• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Liceum jak studia: plan lekcji z okienkami

Elżbieta Michalak
4 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W trójmiejskich szkołach zdarza się, że uczniowie między zajęciami mają tzw. godziny wolne od nauki. Zdaniem dyrektorów to wina systemu i reformy. W trójmiejskich szkołach zdarza się, że uczniowie między zajęciami mają tzw. godziny wolne od nauki. Zdaniem dyrektorów to wina systemu i reformy.

Okienka, czyli przerwy między kolejnymi zajęciami, od lat kojarzyły się raczej ze studentami i planem zajęć na uczelniach. Dziś zdarza się, że w swoich planach lekcji mają je także uczniowie szkół średnich.



Czy w szkole środeniej lub podstawowej zdarzały ci się "okienka"?

Bardzo ciężko jest ułożyć dobry plan lekcji, który zadowalałby zarówno uczniów, rodziców, jak i nauczycieli. Choć nowy rok szkolny dopiero się zaczął, już dochodzą do nas głosy niezadowolenia ze zbyt dużych przerw w planie zajęć uczniów.

- Moje dziecko, które chodzi do drugiej klasy w IX LO w Gdyni otrzymało nowy plan zajęć, o tyle interesujący, że w ciągu tygodnia ma aż osiem okienek - napisał w liście do redakcji pan Tomasz. - Pani dyrektor twierdzi, że to wina systemu i reformy programu nauczania. Uważam, że to totalne nieporozumienie. Liceum to nie studia, poza tym szkoła nie posiada właściwego zaplecza dla zapewnienia pobytu w czasie dwóch lub jednej godziny "do dyspozycji uczniów".

O komentarz poprosiliśmy Aliną Mroczkowską, dyrektor IX LO w Gdyni.

- Nie było takiej sytuacji, żeby uczniowie w tygodniu mieli osiem godzin tzw. okienek. Rzeczywiście, czasem się zdarza, że niektórzy uczniowie między lekcjami mogą mieć np. dwie godziny wolne od zajęć. W tym czasie zapewniamy im jednak opiekę - przekonuje Alina Mroczkowska.

Skąd ten problem? Okazuje się, że uczniowie mają możliwość wyboru przedmiotów rozszerzonych, co sprawia, że utworzyło się wiele grup międzyklasowych.

- Tymczasem mamy 15 sal lekcyjnych. W związku z tym wszyscy, w jednakowym czasie, nie mogą realizować określonego przedmiotu i muszą poczekać na kolejne zajęcia. Chcę też zauważyć, że w związku z licznymi uwagami uczniów odnośnie planu zajęć, przystąpiliśmy do jego korekty - dodaje pani dyrektor.

Jak sprawę widzą trójmiejscy uczniowie?

- Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie mamy okienek. Zdarzają się niekiedy nawet trzy w tygodniu - mówi Sandra z II LO w Gdyni. - Czasem to wynik tego, że uczeń nie chodzi na religię czy w-f. Często jednak przerwy są wpisane w plan lekcji, a w wolnym czasie uczniowie sami organizują sobie czas. Jedni siedzą na korytarzu i czytają książkę, inni rozmawiają, a jeszcze inni wychodzą coś zjeść.

- Ja mam tylko jedno okienko w tygodniu, ale w młodszych klasach mieliśmy ich więcej, nawet do 10 w tygodniu - opowiada Bartosz z II LO w Gdyni. - Zdarzało się również tak, że mieliśmy 3 wolne godziny pod rząd. Moim zdaniem wynika to z systemu profilowania, czyli wybierania rozszerzenia, jakie uczeń chce realizować.

- Na razie mamy tylko tymczasowy plan zajęć - opowiada Michał z VI LO w Gdańsku. - Jest w nim kilka okienek, ale to może się jeszcze zmienić. Ciekawe jest jednak to, że połowa uczniów z mojej klasy nie ma jeszcze kupionych podręczników, bo niektórzy nauczyciele nie zdecydowali, z jakich będziemy korzystać.

O to, czy przerwy między lekcjami mogą zdarzać się w planach zajęć uczniów, zapytaliśmy w kuratorium oświaty.

- Rozporządzenie MENiS w sprawie bezpieczeństwa higieny pracy w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach kwestię okienek reguluje jednoznacznie: uczeń podczas przerwy w nauce powinien mieć zapewnioną opiekę nauczyciela - informuje Jan Główczewski, dyrektor wydziału wspomagania i rozwoju edukacji. - Drugi przepis mówi o tym, że zajęcia powinny być rozłożone równomiernie, zgodnie z zasadami higieny pracy. Jeśli chodzi o statut ramowy LO, to mówi on o tym, że to dyrektor szkoły odpowiada za organizację pracy.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (199) 1 zablokowana

  • Jak ja słyszę tych nieudaczników (8)

    że coś jest winą systemu to po prostu ma się ochotę przegnać to całe towarzystwo. Po prostu siatki planu lekcji nie potrafią skonstruować.

    • 311 41

    • Siatka planu lekcji (5)

      Od tego są specjalne programy (darmowe), które ułożą plan samodzielnie bez okienek (oczywiście jeśli sobie tego zażyczymy i jeśli to możliwe). Nie chce mi się wierzyć, że ktoś w tych czasach robi to "ręcznie". Chociaż, kto wie...

      • 42 12

      • (1)

        Siatka może i ułoży plan automatycznie, ale przy wprowadzonych ogarniczeniach czyli ilości grup uczniów na dane rozszerzenia, malejącej ilości nauczycieli i nie koniecznie wystarczającej liczbie sal, te programy układają je właśnie z takimi lukami.

        • 33 5

        • normalnie badania operacyjne

          • 4 2

      • (2)

        Dawno temu na PG, po długich bojach, stwierdzono, że komputery nie dorównują "białkowym" układaczom planów.

        • 11 4

        • Jak bardzo dawno temu to było? 100 lat? (1)

          Choćby próbując każdą możliwą kombinację komputer jest w stanie to zrobić szybciej.

          • 3 9

          • Nie, po prostu jest udodnione, że układanie planu idealnego jest problemem NP-trudnym

            To znaczy, że jedyne rozsądne podejście do tego zagadnienia to algorytm genetyczny, lub podobny.

            Próbowanie każdej kombinacji w wypadku typowej szkoły zajęłoby ładnych paręnaście tygodni co najmniej. Tu jest mowa o rzędzie wielkości w stylu o ilość klas ^ ilość rozszerzeń ^ ilość sal ^ ilość nauczycieli ^ ilość przedmiotów (to nie jest dokładny wzór, bo powinny być kombinacje, tylko zobrazowanie rzędu wielkości) co może dać nawet w niewielkiej szkole ilość kombinacji z jaką domowy PC-et sobie nie poradzi.

            Dlatego programy układające plany zajęć pojawiły się niedawno, i dlatego te płatne są dużo skuteczniejsze od tych darmowych, bo to nie jest prosty algorytm czy iterowanie po wszystkich przypadkach.

            • 10 1

    • szkola

      taaa, ponownie sami eksperci... w mojej szkole uczniowie niestety maja okienka, a wiąże się to z ich wcześniejszymi wyborami - plan układał zespół ludzi wraz z ekspertem z firmy informatycznej - zaprzęgnięty do pracy komputer przemielił kilkanaście milionów wariacji i jest jak jest. To efekt wybierania rozszerzenia historii w klasie mat-fiz (itp. oczywiście) oraz zasobów lokalowych (zdecydowanie w mniejszym stopniu kwestii kadrowych).

      • 17 1

    • Od razu można:

      "Panie, przyprowadź tego Systema, ja z nim chętnie porozmawiam!"

      • 10 1

  • okienko (15)

    Ogólniak skończyłem 10 lat temu i jakoś nikt nie miał problemu że są "okienka". Rodzice się interesowali tylko czy w szkole byłem a na podręczniki sam musiałem zarobić. Co się dzieje z tym krajem?! Może nie długo to do 18 roku życia będą rodzice z dziećmi do szkoły razem chodzić?

    • 178 70

    • ogólniak skończyłem 16 lat temu (4)

      i jedynym okienkiem jakie miałem, było to w czasie religii - więc jednak można. Ale masz rację, że rodzice są teraz strasznie rozhisteryzowani ;)

      • 50 5

      • re (2)

        jeszcze coś mnie tknęło, ostatnio dość sporo jeżdżę komunikacją miejską na trasie gdzie jest parę szkół i szczerze mówię że większą sympatią darzę małolatów co widać że im w domu się nie przelewa, klną, palą, słuchają jakiegoś badziewnego hip hopu niż tych lalusiów w rurkach co nie wiadomo czy to facet czy kobieta. Chyba się starzeje :)

        • 34 13

        • (1)

          No tak, większą sympatią darzysz patologię która zamiast jeansów woli sobie kupić fajki. Co się stało z tym krajem?

          • 3 2

          • o komisarz czuwa
            czuj czuwaj
            i wyzywaj kazdego kto nie po twojej mysli o patologii

            • 0 1

      • ale wówczas nie było tak popularnego inetu :)

        • 4 2

    • Okienka

      Też miałeś osiem w tygodniu? Kiepskie L.O . kończyłeś

      • 8 3

    • (1)

      I Twoj przyklad taki dobry? Wyrosliscie na takich internetowych frustratow, ktorzy swoje niedowartosciowanie wylewaja w komentarzach (bo ja to mialem ciezko w zyciu, a nie to co te glupie bachory ubierajace sie w drogich sklepach za pieniadze rodzicow, pfff. Do piet mi nie dorastaja nieudacznicy zyciowi! A fe!)

      • 15 9

      • re

        Hehe zabolało? Też masz zawód syn/córka że nie wiesz jak chleb posmarować? Nie mam żalu do nikogo bo takie wychowanie uczy życia i zaradności a jak się z dziecka robi sierotę to sierotą zostanie do końca życia. Mogą nosić gacie ze złota, gila mnie to ale żeby sierot z siebie nie robili. Co do okienek przecież to dopiero początek roku i wiadomo że plan potrafi się zmienić z dnia na dzień. Ludzie mamy 4 września a rok szkolny rozpoczął się 2.

        • 9 8

    • (4)

      A my mieszkaliśmy w pudełku po butach, na kolację jedliśmy truciznę i musieliśmy pracować 25 godzin dziennie za jednego pensa na całe życie!

      • 27 0

      • (3)

        było 29 godzin we młynie za ósemkę przez całe życie a jak wracaliśmy do domu to tata nas dusił a potem tańczył na naszych grobach:P

        • 11 3

        • (2)

          Pudełko po butach ?!Luksus !My mieszkalismy w zwiniętej gazecie ,ojciec kroił nas nożem do chleba a na kolacje dostawaliśmy garść gorącego żwiru.

          • 7 0

          • upvote!

            • 0 0

          • spróbuj to powiedzieć dzisiejszej młodzieży!

            • 0 0

    • Zgadzam się ;) a 18-latkowie niech do świetlicy idą i w "chińczyka" pograją pod okiem pani świetliczanki. Hodujemy te dzieci

      • 2 0

    • i kogo to obchodzi

      nie interesuje mnie to biedaku, masz pecha, że Cię Tobą rodzice nie interesowali

      • 0 0

  • Nie dość, że program jest przeładowany rzeczami do niczego potem nieprzydatnymi (12)

    które szybko się zapomina, to jeszcze w ogóle nie szanuje się czasu uczniów. Ja pracując i studiując mam więcej czasu dla siebie, niż miałem w liceum

    • 92 19

    • re

      jakie studia, przecież robisz w mc donaldzie :D

      • 6 18

    • Dla kogoś, kto nie ma zainteresowań oprócz Internetu (1)

      Wszystko wydaje się nieprzydatne. Pamiętam lekcje z ogólniaka pare lat temu z geografii i budowę wnętrza jaskiń ( stalagmity itp.). 3/4 klasy ze zdziwieniem "a po co mi to wiedzieć" ? Mnie temat geografii zawsze rajcował i obrazek z podręcznika mam przed oczami do dziś. Przypominał, że jest to liceum ogólnokształcące! Na studiach o kierunkach inżynierskich uczy się nawet filozofii, więc czemu się dziwić...

      • 6 5

      • No właśnie, powinien być ogólniak, a jest szczególniak. Ludzi uczy się mitotycznego podziału komórki, ale zasad przeprowadzania rozmowy kwalifikacyjnej już nie. Dzieciak po liceum powinien znać widmo fal elektromagnetycznych a nie jak działa uziemienie w gniazdku. Uczy się ludzi rodzajów gleb w Azji, ale racjonalnego myślenia pod podstacią np brzytwy Ockhama już nie.

        System edukacji nie zmienił się wiele od tego jaki był kilkadziesiąt lat temu. Ludzi dalej się uczy biologii, chemii i geografii tak jakby było zapotrzebowanie na tą wiedzę.

        Dzieciakom tłucze się do głowy lektury i wałkuje je przez kilka godzin lekcyjnych a tymczasem sami headhunterzy przyznają ze ich nie interesuje to czy ktoś czytał lektury czy nie.

        • 5 1

    • Ale to nie ma być przydatne. (8)

      Całe to zakuwanie ma jeden cel. Ćwiczenie pamięci i umiejętności uczenia się, po to by jak dojdziesz do rzeczy przydatnych z łatwością je opanować. To temu kiedyś z tym samym materiałem ludzie na studiach problemu nie mieli a dziś trzeba ciąć materiał na studiach bo nie mogą zapamiętać połowy.

      • 5 2

      • HAHAHAHAHAHA! (4)

        elathir czyli iealny przyklad kompromitacji systemu edukacji.

        Zero myslenia - 100% pamiecowki. Typowy produkt, mierny ale wierny.

        Wkuj encyklopedie na pamiec, w swoim mniemaniu staniesz sie geniuszem.

        • 3 3

        • Nie rozumiesz, myślenie myśleniem, ale wiedza też jest potrzebna. (3)

          Bo co z tego, że lekarz jest super inteligentny jak nie pamięta czy dany antybiotyk można podawać osobom z danym typem alergii czy też nie? Tak samo języki obce, co z tego, że masz świetną wymowę, jak nie znasz słów?

          Dlatego całkowite rezygnowanie z uczenia się na pamięć tak dzisiaj modne pozwoli wyprodukować co najwyżej sprawnych wyrobników, z wysokim poziomem umiejętności praktycznych ale bez miejsca na coś więcej. Trzeba po prostu złapać złoty środek.

          Zresztą najlepszym przykładem jest fakt, iż nasi dziadkowie uczący się tymi skompromitowanymi metodami dużo na pamięć bez problemu operowali dwoma językami obcymi, a dzisiaj lwia część młodzieży ma problemy z jednym.

          • 4 2

          • (2)

            operowali językami bo ich potrzebowali i używali. w szkołach uczniowie języków uczą się całymi latami i znają je gorzej niż ktoś kto na parę miesięcy wyjedzie do danego kraju.

            • 4 0

            • Też racja. Ale jasno jest swierdzona korelacja pomiędzy zdolnościami do nauki języków obcych a ćwiczeniem pamięci. (1)

              Właśnie po to było kiedyś to całe zakuwanie wierszy na pamięć. Po prostu nauka rytmicznych tekstów pozwala opanować techniki, które potem bardzo ułatwiają naukę języków.

              Myślę, że dzisiaj sporo ludzi mimo konieczność ledwo duka w obcym języku. Na wyspach jak bywam czasem to widzę.

              • 2 0

              • Najważniejsza jest możliwość porozumiewania się. Wystarczy spojrzeć jaką polszczyzną władają obcokrajowcy którzy u nas się osiedlili. Kali jeść, Kali pić, ale suma sumarum przekażą odpowiednie informacje. A za moich czasów w szkole był całe godziny poświęcone gramatyce i miliardom czasów zapominając o najważniejszym - komunikacji. Nauka języków w ogólniaku powinna się skupiać na tym aby człowiek przede wszystkim się doagadał, a nie żeby pisał poezję po angielsku. Bo o ile to pierwsze jest możliwe do zrealizowania o tyle to drugie przy szkolnym systemie nauki już niewykonalne.

                • 4 0

      • (2)

        Ćwiczenie pamięci? Dzisiaj w życiu nie jest ważna pamięć, dziś jest ważne to aby w razie potrzeby umieć zdobyć i wykorzystać informacje. Śmiem stwierdzić więc że realnie w życiu bardziej się przyda umiejętność ściągania niż zapamiętywania.

        I dlatego szkoła powinna być nastawiona na wiedzę praktyczną, na opanowanie umiejętności zdobywania i wykorzystywania jej w praktyce a nie tępego wkuwania na pamięć budowy pantofelka czy wałkowania "właściwej" interpretacji Dziadów.

        • 5 0

        • I potem będziemy mieli ludzi, którzy jak im odrobina zaprawy wpadnie do oka leca je przemyć wodą.

          Praktyka jest bardzo ważna, ale zdecydowana większość umiejętności praktycznych wymaga jakiejś wiedzy. Lekarz musi nie tylko umieć osłuchać pacjenta ale musi tez posiadać wiedzę o chorobie. Prawnik nie wyciągnie przecież w środku rozprawy laptopa wy sprawdzić interesujący go przepis. Dziennikarz sportowy musi znać zasady w dyscyplinie, która relacjonuje itd.

          Co więcej do sprawnego wyszukiwania złożonych informacji niezbędne są podstawowe. Po prostu pewien zakres wiedzy jest niezbędny w pracy bardziej złożonej od pracy na kasie.

          • 3 2

        • Praktyka jest ostatecznym celem, ale...

          Praktyka jest bardzo ważna, ale zdecydowana większość umiejętności praktycznych wymaga jakiejś wiedzy. Lekarz musi nie tylko umieć osłuchać pacjenta ale musi tez posiadać wiedzę o chorobie. Prawnik nie wyciągnie przecież w środku rozprawy laptopa wy sprawdzić interesujący go przepis. Dziennikarz sportowy musi znać zasady w dyscyplinie, która relacjonuje itd.

          Co więcej do sprawnego wyszukiwania złożonych informacji niezbędne są podstawowe. Po prostu pewien zakres wiedzy jest niezbędny w pracy bardziej złożonej od pracy na kasie. Oczywiście nie ma nic wspólnego z nauką o pantofelku, ale jeżeli nie wyćwiczymy umysłu za młodu to później będziemy mieli olbrzymie problemy z zapominaniem wiedzy czy to na studiach czy już wymaganej od nas w pracy.

          • 0 0

  • Będą okienka ?! (2)

    Będą i skutki.
    Dla niektórych po 9 miesiącach dla innych na sprawdzianach.

    Moim zdaniem okienka rozleniwiają i wybijają z edukacyjnego rytmu.

    • 153 11

    • Dlaczego? (1)

      W trakcie okienka możesz przygotować się do zajęć, odrobić lekcje albo przeczytać lekturę. Czemu wszystkie drobiazgi wydają się tragedią? Wystarczy zaplanować okienko.

      • 32 5

      • I tak uczyni ~10% uczniów

        reszta skoncentruje się na dostępie do nieistotnych informacji na popularnych stronach/portalach,
        ponudzi się na łonie natury (o ile pogoda pozwoli) i wróci rozleniwiona,
        ponudzi się w pomieszczeniach zamkniętych a każdy z autopsji wie jak bardzo absurdalne pomysły potrafią wtedy przyjść do głowy (z tym, że kiedyś uczynione głupoty nie kreowały ponadczasowych "celebrytów"),
        część przepisze prace domową, której specjalnie nie odrobiła w domu "bo będzie okienko przed fizą",
        ...
        przecież chodziliśmy do szkół i dobrze wiemy ile osób czytało lektury w czasie okienek.

        • 43 0

  • (5)

    Mam nadzieję, że szkoła zapawnia uczniona na t okienka jakieś pomieszczenie typu stołówka itp. a nie siedzą na korytarzu.

    • 27 7

    • Po co stołówka? (2)

      Okienka są bo nie ma wolnych sal. Może wystarczy czytelnia i biblioteka.

      • 10 0

      • (1)

        A skąd wiesz, że te okienka nie wynikają z braku wystarczającej liczby nauczycieli? A dzieciaki i tak nie będą siedziały na stołówce, tylko pójdą na schody, na boisko, na spacer, na fajkę, do sklepu po bułę...:)

        • 2 1

        • wyjść ze szkoły na okienko

          niby wyjść po bułkę fajnie ale jako że IX LO za wychodzenie ze szkoły (nie ważne czy przerwa czy okienko)można mieć gorsze zachowanie i była to głośna sprawa z zamkniętymi drzwiami więc nie zawsze można nawet wyjść na świrze powietrze. a co do tych okienek to ja nie narzekam bo jestem jednym z nie wielu który ma wygodny plan lekcji.

          • 7 1

    • Okienka (1)

      Właśnie, że na korytarzu....

      • 7 0

      • albo w palarni

        • 1 0

  • (3)

    Jakoś nie widzę problemu. Jest jakiś?

    • 26 52

    • Nie ma problemu?

      Pewnie 7 czy 8 lub 9 godzin w tygodniu to dzień zajęć! Dla kogoś kto nie uczęszcza do takiej szkoły nie ma problemu

      • 7 3

    • wszyscy nie widzą problemu a jakby poszli do roboty i ich dzień pracy wyglądałby (1)

      w sposób taki, że masz przyjść do roboty na 8 do 10, potem dwie godzinki przerwy i ze 3 godzinki nauki i jeszcze godzinka przerwy i ostatnia godzinka pracy to by psioczyli gdzie się da. Bo to jest czas zmarnowany.

      • 5 2

      • Ja mam właśnie taki plan jako nauczyciel w gdańskim gimnazjum. Zatrudniona jestem w dwa dni tygodnia na pierwsze dwie godziny lekcyjne i na siódmą i ósmą godzinę lekcyjną. Takim sposobem mam 8 godzin okienek. Reszta dni jest za to obłożona godzinami od rana do wieczora. Plan zależy od umiejętności dyrektora i jego dobrej woli i nikt mi nie powie, że jest inaczej.

        • 0 0

  • "Czasem to wynik tego, że uczeń nie chodzi na religię czy w-f." (7)

    Religia nie jest obowiązkowa w przeciwieństwie do w-f'u więc dlaczego ci chodzący na religię mają lepiej niż ci niechodzący? Religia powinna być albo na początku albo na końcu zajęć.

    • 98 11

    • (5)

      A jeśliby religia była pierwsza lub ostatnia to kto miałby lepiej? Skoro religia nie jest obowiązkowa to już etyka tak i osoby te w tym czasie powinny mieć taki przedmiot. Dlaczego nie uczęszczając na religię mam mieć lepiej i móc się wyspać godzinę dłużej lub być godzinę szybciej w domu? Uczeń nie chodzący na religię może te 45 poświęcić na bieżące zadania domowe lub naukę choćby w bibliotece. Ale nie bo religia jest nieobowiązkowa to jak nie muszę chodzić to chcę mieć lepiej od innych.

      • 11 20

      • Masz mieć gorzej, bo skoro chodzisz na religię to znaczy że lubisz się umartwiać (1)

        • 14 9

        • a co to za filozofia?

          • 0 0

      • Czasem

        Tak 8 lub 9 godzin religii ? Ciekawe ale może w Seminarium a nie w L.O.

        • 3 3

      • won religii ze szkół!

        • 6 6

      • Bredzisz, nikt nie musi chodzić na religię (ja w I klasie LO sama przestałam chodzić i nikt nie wyciągnął konsekwencji wobec mnie) więc jak chcesz - to nie chodź, będziesz miał "lepiej od innych". Skoro zazdrościsz innym że mają w tym czasie wolne to po co ci ta religia w zasadzie? Nie powinieneś jako osoba wierząca cieszyć się, że masz taki przedmiot? Niektórzy nie chodzą na religię, inni są zwolnieni z w-fu i dlatego to przedmioty powinny być na początku albo na końcu zajęć, na tym polegają zasady współżycia społecznego.

        • 4 0

    • Nie chodzi na religię....

      Wyraźnie powiedziano ! Plan ułożono z okienkami (nie chodzi o WF czy Religię)!!! Czytać należy ze zrozumieniem

      • 5 1

  • (1)

    na takich okienkach głupie pomysły przychodzą do głowy :) jak okienko długie to nie chce się wracać z powrotem na pozostałe zajęcia, bo każdy idzie na zakupy/kawę/piwo i powrót do klasy jest ostatnią rzeczą na którą ma się ochote

    • 69 2

    • Jak ja chodziłem do szkoły to okienka mieli nauczyciele a nie uczniowie. No ale przy całym etacie nauczyciela ciężko jest im przepracować więcej niż 18 godzin w tygodniu.

      • 1 1

  • akurat na piwko lub papieroska (9)

    • 105 3

    • a IX L.O (5)

      A ix l.O jest blisko skwerku a tam masa knajpek

      • 14 0

      • (4)

        pamiętam, na pierwszym roku studiów mieliśmy okienko w piątek od 13 - 15, potem jedne zajęcia tylko. Prawie zawsze szliśmy wtedy prawie całą grupą na browara :)

        • 15 0

        • (3)

          i tak skończyłeś, komentując na trojmiasto.pl

          • 16 5

          • Lepiej tu niż pod sklepem z tanim browarem w ręce :) (1)

            • 7 1

            • prawie lepiej

              • 2 0

          • skończyłem z doktoratem i zostałem wykładowcą

            a na browara też lubię sobie skoczyć.

            • 2 0

    • zrobić

      zrobić zniżki dla L.O w okolicznych knajpkach w godzinach zajęć

      • 11 0

    • Na papieroska

      to jest czas na przerwie, a na browarka to po lekcjach (zajęciach). Tak było 23 lata temu i sądzę że niewiele się zmieniło. Oczywiście zdarzały się odstępstwa od reguł, ale cóż, wiadomo - życie :D .

      • 1 0

    • Gdy byłem w liceum

      sami sobie organizowaliśmy "okienka"

      • 6 0

  • No nie wiem, ale w socjaliźmie nie było okienek, (4)

    a to był chyba gorszy system.

    • 62 13

    • Socjalizm to jest w Szwecji (3)

      i zapewniam, że chciałbyś żyć w takim systemie.

      • 13 3

      • Jako obywatel, rodzic,

        czy przedsiębiorca ?

        • 6 3

      • Nie chciałbym żyć w systemie (1)

        który zabiera mi 80% pensji, aby rozdać ją ciapatym imigrantom.

        ...chociaż gdybym był pakistańskim półanalfabetą z ósemką dzieci, to może bym chciał.

        Ale nie jestem.

        • 17 4

        • Bo pan c. jest półinteligentem

          dodatkowo cwaniakiem. Taki sytem byłby dla niego cudowny. Inni robiliby na niego w ramach "sprawiedliwości" społecznej i pomocy "nieudolnym"

          • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie miasto jest siedzibą władz województwa Pomorskiego?

 

Najczęściej czytane