• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MEN: przekazanie szkoły w Kokoszkach jest niezgodne z prawem

Elżbieta Michalak
27 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zdaniem MEN, oddanie zarządzania szkoły w Kokoszkach w ręce prywatne jest niezgodne z przepisami ustawy o systemie oświaty. Zdaniem MEN, oddanie zarządzania szkoły w Kokoszkach w ręce prywatne jest niezgodne z przepisami ustawy o systemie oświaty.

Radni Gdańska otrzymali odpowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej na list w sprawie przekazania przez miasto zarządu nad szkołą w Kokoszkach prywatnemu podmiotowi. MEN jednoznacznie stwierdziło, że takie działanie jest niezgodne z prawem.



Zobacz jak będzie wyglądać nowa publiczna szkoła w Kokoszkach.

Zobacz budowę szkoły z perspektywy żurawia wieżowego. Ujęcia wykonano w październiku 2013 r.

Od kilkunastu dni wiadomo, że operatorem nowej, publicznej szkoły w Kokoszkach, powstającej przy ul. Azaliowej 18zobacz na mapie Gdańska została Fundacja Pozytywne Inicjatywy z Pucka, która wygrała konkurs ogłoszony przez władze miasta. Czytaj więcej.

Ten od początku budził jednak wiele kontrowersji. I choć urzędnicy zapewniali, że innowacyjna forma zarządzania placówką jest jak najbardziej zgodna z prawem, a dodatkowo pozwoli zaoszczędzić 7 mln z podatku VAT, nie przekonywało to części radnych, którzy złożyli wniosek do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezydenta miasta. Prokuratura, po zbadaniu sprawy, odmówiła jednak wszczęcia postępowania.

- Przekazanie szkoły nastąpiło w trybie nielegalnym, nie mającym umocowania w ustawie o systemie oświaty - przekonuje Jolanta Banach, radna SLD. - Tytuł zarządzenia nie zgadzał się z jego treścią, która nie dotyczyła wynajmu lokali przy ul. Azaliowej, a oferty edukacyjnej. To rażące i obraźliwe naruszenie prawa, dlatego będę chciała zainteresować sprawą rzecznika praw obywatelskich, który mógłby wystosować skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

12 lutego, w odpowiedzi na interpelację wystosowaną ws. przekazywania przez Gdańsk szkoły w Kokoszkach podmiotowi niepublicznemu, swoje stanowisko w tej sprawie wyraziło MEN (pdf.).

Kilka dni później, 24 lutego, Franciszek Potulski, członek SLD, otrzymał odpowiedź z Departamentu Kształcenia Ogólnego i Wychowania MEN (pdf.), na wysłanego maila w sprawie "przekazania przez władze Gdańska zadania własnego, jakim jest prowadzenie szkół i placówek oświatowych, podmiotom niepublicznym".

- Przepis art. 5 ust. 5g ustawy o systemie oświaty pozwala jednostce samorządu terytorialnego, będącej organem prowadzącym, przekazać szkołę liczącą nie więcej niż 70 uczniów, w drodze umowy, osobie prawnej niebędącej jednostką samorządu terytorialnego lub osobie fizycznej, po uzyskaniu pozytywnej opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny - pisze w odpowiedzi Alina Sarnecka z Departamentu Kształcenia Ogólnego i Wychowania MEN. - W związku z sytuacją w Gdańsku, przekazanie dużych szkół, w przypadku sytuacji w Gdańsku - będących w budowie, jest niezgodne z wymogami przekazywania szkół w myśl art. 5 ust. 5g o systemie oświaty.

Co na to gdańscy urzędnicy? O ustosunkowanie się do sprawy poprosiliśmy Piotra Kowalczuka z Wydziału Edukacji Urzędu Gdańskiego.

- Zadziwiają mnie słowa urzędniczki, posługującej się sformułowaniami, których w ogóle nie ma w zapisie ustawy. W żadnym miejscu pisma ministerstwo nie odnosi się do gdańskiego przypadku - mówi Piotr Kowalczuk. - Odpowiedź jest kolejną, znaną nam z ustawy wykładnią. Chciałbym podkreślić raz jeszcze, że nie przekazujemy szkoły, bo ta jest jeszcze w budowie, wydzierżawiamy tylko budynek na działalność oświatową.

Urzędnicy z Wydziału Edukacji tłumaczą też, że w swoim działaniu podejmują się próby zwrócenia uwagi na jakość w edukacji i wieloaspektowość zagadnień, które są z nią związane.

- Szukajmy wspólnie najlepszych rozwiązań dla współczesnej szkoły, której filarami na równi są nauczyciele, rodzice i samorząd patrzący wspólnie z jednej perspektywy na ucznia i jego rozwój. Dopóki sąd nie zakaże się rozwijać będziemy próbować wszelkich rozwiązań - dodaje Kowalczuk.
Elżbieta Michalak

Opinie (59)

  • Czyim prawem? (4)

    Len IN zadecydował i już!
    I jakieś tam nieznane mu ministerstwo może ewentualnie poprosić :D

    • 24 10

    • zygac sie chce (1)

      "I choć urzędnicy zapewniali, że innowacyjna forma zarządzania placówką jest jak najbardziej zgodna z prawem, a dodatkowo pozwoli zaoszczędzić 7 mln z podatku VAT, nie przekonywało to części radnych, którzy złożyli wniosek do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezydenta miasta. Prokuratura, po zbadaniu sprawy, odmówiła jednak wszczęcia postępowania."
      moje dwa pytania.
      1. ciekawe na czym opierali swoje zapewnienie, ze forma zarzadzania placowka jest zgodna z prawej skoro jest to pierwszy tego typu pomysl w PL?
      2. Czyzby na tym, że Prokuratura jest "swoja" odmoiwła wszczęcia postępowania?

      • 7 0

      • Ad. 2 - oczywiście, tylko dlatego tym prawem

        Bo niezależna ustawowo prokuratoura w POpapralandii jest naprawdę niezależna od prawa. Zależy tylko od tego, co jej każe MS.
        Jeden z byłych ministrów sprawiedliwości (małe celowo) na pewnym spotkaniu powiedział wyraźnie - mam w d... prawo, liczy się to, czego chce platforma, a jak się komuś nie podoba, to dziękujemy. Nie daję cudzysłowu, bo nie pamiętam dokładnie, ale sens był dokładnie taki. Ja odszedłem, ale wielu zostało....

        • 5 1

    • Prawo PO mówi że można (1)

      to można. Za darmo nic nie ma. Wybory idą.

      • 1 0

      • Jacuzzi w szkole by żyło się lepiej....

        zarządowi.

        • 1 0

  • pitoelnie urzędnicze (2)

    Przecież tu nie chodzi o dobro dzieci, czy rodziców. tu chodzi aby nauczyciele nie podlegali pod Kartę Nuaczyciela i mogli być zatrudniani np. na umowę zlecenie, czy umowę o dzieło. Samorząd ma dzięki temu niższe ksozty i nie ma obowiązków.

    • 75 12

    • Zatrudnianie na umowę o dzieło czy zlecenie

      do pracy nauczyciela (jak i każdej innej o stałym charakterze) jest tak samo złe jak karta nauczyciela.

      • 9 4

    • Właśnie dlatego że Karta Nauczyciela to przywilej TAKI SAM jak wczesna emerytura górnicza czy policyjna

      Nie stać nas po prostu na to by płacić nauczycielowi 20 euro/h pracy.

      • 4 11

  • 44 zł/h (4)

    Dobra robota" Budynia"- 44 zł/h dla nauczyciela to trochę za dużo.
    Karta nauczyciela spowoduje , że niedługo nikt z nich nie znajdzie pracy.
    Niestety ' Budyń" powinien także zrobić porządek ze swoimi urzędnikami.

    • 16 27

    • (2)

      jestem nauczycielem plastyki. każde godzina za którą mam płacone w szkole kosztuje mnie 2 godziny przygotowania materiałów i samej lekcji w domu. 44zł/h to żadne kokosy!

      • 14 12

      • Męczy mnie środowisko nauczycielskie w Polsce. Nie wszyscy, ale generalizując, zachowują się jak święte krowy.
        Ludzie, Wy pracujecie 20 godzin TYGODNIOWO ! No bez przesady. To połowa tego co przewiduje ustawa dla innych zawodów.
        2 godziny przygotowywania materiałów? - tak zgodnie z prawdą to te 2h dzielone na 5-6 klas w roczniku daje 20 minut. To wcale nie jest nieziemsko dużo!
        Nauczyciele to jedyny zawód który non stop podkreśla ile to niby czasu w domu poświęca na pracę własną. ja przepraszam najmocniej, ale to nikt inny w ramach czasu wolnego się nie szkoli i nie przygotowywuje do pracy? Na bieżąco muszę być ze zmianą przepisów w Polsce bo tego wymaga ode mnie wykonywana praca, doszkalam się sam aby aby wiedzieć więcej i pracować efektywniej, poginam tygodniowo ponad 40h bo zawsze coś na koniec dnia pracy "wyskoczy" i trzeba załatwić od razy.
        Ciężko to mają 7-latki w kopalni w Indiach a nie nauczyciele w Polsce.

