• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie będzie przymusu posyłania 6-latków do szkół

Elżbieta Michalak
3 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Wygląda na to, że obowiązek szkolny dla sześciolatków zostanie zniesiony, a żeby posłać sześciolatka do pierwszej klasy potrzebne będzie... orzeczenie z poradni o jego zdolności do podjęcia nauki w szkole. Wygląda na to, że obowiązek szkolny dla sześciolatków zostanie zniesiony, a żeby posłać sześciolatka do pierwszej klasy potrzebne będzie... orzeczenie z poradni o jego zdolności do podjęcia nauki w szkole.

Jeszcze w grudniu przedstawiony zostanie projekt dotyczący wycofania sześciolatków ze szkół. Rodzice mają odzyskać prawo decydowania o tym, czy posłać swoje dziecko do szkoły, czy zostawić je w przedszkolu. Czy na taką zmianę przygotowane są trójmiejskie samorządy i przedszkola?



Jesteś za:

W edukacyjnych reformach można się ostatnio pogubić: przygotowywana likwidacja gimnazjów, wycofywanie egzaminów państwowych kończących naukę w podstawówce, czy zapowiadana, kolejna reforma sześciolatków. Porządki trwają w najlepsze.

Klasa pierwsza od siódmego roku życia

Minister edukacji zapowiedziała, że w grudniu przedstawi projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, który wprowadzi obowiązek szkolny dla dzieci siedmioletnich. Oznacza to, że od następnego roku szkolnego sześciolatki nie będą musiały iść do szkoły, o czym ostatecznie zdecydować mają rodzice.

- Damy rodzicom wolność. Wrócimy do zerówek, kończąc z "tajnymi kompletami". Nauczyciele będą w zerówkach oficjalnie uczyć liczenia, pisania i czytania. Podwyższymy też wiek szkolny. Dzieci zostaną w swoim środowisku. Nie będą zmuszane, by w wieku sześciu lat iść do szkoły - mówiła na konferencji minister Anna Zalewska.
Dodatkowo rodzice dzieci urodzonych w 2009 r. (wszystkie sześciolatki) i tych urodzonych od lipca do końca grudnia 2008 r. (siedmiolatki), które we wrześniu 2015 r. poszły obowiązkowo do szkoły i nie radzą sobie w niej, będą mogli powtórnie zapisać je do klasy pierwszej. Szczegóły mają być znane w najbliższych dniach.

- Zgodnie z zapowiedziami pani minister Anny Zalewskiej, projekt ustawy obniżającej wiek rozpoczynania edukacji szkolnej zostanie przedstawiony w najbliższych dniach. Wtedy też możliwa będzie odpowiedź na wszystkie szczegółowe pytania na ten temat - mówi Justyna Sadlak z biura prasowego Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Zabraknie miejsc w przedszkolach dla trzylatków?

Jeszcze w czerwcu, w odpowiedzi na niż demograficzny i rozluźnienie w przedszkolach, MEN miało w planach posłać do nich dwulatki. Dziś samorządy martwią się, że przez cofnięcie sześciolatków do przedszkoli znów może być w nich ciasno i może zabraknąć miejsca dla najmłodszej grupy, trzylatków.

- Dużo zależy od tego, jak zapis ustawy zostanie skonstruowany. Na ten moment nie potrafimy powiedzieć, ile dzieci sześcioletnich pójdzie do klasy pierwszej, a ile zostanie w przedszkolach. Jeżeli większość zostanie w przedszkolu, a proszę pamiętać, że przyjąć musimy też pięcio- i czterolatków, może zdarzyć się tak, że zabraknie miejsc dla trzylatków - mówi Krystyna Przyborowska, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Gdyni. - W tej chwili mamy ich w przedszkolach publicznych 1595.
Odciążenie przedszkoli może utrudnić zapis, zgodnie z którym sześciolatki urodzone w okresie od września do grudnia, które zgodnie z wolą rodzica miałyby pójść do klasy pierwszej, będą musiały mieć odpowiednią opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej, która potwierdzi ich zdolność do podjęcia nauki.

Mimo możliwych trudności samorządy trójmiejskie będą musiały wypracować jakieś rozwiązania i zapewnić miejsce każdemu dziecku, które zgodnie z rozporządzeniem ma prawo zostać objęte obowiązkiem przedszkolnym.

- Prowadzenie przedszkoli jest zadaniem własnym gminy i trzeba będzie te miejsca znaleźć w przedszkolach zorganizowanych w szkołach podstawowych. Zapewne część rodziców zadecyduje o rozpoczęciu edukacji dziecka w klasie pierwszej - mówi Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni. - Konkretne liczby nie są nam teraz znane i dopiero po uprawomocnieniu się nowej ustawy oraz sposobu i trybu wprowadzanych zmian będzie można oszacować ewentualne problemy i zagrożenia.
Sopot może zaoferować przedszkolakom maksymalnie 20 dodatkowych miejsc (niewiele, do szkół podstawowych we wrześniu poszło tu 197 sześciolatków, a jedynie 18 zostało odroczonych). Kilkoma wolnymi miejscami dysponuje też Gdynia, gdzie po tegorocznych rekrutacjach zostało ich ok. 50. W Gdańsku natomiast po zakończeniu głównej rekrutacji zostało wolnych 320 miejsc dla czterolatków, ale że zabrakło ich dla trzylatków, z tej puli przekazano dla nich dodatkowych 117 miejsc. Na dzień dzisiejszy w Gdańsku wolnych jest 175 miejsc we wszystkich grupach wiekowych łącznie.

80 proc. sześciolatków w szkołach

We wrześniu 2015 r. blisko 6 tys. sześciolatków poszło do klas pierwszych trójmiejskich szkół podstawowych (3936 w Gdańsku, 1848 w Gdyni i 197 w Sopocie). To zdecydowana większość, bo jedynie 19 proc. zostało od obowiązku odroczonych, pozostając w przedszkolach lub oddziałach przedszkolnych zorganizowanych w szkołach. W takiej sytuacji znalazło się 833 sześciolatków z Gdańska, 305 z Gdyni i 18 z Sopotu.

Miliony na dostosowanie szkół do sześciolatków

Na obowiązkowe przyjęcie sześciolatków do szkół gminy przygotowywały się długo i przeznaczały na to niemałe pieniądze. Gdańsk w ciągu 10 lat na modernizację szkół i inwestycje przeznaczył ponad 600 mln zł. W samym 2014 r. była to kwota 51 mln, a w 2015 ok. 60 mln zł.

- Nie można wydzielić kosztów poniesionych tylko na sześciolatków, bo zmiany w infrastrukturze, np. remonty i dostosowanie toalet czy szatni służą całej społeczności szkolnej, ale większość tych działań była podjęta i zrealizowana po to, aby przygotować jak najlepiej miejsca dla uczniów w różnym wieku, w tym sześciolatków - mówi Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku.
Sopot na przystosowanie szkół do sześciolatków wydał ponad 150 tys. zł, głównie na zakup wyposażenia do sal dydaktycznych oraz na prace remontowo-adaptacyjne .

- Przez kilka lat dostosowywaliśmy infrastrukturę szkolną, tworząc rzeczywiste przedszkola w szkołach oraz inwestowaliśmy w kadrę, która zna, rozumie i umie tworzyć środowisko uczenia się współczesnym uczniom - mówi Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska. - Trudno zrozumieć, czemu poświęcać tak wiele wykonanych przez gminy działań oraz doświadczonych i przygotowanych dziś osób.
"Stop eksperymentom na dzieciach"

- Jestem mamą dziecka z rocznika 2010, czyli tego, który we wrześniu przyszłego roku miało trafić do pierwszych klas w szkołach. Nie podobała mi się poprzednia reforma, ale jeszcze bardziej nie podoba mi się też to, co się dzieje obecnie - mówi Wioletta z Gdańska, mama pięciolatki. - Protestuję przeciwko eksperymentowaniu kosztem dzieci, bo o nich w tej walce politycznej chyba wszyscy zapomnieli. O tych, które będą powtarzały pierwszą klasę, o tych, które będą powtarzały zerówkę i o tych, jak moja córka - które cały ten rok w przedszkolu są przygotowywane do przejścia do szkoły. Panie przedszkolanki realizowały i pewnie będą realizowały program przygotowawczy, który okazał się w trakcie nieaktualny. Reform, a właściwie kontrreform nie przeprowadza się w ten sposób. Dla mnie to skandal większy niż wcześniejsza reforma.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (176) 3 zablokowane

  • Nie nadążam (11)

    Normalnie komedia pomyłek! Biedne dzieciaki.

    • 136 14

    • w ten sposób powstaną dwie kategorie dzieci (8)

      normalne szkolone od 6 roku życia i te opóźnione Ja nie zgadzam się aby moje dziecko w kolejnej klasie było obciążane obecnością dzieci opóźnionych !! Trzeba do końca prowadzić dwutorowo klasy dla normalnych dzieci i dzieci opóźnionych!!!!

      • 18 46

      • (4)

        Chyba nie czytałeś/aś artykułu. Dzieci będą się uczyć czytać i liczyć tyle że nie będzie się to nazywało pierwsza klasa a zerówka. Jak dla mnie zmiana na plus. Szkoda tylko że znowu tak na łapu capu to robią.

        • 17 5

        • ale pobyt w szkole to nie tylko nauka czytania i liczenia !!!! (2)

          Twoje dziecko Twoja sprawa Ja zanim posłałam moje dziecko do szkoły porozmawiałam sobie z przedszkolankami i nauczycielkami !!!

          • 4 4

          • Więcej oglady (1)

            Z kim??? Z przedszkolankami i nauczycielami??? To może w woli ścisłości panie pracujące w przedszkolach to NAUCZYCIELE!!!! Ja na dyplomie mam napisane NAUCZYCIEL WYCHOWANIA PRZEDSZKOLNEGO I EDUKACJI WCZESNOSZKOLNEJ a nie przedszkolanka !!!

            • 7 8

            • "w woli ścisłości"?

              • 13 1

        • trudno żeby wykształciuch przeczytał do końca tak długi tekst - powinno być więcej ikonek i emotikonów

          • 1 0

      • ciemnym ludem Latwiej manipulować

        • 8 4

      • Myślę, że twoje myślenie jest opóźnione. Dzielenie i pisanie o dzieciach "normalnych" i "opoźnionych" to brak wyczucia sprawy. (1)

        • 12 1

        • o przyszłości mojego dziecka ma decydować "wyczucie sprawy" ??

          w koncu mamy wolność i oprócz ludzi wykształconych będą potrzebni przyuczeni do prostych prac
          pozdro bez odbioru

          • 0 3

    • Zerówki (1)

      No właśnie, moja córka chodzi do szkolnej zerówki, dopiero co w listopadzie skończyła 5 lat i od września 2016 miała iść do 1 klasy. Czy konieczne jest powtarzanie zerówki, nie może rok dziecko po prostu pobyć w domu i jako 7 latka pójść do 1 klasy? Ja jestem mamą niepracującą, mam czas by zająć się dzieckiem, a nie bezsensownie prowadzić je drugi rok do zerówki.

      • 8 8

      • Jak masz czas zająć się dzieckiem to sama je ucz w domu. Tak też można.

        • 10 0

  • (3)

    "Popieprzyło" wszystkich: Elbanowskich, PO, PIS, wszystkich kompletnie nie obchodzi dobro dzieci... Przerzucając się tylko słowami. Wg mnie powinno być tak: o tym czy możesz iść w wieku 6 lat do szkoły powinna decydować Poradnia psychologiczna-pedagogiczna np. przy szkole (ale nie takie jak teraz funkcjonują pytając się rodziców czy chca aby dziecko poszło). Jeżeli 6 latek nie nadaje się niech spokojnie pójdzie jako 7 latek! Jak jest gotowy to niech idzie! A MY RODZICE weźmy się do pracy i przestańmy słuchać tych kretynów!

    • 112 39

    • a jak nie (1)

      a jak 7dmiolatek nie jest gotowy? Ma iść do pierwszej klasy w wieku 40 lat?

      Weźcie ludzi dajcie spokój. ŻADEN PSYCHOLOG a tym bardziej śmierdzący urzędas nie ma prawa decydować o moich dzieciach.

      • 29 17

      • to są szkoły specjalne.... Brutalne ale dzięki temu Twoje dziecko może być szczęśliwsze

        • 21 6

    • Tak właśnie ma być dzięki P.Elbanowskim i PISowi - nie umiesz czytać?

      • 0 1

  • Biedne dzieci, biedni ludzie ... (13)

    NIKT nie liczy konsekwencji finansowych i społecznych tych zmian, które nowa władza nam serwuje lub zamierza.
    Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z WSZYSTKICH zmian, które już zachodzą w naszym kraju pod nowymi rządami (i pod osłoną nocy). Dlaczego? Bo będzie może bardziej bolało ale szybciej się zakończy - nie w 2 lata jak w latach 2006-2008 ale duuużo szybciej. Czego sobie i Państwu życzę.
    Bo jak mówią, im wyżej wejdziesz z tym większym hukiem spadniesz.
    P.S.
    Przypominam, że połowa uprawionych do głosowania, która z tego prawa w październiku niestety nie skorzystała, nie ma tu nic do powiedzenia ani do komentowania.

    • 120 52

    • (5)

      Przypominam, ze nawet jesli ktos nie glosuje ani nawet nie placi podatkow, to ma takie samo prawo do komentowania tak dlugo jak dlugo polskie panstwo rosci sobie do niego jakiekolwiek prawa.

      • 13 21

      • (4)

        Kto nie głosował to oczywiście ma prawo do komentowania (wolność słowa jeszcze mamy) ale nie ma on prawa moralnego do narzekania na otaczającą go rzeczywistość, bo nie skorzystał ze sposobności kiedy na tą rzeczywistość mógł mieć wpływ.

        • 37 7

        • ja nie głosowałem. (1)

          I mam prawo mówić co mi się podoba.
          I mam pełne prawo narzekać i wymagać. Jestem Polakiem i tu mieszkam(choć mogłem jechać wszędzie i tam łatwo żyć)
          Żaden z kandydatów nie zasługiwał, by na niego napluć.
          Nie mam obowiązku głosować na siłę, gdzie każdy wybór to zły wybór.

          • 7 28

          • No jak to przecież PO jest lepsze bo tylko 2 sędziów usiłowało wcisnąć do Trybunału. Są dwa razy lepsiejsi..... Ale że PO nie przygarnęła 50 posłów PIS (jakoś wcześniej z kilkoma się udało...) wtedy mieliby większość ....

            • 2 10

        • jaki wpływ?

          jaki wpływ?

          • 5 1

        • sugestywna opinia...

          A kto dał moralny mandat dla głosujących,by decydowali o możliwości komentowania bez zawistnego odbioru? Dobro narodu to nie konkurs rozdawniczy wg mnie i każdy obywatel ma prawo komentowania, a że co niektórzy mają dość społecznego przyzwolenia, by się wielka "Ch" działa..być może wolą robić po prostu swoje, bo walka bądź bardziej złożone funkcjonowanie z systemem (przypomnę: całą armią urzędników i biurokratyczną machiną) to nieraz utrata zdrowia. Czasem myślę, że Brunon K. wcale nie chciał tak źle dla narodu i ta przysługa w jego głowie była szczera. Nie chcę pisać, że potrzebna, bo jak widać naród ma jeszcze czas, by się obudzić.

          • 2 0

    • Popieram wypowiedż "ja". (5)

      Ja też się teraz śmieję z tych wszystkich osób, co głosowały na PIS, a będę śmiać się jeszcze głośniej. Przecież chcieliście, żeby PIS wygrało, to czemu teraz narzekacie, cieszcie się z nowej władzy, przecież znaliście program wyborczy tejże partii. Macie teraz cyrk na kółkach z Macierewiczem i jego 20letnim doradcą, pisowskim trybunałem konstytucyjnym, deptaniem flagi unijnej, cieszcie się.

      • 23 5

      • (4)

        Cieszymy się,a Ty dalej oglądaj TVN. PiS jedzie z wami lemingami jak chce i bardzo dobrze najpierw trzeba oczyścić pole z POmiotów a następnie działać.Popieram bo to dobre zmiany i j.ał was pies.

        • 5 20

        • "czyścić pole z POmiotów" "i j.ał was pies" (2)

          ... bez komentarza.

          • 12 1

          • (1)

            No cóż,elektorat Pisu.

            • 10 2

            • Przerażające jest to, że mamy 21 wiek i oddajemy władze w rece troglodytów.

              • 9 1

        • Na końcu tych inwektyw zapomniałeś (łaś) dodać: "Tak na dopomóż Bóg. Amen."

          • 8 1

    • ale debil ... i jeszcze się tym szczyci

      • 0 0

  • Wina rodziców (20)

    Osobiście posyłam Swoje dziecko do szkoły w wieku 6 lat po innych dzieciakach widać ze daje to pozytywne skutki w postaci rozwoju dziecka. Mój maluch o niebo bije dzieci w w tym samym wieku. Drodzy rodzice czas przestać traktować Swoje dziecko jak jajko i im szybciej zacznie się uczyć tym lepiej i zaowocuje to w przyszłości

    • 112 129

    • Zrobiliśmy tak samo, rocznik 2008. Dużo czasu poświęciliśmy na edukację, czytanie, liczenie, pisanie (tutaj był największy problem, wyuczanie ręki). Teraz ten czasu który poświeciliśmy widać w szkole. Nasza córka jest w klasie jako jedyna poszła jako 6 latek, a jest jedna z najlepszych zarówno w czytaniu i liczeniu :) I co najważniejsze sama chce się uczyć. Ważne trzeba znaleźć proporcje: musi być czas na naukę i czas na zabawę. Czasami widać że jest dzieckiem :) przychodzi do domu i chce sie bawić... ale po jakimś czasie przechodzi naturalnie do nauki! Istotne żeby jej pokazać, że to czego się uczy przydaje się jej :)

      • 26 21

    • szybciej szybciej szybciej (8)

      szybciej do szkoły, szybciej do pracy.
      Pracować, zarabiać, płacić podatki.
      Tyrać do śmierci.
      Ludzie, opamiętajcie się, dajcie dzieciom żyć I się bawić.
      Co z tego, że czyta I pisze w wieku 6 lat a nie 7? Lepiej mature napisze w wieku lat 19? Kpina.
      Cieszę się, że będzie wybór. Choć mój synek ma niespełna 3 latka :)

      • 56 21

      • (1)

        nie zrozumiałaś mnie, ja bawiłem się z moją córką. Nauka była poprzez zabawę!

        • 15 12

        • Tylko że w szkole z 6 latkiem nikt nie będzie się bawił bo trzeba przerobić podstawę programową ( która w wielu miejscach jest rozwojowo niedostosowana)

          • 29 5

      • (5)

        Takim działaniem tylko krzywdzisz dziecko. Jak będzie na studiach i większość będzie z wieloma rzeczami do przodu to zobaczysz kto komu będzie dziękował. Wychowasz lenia i nieudacznika, bo o rok dłużej pozwolisz mu się "bawić". Świat idzie do przodu, a Ty skazujesz swoje dziecko na starcie na gorszą pozycję. Będziesz tego żałować jak on dorośnie, ale będzie już za późno. Chyba, że chcesz dziecko wykształcić do najprostszych prac to wtedy nie ma to znaczenia kiedy nauczy się pisać i czytać, byle przez 18stką. To nie jest wcale sarkazm, bo takich też trzeba i to dużo więcej. No, ale to Twój wybór.

        • 7 30

        • nie każdy idzie na studia

          z kury nie zrobisz orła żaden "delasal" nie pomoże

          • 5 2

        • rozumiem że według Ciebie wszyscy ci co dotychczas zaczynali szkołę w wieku 7lat (kilka pokoleń) to są sami "lenie i nieudacznicy"

          skoro sam masz dziecko (a więc swoje szkolne lata za sobą) to Ty również zaczynałeś szkołę w wieku 7 lat, nie wiem czy studia kończyłeś czy też nie (bez znaczenia) ale zapewne piszesz z własnego doświadczenia o wychowaniu "lenia i gorszej pozycji"

          • 12 2

        • krzywda (1)

          Oczywiście, że krzywdzę. Świadomie I z premedytacją.
          Pozwalam sie dziecku bawić, biegać, hałasować, brudzić I nawet....... w wieku niespełna 3 lat nie znać jeszcze wszystkich literek I cyferek!
          Masakra... Jak mój biedny syn sobie na studiach poradzi?! Już jest spisany na straty.
          Wyrodna ze mnie matka.

          • 13 0

          • Też taka byłam wyrodna a potem się zaczęła się naturalna ciekawość wszystkiego i teraz jako niespełna 5 latek - powoli płynnie czyta, liczy. Kuleją inne umiejętności ale nie wpadam w panikę ma czas. Mimo tego jeśli rzeczywiście będziemy mieć wybór pójdzie do szkoły jako 7 latek.

            • 7 1

        • Tak się składa, że krajem który ma najlepsze wyniki w nauczaniu jest Finlandia. No strasznie jest zacofana... Dzieci do szkoły idą w wieku 7 lat. Nieuki, lenie jedne. Skrzywdzone strasznie... W Szwecji to samo.... sama patologia, dzieci do szkoły posyła w wieku 7 lat... No znowu lenie, nieuki jedne...

          • 7 2

    • (4)

      Przedszkole ma więcej zalet dla pracowników najemnych
      1. Czynne od 7-17 11 miesięcy w roku
      2. Odporne jest na różne ferie, dni wole przed świętami, po świętach, dni nauczyciela, rekolekcje itp co daje w sumie kilkadziesiąt dni wolnych dla dziecka, gdy oboje rodzice pracują nie ma szans na tyle urlopu

      Szkoła ma więcej zalet gdy mama siedzi w domku - zrobi śniadanko, obiad, zaprowadzi do szkoły i odbierze dziecko z przechowali o ludzkiej porze itp

      • 45 1

      • Dni wolnych "od dziecka" (3)

        Oczywiście - najlepiej przedszkole czynne całą dobę , bezpłatne bo pracownik najemny chce mieć jak najwięcej wolnego od dziecka a nie dla dziecka . Pracuję w tej instytucji i dla większości rodziców to przechowalnia. Nawet wigilię najlepiej jakby dziecko spędziło w przedszkolu, bo wtedy nie przeszkadza w przygotowaniu świąt .

        • 6 5

        • (1)

          niestety sporo jest takich rodziców jak piszesz
          ale jak wszędzie są dwie strony medalu, jest też sporo rodziców którzy jeśli tylko było by to możliwe to w ogóle nie posyłało by dzieci do przedszkola, a posyłają bo muszą, bo trzeba za coś utrzymać rodzinę
          nie wszyscy pracują po 8 godzin miedzy 7 a 15

          • 6 0

          • To prawda - kudzie są najróżniejsi.

            • 0 0

        • dokładnie tak. w naszej szkole mamuśka przywiozła córkę do świetlicy w Wigilię, dała dziecku karteczkę do przekazania pani. Odbiorę o 16... Szkoła szukała mamuśki, bo wcześniej była podawana informacja, że świetlica w tym dniu czynna jest do godziny 14-tej. Ojciec, który przyjechał po córkę, powiedział, że mama była bardzo zajęta, bo paznokcie musiała sobie zrobić...

          • 5 2

    • znam dziecko czytajace płynnie w wieku 5 lat, języki obce, itp. (1)

      "przeskoczyła" dwie klasy, sukcesy na olimpiadach naukowych,
      dzisiaj nie ma przyjaciół, jest wyalienowana

      • 27 8

      • dokladnie o to chodzi.

        to że ktoś czyta nie znaczy że jest gotowy na szkołę

        • 20 3

    • (1)

      "O niebo bije dzieci"?

      • 10 0

      • No agresywne jest.
        Teraz taka moda. Bicia uczy się już od przedszkola.

        • 6 0

    • Tylko pamiętaj. Nie każdy dzieciak będzie miał jak twój. Więc piszesz tylko subiektywnie o swoim dziecku.

      W innych podobnych przypadkach może być inaczej. Pozwól rodzicom decydować za swoje dzieci, tak jak ty zdecydowałaś o swoim.

      • 6 0

  • i bardzo dobrze (11)

    to że 6 letnie dziecko trafiało do I klasy było jedną z większych durnot PO.

    Pozostałe:
    - przywłaszczenie prywatnych pieniędzy z Ofe
    - podniesienie podatku VAT
    itd.
    Dlatego już na tych ... Nigdy nie zagłosuje.

    • 110 86

    • Ogólnie zgoda.

      Niestety, obecni chorzy na władzę pomyleńcy nie będą ani trochę lepsi.

      • 17 15

    • akurat koniec OFE to najlepsza rzecz jaką zrobił rząd PO. (4)

      mimo że był to zwykły trick na ograniczenie deficytu.
      ale 6 letnie dzieci w szkole to porażka(również w tym samym celu - by móc więcej pożyczać)

      • 3 23

      • to powinni tą kasę (3)

        którą zabrali z OFE przelać na Prywatne konta właścicieli tych kont - czyli Nas ludzi którzy płacili te składki, a tak "zawłaszczyli te pieniądze" a to jest nie do wybaczenia.
        Najśmieszniejsze jest to że Trybunał Konstytucyjny przyznał... że jest to zgodne z prawem - to już druga porażka z tym tematem.

        • 24 1

        • jaki piękny plan (1)

          też bym chciał.
          Jest tylko mały problem:
          wszyscy myślą że tam były jakiś pieniądze, a tam NIC NIE MA !!!
          oni zabrali stamtąd obligacje i je sobie umorzyli. Nie było pieniędzy tylko DŁUG.
          Zrozumcie to wreszcie.

          • 7 6

          • sugestywna opinia...

            To wychodzi na to, że za*ebali nam więcej?

            • 10 1

        • Czyli już wiemy, dlaczego PO wybrało 5 sędziów Trybunału, żeby mieć wpływ na takie decyzje jak np. OFE.

          • 7 4

    • w OFE nie bylo zadnych pieniędzy , byly tylko zapisy księgowe (4)

      nic nie warte oraz kasa na wypłty dla Prezesów .

      • 7 8

      • były (1)

        bo płaciło się składki i dostawało się wyciąg z konta ile tych pieniędzy tam jest.
        Ale widocznie nie płaciłeś i nie wiesz.

        • 7 4

        • nie było.

          nie było i tyle. trochę szło w akcje a reszta w obligacje. W DŁUG!!!

          • 4 7

      • TO na subkoncie w ZUSie nic nie ma. To wirtulany zapis, a realna emerytura będzie wypłacana za 20-30 lat

        i zależna od sytuacji gospodarczej kraju w przyszłości.

        • 6 0

      • bo zostały zmarnowane na zakup obligacji

        sp, z których wykupu popaprańcy i złodzieje chcieli się wykpić i to im się niestety udało, ale dla mnie były fizyczne, istniejące, zarobione ciężką pracą pieniądze, wpłacone w postaci składek...

        • 2 0

  • decyzja (2)

    No to kto ma w końcu zdecydować rodzic czy Pani psycholożka ? Z tego artykułu wynika, że znowu chcecie decydować za nas. TYLKO RODZIC może powiedzieć czy dziecko może iść do szkoły czy nie.
    Panie psycholożki , które przez dwie godziny męczą dzieci i się uważają za mądrzejsze nie powinny tutaj mieć nic do powiedzenia. Dzieci chcą iść do szkoły i nie wiem czy Mamy pozwolą sobie na przekazanie dziecku, że Pani Psycholożka powiedziała, że nie pójdziesz do szkoły !
    Nie żałuję , że moje dzieci poszły do szkoły rok wcześniej i na szczęście nie musiałam mieć od nikogo zaświadczenia. Wiek nie odgrywa roli, przyjdźcie do szkoły i zobaczcie kto w klasie jest najlepszy 6-cio czy 7-mio latkowie ? Kto jest pilniejszy i rwie się do nauki ? Kto pyta jaką dostanie ocenę (a mądrale zlikwidowali oceny i teraz Mamusie muszą w domu tłumaczyć dzieciom czy chmurka ze słoneczkiem to jest 5 czy 4 , a słoneczko uśmiechnięte to 5 czy 6 ! Dzieci i tak wiedzą kto w klasie na którym miejscu stoi i nie chcą być już traktowane jak przedszkolaki.

    • 45 36

    • Oj, Pani Matko... (1)

      Krótki wpis, a jak wiele mówi.
      1. Rywalizacja. Rywalizacja z innymi o wszystko - z psychologami, nauczycielami, innymi rodzicami. Dodatkowo wplątywanie dziecka w te swoje gierki - wcześniejsze puszczenie do szkoły, ustawianie w szeregu, podjudzanie dziecka do wywyższania się...
      2. Niezrozumienie. Niezrozumienie różnicy między stopniem a oceną.
      3. Brak szacunku. Brak szacunku do innych, które wpajane jest dziecku już od najmłodszych lat.
      Podsumowując: typ "mamuśki" walcząco-krzyczącej. Tylko, że ta cała para w gwizdek, a nie w rzeczywiste wychowanie.

