Pod koniec zeszłego roku około pięciu tysiecy studentów we Francji protestowało przeciw propozycji zrównania dyplomów w Unii Europejskiej. Obawiają sie, że umiejętności, które zdobyli nie będą wystarczające, by konkurować z absolwentami zagranicznych uczelni.
Zrównanie dyplomów objęłoby także kraje przystępujace do Unii w tym roku, czyli także Polskę. Czy absolwenci polskich uczelni mogą konkurować z absolwentami uczelni zachodnioeuropejskich? Grzegorz, absolwent informatyki na Politechnice Gdańskiej, laureat konkursu
Together to Mars i finalista Międzynarodowego Konkursu Programowania Zespołowego odpowiada po prostu - że konkurują. Nie on jeden uznaje, że polscy studenci mają dużo zaciecia i talentu. Często sami szukają nowych rozwiązań i znakomicie radzą sobie z problemami. Nieobce są im nowinki techniczne.
- Polscy specjalisci są w Europie chętnie zatrudniani - mówi
Beata Orzażewska, rzecznik
Politechniki Gdańskiej -
Mają wysokie kwalifikacje np. w takich dziedzinach jak informatyka, hydrotechnika, chemia. Jedyną słabą stronę polskich absolwentów są języki obce. Na szczęście tam gdzie brakuje programu i metody, nie brak dobrych chęci studentów, którzy starają się nadrobić zaległości.Polscy studenci, trafiający na zagraniczne praktyki i staż, zazwyczaj świetnie sobie radzą. Poza tym odsetek studiujących cały czas wzrasta.
- Nasze szkolnictwo ma poziom europejski - podkreśla
Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik
Uniwersytetu Gdańskiego -
Dużą popularnoscią cieszą się nie tylko studia magisterskie, ale też licencjackie, powstałe w Polsce niedawno.Franciszek Potulski, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu chwali nie tylko tych, którzy pokazują się w międzynarodowych olimpiadach i konkursach. Przeciętnego studenta ocenia wysoko i stawia na równi ze studentem jakiegokolwiek kraju Europy Zachodniej.
Z kolei o swoich wykładowcach studenci wypowiadają się rozmaicie. Marek, studiujący informatykę, mówi, że są
różni - bardziej i mniej kompetentni. Ale powodów do narzekania nie ma.
- Czasem trzeba samemu do czegoś dojść, ale nie jesteśmy w przedszkolu - dodaje. Zazwyczaj średnio ocenia się pracę młodych, niedoświadczonych wykładowców, a ceni doktorów i profesorów.
Polscy profesorowie mają renomę na zagranicznych uczelniach. Często wyjeżdżają, by za granicą prowadzić zajęcia i wykłady. Ich działalność jest zauważana i nagradzana nie tylko u nas.
Nostryfikacja dyplomów nie zmieni drastycznie sytuacji przeciętnego absolwenta polskich uczelni, ale może dać mu większe możliwości. Zwiększa rynek pracy, zaoszczędzi czas. Byż może więcej absolwentów znajdzie pracę, na jaką liczyli, zdobywając wiedzę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy