Już za tydzień, 24 kwietnia, naukę zakończą maturzyści. Przesunięcie terminu matur nie wpłynęło na ich harmonogram roku szkolnego. W najbliższych dniach nauczyciele zdalnie wystawią ostatnie oceny. Rozdania świadectw nie będzie, bo maturzyści otrzymają skany dokumentów. Przed nimi wciąż jednak najważniejsze - egzaminy dojrzałości, których termin jest nieznany, i rekrutacja na studia.
nie mam zdania na ten temat
12%
Do czwartku, 15 kwietnia, do godz. 15 dyrektorzy liceów i techników województwa pomorskiego byli zobowiązani przez
Pomorskie Kuratorium Oświaty do przekazania informacji dotyczącej przygotowania szkół do klasyfikacji klas maturalnych.
W dobie
koronawirusa wszyscy uczniowie muszą zetknąć się z nową rzeczywistością i końcem roku, jakiego jeszcze nie było. Do końca roku szkolnego ostatnich klas szkół średnich pozostało zaledwie kilka dni - to czas na wystawienie ostatnich ocen, rady pedagogiczne i wypisanie świadectw. Jak słyszeliśmy od pracowników trójmiejskich szkół średnich, wszytko musi odbyć się zdalnie, bo tak teraz w większości pracuje dyrekcja i nauczyciele.
- Świadectwa zostaną wypisane i wydrukowane jak zawsze. Jeszcze nie ma konkretnych informacji, czy faktycznie mamy wysyłać ich skany i w jaki sposób, to w końcu dokumenty. Oryginały oczywiście będą czekały w sekretariacie na odbiór - słyszymy w jednym z gdańskich liceów.Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Również minister edukacji podkreślał, że zgodnie z rozporządzeniami, które wydało ministerstwo, nauczyciele mogą oceniać i klasyfikować uczniów w sposób zdalny.
- Świadectwa nie muszą być odbierane w dniu zakończenia zajęć dydaktycznych. Nauczyciele, dyrekcja może przekazać skany tych świadectw rodzicom czy uczniom tak, aby ewentualnie mogli je potem wykorzystywać w dalszych etapach rekrutacji - wyjaśniał Dariusz Piontkowski, minister edukacji.Czytaj też:
Premier: Egzaminy nie wcześniej niż pod koniec czerwca
Szkołę zakończą zdalnie
W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki poinformował, że przerwa w szkołach zostanie przedłużona do co najmniej 26 kwietnia, oznacza to, że maturzyści nie wrócą już do swoich szkół i klas - takiej sytuacji w polskich szkołach dotąd nie było. Zmiana terminów egzaminów wymusi zmianę terminów i zasad rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i na uczelniach wyższych.
Z kolei wydłużenie przerwy do 26 kwietnia może zmienić harmonogram roku szkolnego dla pozostałych uczniów. Na razie takiej decyzji nie ma, ale resort tego nie wyklucza, w przypadku kiedy konieczne będzie dalsze przedłużenie edukacji zdalnej.
- Jeśli w drugiej połowie czerwca te niewielkie przesunięcia w terminarzu roku szkolnego będą potrzebne, to jesteśmy na to przygotowani - zapewniał minister edukacji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy