- 1 Zmiany na GUMed i UCK - jakie plany mają kandydaci na rektora? (52 opinie)
- 2 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (16 opinii)
- 3 Nowy rektor Akademii Sztuk Pięknych wybrany (96 opinii)
- 4 Studenci oczami AI mają trzy ręce. Zdjęcie UG śmieszne czy straszne? (67 opinii)
- 5 Jakie nowe kierunki ruszają na trójmiejskich uczelniach? (60 opinii)
- 6 Uniwersytet Morski wybrał nowego (starego) rektora (40 opinii)
Szkoła metropolitalna bez przedszkola i z kłopotliwym dojazdem. Zmiany w inwestycji
Już 1 września br. w Metropolitalnej Szkole w Kowalach, budowanej przez trzy gminy - Gdańsk, Kolbudy i Pruszcz Gdański, zabrzmi pierwszy dzwonek. Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nauki nie rozpoczną tam przedszkolaki, a w związku z tym, że Gdańsk i Pruszcz Gdański nie przedstawiły dotychczas planu budowy dróg dojazdowych, może skończyć się na komunikacyjnym paraliżu. Sprawdziliśmy, jak przebiega realizacja inwestycji i jakich innych rozbieżności z pierwotnym projektem można się spodziewać.
Bez obiecanego przedszkola
Wbrew pierwotnym zapewnieniom, w wyniku reformy edukacji w Szkole Metropolitalnej w Kowalach zabraknie miejsca dla przeszło setki przedszkolaków.
- Rozbieżności z pierwotnym projektem są związane m.in. z faktem, że projekt był przygotowywany, gdy mieliśmy system szkolnictwa 1-6. Teraz szkoła podstawowa to klasy 1-8 - informuje Andrzej Chruścicki, radny gminy Kolbudy.
- Przy założeniu określonej liczby uczniów - szkoła projektowana jest na 650 uczniów - wynika, że w przypadku wyboru opcji 0,1-8 mielibyśmy do czynienia z symboliczną liczbą miejsc przedszkolnych wystawionych w rekrutacji do zerówki - jeden bądź góra dwa oddziały, co przy podziale pomiędzy trzy gminy oznaczałoby bardzo małą liczbę miejsc do wykorzystania przez mieszkańców Gdańska - dodaje Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska.
Jeszcze na początku grudnia ubiegłego roku, po uroczystym zawieszeniu wiechy , prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapewniał w komentarzu pod wpisem na Facebooku, że miasto rozmawia z pozostałymi dwoma partnerami w sprawie utworzenia metropolitalnego przedszkola:
- Nasi partnerzy - Kolbudy i Pruszcz Gdański - preferują tylko szkolę podstawową. Gdańsk chce i przedszkole. Konflikt interesów, dyskutujemy, szukamy rozwiązań - pisał prezydent na portalu społecznościowym.
Kompromisu najprawdopodobniej nie udało się wypracować, ponieważ ostatecznie stanęło na tym, że każda z gmin stworzy przedszkole dla "swoich" dzieci na własną rękę.
- Nasi partnerzy nalegali na zmianę projektu, a przedstawiciele Gdańska optowali za ideą budowy placówki z oddziałami zerowymi. Ostateczna (po dyskusji pomiędzy gminami) wersja porozumienia zakłada budowę szkoły z oddziałami 1-8 bez zerówek. Ale Gdańsk od kilku lat konsekwentnie stawia na budowę nowych i upublicznianie istniejących miejsc w przedszkolach - informuje Skorupka-Kaczmarek. - Co do miejsc w przedszkolach, w tym rejonie aktualnie budujemy na ul. Kolorowej , na ul. Jabłoniowej i ostatnio otwarte zostało na przedszkole przy ul. Dąbka i ul. Damroki i upubliczniliśmy przedszkole przy ul. Świętokrzyskiej . Rodzice nie muszą szukać miejsc w prywatnych przedszkolach. W ostatniej już rekrutacji nie było większych problemów z miejscami, co oznacza, że w tym i kolejnych powinno być tylko lepiej - wyjaśnia.
Przedszkole dla dzieci z własnej gminy planują otworzyć również Kolbudy.
- W trosce o zapewnienie miejsc dla dzieci w wieku przedszkolnym Gmina Kolbudy tworzy w Kowalach dla swoich mieszkańców, w bezpośrednim sąsiedztwie budowanej szkoły nowe przedszkole, którego otwarcie planowane jest na wrzesień 2018 roku - informuje Jacek Grąziewicz, rzecznik Urzędu Gminy Kolbudy.
Biblioteka tylko dla uczniów, budowa basenu odrębną inwestycją
Wiele emocji wzbudzało również stworzenie przy Metropolitalnej Szkole w Kowalach publicznej i ogólnodostępnej biblioteki.
- Taka biblioteka, w której moglibyśmy wypożyczać książki na "Kartę do kultury", obowiązującej w całym województwie pomorskim, w tym rejonie bardzo by się przydała, dlatego ucieszyła nas informacja, że taką placówkę planuje się otworzyć - mówi Maria, mieszkanka Otomina.
Entuzjazm pani Marii studzi niestety rzecznik gminy Kolbudy tłumacząc, że choć nie zrezygnowano z planów stworzenia biblioteki publicznej, to raczej nie rozpocznie ona działalności wraz z pierwszym dzwonkiem.
- W chwili obecnej trwają rozmowy dotyczące funkcjonowania biblioteki. Trudno powiedzieć, czy od 1 września biblioteka będzie dostępna dla wszystkich, czy tylko dla uczniów. Jednak zgodnie z założeniami przyjętymi przez partnerów docelowo biblioteka ma być dostępna również dla mieszkańców - informuje Grąziewicz.
Przesunięta w czasie zostanie również budowa obiecanego basenu.
- Zgodnie z ustaleniami poczynionymi przez partnerów budowa basenu realizowana będzie w kolejnym etapie inwestycji. Na dzień dzisiejszy nie jest jednak znany dokładny termin budowy basenu - informuje rzecznik UG Kolbudy.
- Basenu na pewno nie będzie 1 września 2018 roku. Nie było woli włodarzy gminy Kolbudy, żeby budować basen razem z Gdańskiem i Pruszczem - wolą budować sami 3 razy drożej w Kolbudach - ripostuje jeden z mieszkańców. - Zakładam, że w tej sytuacji Gdańsk będzie chciał wybudować basen sam, więc mieszkańcy Kowal będą musieli za niego płacić odpowiednio więcej - dodaje.
Czy grozi nam komunikacyjny horror?
Dojazd do Metropolitalnej Szkoły w Kowalach, a w szczególności brak sensownych rozwiązań w tym zakresie, spędza sen z powiek okolicznym mieszkańcom.
- Szkoła w Kowalach dla ok. 1 tys. dzieci powstaje bez jakiejkolwiek infrastruktury drogowej. Ulica Zeusa , która będzie stanowić główny dojazd do wspomnianej placówki, już teraz stoi w korku w czasie porannego i popołudniowego szczytu drogowego. Niemal pewne jest, że jazda po 1 września wspomnianą ulicą to będzie koszmar - komentuje Maciej Naskręt, dziennikarz Trójmiasto.pl. - Kierujący pojazdami stracą tam mnóstwo czasu, pogorszą się też warunki do mieszkania w blokach przy ul. Zeusa. Przypomnę, że pierwotnie ulica miała charakter drogi lokalnej. Co gorsza, na chwilę obecną nie ma żadnego planu na wypadek dużych zatorów drogowych po otwarciu placówki. Istnieje tylko propozycja rozbudowy Węzła Kowale , która i tak niewiele zmieni w kwestii dojazdów do nowej szkoły. Sądzę, że należy przeanalizować budowę małej obwodnicy Kowal, która odciąży ulicę Zeusa. Musiałaby ona pobiec między obwodnicą a właśnie dzielnicą Kowale - ocenia.
Gminy Gdańsk i Pruszcz Gdański nie spieszą się jednak z zaprezentowaniem projektu alternatywnych rozwiązań komunikacyjnych.
- Zgodnie z deklaracjami partnerów gminy Kolbudy - miasta Gdańska oraz gminy Pruszcz Gdański - samorządy te zobowiązały się do wybudowania dróg dojazdowych do nowej szkoły odpowiednio od strony Gdańska i gminy Pruszcz Gdański. Niestety, do chwili obecnej nie otrzymaliśmy od naszych partnerów informacji o postępie prac związanych z budową nowych dróg dojazdowych - informuje Jacek Grąziewicz, rzecznik UG Kolbudy.
Jeśli miasta i gminy nie zdecydują się na rozbudowę infrastruktury, ratunkiem będzie podwożenie dzieci do szkoły dedykowanymi autobusami oraz wydłużenie linii autobusowej 262.
- Nieustannie pracujemy nad ofertą przewozową, aby dostosować ją do faktycznego zapotrzebowania - informuje Zygmunt Gołąb, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. - Wprowadzenie zmian planujemy, ale w tym momencie trudno nam mówić o szczegółach. Do września jest jeszcze sporo czasu, a my koncentrujemy się na sprawach bieżących - wyjaśnia.
Miejsca
Opinie (76) 1 zablokowana
-
2018-01-17 00:22
linia 262
właśnie powinno być wydłużenie linii 262 aż do Nowego Horyzontu ,żeby stamtąd zabierać dzieci do i z szkoły
- 3 2
-
2018-01-17 06:16
To jest szkoła podstawowa, czyli dla dzieci z regionu. Zerówek nie będzie, więc idą do niej 7-latki. 7-latkom wolno chodzić samodzielnie. Więc zamiast płakać, że nie będzie dojazdu, trzeba nauczyć dzieci jak dojść do szkoły na własnych nogach.
- 2 1
-
2018-01-17 06:29
Mieszkaniec
Jak zwykle Kolbudy robią problem z basenem! Kiedy wójt zrozumie że miejscowość Kolbudy w gminie Kolbudy to nie centrum! Tam na basen nikt chodził nie będzie A w Kowarach ma to większe szanse by się utrzymywać. Poza tym w kowalach mieszka chyba kilka razy więcej ludzi niż w kolbudach!
- 8 2
-
2018-01-17 08:23
Ktokolwiek współdziała
z Budyniem , zawsze będzie wyrolowany. On tak ma....
- 0 0
-
2018-01-17 09:12
Mapka "okolicznych" przedszkoli
powinna uświadomić mieszkańcom np. Przymorza, że przedszkole w Sopocie jest tak naprawdę w "okolicy" a nie w innym mieście :)
Dystans między Kowalami a Traktem Św. Wojciecha podobny.- 5 0
-
2018-01-17 09:41
Gdyby
Gdyby wszyscy rodzice wyciągnęli swoje dzieci z prywatnych miejsc, to by się okazało, że mają problem. Obok Fashion Housa jesst z 5-6 punktów prywatnych po 12-15 dzieci i więcej, więc..
już im brakuje dla kolejnej setki. Już nie mówiąc o tym, ze na jabłoniowej są kolejne dwa wielkie prywatne. Ja nawet na publiczne nie lcize. Na szczęscie mnie stać na prywatne- 3 0
-
2018-01-17 11:31
Panie Naskręt (1)
Kowale nie są dzielnicą Gdańska. To oddzielna miejscowość (wieś).
- 0 0
-
2018-01-17 18:02
część Kowal należy do Gdańska
- 0 0
-
2018-01-17 20:33
Wielkie obietnice szkoly, przedszkola zerowki, basenu i oczywiście tylko zostaly puste slowa rządzących:-( porazka Wójta
- 0 0
-
2018-01-17 21:20
Wybory 2018
Nie zapomnimy o tym podczas wyborów!!!
- 1 0
-
2018-01-17 22:12
Przedszkoj
Pytanie co z przedszkolami w gminie Pruszcz gdański ? W tamtym roku dziesiątki 3 Latków nie dostalo się do przedszkoli.
Jak będzie w tym? Czy Pani Wójt ma jakiś pomysł ?- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.