• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politechnika Open. Dzień otwarty uczelni

mak
17 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Politechnika Gdańska organizuje 19 marca dzień otwarty. Politechnika Gdańska organizuje 19 marca dzień otwarty.

19 marca Politechnika Gdańska organizuje dzień otwarty. Każdy kto interesuje się przedmiotami ścisłymi lub kiedykolwiek choć przez chwilę zastanawiał się nad studiami na uczelni technicznej, może w poniedziałek sam zweryfikować swoje marzenia.



Czy kiedykolwiek byłeś/łaś na dniu otwartym jakiejś uczelni

Politechnika Gdańska otwiera swoje drzwi przed przyszłymi studentami. Już w poniedziałek 19 marca od godz. 9 do 15 będzie można zwiedzać zakamarki tej uczelni, a także porozmawiać ze studentami, wykładowcami, a nawet samym rektorem prof. Henrykiem Krawczykiem.

Zwiedzanie Politechniki najlepiej zacząć od wizyty w pięknym i majestatycznym Gmachu Głównym, gdzie w holu przed biblioteką stanie InfoPoint, czyli punkt informacyjny imprezy. Na dziedzińcu im. Jana Heweliusza swoją ofertę zaprezentuje wszystkie dziewięć wydziałów PG. W tym samym miejscu stoisko rozstawi także Dział Kształcenia i Realizacji Dydaktyki, odpowiedzialny za rekrutację.

Z kolei na dziedzińcu północnym będzie szansa, by poznać studentów działających w samorządzie, kołach naukowych i organizacjach studenckich. Wszak lata spędzone na uczelni to nie tylko czas ostrego zakuwania, ale także okazja do poznania fantastycznych ludzi. Przy okazji każdy będzie mógł dowiedzieć się np. jak wygląda komora bezechowa i czym zajmuje się laboratorium "Budynek
Inteligentny".

Pełny program dnia otwartego PG.

Oprócz tego na wszystkich wydziałach PG odbywać się będą ciekawe prezentacje. Będzie okazja, by zajrzeć do laboratoriów i podejrzeć prawdziwe studenckie ćwiczenia.

Politechnika Gdańska.

Politechnika oferuje 32 kierunki studiów. Od października uruchomiony zostanie kolejny kierunek - gospodarka przestrzenna na Wydziale Architektury. Dodatkowo prowadzone są studia na kierunkach zamawianych, na których najlepsi studenci otrzymują wysokie stypendia przez cały rok akademicki, już od pierwszego roku studiów.
mak

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (67) 2 zablokowane

  • Śmieszne (1)

    "z samym rektorem" tak jak by rektor był Bóg wie kim. Ot zwykły szemrany cwaniaczek, nic nad zwyczajnego.

    • 60 21

    • Toż to zaszczyt : D Śmieszne : )

      • 8 2

  • Podam przykład z życia: znajoma skończyła z dobrym wynikiem ochronę środowiska (kierunek zamawiany) (6)

    I pracuje jako niańka. Takich przykładów można jeszcze wiele wymienić. Nie dajcie się nabrać : )

    • 42 22

    • z dobrym wynikiem ale zabraklo oleju w glowie. fakt. dobry przyklad.

      • 26 6

    • ochrona srodowiska hahahahhahaha (1)

      prawie jak wydział zarządzania to żeś strzelił teraz żartem :)

      • 28 3

      • To ja podam także przykład z życia:

        skończyłem inżynierię transportu na WILiŚ-u - i pracuje jako projektant branży drogowej, Takich przykładów także można jeszcze wiele wymieniać.

        • 17 1

    • No chłopie ... zabrzmiało jakby kończyła Nanotechnologie :D (2)

      Po ochronie środowiska możesz co najwyżej zapisać się do Greenpeace i wspinać się na drzewa. Kierunek "zamawiany" powiadasz (kierunek się obiera, a nie zamawia) ... jak musiałaby być zdesperowana, żeby "zamówić" taki kierunek ?? Inżynieria Środowiska, to obok Zarządzania, najprostszy kierunek na całej Politechnice Gdańskiej. Trzeba mocno chcieć, żeby skończyć ten kierunek z oceną mniejszą niż 4,5 .....

