• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wsparcie dla domu pomocy społecznej zamiast procesu

Joanna Skutkiewicz
22 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
"Najlepiej uczyć się na błędach... cudzych". Wiktor Jodłowski po niepowodzeniu English Gym chętnie opowiada tę historię innym przedsiębiorcom. "Najlepiej uczyć się na błędach... cudzych". Wiktor Jodłowski po niepowodzeniu English Gym chętnie opowiada tę historię innym przedsiębiorcom.

Za kradzież tekstów ze strony internetowej grozi odpowiedzialność cywilna i karna. Wiktor Jodłowski, twórca szkoły języka angielskiego Talkersi, od którego bez uzgodnienia "zapożyczono" treść oferty handlowej, zaproponował jednak winowajcy zupełnie inne rozwiązanie. Zamiast wstępować na drogę sądową i starać się o odszkodowanie, poprosił o zadośćuczynienie w postaci przeprowadzenia kursu językowego dla młodzieży z domu pomocy społecznej.



Czy pomysł z działaniem charytatywnym zamiast odszkodowania jest trafiony?

English Gym, otwarty we wrześniu 2018 roku w Olivia Star zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku, miał być przełomem w nauczaniu języka angielskiego. Koncepcja była prosta, a jednocześnie innowacyjna: osoba, która wykupiła karnet mogła wejść do "siłowni językowej" w tygodniu roboczym między godz. 8 a 20, aby wziąć udział w konwersacjach z języka angielskiego. Uczestnik sam wybierał, o jakiej porze przyjść i jak dużo czasu spędzić na miejscu.

Członkostwo pozwalało na niemal nieograniczoną praktykę - zupełnie tak jak w klubach fitness. Jednak zamiast sztang, hantli i atlasów do ćwiczeń, w siłowni angielskiego czekali wykwalifikowani lektorzy, z którymi można było zasiąść przy biurku i porozmawiać na dowolne tematy. Zasada była jedna: po przekroczeniu progu "siłowni" można było porozumiewać się wyłącznie w języku angielskim.

Zobacz także: Jodłowski: Skuteczna komunikacja po angielsku jest dziś niezbędna

Niestety, zainteresowanie przedsięwzięciem okazało się niewystarczające i wraz z końcem stycznia 2019 roku English Gym zakończył działalność.

- Projekt English Gym nie odniósł zakładanego sukcesu z wielu powodów - mówi Wiktor Jodłowski. - Główne elementy, które dopracowalibyśmy przy drugim podejściu, to jeszcze lepiej zaplanowany i realizowany marketing, dodatkowy handlowiec zajmujący się wyłącznie tym oraz znacznie dłuższy czas wdrażania inicjatywy, by rynek zdążył się przyzwyczaić do nowości. Zmienilibyśmy także lokalizację, bo o ile usytuowanie i komfort Olivia Star są fantastyczne, to okazało się, że ludzie po godzinach służbowych wolą mimo wszystko oddalić się z miejsca pracy jak najszybciej!
Pomysł został jednak podpatrzony przez firmę z Warszawy. W internecie pojawiła się oferta "Siłowni Angielskiego", okraszona opisami skopiowanymi ze strony Talkersów. Jodłowski dowiedział się o tym przypadkiem - jeden z lokalnych klientów podesłał mu link do oferty, która pojawiła się u niego jako post sponsorowany. Na swoim profilu na Facebooku wkleił porównanie obydwu ofert i napisał, że choć kibicuje przedsięwzięciu, to postara się o to, aby splagiatowane teksty zostały edytowane.



Kursy językowe zamiast pozwu sądowego



Pomimo wielu sugestii dotyczących zasadności wstąpienia na drogę postępowania sądowego Jodłowski postanowił rozwiązać tę sprawę w inny sposób. Zamiast wystąpić o odszkodowanie, które mogłoby choć w części pokryć środki zainwestowane w English Gym, poprosił właścicieli szkoły z Warszawy o ufundowanie kursu języka angielskiego młodzieży z wybranego domu dziecka.

- Zdecydowaliśmy się w pierwszej kolejności sięgnąć po rozwiązania "miękkie" - mówi Jodłowski. - Wstępowanie na drogę sądową niemal zawsze kończy się tym, że wszyscy coś przez to przegrywają. Inicjatywa z kursem dla dzieci sprawi, że obie firmy wizerunkowo na tym skorzystają, a co znacznie ważniejsze, wspólnie zrobimy coś dobrego dla świata.
"Najlepiej uczyć się na błędach... cudzych". Wiktor Jodłowski po niepowodzeniu English Gym chętnie opowiada tę historię innym przedsiębiorcom. "Najlepiej uczyć się na błędach... cudzych". Wiktor Jodłowski po niepowodzeniu English Gym chętnie opowiada tę historię innym przedsiębiorcom.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa zmierza do pozytywnego finału. Właściciel szkoły językowej z Warszawy zobowiązał się do ufundowania całorocznego kursu językowego dla grupy dzieci objętych opieką Domu Pomocy Społecznej przy Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

- Współpracę zaczniemy prawdopodobnie od września - mówi właściciel szkoły językowej, który chce pozostać anonimowy. - Ostateczna decyzja ma zapaść 29 lipca. Będzie to nauka grupowa z native speakerem, odbywająca się raz w tygodniu przez cały rok szkolny. Zajęcia będą realizowane jako dodatkowe, pozaszkolne, zatem mam nadzieję, że z zajęć będą korzystały osoby, które rzeczywiście chcą zagłębić się w tajniki języka angielskiego.

Miejsca

Opinie (26) 4 zablokowane

  • Gratuluję

    pomysłu. Poważnie. Strzał w 10tkę!

    • 0 0

  • szkola

    fajnie że myślą by inwestować w kursy językowe, w szczególności dla najmłodszych. Moje dziecko już od jakiegoś czasu chodzi do Toddlera w Gdyni i według mnie bardzo rozsądnym jest uczyć dziecko języka od najmłodszych lat ;)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja "Nasze Sprawy - Kompetencje Miękkie"

konferencja

Kultura wzmacnia. kultura krzepi! Bałtyckie Perły Kultury

warsztaty, spotkanie, konsultacje

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Fauna to:

 

Najczęściej czytane