      • 7 7

      • ?

        • 2 0

  • pozostaje kwestia podręczników (4)

    Obecnie są dostosowane do dzieci 6-letnich. W pół roku nikt nie opracuje nowej podstawy programowej, dla starszych dzieci- i nie przygotuje dla nich nowego podręcznika.
    Ciekawe, czy 7latki będą się uczyć dodawać i odejmować do 10ciu?
    Czy ktoś na kolanie napisze nową podstawę?- chyba tylko Elbanowscy...

    • 58 16

    • Te pieniądze mogły pójść na wyposażenie szkół, dopracowanie programu, doszkalanie nauczycieli albo lepsze podręczniki czy np. darmowe dla dzieci z rodzin wielodzietnych albo tych z niskim dochodem np. 1000 na łebka max (uważam, że zamiast kilogramów durnych ćwiczeń, powinien wrócić elementarz i zeszyty).... ale po co? FuJarek musi tupać kaczą płetwą, żeby jego było na wierzchu.

      • 12 6

    • Podstawa programowa (1)

      Ciekawa jestem co wymyśli PIS w całym swoim geniuszu, jeżeli chodzi o podstawę programową. Obecne 5-latki realizują zerówkę zgodnie z obecną podstawą programową tj. nie uczą się np. pisać i czytać bo te sprawności są przewidziane do realizacji właśnie dla 6-latków w klasie 1.
      Minister Edukacji mówi, że po zmianach 6-latki w zerówce będą uczyć się czytać i pisać. Domyślam się wiec, że w nowej podstawie programowej dla przyszłorocznych klas 1 będą bardziej zaawansowane treści, skoro PiSowska zerówka zakłada, że umieją już z zerówki wstępnie czytać i pisać.
      Co oznacza to dla dziecka obecnie 5 letniego, które rodzic chce posłać w wieku 6 lat do szkoły? Z dużym prawdopodobieństwem dziurę w ciągłości podstawy programowej, tj. obecny 5 latek zaczynając od września 1 klasę jako 6 latek będzie miał pewnie rok wiadomości do nadrobienia. Mądry nauczyciel to po swojemu ogranie... ale czy każdy nauczyciel?
      Pytanie czy kogokolwiek z "naprawiaczy Polski" pomyślał o ciągłości elementów nauczania, organizacji tego całego chaosu i sensownym powolnym wprowadzaniu jakichkolwiek zmian?
      W marcu rekrutacja do SP i przedszkoli a rodzice kompletnie nie mają żadnych konkretnych informacji, aby racjonalnie podjąć decyzję oprócz populistycznych haseł: "nie zabierajmy dzieciom dzieciństwa".

      • 11 1

      • Ucza

        Moja córka jest obecnie w szkolnej zerówce i uczą sie pisać i liczyć. Maja książki i cwiczenia

        • 0 0

    • sorry ale te podręczniki są dla siedmiolatków

      • 2 2

  • Niedopuszczalne manipulacje polityków. (8)

    Obowiązek uzyskiwania opinii z poradni psychologiczno-pedagogicznej, która ma potwierdzić zdolność dziecka do podjęcia nauki w wieku sześciu lat jest, według mnie, niedopuszczalną restrykcją mającą zniechęcać rodziców do posyłania do szkoły sześciolatków. Widać, że politycy bez pardonu posługują się manipulacjami, aby wprowadzać w życie swoje głupoty..
    Jakimś nadopiekuńczym mamuśkom i ich pantoflowym chłopom zachciało się cofać społecznie korzystne reformy i zdobyły swoją durną akcją popularność wśród ogłupiałej tłuszczy, a nieodpowiedzialni, ale chytrzy politycy to podchwycili i ta idiotyczna, uwsteczniająca cywilizacyjnie, akcja nabrała rozmachu, z oczywistą szkodą dla Polaków, a populistyczny PIS piecze na tym swój polityczny interes. Czy Polacy nie widzą, jak ich kraj zaczyna staczać się w zaściankowe zacofanie?!

    • 41 20

    • mylisz się, to nie była żadna reforma. (6)

      tu w ogóle nie chodziło o dzieci. Tylko o to by móc więcej pożyczać. By móc sprzedać więcej obligacji.
      I te zmiany nie są korzystne społecznie.
      Ciekaw jestem na podstawie czego twierdzisz że ta zmiana była korzystna?

      • 4 8

      • (5)

        W rozwiniętej cywilizacyjnie Europie dzieci idą obecnie wcześniej do szkoły, niż kiedyś, ponieważ szybciej się rozwijają i są do tego przygotowane. Obecnie Polska osiągnęła już taki poziom cywilizacyjnego rozwoju, że nasze sześciolatki odpowiadają rozwojem dawnych siedmiolatków. Ponadto, obecna praktyka nauczania znacznie się różni od tej siermiężnej sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy szło się do szkoły w wieku lat siedmiu. Nauka sześciolatków jest dostosowana do ich poziomu rozwoju intelektualnego i emocjonalnego. Jak widać, nie dostosowali się jeszcze do tego niektórzy rodzice i, według mnie, raczej to oni pilnie potrzebują edukacji, aby nie stopowali rozwoju własnych dzieci.