      • 16 10

      • kierunek zamawiany w ramach projektu unii europejskiej.

        • 19 1

      • Inżynieria Środowiska to nie to samo co Ochrona Środowiska... Inżynieria Środowiska jest na wiliś, a ochrona środowiska na chemii...myślę, ze zdecydowanie się te kierunki różnią podstawowymi przedmiotami, które niestety nijak się mają do rzeczywistości...

        • 9 0

  • Energetyka (4)

    Zachęcam do studiowania na kierunku energetyka - to przyszłościowy kierunek, dający wiele możliwości zatrudnienia w branży energetycznej. Pracodawcy małych, średnich a także i wielkich przedsiębiorstw są żywo zainteresowania absolwentami tego kierunku, prowadzonego przez wybitnych i cenionych specjalistów z Politechniki Gdańskiej. Absolwenci posiadający tytuł magister inzynier energetyki a także i legitymujący się tytułem zawodowym inżyniera są rozchwytywanie przez pracodawców.
    Reasumując - jest to inwestycja godna uwagi, warto mądrze i dobrze wykorzystać 5 lat studiów, właśnie na kierunku Energetyka :)

    • 23 10

    • (1)

      bzdura

      • 2 8

      • fakt jest taki ze jezeli ktos jest "madry" i obrotny

        to robote w swojej dziedzinie znajdzie a jezeli ktos jest du** i marudzi tak jak ty to nie ma nic.

        • 7 2

    • Przede wszystkim trzeba czuć sie dobrze, w tym co się robi i mieć do tego smykałkę. Jeśli tego zabraknie, to mimo nawet świetnych wyników ( będących skutkiem uporu, starań, obowiązkowości) nie będzie się dobrym w tym czy innym fachu. Nie z każdego można zrobić dobrego kierowcę - są bowiem kierowcy i posiadacze prawa jazdy. Tak samo i tutaj - mamy prawdziwych inżynierów, którzy juz w czasie studiów wykazują się zdolnościami i predyspozycjami, ale i mamy też posiadaczy dyplomu,których wiedza i umiejętności nijak nie odzwierciedlają oceny na dyplomie :)

      • 3 1

    • ale belkot

      widac, ze jestes po UG... a na widok PG az slinka ci cieknie

      • 0 1

  • Na pewno lepiej studiować na Politechnice niż na jakimś UG:P (7)

    A co do fotki, to pokażcie wydział Oceanotechniki w ramach kontrastu.. Polityka rektora i władz uczelni jest żenująca, jest ogromna przepaść między wydziałami, a wszystko wynika z podziału finansów. Budujemy instytut nanotechnologii na którą Polski nie stać a nie rozwijamy kierunków w których od lat byliśmy w czołówce...

    • 46 17

    • to się zgodzę w 100% (1)

      a widziałeś budynek Wydziału Inżynierii Lądowej ?? przy nim budynek Zarządzania to Hilton :)

      • 14 4

      • A na dodatek

        wydział Zarządzania produkuje pół-inżynierów, ludzi ze stopniem inżyniera, których studia niczym nie różnią się od uniwersyteckich. Najbardziej wartościowe wydziały są najbardziej zaniedbane, wystarczy spojrzeć na mechaniczny, oceanotechniki, lub właśnie inżynierii lądowej..

        • 23 5

    • (2)

      a co to UG jest w czymś gorsze ???

      • 3 3

      • tak (1)

        • 4 3

        • no to powiedz mi dlaczego tak sadzisz co ??

          • 0 0

    • polityka finansowa zależy od tego jaką kategorię według MNiSW posiada dany wydział, niestety dla wielu mądrych tu piszących jest to nie do pojęcia.

      Te słabe wydziały generują głównie długi które pokrywają lepsze wydziały PG

      • 1 1

    • "Na pewno lepiej studiować na Politechnice niż na jakimś UG:P"
      odwracając:
      Na pewno lepiej studiować na GUMedzie niż na jakiejś Politechnice.
      odrobinę szacunku, każda uczelnia ma kierunki z lepszymi perspektywami i gorszymi. Nie dzielmy studentów na tych "z lepszych" i "gorszych" uczelni.
      tak samo jak nie powinno się porównywać Akademii Sztuk Pięknych do GUMedu, Politechniki do UG, Akademii Marynarki Wojennej do Akademii Morskiej itd.

      • 6 1

  • PG to chociaz nie jest taka fabryka jak UG (1)

    tam mozesz studiowac zarzadzanie wszystkim. Krzeslem, stolem, kanapa, pilotem od telewizora, browarami w lodowce ;)

    • 24 9

    • Nie liczy się uczelnia, a człowiek i jego chęć rozwoju.
      Nie warto się obrażać wzajemnie, szacunku uczy się całe życie.

      • 4 2

  • Nie kazdy ma powolanie / ochote byc inzynierem energetyki itp (3)

    Odnosnie wspomnianego WZiE PG - nie kazdy kto idzie na PG chce byc "twardym" inzynierem i miec w reku fach, w mniejszym czy wiekszym tego slowa znaczeniu. Studia z zarzadzania sa o tyle trudne, ze samo ich ukonczenie nic nie daje. Trzeba wykazac duzo innej aktywnosci (kola naukowe, staze, praktyki itp) i ogolnego ogarniecia w zyciu. To jest rownie ciezka praca jak wkuwanie wzorow po nocach na ETI czy FTIMS. Po skonczeniu studiow, ETI, FTIMS itd z konkretnymi umiejetnosciami ida do pracy w zawodzie, zas zawodem absolwentow WZIE jest zarzadzanie procesami, projektami, lub min. wlasnie ludzmi-kolegami-absolwentami z innych wydzialow - co w praktyce mozliwe jest dopiero na wysokim stanowisku, po latach doswiadczenia. I patrzac ze swojej perspektywy (gdzie na studiach nie bylem orlem) max swojego czasu poswiecalem na inne rozne aktywnosci zwiazane wlasnie z zarzadzaniem. Na IV roku dostalem dobrze platna prace i zyje mi sie dobrze. I uwierzcie mi, nie stoje przy ksero - po 1,5 roku mam pod soba 13 osob i kwoty projektow idace w miliony zl. Mozna po WZiE? Mozna, trzeba bylo wysunac nos poza regulaminowe zadania i wyjsc troche do swiata z inicjatywa, pokazac cos wiecej. Studia jako sam okres regulaminowej nauki to faktycznie nic trudnego - ale sciezka kariery to juz co innego. Zycze wszystkim czytajacym milej niedzieli :)

    • 19 3

    • widać, że człowiek oderwany od rzeczywistości (1)

      ZiE jest równie ciężkie jak ETI i FTIMS? miałem okazje poznać ludzi z tych wydziałów i ZIE. Niestety poziom studentów ZiE jest znacznie niższy. Osoby, które kują wzory na pamięć daleko nie dochodzą. To trzeba rozumieć!! Samych wzorów dużo nie ma, najważniejsze to wiedzieć jak funkcjonuje świat dookoła i jakimi prawami się rządzi, wzory to tylko podsumowanie.

      • 4 2

      • kierunki kierunkami a olej w głowie trzeba mieć

        Ja znam kilka osób które ode mnie ściągały w liceum na matematyce i fizyce bo orłami nie byli. Skończyli budownictwo czy mechanikę okupując to ciężką pracą, a czasami byli ciągnięci za uszy przez dziewczyny/rodzinę/znajomych. Ja sobie postudiowałem na ZiE i nie żałuję. Sam sobie jestem szefem, zatrudniam w sezonie kilkadziesiąt osób i sobie radzę. Mógłbym swobodnie skończyć mechanikę czy budownictwo ale nie było mi pisane zasuwać u kogoś, bo po prostu nie lubię wykonywać poleceń innych osób. Zaraz po studiach spróbowałem pracy jako pracownik ale szybko mi przeszło.
        Podsumowując studia mają znaczenie ale wiele również zależy od osobowości i charakteru. Wiedza inżynierska jest przydatna, nie przeczę, ale nie jest niezbędna aby sobie dobrze w życiu radzić i dobrze zarabiać.
        PS. Ciągnie mnie żeby znowu sobie postudiować, może nawet jakiś "ściśle" inżynierski kierunek, ale ja to już nawet pochodnej nie pamiętam a co dopiero całki ;)

        • 2 0

    • ja mam 500 osób pod sobą
      jestem grabarzem;d

      • 6 0

  • (1)

    Tak całe ZIE tylko od imprezy na imprezę.
    A kończąc ETI zapewniam, że minimum wysiłku trochę myślenia anlalitycznego i jakoś zaliczenie semestrów to nie jest wielki problem:P

    • 7 1

    • transport

      jeśli chodzi o transport na wiliś mam wiadomosc - co roku fizyki na transporcie nie zalicza ok. 80 osób na 100-120 przyjętych. z niewiadomego powodu władze uczelni upodobały sobie prowadzącego, z którym problem powtarza się bodaj szósty rok z rzędu. wobec tego - transport na pg tylko dla fizycznych orłów. pozdrawiam.

      • 1 0

  • Kierunki (14)

    Jestem już praktycznie zdecydowana na politechnikę i interesują mnie najbardziej dwa kierunki, geodezja i transport. Może jest tu ktoś kto się wypowie na ich temat ? :) Tylko boję się bardzo fizyki... Jutro oczywiście idę na dzień otwarty, aby porozmawiać ze studentami, ale każda opinia byłaby dla mnie ważna.

    • 1 1

    • (3)

      ja studiuję transport, jestem na drugim roku, ale lada chwila cofają mnie na pierwszy właśnie przez niezaliczoną fizykę.
      trochę statystyki:
      rocznik 2010 - 65 osób na 120 ZALICZYŁO fizę
      rocznik 2011 - 30 osobom na 100 się poszczęściło.

      ale na geodezji jest z tym przedmiotem łatwiej :)

      • 0 2

      • (2)

        To kiepsko, bo z fizyki to ze mną słabo naprawdę... a na geodzeję będę próbować ale jednak ciężko jest tam się dostać jak zauważyłam w statystkach. Na dodatek dużo nadziei pokładałam w geografii, którą od tego roku wycofali na geodezję :(

        • 0 0

        • (1)

          to skup się na matmie :) moim błędem w nauce do matury było to, że i matma i gegra. gdybym skupiła się tylko na matmie (z którą jednak więcej mogę) miałabym wyższy wynik.

          • 0 0

          • Teraz właśnie całą nadzieję pokładam w matmie :)

            • 0 0

    • fiza

      Fizyka to pryszcz. Jeśli chodzi o ten przedmiot to przychodzą nauczyciele z FTiMS'ów Fizyka techniczna i matematyka stosowana. Nie ma różnicy jaki masz kierunek i tak zależy kto z tobą będzie prowadził zajęcia. Np na ETI jest taki przyjemniaczek, że aż STRACH. Na twoim miejscu przejmowałbym się takim przedmiotem jak MECHANIKA. 380 (rocznik i powtarzający) podchodziło do egzaminu zdało 12, termin drugi zdało 12.

      • 2 0

    • (6)

      Bierz tylko i wyłącznie kierunki, które dają możliwość ubiegania się o jakiekolwiek UPRAWNIENIA. Budownictwo lądowe, elektrotechnika, energetyka etc. Nie wiem jak jest po geodezji. Reszta to strata czasu.

      • 2 0

      • (5)

        Kiedy mnie jako dziewczynę nie interesuje zbytnio reszta kierunków, bo po prostu nie widze siebie w tym kompletnie. Teraz w sumie wchodzi jeszcze nowy kierunek - gospodarka przestrzenna, też w miarę myśle. Może ktoś coś wie o nim ?

        • 0 0

        • (2)

          Jak chcesz, żebyś potem nie żałowała... To naprawdę ciężka orka, a potem okazuje się, że ten dyplom nie ma żadnego znaczenia, oprócz coraz bardziej wątpliwego prestiżu.

          • 3 0

          • (1)

            Ale też nie mam zamiaru studiować czegoś co mi się kompletnie nie podoba. Potem jeżeli praca mi nie będzie sprawiać odrobiny przyjemności to po prostu nie będę w niej dobra i tyle...

            • 1 0

            • Rób lody

              • 4 3

        • (1)

          na gospodarkę na pewno będzie mega ciężko się dostać :( też startuję.

          • 0 0

          • To kierunek przygotowujący typowo do pracy urzędniczej, bez "pleców" w większości wypadków nie ma szans na pracę w urzędach. Bardzo fajny kierunek ale jako studia zaoczne, dla kogoś kto już pracuje w urzędzie. Pomyślcie dobrze, to 5 lat z życiorysu, a potem wcale nie jest tak jak w spotach minister(ministry?) Kudryckiej.

            • 1 0

    • odradzam ci geodezje. 30 osob na miejsce ostatnio. ciekawe gdzie tych geodetow przyjmiemy na rynek

      • 1 0

    • transport

      jestem na pierwszym roku transportu i miałam te same obawy. póki co jestem z warunkiem z fizyki bo się nie przyłożyłam ale wystarczą dobre chęci i zdasz. mój kolega jest po humanie i poradził sobie z fizyką sam. i mamy wykłady z geodezją z fizy więc poziom tego przedmiotu jest na obu kierunkach podobny tylko na transport lłtwiej się dostać

      • 0 0

  • (5)

    żal d*** ściska jak widzę te komentarze zakompleksionych studentów PG okazujących swoją wyższość na studentami innych uczelni, a w szczególności UG :) jak jesteś kołek to i po Harvardzie pracy nie znajdziesz :) uczelnia nie ma tu nic do rzeczy - chcesz się uczyć i do czegoś dojść to osiągniesz sukces. Ja po UG zarabiam 6000zł miesięcznie, a znam takich po PG którzy ledwo 1600zł dostają - znam też odwrotne sytuacje - koleżanka z UG pracuje w KFC, a znajomy z PG jest o krok od zrobienia kariery
    tak więc skończcie już z tymi tekstami o wyższości jednej uczelni nad drugą - potrzebni są zarówno informatycy, polonistki czy historycy, a jak ktoś się nadaje to ma szansę na duży zarobek ;]

    • 24 7

    • "Ja po UG zarabiam 6000zł miesięcznie"

      netto czy brutto?

      • 5 0

    • dobrze pawisz

      zgadza się z przedmówcą ja skończyłem PG Mech. i powiem ze w cale nie jest kolorowo znaleźć coś sensownego albo zarabia się 3-4 koła na rękę pracując 8h+ nadgodziny do bólu (czytaj 150 w miesiącu) albo zarabia się 2-2,5 koła za 8 h

      • 0 0

    • I po co się tym przejmować?

      Skończyli PG to dobrze. Na UG też są ciężkie kierunki. Spotkałem także bardzo dobrych fachowców po różnych szkołach prywatnych w Trójmieście. Ale jak się już odbiera się kwit mgr (czy jak teraz lic albo inż) to film się nie kończy, nie pojawią się napisy końcowe, gdzie dalej, domyślnie, żyje się szczęśliwie i beztrosko.

      Trzeba potem pokazać trochę twardej wiedzy, umiejętność komunikacji, doświadczenie w realnych projektach, mieć pomysł co się dalej chce w życiu robić... Tu już uczelnie słabo sobie radzą - tą wiedzę można zdobyć WYŁĄCZNIE samemu. Po pewnym czasie w pracy okazuje się jednak, że ta druga, miękka część na ma większe znaczenie dla rozwoju kariery niż twarda wiedza akademicka . I tak naprawdę, jeśli masz ogólny pomysł co chcesz robić - i tym się zajmujesz, to z jakiej uczelni masz kwit, to nie ma żadnego znaczenia...

      A jeszcze jedna uwaga - pieniądze nie są dobrym celem. One i tak przyjdą do osób cenionych w swojej branży...

      • 0 0

    • (1)

      jako kto pracujesz>? :)

      • 0 0

      • kierwonik w mcdonald ;)

        • 0 0

  • Myślę, (2)

    że przy 6000 popełniłeś drobny błąd, bo napisałeś 'zł'. Nie powinno tam być 'euro' lub '$'.

    • 0 3

    • a ty naucz się podpinać wątki :)
      wiedziałam, że zawistni zaraz będą komentować moją wypłatę :)
      ale to chyba taka nasza narodowa cecha

      • 1 0

    • Myślę,

      że zapach zazdrości rozniósł się po całym Gdańsku :)

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Chmury zbudowane są z:

 

Najczęściej czytane