- 1 Miejsce zbrodni w liceum. Policjanci spotkali się z uczniami (15 opinii)
- 2 Nielegalna wycinka na działce Politechniki (326 opinii)
- 3 Za dużo wolnego w szkole? Świąteczna przerwa i majówka na horyzoncie (202 opinie)
- 4 Prywatna szkoła podstawowa dla dziecka. Jak wybrać i ile kosztuje? (131 opinii)
- 5 Najlepsze licea i technika na Pomorzu z wyróżnieniami w rankingu "Perspektywy 2024" (44 opinie)
Szczepieni uczniowie bez nauki zdalnej - MEiN zmienia zdanie?
Zgodnie z zaleceniami Rady Medycznej zaszczepiony przeciwko COVID-19 uczeń nie trafia na kwarantannę. Do tej pory jednak ze względu na kwarantannę pozostałych osób w klasie zwykle musiał przejść na naukę zdalną. Teraz ma się to zmienić. Uczniowie po szczepieniu będą mieli lekcje stacjonarne, nawet jeśli reszta niezaszczepionych dzieci z klasy zostanie wysłana na kwarantannę. Co na to dyrektorzy?
W samym Trójmieście na kwarantannie przebywa obecnie niemal 8,5 tys. uczniów, a w całym województwie niemal 25 tys. uczniów i nauczycieli przebywa na kwarantannie lub w izolacji.
Czytaj też: Ponad 22 tys. uczniów na kwarantannie w Trójmieście
- Dopóki będzie to możliwe - a na razie nie jest przewidywana zmiana - nauka stacjonarna będzie kontynuowana - przekonuje Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
Teraz MEiN chce pójść o krok dalej i umożliwić naukę stacjonarną dla uczniów zaszczepionych przeciw COVID-19, nawet w przypadku kiedy pozostali uczniowie z klasy są skierowani na kwarantannę (osoby zaszczepione nie podlegają kwarantannie). Dotychczas uczniowie zaszczepieni w przypadku kwarantanny kolegów z klasy zwykle uczyli się zdalnie, choć nie obowiązywały ich zasady dot. kwarantanny i np. mogli chodzić na zajęcia dodatkowe.
Decyzja w rękach dyrektora
Jak wygląda procedura skierowania uczniów na naukę zdalną? Według wytycznych resortu edukacji w razie stwierdzenia zakażenia COVID-19 u uczniów, wychowanków lub pracowników placówki dyrektor szkoły lub przedszkola, za zgodą organu prowadzącego i po uzyskaniu pozytywnej opinii właściwego państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, może zawiesić zajęcia stacjonarne na czas oznaczony i przejść na nauczanie zdalne. Zawieszenie zajęć może dotyczyć grupy, oddziału, klasy, etapu edukacyjnego, a także całej szkoły lub placówki w zakresie wszystkich lub poszczególnych zajęć.
Czytaj też: Czarnek: nie będzie podziału na dzieci zaszczepione bądź niezaszczepione
I choć w szkołach IV falę pandemii koronawirusa widać bardzo wyraźnie, bo wiele placówek pustoszeje z dnia na dzień, to są takie miejsca, gdzie nauka zdalna całych klas jest jednak rzadkością.
- Od 1 września działamy zgodnie z wytycznymi i jeśli zdarzy się sytuacja, że uczeń lub nauczyciel będzie zakażony COVID-19 bądź będzie miał kontakt z taką osobą, to informujemy o tym stację powiatową sanitarno-epidemiologiczną i to stacja decyduje o kwarantannie. W przypadku uczniów nie dostajemy informacji o ich kwarantannie, w przypadku nauczycieli już tak, bo takie informacje przychodzą z ZUS-u. W związku z tym nie dzielimy uczniów i nie pytamy ich też o szczepienie, bo nie mamy takiego prawa, a obowiązku szczepień nie ma. Dlatego jeśli osoby, które są skierowane na kwarantannę, zgłoszą taki fakt do wychowawcy, ten zgłasza to do dyżurującego wicedyrektora i dla takich uczniów zapewniamy techniczne możliwości uczestniczenia zdalnie w lekcjach, które odbywają się stacjonarnie w szkole. Podczas zajęć jest włączony dla takich osób laptop, one dostają wcześniej link do lekcji i uczestniczą w tych zajęciach w miarę możliwości, jest to oczywiście bardziej bierna forma uczestnictwa, ale mają taką możliwość. Do tej pory nie było w naszej szkole takiej sytuacji, że musieliśmy skierować cały oddział na naukę zdalną tylko dlatego, że kilka osób było na kwarantannie - mówi Wiesław Kosakowski, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni.
Ministerstwo Edukacji i Nauki nadal podkreśla, że mimo możliwości prowadzenia stacjonarnych zajęć dla zaszczepionych uczniów dostępu do informacji o ich szczepieniach dyrektorzy nie dostaną. Jednak zadanie zorganizowania jednoczesnych lekcji stacjonarnych i zdalnych zamierza przerzucić na dyrektorów szkół.
- Nie wiemy o szczepieniach uczniów, ale tak naprawdę informacji o kwarantannie uczniów też nie mamy, jeśli nie poinformują nas o tym rodzice, by uzasadnić nieobecność ucznia podczas zajęć. To, czy uczeń, który jest skierowany na kwarantannę, przyjdzie na zajęcia stacjonarne, jest więc również do pewnego momentu nie do zweryfikowania - dodaje dyrektor Kosakowski.
- W przypadku naszej szkoły uczniowie sami zadeklarowali, że się szczepili i z tego, co wiemy, to zdecydowana większość - ok. 98 proc. - dlatego właściwie nie mamy problemu z organizacją nauki. Uczniowie właśnie tak też argumentowali swoją decyzję o szczepieniu, że chcą m.in. normalnej edukacji w szkole - mówi nam wicedyrektor jednej z sopockich szkół.
Niektórzy jednak przekonują, że nowe pomysły ministerstwa nie tylko nie pomogą, ale bardziej utrudnią funkcjonowanie szkół.
- Każdy uczeń powinien być traktowany tak samo i mieć takie samo prawo. Dodatkowo my, nie wiedząc o szczepieniach, nie jesteśmy w stanie podzielić takiej klasy. Nauczyciele się nie rozdwoją, by prowadzić osobno lekcję zdalną, a osobno stacjonarną. Ideałem byłoby tu dwóch nauczycieli - jeden skupiłby się na uczniach, którzy są w klasie, a drugi przygotowałby zajęcia zdalne, ale takiej możliwości nie ma. Na pewno sprzętowo jest u nas trochę lepiej i my nie mamy takich problemów, ale sam sprzęt nie rozwiąże tu problemu - mówi nam wicedyrektor jednej z gdańskich szkół podstawowych.
Czytaj też: Szczepienia przeciwko COVID-19 dla 12- i 15-latków. Jak wyglądają?
Zgodnie z Narodowym Programem Szczepień przeciw COVID-19 szczepienia przeciwko COVID-19 są dobrowolne. Szczepione mogą być osoby dorosłe oraz dzieci i młodzież od 12. roku życia. Decyzja w zakresie szczepień dzieci powyżej 12. roku życia należy do ich rodziców.
Miejsca
Opinie (174) 5 zablokowanych
-
2021-11-24 20:28
A co jeśli u dziecka występują przeciwwskazania do szczepienia
Zgodnie z ulotką szczepionek
- 16 1
-
2021-11-24 20:40
Ja prdlę, zaszczepieni też chorują i zarażają!
- 14 0
-
2021-11-24 20:43
Ale nas tresują.
Zabierają wolność.
- 10 1
-
2021-11-24 20:57
Alicja
Już teraz przy tak słabym internecie nie można prowadzić zdalnych lekcji ze szkoły bo poprostu linia się wiesza i jest obciążona i ciekawe jak nauczyciel ma to zrobić aby uczyć jednocześnie jednych i drugich ?nauczyciele powinni mieć wybór i moc prowadzić zajęcia zdalne z domu
- 9 0
-
2021-11-24 20:58
I tak, niezaszczepione
dzieci mogą wyjść na prowadzenie w tej zaciekłej walce :)
- 5 0
-
2021-11-24 20:59
Szkoly powinny przejsc na zdalne (1)
Szkoły powinny uczyć zdalnie do czasu wygaśnięcia epidemia To proste
- 4 12
-
2021-11-24 21:59
zdrowie psychiczne
A dzieci totalnie juz pogrążą sie psychicznie z odosobnienia i siedzenia w domu.
Absolutnie sie nie zgadzam z Pani zdaniem. Dla zdrowia psychicznego dzieci.- 2 0
-
2021-11-24 21:02
Taka (1)
Segregacja nie powinna mieć miejsca, podziały, skłócanie o co tutaj chodzi? Czy naprawde o zdrowie ludzi? Coraz więcej mam wątpliwości...
- 40 9
-
2021-11-24 21:46
mam nadzieje ze rodzice pojda po rozum do glowy i z tym rozumem wywalcza sprawiedliwosc w sadzie. te pomysly to kpina z demokracji i powolna proba wprowadzenia faszystowskich praktyk
- 5 1
-
2021-11-24 21:15
(1)
jak nauczyciel ma jednocześnie uczyć stacjonarnie i on line?
- 10 0
-
2021-11-24 21:20
Tym bardziej, że wszędzie (szkoły, przedszkola) brakuje nauczycieli...
- 2 0
-
2021-11-24 21:16
Precz z segregacja dzieci, szczypawa nie może być przywilejem,żeby się uczyć, to jest prawo każdego ucznia wg konstytucji,!!!!!, Kolejny zdalny cyrk !!!!, Jeszcze mało dzieci odebrało sobie życie, !!!!
- 9 2
-
2021-11-24 21:18
Popieracie Diversity, równość i wolność, tolerancję, lgbt, blm, nkwd, xyz... (2)
Ale jednocześnie najlepiej to byście nabili na pal osobę która nie che przyjąć będącej w fazie testów szczepionki? Taka to wasza lewicowa poprawność...
- 13 1
-
2021-11-24 21:22
Bo te ruchy napędzają wielkie korpo, które mają w d. ludzi. (1)
Głównie BlackRock i Vanguard.
- 3 0
-
2021-11-24 21:36
chodzi o podzielenie społeczeństwa
głównie w USA żeby było skrócone i słabe. My dostajemy rykoszetem. Oczywiście w USA na celownik wzięto głównie białych silnych i ambitnych mężczyzn czyli tych którzy historycznie zrobili już kilka rewolucji światowych i obalali władze i całe systemy... teraz są wrogami ludu i klasy panującej. Ciekawe kto kto w takim razie dla USA wygra zimną lub gorącą wojnę z Chińczykami k będzie pchał USA do przodu. ;)
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.