        • 10 9

        • lol ale zabawny jesteś. (4)

          "Nauka sześciolatków jest dostosowana do ich poziomu rozwoju intelektualnego i emocjonalnego" - HAHAHAHAHA,
          dobre, gdzieś ty te bzdury wyczytał?

          • 3 7

          • Miałeś do szkoły pod górę? (3)

            Wyobraź sobie, że, niezależnie od czytanych przeze mnie zewnętrznych opinii na temat rozwoju człowieka i szkolnictwa, też chodziłem do szkoły, podobnie jak i moje dzieci, dzieci mojej rodziny, znajomych i mam bezpośrednie porównanie tego, co było i co jest. Powiem nawet więcej. Uważam, że moi rodzice popełnili błąd nie wysyłając mnie wcześniej do szkoły, a taka możliwość istniała nawet za czasów mojego dzieciństwa. Z powodzeniem poradziłbym sobie w szkole jako sześciolatek, nie marnując czasu na wałęsanie się po podwórkach. Pamiętam, że ich argumentacja była tak samo głupia, jak tych "elbanowców", że nie chcą zabierać mi roku z przedszkolnego dzieciństwa.

            • 7 3

            • p

              Oj bardzo się mylisz. Po co tak pędzić do szkoły. Dzieciństwo ma się raz. Moja ledwo co 4 letnia córka zna cyfry i liczy, zna literki i zaczyna pisać, wiersze w stylu Lokomotywa recytuje w całości, zaczyna się interesować angielskim, ALE nie posłałbym jej do szkoły w wieku 6 lat. Po co już ją zaprzęgać w te tryby? Wolę ten rok z nią trochę pojeździć po świecie, pokazać to i owo. A do szkoły pójdzie jako świadoma swoich praw i obowiązków siedmiolatka, gotowa do zmierzenia się z polskim systemem edukacyjnym.

              • 3 8

            • wierszyk dla Ciebie "m" (1)

              Po tym zdaniu: "Z powodzeniem poradziłbym sobie w szkole jako sześciolatek"
              taki wierszyk Ci znalazłem:

              "Zdolna jestem niesłychanie,
              Najpiękniejsze mam ubranie,
              Moja buzia tryska zdrowiem,
              Jak coś powiem, to już powiem,
              Jak odpowiem, to roztropnie,
              W szkole mam najlepsze stopnie,
              Śpiewam lepiej niż w operze,
              Świetnie jeżdżę na rowerze,
              Znakomicie muchy łapię,
              Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
              Jestem mądra, jestem zgrabna,
              Wiotka, słodka i powabna,
              A w dodatku, daję słowo,
              Mam rodzinę wyjątkową:
              Tato mój do pieca sięga,
              Moja mama - taka tęga
              Moja siostra - taka mała,
              A ja jestem - samochwała!"

              Jan Brzechwa

              • 3 2

              • Zawsze lubiłem wiersze Jana Brzechwy.

                Cieszę się, że zainspirowałem cię do przypomnienia sobie tej, przecież nie tylko dziecięcej, literatury. Może dopasujesz tam też coś do siebie?

                A, z pewnością takie wcześniej wyedukowane, samodzielnie czytające dziecko też szybciej znalazłoby satysfakcję z poznawania tej lekkiej i pouczającej twórczości Brzechwy, wartościowej również w kontekście poznawania interakcyjnych szkolnych relacji grupowych.

                • 1 2

    • Manipulacje!

      Cudowne ujęcie tematu, kwintesencja oceny bezsensownych zmian wprowadzanych przez bezmyślnych, pisowskich politykierów. Żeby tak choć 70-80% ludzi w Polsce miało podobne myślenie. Ech, marzenia!

      • 2 0

  • (1)

    Szkoda dzieciaków. Mają chodzić kolejny rok do przedszkola czy zerówki bo Jarek wie wszystko najlepiej?

    • 49 28

    • nie możesz się doczekać kiedy twoj dzieciak po politologii wyjedzie na zmywak? rok możesz poczekać

      • 0 0

  • Durne pomysły jakiś Elbanowskich mają teraz wywrócić cały system! (1)

    Dziecioroby Elbanowskie ,którzy nie potrafią dobrze wychowac dzieci i do tego przez swoja fundację naijają sobie kase. Mają czelność zmieniać bo sami nie potrafią zajać sie przygotowaniem dziecka do szkoły.

    • 64 36

    • Skąd się biorą takie skurczysyny jak ty? Jak można tak nazywać tych ludzi?

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nowe Trendy w Turystyce

399 zł
konferencja

Konferencja Marketing w Kulturze 2024 (3 opinie)

(3 opinie)
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do kości płaskich u człowieka zaliczamy:

 

Najczęściej czytane