to tylko sentymentalny powrót do PRLu?' (2)

      Póki co odbieram to właśnie w ten sposób. Rozczarowujące o tyle, że oprócz narzekania - niemal od początku wprowadzenia gimnazjów - nie zrobiono zbyt wiele, żeby model przetrwał; przez wszystkie te lata chyba brakowało pomysłu na ewentualnie poprawki/zmiany/dopracowanie...

      Co ciekawe, w ostatnich latach coraz więcej głosów przemawiało za utrzymaniem gimnazjów, opinie nie pochodziły tylko z grona nauczycieli ze zrozumiałych względów zainteresowanych tematem. Kilkoro znajomych pedagogów (nie nauczycieli przedmiotowych), w tym troje powyżej 50-ki - uważa, że gimnazjum niejako okrzepło, formuła świetnie nadawała się do dalszych prac, udoskonalania itp.

      Trwanie przy stanowisku, że gimnazjum to jedynie patologia deprecjonuje dokonania minionych lat. Osobiście uważałam, że zmiana szkoły i środowiska w wieku 13 lat to sensowny pomysł...

      Roma locuta - causa finita. Pozostaje nam czekać na zmiany programowe, choć nie wierzę w rewolucję, wręcz przeciwnie. Ilekroć wpadał mi w rękę podręcznik szkolny, w oczy kłuł... coraz niższy poziom merytoryczny i jakość.
      Mnóstwo błędów, przeinaczeń, niedbały język - nie wszystko dawało się ukryć pod kolorową grafiką i atrakcyjną okładką.

      • 27 9

      • zmiana nie będzie dobrze przygotowana (1)

        efektem będzie (jak zwykle) bałagan.

        nie wiem czy likwidacja to dobrze czy źle - wiem że mało czasu na przygotowanie zmiany zaowocuje gigantyczny bałaganem.

        W liceum znowu spotkają się różne roczniki i w jednej klasie będą dzieci z różnicą wieku rok-półtora.

        • 4 2

        • Operacje na żywych organizmach zawsze niosą ryzyko skutków ubocznych. Niestety.

          Pozostaje pytanie o jakość reformy - zmiany będą jedynie administracyjne czy rzeczywiście programowe? Nie widzę nadal koncepcji, analizy speców z zakresu dydaktyki i metodyki, analizy i syntezy.
          Przypominają się rozmowy ze znajomymi nauczycielami, od lat w podobnym tonie: tak, jest źle, należy zmienić podstawy nauczania, program, podejście do ucznia i procesu nauki, etc. Kiedy jednak pytałam o szczegóły - cisza...
          Nie nadążamy mentalnie za zmianami w świecie, w jego funkcjonowaniu? Dla bezpieczeństwa zostaniemy przy zachowawczym, sztywnym modelu? Będzie równie brzemienny w skutkach jak nieprzemyślana improwizacja. Dopóki nie określimy celów - jakiej chcemy szkoły na poszczególnych etapach, czego i jak ma uczyć i do czego przygotowywać, nie znajdziemy sensownej recepty.

          • 2 3

    • Zobacz jak "fenomenalne" wyniki matur osiągają w ostatnich latach (1)

      młodzi ludzie.Coś trzeba zmienić.Jak nie będzie lepiej to znowu,Do skutku.

      • 7 5

      • Pani Minister jest od systemu edukacji, a nie od matur

        Po raz kolejny napiszę, że sama nie rozumie poziomu swoich kompetencji. Po analizie komentarzy śmiem twierdzić, że nie rozumie ich również większość komentujących.

        Przez analogię: Pani Minister ma lunetę, a komentująy oczekują od niej opisu struktur subkomórkowych.
        Do obserwacji świata można używać mikroskopu, szkła powiększającego czy lunety. Na każdym z poziomów organizacji patrzy się przez inny instrument. I nie da się obserwować z pozycji ministra pojedynczych osiągnięć ucznia.
        Rodzice chcą, by zaprojektowała dla nich poszczególne lekcje - co też stara się z pozycji ministra (błędnie) czynić, choć nie od tego jest. Dodatkowo Pani Minister zaledwie przystawiła szkło powiększające do swojego oka, a wypowiada się jakby obserwowała wszechświat. W niewielu wypowiedziach dostrzegłem, żeby rozumiała kontekst tego o czym mówi.

        • 1 5

    • tutaj cos jest (1)

      https://men.gov.pl/wp-content/uploads/2016/06/27_06_2016_prezentacja.pdf

      tak na szybko to chyba chodzi o demografie..

      • 3 0

      • Widziałem wystąpienie Pani Minister

        Niestety, wydaje mi się, że nie rozumie poziomu swoich kompetencji. To, co zaproponowała znakomicie sprawdziłoby się w ustach dyrektora szkoły. To wizja dla jednej, indywidualnej placówki oświatowej, a nie systemu oświaty.

        System powinien wspierać różnorodne działania oświatowe - różnorodne, bo różnorodne są potrzeby i oczekiwania uczniów, rodziców i nauczycieli. Zamiast uelastyczniać i wspierać się osiągnięciami dydaktyki, usztywnia i nie bierze pod uwagę, tego co najważniejsze - ucznia.

        • 4 5

    • (3)

      Ok w takim razie zapytam Cię w drugą stronę jakie masz dowody, ze ta reforma nie przyniesie pozytywnych zmian?

      • 8 5

      • (2)

        ano na przykład raport Pearsona. Systematyczny wzrost pozycji Polski w rankingu nauczania od czasu wprowadzenia systemu gimnazjów. To są twarde fakty, a nie mrzonki pisowskich oszołomów.
        Możliwości są dwie: albo robią zmianę z głupoty, dla samej zmiany, bo taki "ukaz" przyszedł z góry, albo robią to z premedytacją, żeby poumieszczać bękartów dobrej zmiany na stołkach

        • 12 10

        • buahahaha raport lewackiej propagandy (1)

          a tacy jak ty wierzyli i wierzą w to buahahaha

          • 5 10

          • 3 jest większe od 1 a 12 mniejsze od 24

            Gdzie tu lewackość?

            • 7 5

    • (1)

      Nie liczyłabym na sensowną odpowiedź, w sumie to nie liczyłabym na żadną, poza wyzwiskami i ale ale ale tak będzie lepiej, co Ty możesz wiedzieć. Czekam na przedmiot "radio Toruń'.

      • 11 10

      • Lepsze to niż przedmioty GW, TVN.
        Chociaz czy ja wiem, tu i tu pranie mozgu.

        • 7 8

  • Czyli nie będzie mojego.. (2)

    ulubionego serialu"szkoła"? Polubiłem tych bohaterów,zżyłem się z nimi..

    • 16 16

    • no,

      Czasami ładne gimnazjalistki w nim wystepuja :)

      • 0 0

    • Zakaz transmisji będzie !

      Nie wierze w takie historie jakie tam pokazują . Jest to bardzo negatywny przykład z tego serialu .

      • 3 1

  • Bardzo dobrze! (6)

    Jeszcze by mogli wprowadzić mundurki ale nie takie obciachowe a nie ze szkoły robić rewię mody i pokazywać się z prawym gołym tyłkiem.Dziewczyny,szanujcie się!

    • 296 59

    • mi tam gołe tyłeczki

      nie przeszkadzaja :)

      • 0 0

    • dla dziewczyn proponuję burkę. (3)

      no i osobne klasy, dla chłopaków i dziewczyn.

      • 27 11

      • (2)

        To zly pomysl. W klasach koedukacyjnyh dziewcxynki osiagaja wyzsze wyniki. W klasach rozdzielonych chlopcy konkuruja miedzy soba a nie zachowuja sie jak malpy przed dziewczynami i osiagaja wyzsze wyniki

        • 12 2

        • A potem tylko niechciane ciąże i seksy bez ślubu! Zakazać koedukacji, to kolejne dżendery! Kiedyś były osobne klasy i ludzie żyli!

          • 3 1

        • To zróbmy dla dziewczyn mieszane a dla chłopaków oddzielne, hehe.

          • 15 0

    • Mundurki to zły pomysł

      To nie komuna. Chociłem do Conradinum i uważam, że mundurki zabijały w człowieku jego indywidualność. Każdy tak samo ubrany, wszyscy teoretycznie równi. Jak u "Mao ce tunga". Durne totalnie.

      • 4 10

  • no i wracamy do ubiegłego wieku.. (1)

    Ten system obowiązywał za Gomółki i Gierka. Po co było to zamieszanie przez ostatnie 20 lat skoro wracamy do starych (choć pewnie lepszych rozwiązań) ?

    • 0 2

    • Te zmiany były po to aby urzędasy i rodzice mogli brędzlować się wynikami 'sprawdzianu' po klasie VI-tej.

      • 0 0

  • Kiedyś człowiek obracał się "w swoich środowiskach"... (1)

    Inteligencja z inteligencją, chłopstwo z chłopstwem, robotnicy z robotnikami, mieszczanie z mieszczanami. Zdarzały się mezalianse, ale podział klasowy był dosyć wyraźny.
    Nasi rodzimi socjaliści na piedestał postawili sojusz robotniczo-chłopski, ale czuli, że lepiej kulturę oddać ludziom kulturalnym.

    Teraz byle X uważa się za eksperta od spraw wszelakich, a byle Y po krótkiej lekturze żarliwie wypowiada się na tematy, na które inni stracili lata analiz, aby zaledwie zrozumieć wewnętrzne i zewnętrze powiązania.

    I to jest rzeczywistość. Nie ma co się na nią obrażać, ale już kiedyś ktoś powiedział - nie cofnie się wody w Wiśle. Ministerstwo zamiast stawić czoła tej zmianie społecznej poszło na skróty i wróciło do rozwiązań z przeszłości, o których wiemy, że nie były wydolne już 20 lat temu.

    • 2 5

    • Pan hrabia to z której choinki się był urwał ?

      Tak na marginesie: byli też królowie, niewolnictwo, pańszczyzna, ksiądz-wójt-pleban.... itepeitede.

      • 0 0

  • No a jak kiedys bylo (18)

    Eeee technikum, zawodowka... Eeee to dla tych gorszych, nieukow. Haha =D A osoby po ogolniaku, jesli nie poszly na studnia najczesciej nie maja fachu w reku. Obojetnie jakiego.

    Skonczylem zawodowke a pozniej technikum dla doroslych. Dyplom zawodowy+matura. Najlepsze jest to, ze juz w wieku 16lat pracowalem. Kontakt z firmami, zasadami, ludzmi. Pierwsze zarobione pieniadze, satysfakcja. Jak obecnie patrze na 25-27latkow... 2-3lata doswiadczenia albo po prostu brak. Gdzie i kiedy oni zdobeda doswiadczenie? W wieku 40lat? A teraz mozecie minusowac

    • 236 50

    • ;)

      Nie ma co minusować ;), bo masz rację, jeśli po ogólniaku nie poszło się na studia to faktycznie masakra, ale po to właśnie wybierało się tę szkołę, chociaż różnie ludziom się ułożyło ;) ja wybrałam profil biologiczno-chemiczny, a studiowałam informatykę, bo wówczas w ogólniaku, informatyka zaczynała dopiero "raczkować" (za moich czasów nauki) ;)

      • 1 0

    • Moja mama nie zrozumiała, że chcę iść do technikum, dlatego musiałam skończyć ogólniak. Na studiach technicznych ludzie spoza ogólniaków byli na prawdę dużo bardziej ogarnięci jeśli chodzi o zajęcia praktyczne, dodatkowo łączyli studia z pracą (w zawodzie).

      • 4 1

    • zawodöwki (7)

      zawodowki były potrzebne niekarzdy sie dobrze uczy ale zdobywał zawod polikwidowali wiele profili zawodowych i niema komu pracowac zatrudnia sie ukraincow bo niema szkoł zawodowych .Skonczyłem zawodowke elektryczna zdobyłem fach zarabiam teraz ponad 20 tyś msc dzieki praktyce

      • 26 3

      • nie chodzi o to,że zawodówka to ktoś był nieukiem.Ja poszedłem do samochodówki (2)

        ponieważ to mnie interesowało,następnie technikum,matura i kierunek transport i logistyka.Popracowałem w tym czasie jako pomocnik mechanika potem mechanik,odłożyłem kase,zrobiłem kategorie A,B,C+E,D.Troche pojeździłem na tirach,zwiedziłem europe i azje a teraz siedze za biurkiem w firmie spedycyjnej i mam czas na rodzine po 15:00

        • 32 3

        • (1)

          Po 15 w spedycji. Gratulacje

          • 11 0

          • po 15:00

            Czyli o 18:00

            • 3 1

      • To może warto zainwestować w słownik... (3)

        • 10 8

        • Kretyn.

          • 4 1

        • Dosr... chłopu, bo po zawodówce? (1)

          Mam nadzieję, że przyniosło ci to znaczną ulgę.

          • 23 3

          • Zawodówka jest dla kretynów?? Aha.....

            • 8 0

    • (2)

      I niech wrócą licea dla pielęgniarek bo teraz z siostrami to dramat

      • 28 2

      • (1)

        siostre to masz w zakonie.

        • 6 13

        • Nie, pracuje na poczcie

          • 10 1

    • (1)

      masz rację, ja nieopatrznie wybrałem ogólniak bo taka była "moda" - do dziś żałuję

      • 49 3

      • Ogólniak / technikum

        Jak studiowałem na ETI na PG to miałem tam kolegów po technikum łączności i muszę przyznać, że byli dużo lepsi na wielu przedmiotach. Jednak w tamtych czasach łączność miała chyba wyższy poziom. Z drugiej strony do techników zniechęcał rok przedłużania nauki.

        • 11 0

    • Dałam łapkę w dół za kretyńskie zdanie: "A teraz mozecie minusowac".

      Chcesz - masz.

      • 10 5

    • Gratuluję, chociaż jeden wartościowy człowiek. Jeszcze raz wyrazy szacunku.

      • 7 2

    • Przyznaję Tobie rację

      Skończyłem technikum w PSB i podjąłem dobrze płatną pracę. Później w "wolnej chwili" przeszedłem cykl studiów i dziś .....jestem szczęśliwym człowiekiem. Dziękuje ci stary sprawdzony systemie edukacji.

      • 28 2

  • (1)

    Każdy system ma zalety i wady.

    Najgorzej to zmieniać go ledwie co paręnaście lat.

    • 10 10

    • tobie siem pszyda potstafófka

      • 0 0

  • Dobra zmiana w szkolnictwie zawodowym (6)

    Jestem za. Reszta to powrót do znanej mi przeszłości. A obawiać się należy strajku nauczycieli - część z nich najprawdopodobniej straci pracę.

    • 238 23

    • (3)

      Połowicznie dobra zmiana, matura powinna być dla każdego taka sama bo niby dlaczego ten po zawodowe ma ja zdawać dwa razy jeśli zechce mu się magistra robić i co licencjat też jeszcze raz powtarzac...

      • 15 9

      • Zgoda (2)

        Ale mylisz sens tych szkół - one mają uczyć zawodu a nie przygotowywać do studiów. Magistrów mamy już dosyć.

        • 41 2

        • tępy mgr czy inż dostanie wiecej kasy niż wiele umiejący technik.. taka smutna prawwda

          a i tak ten biedny technik odwala robotę za tego tępego drania

          • 0 0

        • Absurd, nauczanie powinno być takie same dla wszystkich a przysposobienie do zawodu powinno obywać się jako zajęcia fakultatywne organizowane przez zakłady pracy w danym regionie np w weekendy lub wakacje...
          U nas leży i kwiczy współpraca prywato-państwowa w zakresie edukacji, państwo kształci a sektor prywatny musi jeszcze raz pracownika doszkalać do własnych potrzeba. To absurdalna strata czasu i środków...

          • 2 3

    • I bardzo dobrze, że straci pracę

      • 3 4

    • To nie będzie powrót do przeszłości... Te 8 klas ma wyglądać całkowicie inaczej niż kiedyś... Z resztą zmieniamy coś - co po tylu latach doświadczeń zostało dopracowane, obecne gimnazja różnią się od tych pierwszych.

      • 14 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

Kultura wzmacnia. kultura krzepi! Bałtyckie Perły Kultury

warsztaty, spotkanie, konsultacje

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Pomniki przyrody to:

 

Najczęściej czytane