        • 9 14

      • chlopie to co ty za materialy przygotowujesz przez 2 h na plastyke? nie sciemniaj, plastyka jak wf i religia, to luzny przedmiot. Chyba, ze ty widzisz sie jakis zbawicielem w tej kwestii. Nie wierze w to. Tak samo jak w to, ze nie dublujesz zajec. Nawet jakbys mial kilka klas z tego samego rocznika, to lecisz programem, a nie kazdemu cos przygotowujesz osobno. Kogo oklamujesz. 44 zl, chce tyle zarabiac, chyba sie "wyksztalce". Pare esow floresow, skoncze wychowanie plastyczne i bede udawac natchnionego artyste, co to 2 h do kazdej lekcji sie przygotowuje.

        • 4 14

    • Za dużo???

      Za byle jakie pieniądze nie zatrudnisz innych ludzi niż przeciętnych
      albo wręcz słabych.

      • 13 4

  • Czy wreszcie odpowie ten buc za swoje błędy i machloje ?

    A swoją drogą Pani Jolanto, jeszcze proszę skierować sprawę do prokuratury za świadome łamanie prawa z pełną premedytacją.

    • 32 15

  • ból (4)

    typowy ból d.. mogła to by być pierwsza dobrze zarządzana szkoła, z dobrą kadrą. ale kogoś boli, bo nie zatrudni córki syna swojego wuja stryjecznego. szok co tu sie dzieje.

    • 32 38

    • jaka gwarancja, że "pierwsza dobrze"? (1)

      jak zarządzał stadionem PGR Arena prywatny Lechia-Operator? jakie długi zrobili? kto musiał te długi spłacić?
      czy szkoła w Kokoszkach mogłaby zbankrutowac?

      • 12 3

      • gwarancji nie ma, dlatego wyrażone przypuszczenie "mogłaby"

        Ale w porównaniu do typowej szkoły "mogła to by być"...

        • 2 2

    • miałem być dyrektorem tej szkoły

      ale mój tata Bąk nie widział w tym interesu

      • 1 1

    • mogła być:)

      czyli dajmy za darmo olbrzymi majątek komuś kto nie ma doświadczenia, a nawet pewności, że działanie przyniesie korzyść, w myśl zasady z Misia, "niech się Kazik sprawdzi w biznesie"

      • 2 0

  • (6)

    jak nie będzie KN to nie będzie dobrych nauczycieli - chyba, że będą lepsze warunki niż oferuje KN tak jak jest to w prywatnych szkołach, ale tam nauka kosztuje często ponad 1k rodzica.
    Swoją drogą dziwne, że na prywatne szkoły bogaci płacą OGROMNE pieniądze i nie narzekają. A jak mowa o publicznych szkołach to plebs żałuje każdej złotówki zaś normalni rodzice są neutralni. Teraz pytanie kto ma rację bogaci czy plebs? Pewnie bogaci bo skoro się dorobili to mają łeb na karku a plebs na zasiłkach jedzie.

    • 11 13

    • jeżeli łeb na karku usprawiedliwia kradzież, korupcję i układy to tak...faktycznie należy brać z nich przykład (3)

      • 3 2

      • (1)

        czyli każdy złodziej to pijak

        • 3 0

        • i jak nazywała sie aktorka, która to wypowiedziała w filmie?

          • 0 0

      • Oczywiście

        Bo każdy zamożny człowiek to złodziej i oszust.

        Z drugiej strony, kara, ogarnij się bo nie każdy niezamożny to plebs. I w ogóle jest to krzywdzące określenie w takiej dyskusji.

        • 3 0

    • aleś ty durny....

      • 0 0

    • problem w tym że szkoła powstaje za pieniądze podatników

      czyli klasyczne "partnerstwo" prywatno-publiczne. Podatnik wykłada kasę na budowę, a potem wykłada na zarządzanie. Oprócz tego podatnik opłaca urzędników- ktoś kasę musi rozdzielać. Na koniec budynek zostanie wyremontowany i przekazany fundacji lub stowarzyszeniu "Sami swoi".

      • 3 0

  • Nic nie stoi na przeszkodzie, aby prywatna firma zbudowała sobie za swoje prywatne pieniadze

    szkołę jaką chce i zatrudniała za ile i kogo chce

    może niech Adamowicz wybuduje z publicznych pieniędzy kilka zakładów fryzjerskich, pizzerii, i odda prywatnym firmom.

    • 44 7

  • Na pewno nie chodzi o dobro dzieci... (4)

    Jak wspomniano w artykule pozwoliłoby to zaoszczędzić 7 mln zł z podatku VAT. I to jest sedno sprawy. Wydaje mi się, że problemy szkolnictwa nie wynikają ze złego zarządzania, a z uchwalonych przepisów. Owszem z zewnątrz praca nauczyciela usłana jest różami (mało godzin w tygodniu, wakacje itd.), ale nie oszukujmy się... Kto z nas wytrzymałby spotkania dzień po dniu z obcymi dziećmi, które w dzisiejszych czasach zachowują się tak czy inaczej, na których wychowanie ma się mały wpływ, i których że tak powiem "nie można przywołać do porządku w sposób bardziej stanowczy", gdy ewidentnie przeginają. To nie jest łatwa praca, choć dla osób postronnych może wydawać się inaczej.

    Zaznaczam, że nie jestem nauczycielem, ani nie mam żadnego w rodzinie.

    • 30 4

    • wiesz

      zawsze możesz się przekwalifikować. nikt nie każe być nauczycielem, to chyba świadomy wybór, z całym dobrodziejstwem inwentarza.

      • 4 11

    • obyś cudze dzieci uczył.... (1)

      zgadzam się - jako rodzice chcemy żeby nasze dzieci były pod najlepszą opieką cierpliwych, życzliwych, posiadających wiedzę i umiejętność przekazania tej wiedzy, zawsze uśmiechniętych i skorych do pomocy pedagogów, a jednocześnie tak często spotykam się z kopaniem nauczycieli za czas pracy, za wakacje, za "gigantyczne" pensje. Kiedy patrzę na dzieci w szkole mojego dziecka, na wymagania jakie stawia się nauczycielom (rodzice i dyrektor-byłam niestety świadkiem opierniczania nauczycielki mojego dziecka przez dyrektorkę-nieprofesjonalne i nieadekwatne do przewininiea moim zdaniem), to biję się w pierś za każde westchnienie z zazdrością na myśl o długich wakacjach.
      "Obyś cudze dzieci uczył" - coś w tym jest....

      • 15 1

      • Bo problemem szkoły jest jej organizacja i zarządzanie

        Uczę cudze dzieci.

        Dużo cudzych dzieci. Pracowałem jako przewodnik (też grupy dzieci, ale i dorośli), dawałem korepetycje. A wszystko zaczęło się 12 lat temu. I jest to jeden z najlepszych zawodów, jaki mogę sobie wyobrazić.

        Nie rozumiem tego przysłowia. Uczenie cudzych dzieci to fantastyczna sprawa! Jedno ale... nie uczę dzieci NASZYM systemem szkolnym. Na szczęście.

        • 6 0

    • Nauczyciel z pasja nie narzeka,ze musi robic cos dodatkowo w domu.To nie jest narzekanie,to jest fakt,ze nauczyciel nie ma tak dobrze jak twierdza inni,ze 5 godzinek i do domu.Nauczyciel pracuje jak wszyscy inni po 8 godzin dziennie,tyle tylko,ze 3 godziny w domu.

      • 1 0

  • Porządany kierunek zmian (1)

    "przyjęcie towaru" - i sklep zamknięty na cały dzień
    "taki mamy klimat" - i pociągi stoją po kilkanaście godzin w polu
    "nie da się"

    Pamiętacie? I nagle się okazuje, że da się zorganizować pracę sklepu, pasażerowie mogą zostać dowiedzieli transportem zastępczym, a sprawy można rozwiązać.

    Nasza współczesna szkoła to taki moloch, w którym niewiele można.

    I nie można np. zarządzać jakością. Nie mają znaczenia osiągnięcia, nie ma znaczenia wydajność pracy, nie ma znaczenia jakość pracy. "nie da się". Liczy się staż, układy, rutyna.

    Inicjatywa miasta to chęć zmian tego betonu. Ale wydaje się, że krzykacze pod woalką konstytucjonalności zabije się ten projekt...

    • 14 17

    • Czym różni się szkoła-moloch od szkoły miejsca aktywności?

      "Nie zmuszajmy dziecka do aktywności, lecz wyzwalajmy aktywność. Nie każmy myśleć, lecz twórzmy warunki do myślenia. Nie żądajmy, lecz przekonujmy. Pozwólmy dziecku pytać i powoli rozwijać jego umysł tak, by samo wiedzieć chciało. Korczak

      Czy obecny system jest w stanie wyzwala a nie tylko zmuszać do aktywności?

      • 1 1

  • Do budynia, (1)

    Sprywatyzował byś wszystko byle tylko wydrzeć pieniądze na realizację swoich megalomańskich projektów. Kto miałby pieniądze na kształcenie dzieci ten by wykształcił. Kto nie - wychowałby analfabetów. Nienawidzisz wszystkiego co dotowane z budżetu będąc opłacanym i dorobiwszy się (siedmiu mieszkań) z pieniędzy podatników. Niczego nie stworzyłeś. Jesteś marnym administratorem. I taki pozostaniesz. Oby leczenie okazało się w twoim przypadku beznadziejne.

    • 25 6

    • ojej, ale biedny i smutny musisz być...

      wyrazy współczucia

      • 0 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Kolor kwiatów pachnącego groszku zależy od:

 

Najczęściej czytane