Od ponad 20 lat zajmują się osobami niepełnosprawnymi intelektualnie - razem uczą się żyć, grać i walczyć z chorobą. Teraz jeden z najbardziej wyjątkowych zespołów muzycznych w Trójmieście może przestać istnieć. Wszystko dlatego, że Orkiestra Vita Activa nie dostała dofinansowania w ramach PFRON. Chodzi o kilkaset tysięcy złotych, na działalność ośrodka, instrumenty, mieszkania dla podopiecznych. Zabrakło jednego punktu, a wszystko dlatego, że według ekspertów kupno instrumentów muzycznych było nieuzasadnione.
tak, jest wiele inicjatyw, które aktywizują takie osoby
22%
myślę, że to pojedyncze inicjatywy, o których niewiele się mówi
37%
osoby niepełnosprawne nie mogą liczyć na pomoc, są wykluczane ze społeczeństwa
41%
Niezwykła orkiestra Vita Activa z Gdańska, to jedna z kilku w Europie orkiestr perkusyjnych, gdzie niepełnosprawni występują razem z zawodowymi muzykami. Działa przy Europejskim Centrum Edukacji Kulturalnej Osób Niepełnosprawnych, które od 8 lat wspierane jest przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
- W tym roku również złożyliśmy wniosek o wsparcie, a z racji naszej działalności w programie zawarliśmy potrzebę zakupu instrumentów muzycznych. Członkowie orkiestry mimo swojej niepełnosprawności używają takich samych instrumentów jak osoby pełnosprawne i to prawdopodobnie zostało uznane przez ekspertów jako niewłaściwe, przez co ocena naszego wniosku została obniżona - powiedział Ryszard Popowski, menedżer orkiestry.Przyznał też, że tak niekonwencjonalną działalność bardzo trudno jest zakwalifikować do takiego programu, jednak zabrakło im dokładnie jednego punktu żeby projekt dostało dofinansowanie PFRON.
- Wniosek na realizację projektu "Włączeni przez kulturę - samodzielni w życiu" jest na liście rezerwowej, uzyskał 45,5 pkt. Aktualnie dofinansowanie przyznano organizacjom pozarządowym, których wnioski uzyskały ocenę na poziomie co najmniej 46,5 punktów - przekonuje Agnieszka Jaremczak, z Departamentu Promocji i Informacji Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.Fundusz tłumaczy też, że w tym roku o pieniądze ubiega się więcej organizacji, dlatego "konkurencja" jest tak duża.
Nie będzie koncertów, prób i instrumentówDla muzyków "lista rezerwowych" oznacza jednak, że od 1 kwietnia zostają bez środków, a to brzmi jak wyrok. Chodzi o ok. 300 tys. złotych, bez których nie będzie koncertów, sali, prób, a także co najważniejsze instrumentów.
- Nie byliśmy przygotowani na taką katastrofę, musimy poszukać wsparcia z zewnątrz, bo inaczej zostaniemy bez grosza, a pod naszą opieką jest wiele osób - mówi Mirosława Lipińska, kierownik artystyczny ECEKON.Ośrodek pracuje z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, ale trafiają tu również osoby z inni niepełnosprawnościami. Tworzy go około 80 osób w różnym wieku.
- Mamy tu osoby, które mają 6 lat, ale i takie które są z nami od dawna i mają już 50 lat, przez ten cały czas jesteśmy z nimi i ich rodzinami - opowiada Lipińska. - Ta orkiestra jest wyjątkowa, bo każdy z nich ma inne możliwości i może wykonać coś innego. Wszyscy są zaangażowani, chętnie przychodzą na próby, chcą pracować, choć nie zawsze jest łatwo - mówi Mirosława Lipińska.Jak dodaje, to bardzo emocjonalny zespół, w którym wspólnie przeżywa się sukcesy, rozmawia o życiu. Ale, co ważne, wszyscy grają tu na tych samych prawach - wolontariusze i niepełnosprawni, wobec których nie ma żadnej taryfy ulgowej.
- Trzy lata temu nie trzymałam żadnego instrumentu w ręku, teraz gram na saksofonie. Dla nas wszystkich to nie tylko orkiestra, widzę jak zmienia się życie tych ludzi od kiedy tu przychodzą, jak się otwierają i zaczynają nowe życie - opowiada Iwona Lewandowska, która choruje na stwardnienie rozsiane i od kilku lat korzysta z pomocy stowarzyszenia. - Mam nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązanie, sama chce się nauczyć jeszcze grać na trąbce i pianinie - dodaje.Dziś to ograni, bardzo zorganizowani muzycyOrkiestra Vita Activa działa przy Polskim Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Gdańsku od 1995 roku. Bardzo szybko zebrano grupę chętnych, którzy zaczęli ćwiczyć na wypożyczonych instrumentach. Po kilku miesiącach odbył się pierwszy koncert orkiestry, po trzech latach działalności orkiestra grała już 40-minutowy repertuar.
Dziś to ograni, bardzo zorganizowani muzycy, z łatwością funkcjonujący w kilkudziesięcioosobowym składzie. Grają oni m.in. na metalofonach, ksylofonach, wibrafonie, dzwonkach, instrumentach perkusyjnych, kontrabasie czy marimbie.
Orkiestra ma w swym dorobku ponad 250 koncertów w Polsce i za granicą. Prezentowała muzykę w 60 miastach. Wśród nich znalazło się m.in. Wilno, Berlin, Paryż, Asyż.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niepełnosprawni muzycy brawurowo zagrali w Filharmonii. 20 lat Orkiestry Vita Activa
Stracą mieszkanie?Podopieczni stowarzyszenia oprócz wspólnej nauki, dostawali też wsparcie w postaci tzw. mieszkań wspomaganych, które były opłacane ze środków PFRON. "Trening samodzielności w
Zespole Mieszkań Wspomaganych - Nasz Dom" - to kolejny projekt stowarzyszenia, który nie dostał finansowania ze środków PFRON.
- Mamy pod opieką 17 osób niepełnosprawnych, które nie mogą mieszkać same, a bez pieniędzy z dofinansowania nie utrzymamy etatów dla asystentów, którzy pomagali im w codziennym życiu. To oznacza, że takie osoby najpewniej trafią do ośrodków pomocy społecznej - mówi Joanna Cwojdzińska z Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. - Z takiej pomocy korzysta np. 65-letni mężczyzna z zespołem downa, który nie ma rodziny i teraz nikt nie będzie mógł się nim zająć, jest jeszcze pani Beata, która też jest zupełnie sama, czy pani Paulina, która ma problemy z poruszaniem się. Dla nich wszystkich to my stanowiliśmy wsparcie - podkreśla.PFRON zastrzega, że zarówno mieszkania dla niepełnosprawnych, jak i ich orkiestra mają jeszcze szanse, jeśli fundusz dostanie dodatkowe pieniądze.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy