• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miejsce w przedszkolu coraz cenniejsze. Chętnych więcej, ale frekwencja bywa niska

Wioleta Stolarska
27 maja 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Ze względu na nowe przepisy wiele dzieci może nie mieć szansy na opiekę w przedszkolu czy szkole w kolejnych miesiącach. Ze względu na nowe przepisy wiele dzieci może nie mieć szansy na opiekę w przedszkolu czy szkole w kolejnych miesiącach.

Maksymalna liczba osób w grupie w przedszkolach i szkołach to 12, a w szczególnych przypadkach 14 osób. W wielu placówkach jednak mimo deklaracji dzieci nie pojawiają się. - Moje dziecko nie dostało się do przedszkola. Wiem, że w jego grupie pojawia się czwórka, może szóstka dzieci dziennie. Nieobecni jednak nie tracą miejsca, a osoby, które naprawdę by z niego skorzystały, mają problem - przekonuje mama trzylatka. Z początkiem wakacji sytuacja może się jeszcze pogorszyć.



Czy mimo deklaracji twoje dziecko nie dostało miejsca w przedszkolu czy szkole?

Powrót do placówek nie jest obowiązkowy, decyzja należy do rodziców. Jednak, jak przekonuje część z nich, często jest to nie do końca przemyślana decyzja.

- Przed otwarciem placówek każdy rodzic musiał złożyć deklarację, czy chce, żeby jego dziecko skorzystało z opieki, czy nie. Biorąc pod uwagę, że w grupach może być tylko ok. 12 osób, oznacza to, że w miejskich placówkach tylko około połowa dzieci może zostać przyjęta. Na początku wielu rodziców mówiło, że to za wcześnie, że dzieci nie powinny jeszcze wracać, ale w praktyce chyba nawet ci, którzy nie byli przekonani do powrotu, zadeklarowali, że miejsca potrzebują. Teraz okazuje się, że choć je dostali, ich dziecko w placówce się nie pojawia, ale też nikt inny, kto naprawdę go potrzebuje, skorzystać z opieki nie może - mówi Magda, mama trzylatka z Gdańska.
Czytaj też: 37 stopni Celsjusza i dziecko wraca do domu. "Przede wszystkim bezpieczeństwo"

MEN opowiada się za tym, by pierwszeństwo z możliwości skorzystania z przedszkoli miały dzieci pracowników systemu ochrony zdrowia, służb mundurowych, pracowników handlu i przedsiębiorstw, realizujących zadania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Tak też miejsca w placówkach przydzielają trójmiejskie samorządy.

- Rozumiem, że w miarę upływu czasu coraz więcej osób musi wrócić do pracy, ale deklarowanie powrotu "na zapas" nie jest w porządku. Sytuacja jest trudna dla nas wszystkich, ale ta organizacja wcale nie ułatwia nam życia. Pracodawcy wiedzą, że przedszkola i szkoły działają i trudno wciąż tłumaczyć, że nie ma możliwości powrotu do pracy. Tymczasem, mimo że w grupie mojego dziecka każdego dnia nie ma nawet połowy z 12-osobowej grupy, to dyrekcja nie zgadza się, by z miejsca, które inni dostali, ale nie korzystają, mogło skorzystać moje dziecko - pisze nasza czytelniczka.

Przedszkola w Trójmieście


Do szkół wróciło niemal tysiąc uczniów



Od poniedziałku do szkół wróciły dzieci z klas I-III na prowadzone zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Tu również rodzice wcześniej musieli zadeklarować chęć powrotu.

W Gdańsku pierwszego dnia pojawiło się 608 uczniów. Wielu rodziców do ostatniego dnia nie było pewnych, czy ich dziecko będzie mogło wrócić do szkoły.

W Sopocie na 588 uczniów klas I-III na zajęciach obecnych było 37 dzieci. Z konsultacji dla klas VIII skorzystało 35 uczniów (na 205).

Czytaj też: Jak będą wyglądały zajęcia w klasach I-III? Wytyczne ministerstwa

W Gdyni chęć powrotu dzieci do szkół początkowo deklarowało 600 rodziców i opiekunów dzieci. W poniedziałek jednak w placówkach było 312 uczniów. Cztery placówki w Gdyni pozostają zamknięte zgodnie z wynikami przeprowadzonych ankiet. Rodzice uczniów Szkół Podstawowych nr 8, 20, 21, 26 wyrazili skrajnie niskie zainteresowanie przywróceniem stacjonarnego trybu ich funkcjonowania.

W sumie na Pomorzu w poniedziałek otwarto 443 szkół podstawowych (57 proc.). Z zajęć skorzystało 3723 uczniów klas I-III (5,13 proc. wszystkich dzieci w tym wieku).

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Wakacyjne przedszkola nie przyjmą więcej dzieci?



Przed nami wakacje, podczas których problem z zapewnieniem opieki dla najmłodszych pojawiał się co roku i bez epidemii. Lipiec i sierpień to zwykle czas wakacji i urlopów, który przedszkola wykorzystywały jako przerwę, by przeprowadzić niezbędny remont czy dać ten czas pracownikom na skorzystanie z urlopów. Jak będzie w tym roku?

Choć niedawno trójmiejskie samorządy zapewniały, że dyżury wakacyjnych przedszkoli zostaną zorganizowane tak jak w ubiegłych latach , to ze względu na nowe procedury sanitarne wszystko wskazuje na to, że w tym czasie miejsc będzie zdecydowanie mniej. Do wakacji pozostał niespełna miesiąc, rodzice, którzy się zapisali, wciąż nie wiedzą, ile miejsc będzie dostępnych.

Opieka nad dziećmi w Trójmieście - zobacz oferty


- Po liczbie zapisanych dzieci - jestem 167 w jednym przedszkolu - myślę, że zapisali się też rodzice, którzy obecnie dzieci nie puszczają do przedszkoli, ale zapisali się "na zapas", a i tak nie puszczą ich w lecie. I teraz nie wiem, czy gdy oni zrezygnują, to czy miejsce przepadanie, czy będą wzywać kolejnych chętnych z listy. Rozmawiałam z innymi rodzicami, dla wielu osób wakacje wciąż są wielką niewiadomą w związku z sytuacją - przekonuje Marta.
Czytaj też: Kiedy otwarcie przedszkoli? Samorządy niepewne

Już teraz wiadomo, że z uwagi na pandemię praca sopockich przedszkoli podczas wakacji na pewno się zmieni.

- Obecnie jesteśmy na etapie zbierania deklaracji w tej sprawie od rodziców, tak aby odpowiedzieć na ich potrzeby. Nowy harmonogram pracy placówek przedszkolnych zostanie przedstawiony najprawdopodobniej na początku czerwca - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu.
W Sopocie na 700 miejsc z opieki może skorzystać teraz 230, w placówkach pojawia się jednak nieco ponad 100 dzieci. W przypadku żłobka chętnych jest zdecydowanie więcej niż dostępnych miejsc.

W Gdyni przerwy wakacyjne w przedszkolach odbędą się we wcześniej zaplanowanych terminach - jeden miesiąc pracy, a drugi miesiąc przerwy.

- W indywidualnych sytuacjach, jeżeli będzie duże zapotrzebowanie na opiekę - na uzasadniony wniosek dyrektora - okres pracy danego przedszkola może zostać wydłużony ponad wspomniany miesiąc. Taka sytuacja będzie analizowana jednostkowo, a przy podejmowaniu decyzji brane będą pod uwagę ograniczenia wynikające z wytycznych przeciwepidemicznych głównego inspektora sanitarnego z 4 maja 2020 r. oraz prawa pracy - informuje Jadwiga Wachulik z Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Gdyni.
- W trosce o najmłodszych gdańszczan i ich rodziców miasto szuka rozwiązań dotyczących wakacyjnej opieki nad dziećmi w przedszkolach. Chcemy w sposób optymalny wyjść naprzeciw oczekiwaniom rodziców, ale też działać w zgodzie z zasadami prawa pracy wobec zatrudnionych w placówkach nauczycieli i pracowników niepedagogicznych - informuje Joanna Bieganowska z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Opinie (103) 1 zablokowana

  • (12)

    Żeby takim małym dzieciom zgotować taki los to trzeba być jakimś sadystą i psychopatą. Siedzenie przy osobnych stolikach, zakaz bawienia się razem nie mówiąc o zamknietych placach zabaw- to jest po prostu jakieś totalne kuriozum!!!! W jednej zamknietej sali TAK, na powietrzu na placu zabaw NIE. Ktory kretyn to wymyślił???
    Rodzice nie boją się wirusa tylko boją się o zdrowie psychiczne dzieci dlatego szukają alternatywy dla tych pseudo przechowalni zwanych żartobliwie przedszkolami.

    • 83 51

    • Zaproponuj jakieś rozwiązania (2)

      Mogą być ogólne, bez szczegółowych procedur.
      Adresy mailowe czy telefony masz w internecie. Możesz uderzyć do samorządów, możesz też do rządu.

      Współczuję rodzicom i dzieciom ale nie zazdroszczę też urzędnikom, bo co wymyślą, to zostaną rozszarpani. A są też zobligowani do przestrzegania prawa, którego nie są autorami.

      • 21 10

      • (1)

        Nie zazdroscisz urzednikom? Przeciez urzednik to przede wszystkim Szumowski, tworca tych wszystich absurdów i jego nasladowcy w samorzadach.
        Jedyne sensowne rozwiazanie to piwrot do normalnosci od razu na 100%

        • 16 14

        • A co do gadania mają samorządy? Muszą się dostosować do przepisów, nie ważne jak głupie będą.

          • 13 6

    • A co to zmieni skoro sa@zamkniete razem w sali wystarczy ze jedno dziecko kichnie i pozamiatane czy ludzie nie potrafią pojac tak banalnych rzeczy

      • 12 4

    • Dlaczego siedzą w salach....????

      Moje dziecko od samego otwarcia wróciło do przedszkola i wtej chwili funkcjonuja tam juz 3 grupy wypełnione zgodnie z zaleceniami. I moje dziecko codziennie jest raz a nawet dwa razy na placu zabaw. Po kazdej grupie placy jest dezynfekowany i nie ma z tym problemu. Czasem mam wrażenie, że w swojej nadgorliwości interpretujemy przepisy i zalecenia z niewytłumaczalna na zdrowy rozsądek przesada. Świeże powietrze i jeszcze raz świeże powietrze to dla dzieci najlepsze w tejj chwili. Moja córka wraca szczęśliwa bo nareszcie może bawić się z kolezankami z grupy.

      Mama

      • 35 4

    • (3)

      chyba nie wiesz co piszesz, moje dziecko chodzi do przedszkola, bawi sie z innymi dziecmi i nie siedzi samo przy stoliku, nie popadajmy w jakies paranoje, kto ma byc chory i tak bedzie, jak by byla jakas masakra to uwierz mi moje dziecko z pewnoscia by sie postawilo i powiedzialo ze nie chce tam chodzic a chodzi chetnie

      • 27 4

      • (2)

        tzn.ze nie stosują się do procedur

        • 6 15

        • stosują się całkowite, poczytaj rzetelne informacje i sprawdź zalecenia i wytyczne u źródła, ze zrozumieniem.

          • 15 1

        • Procedury to sa dobre dla komputerow. Jesli ktos probuje ukladac ludziom zycie procedurami to niech zmieni zawod bo nie rozumie co robi.

          • 0 0

    • To nie jest prawda co piszesz o restrykcjach siedzenia w ławkach małych dzieci. Moje dziecko wróciło do przedszkola i zajęcia są normalnie. Nie ma firan i dywanów, grupy nie mają kontaktu między sobą i jest osobna szatnia dla każdej grupy. No i nie ma zajęć dodatkowych z osobami które nie są pracownikami przedszkola. Reszta w zasadzie bez zmian. Wychodzą na plac zabaw (przedszkolny) itp. Moje dziecko nie mogło się doczekać powrotu do swoich przyjaciół i opiekunek, a jak je teraz odbieram to jest tylko niezadowolone, że za wcześnie przyszłam. Więc nie dramatyzuj i nie siej paniki.

      • 19 1

    • Bzdura. Moje dziecko od poniedziałku chodzi do przedszkola i jest bardzo zadowolona. Biegają na placu zabaw,rysują, śpiewają piosenki. Dbają poprostu bardziej o higienę i tyle...

      • 18 1

    • najpierw zasstanów się

      i dowiedz się jak jest...nie zawsze to co w przepisach jest w rzeczywistości. Moje dziecko jest zadowolone - spotyka się z rówieśnikami, bawi się na placu zabaw, bawi się w piasku, sadzi z panią kawiatki itp. Przedszkole jest inne niż wszystkie, stosuje przepisy ale z głową a nie ślepo jak inne placówki które ślepo zastosowały się do przepisów. Widać, że z przymusu wróciły do pracy bo w domu było fajniej, nic nie robiąc...

      • 4 0

  • Frekwencja, niska bo wirus nie zająć nie ucieknie

    • 13 8

  • Jak zapisujesz siebie/dziecko gdziekolwiek to masz isć. (3)

    Skoro nie pojawia się bez odwołania wizyty i podania powodu to wylot z listy. Identycznie powinno się traktować pacjentów, którzy bez uprzedzenia olewają swoje terminy w przychodni, czy u specjalistów. Dorośli ludzie, a gorzej niż w podstawówce - tam przynajmniej uczeń ma odwagę zgłosić nieprzygotowanie.

    • 67 3

    • Może w samorządowym / państwowym to tak ale w prywatnym ? (1)

      Płacę i trzymam miejsce i nic nikomu do tego kiedy poślę dziecko . A i personel zadowolony .

      • 12 4

      • W prywatnym to możesz sobie wykupić indywidualną salę i 10 opiekunek.

        Mi nic do tego i nikt nie powinien się czepiać.

        • 3 3

    • Jasne - masz iść i zarazić dziecko koroną

      • 0 7

  • Dla mnie największym absurdem tej całej sytuacji... (6)

    ...jest fakt, że dzieci muszą siedzieć w środku, a nie mogą wychodzić na zewnątrz. Niby dlaczego? Zawsze słyszałem, że na zewnątrz jest bezpieczniej. Od 1 czerwca prawdopodobnie zostanie zniesiony nakaz noszenia maseczek na wolnym powietrzu, więc tym bardziej dzieci powinny wychodzić. Tyle gier, zabaw etc. można wymyślać. A dzieci będą wtedy chętniej przychodzić.

    • 39 18

    • (1)

      U mnie w przedszkolu dzieci chodzą na dwór :)

      • 29 1

      • U nas chodzą na dwór bez przeszkód.

        • 11 0

    • to apelujcie do dyrektorow placowek, moje dziecko wychodzi minimum 2 razy dziennie, kazda grupa ma odgrodzony teren na ktorym moze przebywac

      • 18 1

    • u mnie też dziecko wychodzi na plac zabaw (prywatny przedszkolny)

      • 12 0

    • Tzn ze zapisalaa dziecko do przedszkola, ktore nie ma wlasnego placu zabaw

      wspolczuje...

      • 9 0

    • według zaleceń mają jak najwięcej czasu przebywac na świeżym powietrzu. Inaczej to wygląda ze skorzystaniem ze sprzętu w ogrodzie.

      • 1 0

  • (1)

    nie dam dzieci do przedszkola.

    • 20 30

    • I masz do tego pełne prawo. Nikt nie powinien osądzać czy komentować decyzji rodziców odnośnie odsyłania dziecka do przedszkola w tym dziwnym czasie jaki obecnie mamy.
      Ja też się obawiam ale teraz jestem zadowolona, że posłałam dziecko do przedszkola, szczególnie jak widzę jakie jest szczęśliwe z tego powodu. Kiedy je odbieram to jedynie marudzi, że za wcześnie przyszłam.

      • 6 1

  • (1)

    2 metry odstępy w malutkim pomieszczeniu co da gdy zarazone dziecko kichnie ??? Czy urzędnicy nie moga tego pojąć ??

    • 14 23

    • nic się nie stanie

      • 9 1

  • (13)

    Obrzeża Gdyni dzielnica suchy dwór. W dniu wczorajszym zabawa na świeżym powietrzu grupa dzieci 7 osobowa bez żadnych odstępów. Panie jak zawsze stoją i gadaja zerkając na dzieci. Żadna nie miała maski czy rękawiczek. Po wytarciu nosa jednemu z dzieci włożyła chusteczke do kieszeni i po chwili poszła poprawić czapkę drugiemu. Więc tam działa normalnie. Może jakieś kontrole? Czy tak ma byc- przedszkole swoje rząd swoje? Jak tylko to zobaczylam zmieniłam decyzję i już nie wysyłam tam dzieci.

    • 13 79

    • I bardzo dobrze. Widać, że nie wszystkim wyprało mózg. Chyba ze takim konfidentom jak ty.

      • 41 3

    • (1)

      tu chodzi o separowanie grup a nie samych dzieci miedzy sobą. Czy ty chcesz zrobić dzieciom wodę z mózgu i jakieś psychozy do leczenia przez resztę życia? Owinąć je folią albo lepiej wsadzić do kul o 4m średnicy?

      • 27 0

      • chodzi zeby wirus nie przeskakiwał miedzy grupami?

        czy ze wirus jest nie grozny, czy popostu juz go nie ma?

        Bo ja juz nie wiem o co chodzi z tym otwieraniem wszystkiego?

        • 0 0

    • wszystko co opisujesz jest zgodne z zaleceniami i z prawem, a także ze zdrowym rozsądkiem, ogarnij się trochę z tej swojej psychozy

      • 28 0

    • Trudna decyzja. (3)

      Nauczyciele zniechęcają rodziców by ich dzieci poszły do placówki.straszą wirusem.nie chcą powrotu do pracy.to opinia wielu znajomych z całej Gdyni.

      • 8 5

      • Pracować im się nie chce i tyle. Wygodniej jest siedzieć w domu i dostawać za to jeszcze pensję niż użerać się z bachorkami

        • 6 5

      • Dokładnie u nas w szkole tak przestraszyli że z corki klasy nikt nie wrócił

        Zamknąć szkoly i zwolnic wszystkich nauczycieli bo po co to teraz

        • 4 3

      • to dziwne, bo moja mam pracuje non stop. Do placówki na opiękę jeździ plus zajęcia zdalnie musi prowadzić. W grupie nie ma dużo dzieci, max 7 ale są. Od 6:30 do 16. Rozumiem, ze wielu się nudziło na społecznej kwarantannie to on pracuje przez cały, czas.

        • 0 0

    • Bbb (1)

      Dzieci w przedszkolu nie zachowają dystansu 2 m podczas zabawy, to naturalne że bawią się w grupie. Panie dobrze zrobiły idąc z dziećmi na dwór, bezpieczniej niż w dusznej sali, grupa 7 dzieci nie jest wielka, to połowa dzieci z ilości dopuszczalnej. Zajmij się czymś zamiast donośić.

      • 22 0

      • dopuszczalna to 12 dzieci a w nadzwyczajnej sytuacji za zgodą OP - 14.

        • 0 0

    • Tak właśnie ma być, płacę i wymagam normalności

      Dzieci powinny mieć normalne warunki, a kontroluj sobie u siebie od moich dzieci wara

      • 6 0

    • po co mi maski w ogrodzie? Rękawiczki tez przenosza wirusa, on nie znika po zetknięciu z nim wiec po każdym kontakcie powinno się dezynfekowac dłonie tak samo w rękawiczkach. a dziecko w wieku przedszkolnym w tym 3 latek powinien umieć wytrzeć sobie nos sam. Proszę mi pokazać jak pani 7 dzieci nakłoni do trzymania się od siebie w 2m odstępu kiedy one chcą się bawić ze sobą. Obserwacja dzieci na boisku to już po pedofilię podchodzi. Zdjęcia też cykasz z ukrycia?

      • 2 0

    • hhhh

      • 0 0

  • Najważniejsze że przerwy w przedszkolach są zaplanowane . (11)

    Nie dość że dwa miesiące siedzieli w domu nic nie robili i brali pieniądze to jeszcze leżenie bykiem przez miesiąc w wakacje . Bardzo uczciwe podejście do podatników . W związku z całą sytuacją przedszkola powinny pracować całe wakacje .

    • 44 42

    • (1)

      Tyle wiesz,co zjesz. Nie ośmieszaj się.

      • 10 2

      • nygus?

        • 1 0

    • (2)

      To co piszesz jest żałosne. Nauczyciele wykonują teraz więcej pracy niż zwykle bo rodzice dzwonia i wysyłają prace dzieci już od 7 do 22. Zanim skrytykujesz , pomyśl co piszesz i kogo oceniasz. A skoro tak dobrze mają ...zamień się . Tylko zacznij się uczyć...myślenia także. I skończ minimum 2 kierunki studiów .

      • 8 5

      • Ale w przedszoklu wysylaja prace?

        Czytac ze zrozumieniem!!

        • 2 3

      • Sugestywna opinia

        Tak ochoczo nadgodziny klepia czy jak?
        Druga sprawa, czemu dziecko ma mieć obowiązki szkolne poza godzinami lekcyjnymi i poza szkołą? Dlaczego nauczanie zdalne nie ogranicza się do godzin lekcyjnych?
        Łamanie ich wolności i przymykanie oczu na bardzo kiepski system nauczania.

        • 1 0

    • Uczciwe podejście do podatników??????? Ha ha Zacznij pisać do Rządu PIS a nie na Trojmieście na nauczycieli, którzy dwoją się i troją. Nie znam żadnego, który teraz leży bykiem.

      • 7 0

    • Nic nie robili?

      Jak to, nic nie robili? A kto dzieciom wysyła propozycje zabaw, zajęć? Święty Mikołaj?

      • 6 1

    • przedszkola mają dyżury wakacyjne. W Gdańsku 3 tygodnie pracy z dziećmi plus tydzień przed rozpoczęciem roku na rady, porządki i przygotowanie sal. Podatnik chce mieć dzieci dla siebie czy nauczyciela? Może jeszcze weekendowa opieka? Nocki? W którym przedszkolu pracownicy 2 miesiące nic nie robili? Proszę mi pokazać bo ja posiadam inne informacje. Zazdrość? Można się przekwalifikowac ;-)

      • 0 1

    • Totalna bzdura!

      Jeśli nauczanie zdalne nazywamy lenieniem się to zapraszam przed komputer! Przez 2 miesiące przygotowywałam zajęcia włącznie z wszelkimi materiałami dydaktycznymi. Szukałam materiałów w internecie dla rodziców i dzieci. Tworzylam plany dydaktyczne. Odpisywalam na maile od rodzicow. Bralam udział w szkoleniach internetowych.Pisałam raporty. Moja koleżanka z zerówki pisała dla ponad 20 dzieci gotowość szkolną! Inna koleżanka prowadzila angielski. O jeszcze dodam ze z nudow wysylalam rodziców prace logopedyczne:) W tym pięknym czasie moje dziecko nie mogło ze mną spędzić czasu. Teraz po powrocie do pracy wciąż prowadzę zdalne nauczanie. Życzę wszystkim takiego lenistwa!

      • 1 1

    • Sugestywna opinia

      Brali kasę bo Pan im ja dawał.
      Związek przyczynowo-skutkowy dotyczy także Pana.
      Bardzo prosty model, nawet jeśli pańskie uwarunkowania są takie to a takie....
      Kwestia druga to płacenie za przedszkole bez korzystania z usługi. Jeleni nie brakuje moim zdaniem rozkladajacych ręce, bo umowa.
      Realizacja umowy dotyczy 2 stron. Jeden płaci a drugi co robi....

      • 0 0

    • Trzeba bylo isc na nauczyciel, tez bys lezal/ lezala...

      • 0 0

  • Proszę nie demonizować (5)

    Moje dziecko poszło do państwowego przedszkola i się bardzo dobrze bawi z rówieśnikami. Na dwór wychodzą dwa razy dziennie (jak nie pada), więc częściej niż przed wirusem. Są pewne zmiany oczywiście, ale nie wygląda to tak, że musi być 2 metry od innych dzieci. Gania się normalnie z kolegami i układa z nimi klocki.

    • 72 2

    • potwierdzam u mnie tak samo, ja jestem zadowolona dziecko tez

      • 14 2

    • u nas tak samo

      • 9 0

    • u nas też, przedszkole niepubliczne akurat.

      • 11 0

    • dzięki za ten post! ludzie wariują i kompletnie nie znają faktów.

      • 13 1

    • U nas tak samo. Przedszkole publiczne w Gdyni. Po pierwszym dniu córka była niezadowolona, że szybciej po nią przyszłam. Co mówi samo za siebie! Wszystko zależy od podejścia kadry do tematu...

      • 4 0

  • Nie ma jak dziadkowie (4)

    Oświata dzisiaj robi z ludzi roboty, co myślą według tych samych schematów. Czasy się zmieniają a program mamy ten sam od lat... Dlatego uważam, że im później trafisz do tego kotła tym lepiej.

    • 4 14

    • ani moi rodzice, ani teście nie chcą brać małego (2)

      Nie chodzi o strach przed wirusem, ale zwyczajnie im się nie chce. Wolą pielić ogród, malować ściany, albo oglądać programy rozrywkowe w tv. To bardzo smutne, zważywszy na to, że ja, jako dziecko byłem u jednych dziadków cały miesiąc w wakacje, to samo u drugich. U dziadków było super, pomagałem w wielu rzeczach, jak sprzątanie, czy zrywanie owoców. Nie wiem z czego wynika ta dzisiejsza niechęć do wnuków. Stosunki z obiema rodzinami mam dobre.

      • 6 2

      • To może z nimi porozmawiaj zamiast wylewać żale w Internecie?

        • 3 5

      • Moi rodzice wciąż pracują, teściowie także, więc nawet nie mieliby jak zajmować się wnuczką. Jednocześnie myślę, że osoby na emeryturze powinny już też nieco odpoczywać po całym życiu pracy, wychowywania dzieci itp. więc nie wiem, czy chciałabym obciążać swoją mamę koniecznością opieki nad żywotną kilkulatką, która potrzebuje się wybiegać i wykrzyczeć. Co innego czas w wakacje, a co innego codzienna opieka. Wiadomo przecież że w pewnym wieku zdrowie i siły babć i dziadków już nie takie same jak w młodości.

        • 5 1

    • a co ma sie zmienic w programie fizyki lub matematyki?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nowe Trendy w Turystyce

399 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Rukwiel nadmorska to:

 

Najczęściej czytane