• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rekrutacja na uczelniach publicznych

Marzena Klimowicz-Sikorska
23 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Słynne obiekty w Trójmieście: znamy je czy nie?
W tym roku wśród najpopularniejszych kierunków humanistycznych jest m.in. nowa specjalność na kierunku skandynawistyka na UG - język, kultura, gospodarka Finlandii. W tym roku wśród najpopularniejszych kierunków humanistycznych jest m.in. nowa specjalność na kierunku skandynawistyka na UG - język, kultura, gospodarka Finlandii.

W środę pisaliśmy o najbardziej popularnych kierunkach na niepublicznych uczelniach, teraz sprawdzamy, jakie cieszą się zainteresowaniem abiturientów na uczelniach publicznych.



Czy zaskoczyły cię w tegorocznej rekrutacji na uczelnie wyższe kierunki, na które było najwięcej chętnych?

Wśród tegorocznych najbardziej obleganych kierunków na Politechnice Gdańskiej na pierwszym miejscu uplasowała się gospodarka przestrzenna (ok. 18 os./miejsce). Tuż za nią najchętniej wybieranym kierunkiem jest energetyka (ok. 15 os.), dalej jest: geodezja i kartografia (ok. 13 os.), mechatronika (ok. 13 os), transport (ok. 12 os.) oraz automatyka i robotyka (ok. 12 os.). Na tej uczelni rekrutacja na studia I stopnia ruszyła z początkiem lipca. Wkrótce poznamy jej pełne wyniki.

- Rekrutacja na studia I stopnia stacjonarne jest jeszcze w toku, tzn. zakończyła się internetowa rejestracja w systemie eRekrutacja - mówi Ewa Kuczkowska, z biura prasowego Politechniki Gdańskiej. Osoby znajdujące się na liście wstępnie przyjętych lub rezerwowych mogły składać dokumenty do 21 lipca br. Wyniki pojawią się 27 lipca, wtedy też będzie wiadomo, na które kierunki są jeszcze wolne miejsca.
Czytaj również: Aplikują nawet na 33 kierunki. Walka o studia trwa

Również z początkiem lipca rozpoczął się nabór na studia stacjonarne i niestacjonarne II stopnia.

- 24 lipca to też ostatni dzień rejestracji i składania dokumentów na studia niestacjonarne I stopnia oraz studia II stopnia - dodaje Ewa Kuczkowska. - Osoby ubiegające się o przyjęcie na studia niestacjonarne I stopnia 29 lipca poznają wyniki rekrutacji, które zostaną opublikowane na indywidualnych kontach kandydatów. Dzień później z wynikami będą mogli zapoznać się kandydaci na studia II stopnia.
Z kolei na Uniwersytecie Gdańskim w tym roku najpopularniejszym kierunkiem okazała się skandynawistyka.

- Pierwsze miejsce skandynawistyki w zestawieniu tegorocznych popularnych wśród kandydatów kierunków studiów na Uniwersytecie Gdańskim świadczy o wyborach zgodnych z preferencjami rynku pracy - mówi Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik Uniwersytetu Gdańskiego. - Specjaliści mogący pracować w firmach związanych z krajami skandynawskimi są obecnie bardzo poszukiwani, stąd także wysokie miejsce nowej specjalności na skandynawistyce - język, kultura, gospodarka Finlandii.
I tak na nową specjalność na kierunku skandynawistyka - język, kultura, gospodarka Finlandii - kandydowało 5,40 os./miejsce (ogólnie o jedno miejsce na skandynawistyce ubiega się w tym roku nieco ponad 11 os.) , na studia wschodnie - 3,50 os., na dyplomację - 3,48 os., a na studia bałkańskie - nieco ponad 2 os. Rekrutacja wciąż trwa.

- Do tej pory na kierunki stacjonarne pierwszego stopnia i jednolite magisterskie na Uniwersytecie Gdańskim aplikowało niemal 20 tys. kandydatów, co świadczy o dużym zainteresowaniu naszą uczelnią - dodaje rzecznik UG. - Bardzo nas cieszy, że wśród najbardziej popularnych kierunków są nie tylko humanistyczne, ale także ścisłe lub z nimi związane, takie jak biotechnologia, finanse i rachunkowość czy neurobiopsychologia.
Wśród najpopularniejszych kierunków na UG są też: kryminologia (11,31 os.), psychologia (8,92 os.), zarządzanie instytucjami artystycznymi, specjalność menadżerska (8,57 os.), filologia angielska (7,42 os.), prawo (6,60 os.), bezpieczeństwo narodowe (6,25 os.), neurobiopsychologia - specjalność na kierunku psychologia (5,98 os.), sinologia (5,49 os.), język, kultura, gospodarka Finlandii - specjalność na kierunku skandynawistyka - (5,40 os.), iberystyka (5,38 os.), dziennikarstwo i komunikacja społeczna (4,27 os.), finanse i rachunkowość (4,20 os.), biotechnologia (4,14 os.).

Na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym najpopularniejszy podczas tegorocznej rekrutacji jest kierunek lekarsko-dentystyczny (36 os.). Kolejnym obleganym jest kierunek lekarski (19 os.), dietetyka (13 os.), analityka medyczna (8 os.), a także farmacja, fizjoterapia i elektrokardiologia (po 6 os.).

Z kolei na Akademii Marynarki Wojennej do najbardziej popularnych kierunków należą: bezpieczeństwo narodowe oraz bezpieczeństwo wewnętrzne, nawigacja, informatyka, mechatronika, mechanika i budowa maszyn. A także: wojsko w systemie służb publicznych i pedagogika.

- Mamy również nowe kierunki: bezpieczeństwo morskie państwa na Wydziale Dowodzenia i Operacji Morskich oraz marynistyka na Wydziale Nauk Humanistycznych i Społecznych - mówi kmdr. ppor. Krzysztof Nowakowski z Akademii Marynarki Wojennej. - Co więcej, na wszystkich kierunkach są jeszcze wolne miejsca.
Nawigacja (5 os.) to również jeden z najpopularniejszych kierunków na Akademii Morskiej. Kolejnym jest innowacyjna gospodarka (5 os.), a także transport i towaroznawstwo (po 4 os.).

Z kolei na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu największą popularnością cieszy się fizjoterapia (8 os.) oraz sport (5 os.).

Opinie (30) 2 zablokowane

  • Bezpieczeństwo narodowe (2)

    Ktoś może wytłumaczyć fenomen popularności tego kierunku dla dyplomowanych ochroniarzy w Biedronce? Ja rozumiem zaoczne - kwit jest potrzebny, nieważne jaki, ważne że łatwo i bez komplikacji. Ale studiować toto w trybie dziennym to już zakrawa na masochizm.

    • 65 1

    • (1)

      Świeżość?

      Ludzie już wiedzą, że po niektórych kierunkach nie ma roboty, a bezrobotnych po bezpieczeństwie jeszcze nie ma tak dużo.

      Jak po energetyce można być energetykiem, tak po bezpieczeństwie - bezpiecznikiem.

      • 31 1

      • Elementarna znajomość realiów w PL

        pozwoli każdemu kandydatowi ustalić że BN to dawniej Europeistyka
        jeszcze dawniej Politologia. Czyli coś z czego się inni śmiali

        Wydziały Społecznie są zakałą polskich szkół wyższych (słowo Uniwersytet zarezerwujmy dla czegoś lepszego niż to co się tak nazywa w PL) ...
        Dla dobra kieszeni podatnika powinno się tam zrobić 90%
        redukcję zatrudnienia w pierwszej kolejności

        • 25 2

  • Do łopaty

    Studenci, którzy nie przeczytali w życiu żadnej książki.

    • 28 9

  • Znowu podajecie ilość osób na miejsce jako wyznacznik popularności kierunku, co nie ma sensu... (3)

    Podajcie ile było chętnych.

    • 24 4

    • (1)

      np na PG było tylu chętnych na jedno miejsce (gosp.przestrzenna), bo przyjmują tylko 30 osób, więc nie ma się co dziwić.
      Podawajcie liczbę chętnych obok statystyk osób/miejsce.

      Ilu studentów przyjmują na kierunek lekarsko-dentystyczny?

      • 11 1

      • 50, a na "zwykły" lekarski ponad 200 :)

        • 6 0

    • na Pg przyjmują 220 -250 osob , na ug troche wiecej , na Gumed ok 30 sobob

      to se pomnóż.... , a nie pewnie nie studiowałeś i jesteś specem od wszystkiego włącznie z polityką ... a studia są takie beznadziejne i niczego nie uczą, że lepiej ich wgl nie robic

      pozdro 600

      • 4 10

  • Licealiści nadal nie myślą co robią idąc na niektóre kierunki. (10)

    Z własnego doświadczenia wiem, że gdybym wybierał studia jeszcze raz to zgłębiłbym najpierw sytuację na rynku pracy, czyli w jakich dziedzinach poszukiwani są pracownicy. Niestety tego nie zrobiłem i od ponad pół roku szukam stałej pracy. I tak nie warto obecnie według mnie iść na następujące kierunki spośród tych popularnych:

    Gospodarka Przestrzenna - stosunkowo niewiele ofert pracy związanych z tym kierunkiem.
    Mechatronika oraz robotyka i automatyka - studia przyszłości w Polsce. Teraz praca jeśli jest to głównie zagranicą.
    Skandynawistyka - Jest trochę ofert z wymaganą znajomością szwedzkiego, fińskiego czy norweskiego, ale nie wszyscy absolwenci znają pracę w Polsce. Jednak opłaca się finansowo, bo jeśli nie znajdziesz pracy u nas to znajomość języka wiele ułatwia zagranicą.
    Dyplomacja, studia bałkańskie - zapomnijcie, że znajdziecie po tym pracę. Ofert właściwie nie ma. Studia wschodnie to co innego, o ile znasz rosyjski lub ukraiński.
    Kryminologia - studia wydają się fajne, ale praca... Jeśli chcesz być np. detektywem to ok. Inaczej bezrobocie.
    Psychologia - od lat to samo, brak pracy, duże bezrobocie wśród absolwentów.
    Zarządzanie instytucjami artystycznymi, specjalność menadżerska - Kilka ofert na parę lat, nie mówiąc o tym, że zawsze wymagane jest doświadczenie, także z pracującymi już wiele lat pracownikami instytucji artystycznych w konkursach absolwenci nie mają żadnych szans.
    Prawo, filologia angielska, finanse i rachunkowość - Rynek pracy zapotrzebowanie ma w pełni zaspokojone na absolwentów, których jest masa. Ofert jest dużo, ale wiele kiepsko płatnych, a poza tym na każdą ofertę rzuca się nawet setka chętnych.
    Iberystyka - też za dużo ogłoszeń nie widać dla ludzi po tym kierunku.
    Bezpieczeństwo Narodowe i Bezpieczeństwo Wewnętrzne - Ofert co kot napłakał, ogółem bezrobocie raczej pewne.
    Wojsko w systemie służb publicznych - chyba tylko, jeśli potem chce ktoś robić karierę w armii.
    Pedagogika, Informatyka - To samo co prawo, rachunkowość i reszta kierunków dostępnych na każdej prywatnej uczelni. Za dużo absolwentów, za mało ofert, choć tych nie brakuje.
    Innowacyjna gospodarka - też raczej pewne jest bezrobocie po tym kierunku, chyba że jako 2 kierunek do kierunków związanych z gospodarką lub technicznych.

    • 24 3

    • czyli pracy nie ma wcale :) (1)

      • 8 4

      • nie, nie, nie, praca jest, ale za 1500 zł.

        • 8 3

    • (1)

      Po Informatyce nie ma pracy? LOL.

      Przecież firmy zabijają się o programistów i adminów. Chyba, że chodzi o informatyka, który zmienia toner w drukarce.

      • 8 9

      • Nie pisałem, że nie ma pracy

        Praca owszem jest, ale absolwentów informatyki jest tylu, że bezrobocie jest wśród nich naprawdę spore, gdyż na jedną ofertę masz np. 60 chętnych osób, także by w ogóle dostać się na rozmowę kwalifikacyjną, nie mówiąc o zatrudnieniu trzeba mieć naprawdę spore szczęście, albo mieć takie doświadczenie lub umiejętności, że zwrócisz uwagę pracodawcy. Niestety świeży absolwent takich studiów ma pod górkę, jeśli w jego zawodzie jest masa podobnych mu ludzi, ale z większym czy mniejszym doświadczeniem, bo informatycy też przecież nie pracują często latami w jednym miejscu, choć znam 2 takich, co od ponad 10 lat siedzą w jednej firmie i administrują systemem, który znają od podszewki, bo czasem sami go robili od podstaw, a do tego programują, robią grafiki itd. A mogliby w innym miejscu zarobić dużo więcej niż obecnie.

        • 6 5

    • moje dzieci pojda na medycyne

      jesli nie w tym roku to nastepnym

      • 3 7

    • (2)

      .. ale zrównanie informatyki z pedagogiką? ;[
      ale w jednym masz racje - prace jest tylko, że DLA PROGRAMISTÓW. A do tego nie każdy ma głowę. Nagły boom na informatykę może skutkować bezrobociem, bo sporo osób wie coraz więcej o komputerach. A programiści poradzą sobie nawet bez studiów. Szkoda tylko, że wciskają bajki. że informatycy są potrzebni - owszem są, ale programiści.

      • 11 0

      • Programiści, ale z tego co wiem od znajomych i co widzę w ogłoszeniachto również administratorzy systemów i graficy. (1)

        Choć z grafikami jest taki problem, że na tym polu muszą konkurować z absolwentami ASP, którzy też komputerami się potrafią posługiwać, a część pracodawców stawia właśnie na nich, bo niby ich prace są bardziej estetyczne i lepsze.

        • 11 0

        • grafika

          Jesli ktoś chce byc grafikiem, to studia informatyczne raczej mu się nie przydadzą. Czesto jest to temat niemalze pomijany na nich.. juz lepszym wyjsciem by byly jakiekolwiek studia o specjalnosci grafika czy faktycznie asp.

          • 9 0

    • (1)

      "Skandynawistyka - Jest trochę ofert z wymaganą znajomością szwedzkiego, fińskiego czy norweskiego, ale nie wszyscy absolwenci znają pracę w Polsce. Jednak opłaca się finansowo, bo jeśli nie znajdziesz pracy u nas to znajomość języka wiele ułatwia zagranicą. " co za bzdura. Po co pracodawcy np. w Szwecji Polak ze znajomością szwedzkiego i bez jakiegokolwiek zawodu? Każdy w krajach skandynawskich dobrze mówi po angielsku więc nie ma problemu z komunikacją a osobę bez zawodu ze znajomością szwedzkiego znajdzie wśród szwedów.

      • 0 2

      • Szwed bez zawodu raczej nie zgodzi się zasuwać za tyle co Polak.

        Myślę też, że autorowi chodziło raczej o to, że wyjeżdżając do np. Norwegii tak jak tysiące naszych rodaków i znając coś więcej niż angielski, czyli np. norweski prędzej złapiesz coś stosunkowo dobrego itd.

        • 1 0

  • A makdonaldyki stosowanej nie ma? (1)

    Albo kejefsiki czy zmywakologii?

    • 33 1

    • Ja bym się może i gniewała, że to złośliwe etc., ale ci studenci ASP pracujący w McD faktycznie nie mają pojęcia o pracy. Jak głupim trzeba być, żeby nie umieć obsłużyć kasy czy zapakować napoju? Z takimi właśnie trudnościami spotkałam się w ciągu ostatnich tygodni.
      W tym kontekście wprowadzenie zajęć z zakresu praktycznej nauki obsługi klienta fast foodu faktycznie podwyższa ich wartość na rynku pracy, a nie obraża.

      • 9 2

  • Skandynawistyka II stopnia

    Na stronie UG widzę, że na studia II st. na tym kierunku jest mniej niż 1 osoba na miejsce, czyli z dostaniem się nie ma problemu. Poszukuję darmowej opcji nauki języka duńskiego i to mogłoby być dla mnie jakieś rozwiązanie.
    Tylko kto mnie do września na poziom B2 z duńskiego w Trójmieście przygotuje?

    • 14 1

  • Dziwne, najpopularniejsza powinna być WSWWCH - Wyższa Szkoła Walenia W Ch**a!

    Takie mamy czasy...

    • 14 5

  • (2)

    Dobrze, ze nie pchają się na informatykę. Nie będzie konkurencji i pensja znowu urośnie. Nie wiem co oni sobie myślą idąc na bezpieczeństwo wewnętrzne czy psychologię - już lepiej zaraz po szkole jechać za granice - ścierkę w łapę i miednicę.

    • 8 11

    • Outsourcing zredukuje pensję lepiej niż konkurencja...

      Większość tych przepłaconych `informatyków' od siedmiu boleści
      w perspektywie 10 lat będzie się musiała przebranżowić... Np w administracji: jedno centrum przetwarzania danych i finito a ci wszyscy wybitni
      informatycy w każdym urzędzie od Excela, kopii bezpieczeństwa
      + wdrożenia n-tego systemu
      do przelewania z pustego w próżne... No cóż noga, d#pa, drzwi

      • 0 2

    • Właśnie się pchają.

      Tylko na niektórych kierunkach masz 30 miejsc i 120 chętnych - 4 osoby na miejsce. Na informatykę masz 500 chętnych ale 250 miejsc - 2 osoby na miejsce. Więc w rankingu popularności ląduje nisko. A kierunki informatyczne i elektroniczne to jest około 20% miejsc na całym PG.

      • 0 0

  • Kurka, idę na geodezję.

    W końcu jest w Gdańsku.

    • 8 2

  • Nie "na uczelniach", a "w uczelniach".

    Sprawdzajcie lepiej teksty tej kobiety, bo jej opanowanie języka polskiego mocno kuleje. Nabór prowadzi się na uczelniach, ale rekrutację w uczelniach.

    • 16 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Science Cafe. Przyszłość zapisana w genach? Epigenetyka w skali

20 zł
wykład, sesja naukowa, warsztaty

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Atmosfera to:

 

Najczęściej czytane