- 1 Korepetycje online coraz popularniejsze (30 opinii)
- 2 Nowy rektor Akademii Sztuk Pięknych wybrany (190 opinii)
- 3 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (83 opinie)
- 4 Zmiany na GUMed i UCK - jakie plany mają kandydaci na rektora? (143 opinie)
- 5 Podwyżki na Politechnice Gdańskiej. Związki odrzucają propozycję rektora (354 opinie)
- 6 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Ile punktów do zdobycia mają ósmoklasiści? (32 opinie)
Specjalne budki do nauki w gdańskiej szkole. "Pomagają w koncentracji"
Umożliwiają naukę w ciszy, dzięki czemu wspomagają koncentrację, służą do przeprowadzania zajęć indywidualnych lub po prostu odpoczynku dla ucznia - w Morskiej Szkole Podstawowej im. Aleksandra Doby w Gdańsku pojawiły się specjalne kabiny. To wyciszone, przeszklone pomieszczenia z dwoma miejscami siedzącymi, stolikiem i komputerem. Jak przekonują pedagodzy, pomysł na stworzenie tej indywidualnej przestrzeni do nauki powstał z myślą o uczniach z niepełnosprawnościami, ale na pewno skorzystają z nich wszystkie dzieci, które będą miały taką potrzebę.
Czytaj też: Aleksander Doba patronem Morskiej Szkoły Podstawowej
Każda z nich jest wygłuszona i ma specjalny system wentylacji, który uruchamia się po wejściu do pomieszczenia, co - jak podkreślają pedagodzy - jest szczególnie ważne w czasie pandemii koronawirusa. Budki są przeszklone, ale w dużej części zostały oklejone symbolami miast, których nazwy noszą. Skąd pomysł na takie rozwiązanie?
- To właściwie wypadkowa wielu różnych sytuacji. Przede wszystkim mamy w szkole dużo dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi i w tej grupie dominują uczniowie z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. To dzieci, które w warunkach tak dużej szkoły, jaką jesteśmy, mają często trudności związane ze zbyt dużą ilością bodźców, szczególnie dźwiękowych, co wpływa na ich układ nerwowy - męczą się i źle funkcjonują. W związku z tym potrzebne nam były pomieszczenia, w których mogliśmy stworzyć im komfortowe warunki, żeby w sytuacji, kiedy się denerwują, coś się dzieje trudnego, mieli możliwość wyciszenia się, odizolowania od bodźców - wyjaśnia Aleksandra Musielak, wicedyrektor ds. wychowawczych w Morskiej Szkole Podstawowej im. Aleksandra Doby w Gdańsku.
Dodatkowo, jak przekonuje wicedyrektor, w szkole uczy się już kilkuset uczniów i nie zawsze możliwe było znalezienie sali do indywidualnych zajęć, które nie powinny odbywać się np. na korytarzu, a takie zajęcia mają również odbywać się w kabinach.
Czytaj też: Będzie trudniej o orzeczenie o niepełnosprawności? "Najwięcej stracą dzieci"
Kiedy jest za głośno
Ze specjalnych pomieszczeń będą mogli korzystać jednak wszyscy uczniowie.
- Chcemy, żeby w naszej szkole edukacja włączająca była faktem, a nie tylko czymś, o czym wszyscy słyszymy, i mamy poczucie, że to się faktycznie dzieje. Tak samo jest z tymi budkami, dzieci już zaczęły nam zgłaszać, że chciałyby z nich korzystać, bo np. na przerwie jest za głośno. Oczywiście to się odbywa pod nadzorem nauczyciela, budki są też na tyle niewielkie, że może tam przebywać maksymalnie 2-3 uczniów - dodaje Musielak.
Do tej pory w szkole dostępne były już wygłuszające słuchawki dla uczniów, którzy potrzebowali dodatkowego wsparcia, by skoncentrować swoją uwagę, lub byli wrażliwi na hałas, jednak nie zawsze takie rozwiązanie było wystarczające.
Czytaj też: "Piraci z Karaibów" zamiast dzwonka w gdańskiej szkole
- Na początku, gdy wprowadziliśmy słuchawki, rodzice naszych uczniów ze specjalnymi potrzebami denerwowali się, że dzieci będą stygmatyzowane, bo chodzą w słuchawkach. Jednak w tej chwili uczniowie, którzy nie mają specjalnych potrzeb, również proszą np. na sprawdzianach o te słuchawki - wiedzą, że mogą się lepiej skoncentrować. Tak samo jest z tymi budkami, jeżeli dziecko zgłasza, że jest za głośno, a coraz więcej dzieci ma jakieś problemy z nadwrażliwością różnego rodzaju, m.in. słuchową, to jak najbardziej może z takiej budki skorzystać - zapewnia wicedyrektor ds. wychowawczych.
Zobacz też: Ranking szkół podstawowych w Trójmieście
Miejsca
Opinie (111) 8 zablokowanych
-
2021-02-18 12:43
I co to da?
Skoro teraz i tak każdy uczy się odizolowany od wszystkich
- 6 3
-
2021-02-18 13:52
Dla mnie do koncentracji
Aby rozwiązać problem wystarczy cisza, którą może przerwać okazjonalny lekki bluzg, jeśli coś co powinno zadziałać w teorii a w praktyce nie trybi. Co do budek w szkole pomysł jest ciekawy. I ciekawi mnie faktyczne zainteresowanie tym miejscem wśród dzieci i czy będzie ono wykorzystane przez nie zgodnie z założeniami. Koncepcja warta zastanowienia ale i dalszej obserwacji. Może się sprawdzi i przyjemnie w innych placówkach. Chociaż do tego kiedyś służyły biblioteki i czytelnie w podstawówce.
- 8 3
-
2021-02-18 15:46
Pies (1)
To niech Pani Musielak przestanie przychodzić ze śmierdzącym psem na teren szkoły, to nie będzie potrzeby stawiania budki.
- 7 9
-
2021-02-18 16:42
Polecam czytanie ze zrozumieniem, bo chyba lekko kuleje u Ciebie...
- 4 0
-
2021-02-18 17:03
(2)
jezus o co wam wszystkim chodzi? nigdy w zyciu nie poszliscie do lazienki albo na dwor zeby przez chwile sie wyciszyc w szkole?... co zlego jest w tym ze powstalo dedykowane do tego ladne pomieszczenie? to tak jakby ktos krzyczal ze toi toi to wymysl milenialsow bo mozna robic do dziury w ziemi. co ja czytam?
- 16 8
-
2021-02-18 17:26
Ładne pomieszczenie ?
A co w nim takiego ładnego? Wygląda jak buda dla psa, jak kurnik ... dramat!
- 2 7
-
2021-02-18 19:40
dokladnie, ludzie sa zawsze na nie, jezu co za kraj. tylko jecza i krytykuja. wszystkich nienawidza dookola. szok
- 6 0
-
2021-02-18 17:52
Niby jak uczniowie mają korzystać z tego monitora w srodku? Wychylać się z boku? Przecież dostaną kręczu szyi. Każdy inspektor BHP jest w szoku.
- 6 1
-
2021-02-18 23:05
Morska znów udaje,że troszczy się o dobrostan uczniów...
- 6 3
-
2021-02-19 06:09
Jak zwykle, prawie nikt z komentujących nie przeczytał artykułu, tylko tytuł i obrazki.
Ludzie, litości...
- 4 3
-
2021-02-19 07:55
Morska to może niech zajmie się nauczaniem z nie PR-em... (2)
Wiadomo, że organ prowadzący to lubi i dyrekcja też. Duszo szumu i żeby było głośno o szkole. A nauczanie kuleje. Jeden z przedmiotów ścisłych prowadzi jakiś magik z nowatorskim podejściem. Efekt same 6 z góry na dół, a dzieci nic nie umieją, bo śpią na lekcji - za zgodą i aprobatą nauczyciela. Szkoła ewidentnie nastawiona na zarabianie pieniędzy. Samym jej powstaniem powinna zając się prokuratura. Darowany grunt, niewypał ze szkołą prywatną i upublicznienie. Do tego zgarnianie wszystkich chętnych, szczególnie tych problemowych i obcokrajowców nie znających języka, bo większa dotacja. A najlepsi nauczyciele odchodzą. Ciekawe czemu.
- 6 2
-
2021-02-19 08:50
(1)
Każdy nauczyciel z nowatorskim podejściem jest na wagę złota. Koniec z pruskim systemem nauczania!
- 0 4
-
2021-02-19 08:59
Szczególnie z takim, które nic nie uczy. Już szkoły średnie weryfikują "pana nowoczesne nauczanie".
- 3 2
-
2021-02-19 10:00
Jaka szkoła takie pomysły (1)
.... czy to tam gdzie dzwonek stresuje dzieci i użyto zamiast niego piosenkę z filmu piraci ? :D
- 9 1
-
2021-02-19 11:49
To bardzo fajnie zrobiono.
- 2 1
-
2021-02-19 10:12
po prostu Japan
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.