• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niepewny los klas mundurowych w trójmiejskich szkołach

Katarzyna Mikołajczyk
17 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Pierwsza taka klasa mundurowa w Trójmieście
Klasa bezpieczeństwa publicznego IV LO w Gdańsku z wizytą w siedzibie systemu Tristar. Klasa bezpieczeństwa publicznego IV LO w Gdańsku z wizytą w siedzibie systemu Tristar.

W IV LO w Gdańsku powstanie kolejna klasa mundurowa. Pod okiem żołnierzy z 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim i instruktorów Aeroklubu Gdańskiego uczniowie będą zdobywać wiedzę na temat lotnictwa wojskowego i cywilnego. Nie wiadomo jednak jaka przyszłość czeka klasy mundurowe działające w likwidowanych szkołach gdyńskich. O plany pytamy miasto.



Czy tworzenie kolejnych klas mundurowych ma sens?

Ponieważ podczas rekrutacji na wyższe uczelnie wojskowe zazwyczaj kluczowe znaczenie mają wyniki z matematyki oraz z języka angielskiego, również klasa o profilu wojskowym będzie klasą matematyczno-fizyczną z wiodącym językiem angielskim. Dodatkowo jej uczniowie będą brali udział w zajęciach na poligonie, a także m. in. poznawali tajniki obrony przeciwlotniczej, awioniki, aerodynamiki, zasad lotu, zapoznają się też z systemami uzbrojenia samolotu. W programie nauczania będą także tematy z zakresu lotnictwa cywilnego: łączność, procedury operacyjne, meteorologia, nawigacja i wiele innych.

Zawód lub hobby

Klasa o profilu lotniczym pomoże swoim uczniom rozwijać zainteresowania związane z lotnictwem. Program przewiduje na razie wyłącznie zajęcia teoretyczne prowadzone przez żołnierzy i instruktorów cywilnych. Po ukończeniu klasy o tym profilu uczeń będzie dysponował teoretyczną wiedzą o funkcjonowaniu lotnictwa wojskowego i cywilnego. Ale to nie wszystko.

- Będziemy dążyć do tego, żeby uczniowie kończyli klasę o profilu lotniczym już z turystyczną licencją pilota, która jest pierwszym niezbędnym krokiem do zdobywania dalszych szlifów w lotnictwie - mówi Joanna Jakubowska, dyrektor Aeroklubu Gdańskiego.
- W czasie nauki młodzież będzie miała szansę ocenić, czy to właśnie profil wojskowy jest tym, w którym chcą szukać swojej przyszłej drogi, czy może wolą kontynuować rozwijanie lotniczych pasji w lotnictwie cywilnym - dodaje mjr Rafał Myrcik, oficer prasowy 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim.
Przede wszystkim wyniki matury

Choć nauka w klasach mundurowych niesie ze sobą wiele ekscytujących doświadczeń, nie zawsze oznacza to łatwiejszy start. Czy ich absolwenci mają realnie większe szanse na karierę w służbach mundurowych zależy od tego, czy ich wiedza specjalistyczna idzie w parze z wiedzą ogólną.

- Klasy obronne nie są aż tak wyspecjalizowane, by w procesie rekrutacji na studia miało to większe znaczenie. Zajęć prowadzonych przez nas nie jest na tyle dużo, by można było mówić o realnym przygotowaniu do studiów. To zaledwie kilka godzin w semestrze - mówi kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik prasowy Akademii Marynarki Wojennej, która "opiekuje się" klasami mundurowymi z V i XII LO w Gdyni. - Choć podczas rozmowy kwalifikacyjnej nie zaszkodzi wykazać się wiedzą zdobytą podczas nauki w klasie obronnej, to i tak kluczowe znaczenie będą miały punkty za oceny z matematyki i języka angielskiego.
Uczniowie klas mundurowych muszą pamiętać, że by dostać się na wymarzoną uczelnię wojskową czy cywilną muszą przede wszystkim uzyskać odpowiednie wyniki przedmiotowe na egzaminie maturalnym. Dodatkowe umiejętności nabyte podczas nauki w liceum mogą być jedynie dodatkowym atutem podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

O klasach mundurowych w trójmiejskich szkołach przeczytasz tu.

Łatwiej o pracę

- Absolwenci klasy o profilu straży granicznej, którzy chcą podjąć służbę w tej formacji, przechodzą normalną procedurę kwalifikacyjną. Mają jednak szansę pokazać się w procesie rekrutacji od jak najlepszej strony wykorzystując zdobyte w liceum wiadomości i wiedzę - mówi por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Wiedza zdobyta podczas nauki w liceum przyda się młodym ludziom zarówno podczas mierzenia się z wymogami wybranych uczelni, poszukiwaniu pracy, jak i przy precyzowaniu swoich zainteresowań i wybieraniu ścieżki kariery, często w dziedzinie pokrewnej wobec wybranego profilu licealnej klasy.

Co dalej z klasami mundurowymi w Gdyni?

Powstanie klasy o profilu lotniczym w gdańskim IV Liceum Ogólnokształcącym to nie jedyna zmiana dotycząca trójmiejskich klas mundurowych. Reformy w innych szkołach przybierają jednak odwrotny kierunek, a to w związku z ikwidacją szkół w Gdyni.

Nie wiadomo na razie, jaki los spotka klasy mundurowe w likwidowanych gdyńskich szkołach. Miasto uważa jednak, że czas profilowych klas w polskich szkołach mija.

- Zgodnie z ogólnopolską tendencją, także i w Gdyni można zaobserwować tendencję do likwidowania klas profilowych. W przyszłym roku szkolnym w V LO będzie klasa policyjna, a w IX LO klasa mundurowa przeniesiona z XII LO. Nie ma jeszcze informacji, jaką decyzję podejmie dyrektor IX LO, które niejako "przejmie" uczniów IV LO - wymienia Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni.
Konkretnych informacji dotyczących szczegółów wcielenia klas z likwidowanych szkół do innych placówek nadal jednak nie ma. Dyrekcja XII LO zapewnia, że uczniowie dokończą naukę w szkole, w której ją rozpoczęli - dotyczy to także mundurowej klasy obronnej.

Być może więc wkrótce możliwość uczenia się w klasach mundurowych będzie przywilejem dostępnym tylko dla nielicznych. Na razie jednak uczniowie wybierają je chętnie licząc na zdobycie wiedzy i umiejętności podnoszących ich wartość na rynku pracy lub po prostu na przygodę.

Miejsca

Opinie (24)

  • (6)

    Moja obserwacja z czasow duzego bezrobocia w 2 polowie lat 90tych jest taka, ze prace mieli wtedy jedynie absolwenci liceum ogolnoksztalcacego lub zawodowki. Tych z technikum nikt nie chcial. Wydaje sie, ze klasy profilowane daja cos wiecej ale pozniej sie okazuje, ze w przygotowaniu do zawodu bije je na glowe pierwsza lepsza zawodowka a w przygotowaniu do bycia elastycznym i do studiow piersze lepsze liceum. Nauka cyklu rozwojowego grzyba nie jest tak glupia jak sie wydaje bedac w liceum. Nie przyda sie 95% absolwentow ale rozwija myslenie. Podobnie wykonywanie konkretnej pracy w szkole zawodowej jest duzo bardziej przydatne bo jej absolwent juz wychodzac ze szkoly potrafi cos zrobic. Absolwent technikum czy liceum profilowanego (czy jak to tam sie teraz nazywa) potrafi tylko opowiedziec co mu sie wydaje o jego zawodzie. Nie mial porzadnej praktyki jak ktos w zawodowce i nie mial porzadnych cwiczen mozgu fundowanych w liceum.

    • 25 15

    • (1)

      obserwacja kryzysu z lat 2008-2012 mniej więcej wtedy było dużo problemów z pracą, pokazała, że najmniejsze problemy ze znalezieniem pracy mieli absolewenci politechnik, techników i zawodówek. Ogólniaki itp. mieli szansę na pracę owszem ale wyłącznie w ochronie lub na sklepie

      • 9 7

      • za najniższą krajową

        • 5 1

    • a moje obserwacje z drugiej połowy lat 90 są takie, (1)

      że co z tego, że ktoś chodził do technikum i chciał studiować dalej w tym kierunku,
      skoro na egzaminach na studia była wiedza z ogólniaka, czyli z przedmiotów ogólnych ale o rozszerzonym zakresie niż było to w technikum :(

      bo w technikach wykładali w większości przedmioty specjalistyczne, a ogólne były tylko na podstawowym poziomie (nie wystarczającym aby dostać się na studia)

      i niestety wśród moich znajomych z technikum, to chyba nikt nie dostał się na studia dzienne, tylko każdy robił zaoczne

      • 2 0

      • Wprawdzie ja po technikum dostałem się studia dzienne ale coś w tym jest.

        Rzeczywiście różnica między poziomem podstawowym a rozszerzonym była odczuwalna na etapie egzaminów wstępnych.

        Z tego powodu musiałem zmienić kierunek na pokrewny ale mniej modny i nie tak bardzo oblegany.

        W praktyce ten mniej oblegany kierunek okazał się znacznie lepszym wyborem a wiedza i doświadczenie zdobyte w technikum doskonale uzupełniają studia i pomagają mi w pracy zawodowej więc, na szczęście, nie mam czego żałować.

        Wracając do różnicy w poziomie, już na studiach przestała być odczuwalna gdzieś tak po 4 tygodniach a po pierwszym semestrze zanikła w ogóle. W tym samym czasie, procentować zaczęła wiedza z technikum.

        • 2 0

    • Stygmatyzowanie i dzielenie ludzi tylko na podstawie rodzaju szkoły jaką ukończyli jest bezzasadne i świadczy o (1)

      Bez przesady, na rynku pracy, statystyczny absolwent liceum nie jest w niczym lepszy od swojego kolegi po technikum.

      Przy czym absolwent technikum, poza znajomością przedmiotów ogólnych, ma już chociaż minimalne przygotowanie do pracy zawodowej.

      Piszesz o ćwiczeniach mózgu w liceum (przy nauce cyklu rozwojowego grzyba) ale czym ona się różni od ćwiczeń mózgu przy nauce np. budowy i zasady działania silnika w technikum?

      Jedyna różnica jest taka, że nauka w liceum, nawet dla wzorowego ucznia, może sprowadzać się jedynie do bezmyślnego wyrycia danego materiału na pamięć a przedmioty zawodowe często stawiają większy nacisk na myślenie. Zwłaszcza, że w wielu przypadkach wiedza teoretyczna jest potem weryfikowana na wszelakich pracowniach, warsztatach czy też laboratoriach.

      Mimo wszystko w praktyce różnice są znikome. Tak naprawdę wszystko zależy nie od szkoły a od danego człowieka, od tego czy che się uczyć i przede wszystkim czy sam rozwija swoje zdolności i zainteresowania.

      • 4 0

      • Nie mam zamiaru nikogo stygmatyzowac. Sam tez ukonczylem technikum, ale po prostu ludzie po liceum szybko dostawali prace lub bez problemow dostawali sie na studia, a po technikum ani do pracy ani na studia nie bylo latwo sie dostac. Ja sam poszedlem na studia i jak juz ktos wyzej pisal zauwazylem, ze ludzie po liceum, mimo ze mieli "tylko" ogolne przedmioty, lepiej sobie radzili chocby na elektrotechnice, ktora ja np mialem w technikum przez rok i dobrze sobie z nia radzilem (tak mi sie wydawalo).

        • 0 0

  • To fajna sprawa

    takie klasy mundurowe. Szkoda gdyby miy zniknąć z Gdyni

    • 11 22

  • Polsce nic nie pomoże, kraj się cofa, szkoły bez zakładów pracy są zerem.
    Policjanci przy sądach po kieluchu, wkoło wsadzają tych samych.
    Wojsko dziś inaczej wygląda niż uczą, wojna ma zupełnie inny charakter.

    • 11 7

  • XII LO profil wojskowy Gdynia (2)

    Ukończyłem w 2004 r. chciałem iść dalej w tym kierunku, ale życie inaczej pokierowało. Czy żałuję uczenia się w profilu wojskowym? - nie. Czy żałuję uczenia się w XII LO? -tak. Mimo studiów, przy obecnym zawodzie wolałbym mieć wiedzę wyniesioną z dobrego technikum, niż z tak marnego liceum ogólnokształcącego. Pozdrowienia dla wychowanków ś.p. M.Wierzbickiego i CSMW :)

    • 11 1

    • do XII chodziła najgorsza patologia, która się nigdzie indziej nie dostała (1)

      nikt normalny z własnej woli nie chciał na przerwach lekcyjnych stykać się na korytarzu z patusami z klas zasadniczej szkoły zawodowej. Dobrzy nauczyciele, którzy przez błąd życiowy się tam znaleźli po roku-dwóch stamtąd uciekali. Przymus noszenia "munduru" raczej był powodem do wstydu na ulicy i wytykania palcami, gdzie się uczyło.

      • 1 6

      • Bzdury opowiadasz ukończyłem XII LO jestem adwokatem i radzę sobie zawodowo i życiowo...........

        • 2 1

  • tania propaganda

    wlewa się biednej młodzieży do główek, że będą pracować w wojsku/policji. Tymczasem rzeczywistość skrzeczy

    • 20 1

  • klasa mundurowa

    a na zdjęciach same chude babeczki :-)

    • 10 2

  • (2)

    nie wiem skąd się wzięła ostatnio moda na kierunki mundurowo - obronne w szkołach średnich i na studiach; tyle ludzi uczy się tej kryminologii, kryminalistyki i bezpieczeństwa publicznego i narodowego ?! po jakiego grzyba ? żeby pracować w Straży Ochrony Kolei ? czy jako ochroniarz w Rossmannie lub Biedronce ? do policji i tak trzeba przejść testy a do pracy cywilnej to bardzo słabo płatna praca .... nie polecam

    • 20 1

    • ale jak ktoś jest z rodziny "niedasiôw"
      albo z pege-eru to taki fach to cud.

      • 5 3

    • skąd się wzięła moda?

      Młodzi ludzie pewnie chcą pracować później w W-11, CSI no ewentualnie w biurze detektywistycznym w pana Malanowskiego.

      • 5 1

  • Klasy mundurowe (1)

    Szkoły prowadząc nabór do takich klas powinny kierować się chociaż podstawowymi zasadami wymaganymi na rekrutacjach do konkretnych służb. Jaki cel ma przyjmowanie do klasy policyjnej dziewczyny co ma 150 cm wzrostu? Przecież ona i tak później nie przejdzie rekrutacji do policji bo tam ustawa wymaga od kobiet min. 160 cm. Zresztą te szkoły poprostu nabijają młodych w butelkę, a ci się pchają myśląc że będą później pracować jak w W-11, czy CSI. Teraz do służb jest poprostu zatrzęsienie chętnych, do policji w niektórych województwach nawet 25 osób na 1 miejsce. Rekrutacja do policji jest teraz jak loteria, trzeba mieć szczęście.

    • 12 1

    • Rekrutacja do policji jest teraz jak loteria, trzeba mieć szczęście?

      A szczesciu trzeba dopomagac, a najlepiej dopomoze tata/wujek/chrzestny/przyjaciel* na odpowiednim stanowisku.

      • 1 0

  • wazne (1)

    Dajcie spokój z tymi klasami po pierwsze te osoby tam chodzące wyglądają jak zdjęte z krzyża a po drugie co tam "wykładowcy"emeryci wojskowi itd mogą ich nauczyć

    • 5 5

    • 101%

      • 3 3

  • Szczerze mowiac to ten pomysl jest o kant d... rozbic. (1)

    Ten pomysl mialby sens jesli bylyby gwarancje zatrudnienia absolwentow w sluzbach mundurowych a przynajmniej gwarantowane dalsze ksztalcenie w tym kierunku. A tak jest to tylko chwyt marketingowy szkoly majacy na celu sciagniecie kandydatow i subwencji na kazdego z nich.

    • 8 0

    • Nauczyciel ma pracę, dyrektor, ochrona i tyle, a później martw sie sam.

      • 2 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Ptaki drapieżne to:

 

Najczęściej czytane