• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

NIK krytykuje reformę oświaty

Wioleta Stolarska
22 maja 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
NIK krytykuje wprowadzoną przez Annę Zalewską reformę oświaty. NIK krytykuje wprowadzoną przez Annę Zalewską reformę oświaty.

- Wprowadzone w niecałe dziewięć miesięcy zmiany w systemie oświaty zostały nierzetelnie przygotowane i wdrażane. Minister nie dokonał rzetelnych analiz finansowych i organizacyjnych skutków reformy - podsumowuje swoje działania Najwyższa Izba Kontroli. Z danych kuratoriów wynika, że w połowie województw liczba oferowanych miejsc jest niższa niż liczba uczniów. Najgorzej jest w woj. pomorskim, zachodniopomorskim i wielkopolskim. W dodatku w co piątej skontrolowanej szkole brakuje wyposażenia dla dodatkowych uczniów.



Czy uważasz, że reforma oświaty była potrzebna?

Najwyższa Izba Kontroli krytykuje reformę edukacji wprowadzoną przez minister edukacji Annę Zalewską i rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzona 1 września 2017 r. reforma oświaty, zakładająca m.in. likwidację gimnazjów to najszybciej wprowadzona zmiana w historii szkolnictwa, która w niecałe dziewięć miesięcy zmieniła wszystko - od struktury szkół przez podstawy programowe i nowe podręczniki, skończywszy na konieczności dostosowania budynków placówek i ich wyposażenia.

Według kontrolerów NIK minister Edukacji Narodowej nierzetelnie przygotowała i wprowadziła zmiany w systemie oświaty. Przygotowując reformę nie przeanalizowano finansowych i organizacyjnych skutków projektowanych zmian. Tymczasem wydatki organów prowadzących szkoły na zadania oświatowe wzrosły o ponad 12 proc. przy wzroście rządowej subwencji tylko o 6 proc. Ponadto projektując reformę założono zmniejszenie kosztów kształcenia w przeliczeniu na ucznia.

Podwójny rocznik w rekrutacji



Efektem wprowadzonych przez ministerstwo zmian jest wystąpienie tzw. podwójnego rocznika. W rekrutacji do klas I szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych w roku szkolnym 2019/2020 biorą udział absolwenci III klasy gimnazjum i VIII klasy szkoły podstawowej. Łącznie jest to ponad 705 tys. uczniów w całym kraju. To oznacza, że szkoły ponadgimnazjalne i ponadpodstawowe we wrześniu 2019 r. muszą przyjąć o blisko 370 tys. więcej uczniów.

Kumulacja roczników budziła szczególne obawy rodziców.

- Tymczasem minister nie przeprowadził rzetelnych i kompleksowych analiz dotyczących możliwości przyjęcia do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych absolwentów VIII klas szkół podstawowych oraz III klas wygaszanych gimnazjów. Dane, które minister analizował, były niepełne i ograniczyły się do dostępności sal z 13 proc. szkół - wzięto pod uwagę tylko samodzielne licea ogólnokształcące. Pominięto pozostałe szkoły, tj. technika i szkoły branżowe I stopnia, jak również szkoły funkcjonujące w zespołach - podsumowuje swoją kontrolę NIK.
Z danych kuratorów oświaty ze stycznia 2019 r. wynikało, że stan przygotowań do przyjęcia podwójnego rocznika był różny w skali kraju. Nieprawidłowości stwierdzono w 19 proc. skontrolowanych szkół ponadgimnazjalnych.

Czytaj też: Większy wybór w rekrutacji do szkół średnich

Stan przygotowania oferty edukacyjnej dla absolwentów podwójnego rocznika na styczeń 2019 r. Stan przygotowania oferty edukacyjnej dla absolwentów podwójnego rocznika na styczeń 2019 r.

Osobna rekrutacja, ale nierówne traktowanie



W przyszłym roku szkolnym 2019/2020 w szkołach średnich spotkają się absolwenci gimnazjum i szkoły podstawowej. Każda z tych grup będzie jednak realizowała odrębny program nauczania, dlatego nie ma możliwości, aby spotkały się w tej samej klasie.

Proces rekrutacyjny będzie przebiegał osobno. Zastosowano w nich jednak takie same ustawowe kryteria rekrutacyjne, ale inny sposób przeliczania na punkty wyników egzaminu gimnazjalnego i egzaminu ósmoklasisty z uwagi na różny ich zakres.

- Punkty za egzaminy końcowe dla jednych i drugich sumują się do 100, jednak podzielone są pomiędzy trzy przedmioty w przypadku egzaminu ósmoklasisty (35 pkt, 35 pkt i 30 pkt) oraz pięć przedmiotów w przypadku egzaminu gimnazjalnego (po 20 pkt). Dodatkowe 100 pkt. absolwenci obu typów szkół mogą otrzymać za oceny z czterech przedmiotów - za ocenę celującą 18 pkt., co daje razem 4x18 pkt., 18 pkt. za szczególne osiągnięcia, 7 pkt. za świadectwo ukończenia szkoły z wyróżnieniem oraz 3 pkt. za aktywność społeczną. W tej sytuacji bardzo ważne są oceny na świadectwach ukończenia szkół. Tymczasem NIK zauważa, że w polskich szkołach nie ma spójnego i porównywalnego pomiędzy szkołami systemu oceniania uczniów. Przykładowo za opanowanie 50 proc. wymaganego materiału uczniowie mogli otrzymać w różnych szkołach ocenę dopuszczającą, dostateczną lub dobrą - przekonują kontrolerzy NIK.

Czytaj też: Co oferują trójmiejskie szkoły średnie? Rusza rekrutacja

Nowe podstawy programowe przygotowane nierzetelnie



Wątpliwości NIK budzi także proces przygotowania nowych podstaw programowych. Już teraz część dyrektorów szkół wskazuje na potrzebę ich zmiany, bo nie są one dostosowane do możliwości uczniów. Reforma spowodowała pogorszenie warunków nauczania w części szkół - lokalowych czy wyposażenia sal w pomoce dydaktyczne.

- NIK ocenia, że prowadzony przez ministra proces przygotowania nowych podstaw programowych był nierzetelny. Tylko 20 proc. ekspertów je opracowujących było rekomendowanych przez instytucje związane z systemem oświaty. Pozostałych wybrał minister w sposób autonomiczny - czytamy w podsumowaniu raportu.

Opinie (131) ponad 10 zablokowanych

  • Niczego nie brakuje !!!

    Chudzi usiądą po dwóch na krześle i będzie git.

    • 12 2

  • kodziarstwo kontratakuje? (1)

    Może Kwiatkowski zajmie się aferą podkarpacką na czym się zna?

    • 2 17

    • Może komentator przestanie odwracać, nomen omen, kota ogonem i zaprzestanie pie.rzenia 3 po 3.

      • 4 0

  • Włos z głowy nie spadnie chociaż wylać na zbity pysk się należy

    To co odkrył NIK to czubek góry lodowej. Za cofnięcie się o 50 lat w metodach i warunkach kształcenia naszych dzieci w normalnym kraju taki minister wylany by został na zbity pysk ale w Polsce włos Pani minister z głowy nie spadnie. Kto zapłaci za straty moralne u dzieci które widzą bardzo dobrze jak mało robią nauczyciele aby zachęcić irozwijać potencjał każdego ucznia zgodnie z jego predyspozycjami do rzetelnej nauki i pozytywnej rywalizacji oraz zaradności tak potrzebnej w dorosłym życiu. To się zemści w najbliższej przyszłości, że zamiast nauczonych i dobrze wykształconych młodych ludzi przygotowanych do pracy tak aby pracodawcy się o nich bili .Efekt obecnej reformy to zdecydowana większość młódych ludzi będzie pragmatycznymi przeciętniakami do douczenia wykonywania czynności zawodowych jak małpa. Zdolnego i zaangażowanego młodego pokolenia walczącego o wyniki w nauce i rozwoju aby pójść studia będzie coraz mniej.

    • 11 2

  • Beznadziejny rząd i Zalewska! !!

    Miernoty psują co się da. Wywieźć Zalewską na taczce.
    Brak miejsc w szkołach w poszczególnych województwach nieprzypadkowy. Pokrywa się z wynikami wyborów. Rozliczę tych Hunów w wyborach!!!!

    • 9 1

  • NIK

    Krytykuje zawsze wszystko i wszędzie.

    • 3 8

  • zgadzam się z wnioskami NIK. U mojej córki cześć lekcji w szkole podstawowej w gdyni odbywa się w stołówce szkolnej. Nauczycielka na początku roku informowała że cudem udało się uniknąć sytuacji, że lekcje będą się zaczynać o 7. Zajęć dodatkowych nie ma bo brakuje wolnych sal. Proponuję porozmawiać z rodzicami dzieci bo oni najlepiej wiedzą jak w praktyce wygląda reforma-deforma.

    • 8 1

  • Ja nie rozumiem tylko jednej rzeczy - dlaczego reagujecie wszyscy dopiero teraz?!

    Przecież ustawa nie została zmieniona wczoraj czy rok temu... a wszystko dzieje się dopiero po takim czasie...

    • 4 1

  • Powrót do gimnazjów. Przecież wszystko da się odwrócić

    • 0 7

  • Dziwne, że teraz nik zauważyła, że ocena końcowa ocenie końcowej nierówna. Przecież takie samo punktowane było, kiedy składałam papiery do LO - prawie 20 lat temu.

    • 1 1

  • Korepetycje z matematyki dla uczniów szkoły podstawowe

    Oto pozostałość po epoce komunizmu - szkolnictwo nie tchnięte reforma- a jedynie pomazane działaniami pozornymi, prze ludzi którym zależy na głupim Narodzie, łatwym do sterowania.Przypadek Wałęsy sterowanej marionetki pyskatej lecz niestety nie będącej szczytem intelektu.
    Szkoła wymaga rewolucyjnych zmian, nowych kierunków i rozwiązań ustawodawczych. Nikt nie jest zainteresowany podniesieniem pozionu oświatym,tym bardziej selekcji rodzaju kształcenia: poziom podstawowy dla wszystkich, najlepsi poziom licealny(matura+studia),pozostali technika (ew. dstudia zawodowe)+ zawodówka (praca). Proste uzdrawia sytuację zarówno w szkolnictwie jak i społeczeństwie (porządek kompetecyjny-brak Siwaków w rządzie)) (awans na poszczególne szczeble edukacji+ kadra zarządzająca). Proste - czemu więc nikt nie wprowadzi tych zmian (boją się odejścia z władzy czy przekupieni?)Proste

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Funkcją skóry u człowieka nie jest:

 

Najczęściej czytane