• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szkoła upubliczniła ranking uczniów. Matka: Czy to nie przesada?

Mama dziecka nr 1
21 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Dla każdego rodzica jego dziecko jest numerem jeden i żaden ranking tego nie zmieni. Dla każdego rodzica jego dziecko jest numerem jeden i żaden ranking tego nie zmieni.

Na którym miejscu pod względem wyników w nauce jest wasze dziecko? Rodzice uczniów jednej z trójmiejskich szkół podstawowych już sobie nie muszą zaprzątać tym głowy, bo ranking uczniów zaprezentowano w szkolnym korytarzu podczas zakończenia roku. - Rozumiem, że dla szkoły ważne są statystyki, ale czy naprawdę trzeba podawać takie informacje do publicznej wiadomości, szczególnie podczas szkolnej uroczystości? To przecież dodatkowo uderza w uczniów, którzy osiągają słabsze wyniki, choć wkładają w naukę niejednokrotnie więcej pracy niż uczniowie zdolni - pisze do naszej redakcji "Mama ucznia nr 1".



Czy uważasz, że szkoła powinna podawać do publicznej wiadomości nazwiska uczniów i ich wyniki w nauce?

Zakończenie roku szkolnego to ważna uroczystość zarówno dla dzieci, jak i ich rodziców. Choć oceny znamy od tygodni, wręczaniu świadectw zawsze towarzyszy ekscytacja. Te dzieci, które osiągnęły najlepsze wyniki w nauce, dostają od szkoły nie tylko świadectwa z czerwonym paskiem, ale też niejednokrotnie nagrody rzeczowe czy stypendia.

Dla każdego z rodziców numerem jeden jest jednak jego własne dziecko, dlatego rady rodziców bardzo często przygotowują własne upominki, które wychowawca wręcza każdemu uczniowi. Bez wyjątku.

Szkolny ranking ponad paskami i nagrodami



Jedna z trójmiejskich szkół poszła jednak o krok dalej i przygotowała specjalny szkolny ranking wyników w nauce. Napisała o nim do nas mama jednego z uczniów:

Moja córka w minioną środę ukończyła piątą klasę. Kiedy po uroczystym zakończeniu roku opuszczałyśmy szkołę, w oczy rzuciła mi się tablica, którą ustawiono tuż przy wyjściu ze szkoły. Umieszczono na niej ranking dzieci, które uzyskały średnią wyższą niż 4,0. Czy naprawdę, na każdym kroku, trzeba tym dzieciom przypisywać numery i kategoryzować? Komu upublicznienie takich danych ma sprawić przyjemność? Rodzicom, którzy dowiedzą się, że dziecko jest 2, 5, albo 143. w szkole? Co ma mi dać informacja, że moje dziecko uplasowało się bodajże na 34. pozycji?

A może taka lista ma poprawić samopoczucie dzieciom, które uzyskały średnią powyżej 4,0, bo mogą mieć satysfakcję, że ich nazwisko w ogóle znalazło się na liście? A co z tymi dziećmi, które mają średnią poniżej 4,0? To dla nich kolejne upokorzenie - wcześniej nie dostały publicznie świadectwa z paskiem, nagrody za dobre wyniki w nauce, a teraz jeszcze wszyscy mają okazję się dowiedzieć, że ich nazwisko nie znalazło się na liście, którą wszyscy tak wnikliwie studiują. Było to szczególnie upokarzające dla uczniów młodszych klas, w których świadectwa z paskiem otrzymało ok. 75 proc. dzieci. Tych, które nie załapały się na szkolną listę, była zatem garstka.

Nie jestem przeciwna robieniu takich zestawień, bo ze statystyk szkoła musi się rozliczyć, tylko dlaczego musi się to odbywać kosztem godności dzieci? Po co podawać do publicznej wiadomości nazwiska dzieci i ich wyniki w nauce? Przecież każde dziecko dla swojego rodzica na jego prywatnej liście zajmuje pierwszą pozycję. Nie można tego się trzymać?
Mama dziecka nr 1

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (229) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (15)

    A co za problem. Jeśli się starasz, uczysz to osiągasz dobre wyniki i miło jest wtedy być wyróżnionym na takiej tablicy. Ci co uczą się gorzej mają przynajmniej zapalnik do tego by bardziej przykładać się do nauki jeśli chcą być wyróżnieni. Bez przesady z tą kategoryzacją, nie chrońcie dzieci przed porażkami bo wyrosną z nich ciapy które się rozbeczą gdy szef powie że kolega obok ma lepsze wyniki w robocie i mają się wziąć do roboty. Kategoryzacja była, jest i będzie, dajcie dzieciom poczuć smak porażki to zechcą walczyć o to by to się nie powtórzyło. Trzymając dzieci pod skrzydłami robicie im tylko okropną krzywdę

    • 202 170

    • (5)

      Ocenianie, ocenianie, ocenianie, tak się właśnie od młodych lat pierze mózgi. Ja tez miałem słabe wyniki w nauce tylko przez to, że nienawidziłem szkoły, nie chciało mi się uczyć, nikt i nic nie bylo w stanie mnie przekonać do tej pralni mózgów. Wolałem za to podróżować i poznawać życie w realiach. Dzisiaj świetnie sobie radzę, mam od wielu osób lepiej którzy przez wszystkie lata mieli świadectwa z paskiem. W rodzinie tez było chwalenie się ocenianie, masakra, a dziś jakaś pie..ona zazdrość, bo człowiek sobie radzi. Żyję swoim życiem, czyjeś oceny mojej osoby mam głęboko w d..., a wręcz śmieszą mnie.

      • 48 30

      • (4)

        Zgadzam się z tobą, aczkolwiek ja akurat traktowałem naukę jak obowiązek, na zasadzie - rodzice pracują, ja się uczę, każdy robi, co do niego należy. Dlatego starałem się to robić dobrze i z tego wynikały moje niezłe stopnie, nie zaś z chęci bycia lepszym od kogokolwiek.

        • 38 0

        • (3)

          Ale ja również robiłem to co należy, dlatego dziś jestem tu gdzie jestem i nie żałuję niczego, jestem spełniony. To jest postrzeganie jednostki, a w obecnym systemie nie możesz postrzegać rzeczywistości inaczej (indywidualnie) niż jest to ustalone w szablonie systemowym, bo jeśli wyskakujesz poza ten szablon to jesteś oceniony przez system i ludzi wychowanych przez system jako ktoś gorszy, inny. A kto komu dał prawo oceniania? Może sam siebie oceń, niestety tutaj jest problem, bo samemu jest trudno siebie ocenić, ale kogoś oceniać można hurtowo nie znając jakie człowiek przeszedł życie jakie miał dzieciństwo itd. Dlatego mam gdzieś czyjeś oceny, dla mnie takie mają znaczenie jak stolec w kiblu podczas spuszczania.

          • 16 8

          • wszystko fajnie (2)

            ale straszna arogancja od ciebie bije.

            • 13 2

            • (1)

              Znowu ocena, znasz mnie? Czy już oceniłeś po dwóch komentarzach jaki jestem? Tak
              właśnie tak całe życie oceniacie wszystkich, bo tak was system wyszkolilł.

              • 4 8

              • przecież to ty poświęcasz całe akapity na różne oceny. poza tym widać, że twoim największym sukcesem jest "mieć" i nie umiesz odpuścić sobie porównywania z innymi ludźmi. gdybyś był od tego wolny i nie miało to dla ciebie znaczenia, to w ogóle byś się tutaj nie produkował.

                • 8 2

    • Nie do końca jest to prawdą

      Jest cała masa uczniów którzy wrzuceni do koszyka p.t. słabo uczący się stwierdzają że i tak nie warto i takie listy ich wręcz zniechęcają ani żeli motywują. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, jak ktoś jest świetny z chemii to niech w to idzie i będzie wspaniałym specjalistą, a ten kto nie zdał z chemii może znać się na naprawie aut i zbuduje od zera najlepszy warsztat w mieście. Po co temu pierwszemu do szczęścia ten wyścig szczurów, a temu drugiemu ta chemia?

      • 19 2

    • Najbardziej ten ranking boli tych co mają dzieci d**ili ;)) (1)

      • 12 13

      • Czyli obecnie większość

        • 8 0

    • Bzdura..... (3)

      To że ktoś ma same 3 nie oznacza ,że się nie stara!!!!!!!!!a gdzie RODO??

      • 6 5

      • Jak kretyn ma same trójki to nie będzie widniał na tej tablicy

        proste jak budowa cepa

        • 5 3

      • (1)

        Imię i nazwisko nie podlegają RODO.

        • 0 0

        • RODO jest dosc ogolne. Nie trzeba podawac imienia i nazwiska zeby naruszuc te przepisy.

          • 0 0

    • Najlepszych nagradzamy, słabszych motywujemy do jeszcze większej pracy ale pochwały też są ważne. Pokazywanie wszem i wobec wyników słabszych uczniów jest troche slabe. Nie pisali się na żaden konkurs. Szkola jest obowiązkiem a nie wyścigiem szczurow. I nie jest to trzymanie pod skrzydłami. Niektórzy osiągnął tylko tyle w życiu ale czy to znaczy że są gorsi????

      • 2 0

    • precz z komuna w szkolach

      problem jest taki ze nauczyciele maja swoich pupilkow i nie daja szansy innym. komunistuczne nalecialosci faworyzuja przydu*asow i tych ktorzy potrafia kuc na pamiec bez rozumienia tematu. to bardzo krzywdzace postepowanie nauczycieli. ja tez ucze dzieci. ucze matematyki na prywatnych zajeciach i potrafie nauczyc kazdego. w polskich szkolach komunistyczni nauczyciele nie potrafia zrozumiec ze dziecko musi zaprogramowac swoj mozg w konkretnym jezyku nauczania, ktory jest inny dla kazdego. komuna w szkolach musi zniknac bo w polsce marnuje sie zdolnosci dzieciakow na rzecz przerosnietego ego pseudo nauczycieli. nie ma dzieci mniej zdolnych. sa tylko niezdolni do nauczania nauczycie.

      • 4 1

  • (5)

    dzieci mają to gdzieś. Upokarzające to co najwyżej może być dla tej madki. "Co teraz grażynka powie jak się dowie...."

    • 150 81

    • Dokładnie, pogratulują kolegom którzy się dostali na listę i tyle. Więcej nie będą sobie tym zaprzątać głowy. To rodzice szaleją bo Kowalski jest, a jej synia nie.

      • 43 8

    • O swojej też mówisz madka! (1)

      • 5 5

      • nie,

        tylko o tobie

        • 0 0

    • (1)

      Naucz się w końcu pacanie pisać poprawnie madka = matka !

      • 0 3

      • Naucz się w końcu pacanie

        co to jest "madka"!
        Pozwiedzaj internety.

        • 0 0

  • To bywa też krępujące dla wyróżnionych... (11)

    Osoby z natury introwertyczne mogą czuć się skrępowane wyróżnieniem na takiej tablicy. Bywa też tak, że mogą stać się adresatem docinków typu "kujon". Piszę ogólnie, bo jeśli chodzi o tę konkretną sprawę, średnia 4.0 w klasie piątej to nie jest szczególnie wielkie osiągnięcie.

    • 111 30

    • (2)

      Tak a gdyby nie było takiej listy to nikt by się nie domyślił kto jest klasowym kujonem. Nie przesadzajmy.

      • 29 2

      • Ranking otwiera oczy (1)

        Raptem mamusia i tatuś dowiaduje sie ze ich geniusz jest klasowym matołem.
        Zero zainteresowania przez cały rok szkolny postępami dziecka, dziecko szczęśliwe ze ma święty spokój a koniec roku i zimny prysznic.

        • 15 2

        • Dokładnie,

          ta lista najbardziej boli właśnie rodziców.
          Dzieci zazwyczaj same wiedzą na jakim poziomie wśród kolegów się znajdują.
          A jak potem rodzic ma sie w pracy pochwalić że wspaniałe dotychczas dziecko było 34 w klasie?

          • 0 0

    • @Maciej (5)

      Myślę, że się mylisz. Sam jestem okropnym introwertykiem i zawstydziochem, ale dwadzieścia lat temu, gdy jako jedyny w szkole napisałem polaka na maksymalną ilośc punktów, byłem diablo z siebie dumny.

      • 20 1

      • (4)

        Dobrze, że nie było tam pytania o to, czym się różni słowo "ilość" od słowa "liczba", bo już by jeden punkt odpadł.

        • 6 5

        • (3)

          Liczba to tylko numer - znak, destynat. To nic nie oznacza poza tym - co zostało umówione społecznie.
          Dzięki liczbom można policzyć ilość. A ilość ma już wymiar fizyczny, istniejący.
          Liczba nie.

          • 4 4

          • (2)

            Na gruncie językowym liczbą opisujemy rzeczowniki policzalne, a ilością nieopoliczalne. Tak jak np. po angielsku jest much i many, tak po polsku jest liczba i ilość. Ot i cała filozofia.

            • 2 0

            • (1)

              teoria.

              udowodnij, że coś jest niepoliczalne. Może teraz. A za dwieście lat - jak już będzie policzalne - to co powiesz?

              Jeszcze niedawno nie wiedziano nic o genomie człowieka - a niedługo policzą ci wszystkie komórki w ciele. I co wtedy z twoją niepoliczalną teorią? :)

              • 0 3

              • "Woda" - rzeczownik niepoliczalny. Nie mówimy jedna woda, dwie wody, tylko jedna butelka wody, dwie szklanki wody. Genom - rzeczownik policzalny. Jeden genom, dwa genomy. Jedna komórka, dwie komórki. Wątpię, żeby za 200 lat to się zmieniło, bo 200 lat temu te konstrukcje językowe wyglądały podobnie.

                • 2 0

    • (1)

      Z natury introwertyczne xD i potem wyrosnie czlowiek dla ktorego zadzwonic po pizze to wielki problem, bo introwertyk i rozmowa przez telefon go stresuje

      • 3 5

      • dlatego już można zamawiać przez internet

        bardzo mi to pomaga żeby nie umrzeć z głodu...

        • 0 0

  • Pasek jest biało-czerwony !!! (2)

    Czerwony to mógł być w okresie słusznie minionym.

    • 52 19

    • Od wieków ludzie mówią "świadectwo z czerwonym paskiem", więc nie mądruj się tu, bo piszesz bzdury.

      • 10 5

    • A jak zrobić "pasek" biało-czerwony na tył.u

      • 0 2

  • (12)

    Niektórzy uczniowie potrzebują włożyć dużo pracy, żeby dostać 3 a inni nie robią nic poza tym co na lekcji i dostają 5. Jedni potrzebują więcej czasu na zrozumienie czegoś inni mniej i nic w tym złego. Oceny są niesprawiedliwe, nic nie znaczą. Ciekawe czy jest ranking jak sobie w dorosłym życiu radzą dzieci 5, a jak 3? Ja znam książkę " Dlaczego piątkowi uczniowie pracują dla trójkowych" A potem jest dramat, bo w dorosłym życiu ważne są inne kompetencje, nie ma 5, a premie nie zawsze dostają najlepsi. I co wtedy? Depresja? Ranking w szkole zupełnie niepotrzebny, drodzy Państwo szkoły modelu pruskiego się nie sprawdzają w tych czasach!

    • 106 47

    • Agnieszko zapewniam cię że statystki przemawiają na korzyść tych 5 (7)

      Statystycznie wykształceni lepiej sobiebradzą od niewykształconych, nie oszukuj się. Czym prędzej to przyjmiesz do wiadomości tym będziesz mieć więcej czasu żeby coś zmienić. I pamiętaj 80% praca , 20% talent tak więc pracą można przeskowczyć wielu utalentowanych

      • 36 15

      • Tak jest pracuj najlepiej 24h na dobę, system potrzebuje takich niewolników. Jeśli taki sposób dla Ciebie jest najlepszy w życiu to powodzenia.

        • 13 16

      • To przytocz proszę konkretne źródło

        • 7 1

      • No przykro mi ale (2)

        W tej chwili każdy tapicer zarabia lepiej od każdego nauczyciela. Także ten...

        • 19 0

        • Na nauczycieli akurat nie idą ludzie z czerwonym paskiem

          • 6 3

        • ta-pi-cerzy ... ta-pi-cerzy ... ta-pi-cerzy ...

          to zostańcie tapicerami ...

          • 0 0

      • przeskoczyć to możesz tylko podlizywaniem się szefom - na ogół głupszym od ciebie.

        • 0 1

      • Poproszę link do tych statystyk.

        • 0 1

    • W zyciu potem ci 3kowi sa szefami 5kowych :) (1)

      • 4 10

      • moimi szefami

        jak na razie są tylko 5owi i zapewne będą, w mojej branży nie ma innych..

        • 2 0

    • A, gdzie Rodo??? Skoro podaję się publicznie nazwiska??

      • 2 2

    • gratuluje ... będzie kolorowo

      z tego tekstu wynika, że należy dziecko na podwórko wypuścić i niech cały dzień gania ... no albo teraz to nie na podwórko a w pokoju pozwolić mu niech sobie siedzi i w gierki na kompie pyka ... bo to ON premie będzie dostawał i ci 6 będą na NIEGO pracowali
      gratuluje ... będzie kolorowo :)

      • 0 1

  • Typowa madka :) (5)

    Co innego gdyby Brajan i Dżesika byli na przedzie tego rankingu. Wtedy było by OK :)

    • 95 60

    • Typowy antylogik! (3)

      Skąd wiesz czy nie jest to empatyczna matka szkolnego prymusa?

      • 8 7

      • (2)

        Bo jest - cytuje: pisze do naszej redakcji "Mama ucznia nr 1".

        • 4 1

        • (1)

          W tym podpisie chodziło o to, że dla każdego rodzica jego dziecko jest numerem 1. Córka autorki listu była w czwartej dziesiątce.

          • 12 2

          • Czyli jednak madka, a nie empatyczna matka prymusa. Szkoda tylko, ze czytelnicy nie znają całości obrazu.
            Aczkolwiek ranking bez sensu wg mnie. W klasie i tak wiadomo kto jak się uczy. A całą szkołę trudno porównywać.

            • 2 2

    • Twoja madka musi być z cb bardzo dumna

      • 2 1

  • Mój syn to śmierdzący leń a lenistwo trzeba napiętnować (27)

    Nie widzę nic złego w upublicznienianiu wyników. Mój młody w szkole nie robi nic i chodz byśmy stawali na głowie nie można go zagonić do nauki. Często w sytuacjach gdzie dziecko coś zrobi nie tak leje się hejt na rodziców, ale piszą to ci co nigdy nie mieli problemów. My jesteśmy bezsilni, godziny spędzone na nauce z nim, tysiące na korepetytorów, a on ma to gdzieś i patrzy się w sifit i co chwilę się pyta kiedy koniec

    • 103 27

    • (1)

      Widać, że dziecko jest bardziej świadome życia od rodziców.

      • 16 27

      • Większość cię minusuje, bo lubią żyć w obłudzie, w której wyrośli.

        • 6 4

    • a może klaps? (2)

      założę się że ten dzieciak nie wie co to jest.

      • 9 17

      • Zejdź z drzewa...

        • 5 2

      • Czemu nie? Chętnie Ci wypalę jak lubisz zabawy na ostro.

        • 3 0

    • Mało pocieszające (2)

      Ale nie jesteś sam! Mamy identyko. Dzieciak głupi nie jest ale poziom lenistwa i brak ambicji przewyższa jakiekolwiek racjonalne poziomy. Słomiany zapał do wszystkiego chociaż wie, że jak wykaże minimum zainteresowania w jakiejkolwiek dziedzinie, to dostanie od nas wsparcie moralne i materialne do realizacji zainteresowań. Przypuszczam, że nawet jakby był na ostatnim miejscu tego rankingu, to najwyżej wzruszył by ramionami. A może to on ma rację? A się z kolei przejmuję wszystkim ponad miarę. Pozdrawiam.

      • 26 2

      • Mamy tak samo. Tragedia. Nie wierzę, że kiedyś to się zmieni.

        • 15 1

      • Może jego wrodzona mądrość podpowiada mu to, co wasza przerośnięta ambicja nie ogarnie.

        • 7 6

    • "chodź bymy stawali na głowie" Jaki ojciec, taki syn.

      • 11 7

    • (1)

      Leniem to też byłam za czasów szkoły, i już nim zostałam. :) słabo się uczyłam i jakoś żyję. :)

      • 9 3

      • Dziękujemy za tę cenną informację. Myśleliśmy, że wszystkie lenie wymarły.

        • 4 2

    • A przestańcie pomagać.niech sam się powstydzi,wtedy zrozumie...

      • 5 0

    • Co nie znaczy (3)

      Że nie zostanie wybitnym naukowcem... Tak bywa... Szkoda tylko że im mało płacą ️

      • 4 2

      • albo biznesmenem :) takich też znam co leżeli zapaprani pod drzwiami bloku bo nie byli w stanie dojść a teraz mają nieźle prosperujące firmy...

        • 1 1

      • Naukowccem bez pasji do nauki to raczej nie bardzo :P ale kiepskie wyniki w nauce nie maja zadnego przelozenia na jakosc pozniejszego zycia. Mam mnostwo kolegow ktorzy byli na bakier ze szkola i switnie sobie ulozyli zycie. Wiec rodzicie nie martwcie sie tak

        • 6 1

      • Od kiedy to system edukacji jest kluczem do sukcesu ?

        • 5 1

    • Tez taki byłem (2)

      Ojciec był sątysem i musiał dawać w łapę dyrektorowi aby mnie z klasy do klasy przepychali. I co? Teraz jestem wysoko postawionym urzędnikiem państwowym i należę do parti rządzącej. I co? Zatkało kakało?

      • 12 11

      • Niezły trolling

        Doceniam

        • 13 2

      • Chyba byłeś wysoko postawionym urzędnikiem państwowym w latach 2008-15, bo teraz zgodnie z twoimi kwalifikacjami, pozostało ci tylko ujadanie w necie.

        • 0 10

    • może warto porozmawiać z psychologiem o sobie też się dużo dowiecie ,że złe macie podejście do dziecka

      • 6 1

    • A ja widzę! Nie wasz biznes jaką średnią mają inne dzieci. Swoim nie potrafią się zająć a interesują innymi!

      Gratuluję wychowania dziecka! Może niech wywieszą listę z najgorszymi śmierdzącymi leniami a państwa dzieciak niech będzie na szczycie, może to go zmotywuje!

      • 0 3

    • (1)

      A co zrobić, gdy dziecko nie jest leniem i poświęca mnóstwo czasu na naukę?

      • 2 0

      • Do psychologa. To nie jest normalne.

        • 4 1

    • Piętnuj w domu.

      • 0 0

    • Moj ma podobnie. Ale ja tez tak podchodzilem do szkoly a mimo to pod koniec podstawowki spodobala mi sie nauka i ruszylem z kopyta. Z dziecmi roznie bywa

      • 0 0

    • Skąd ja to znam

      • 0 0

    • Jeśli tak jest, to jesteście beznadziejnymi rodzicami. Nie wpoiliście mu potrzeby pracy.

      • 0 0

  • korpo (7)

    Przygotowują dzieci do pracy w korpo, wyścig szczurów, targety do wyrobienia, zestawienia osób z największą sprzedażą itp.. Tylko wykonywać polecenia bez marudzenia i patrzeć na rankingi, które o niczym nie świadczą, nie udowadniają, że ktoś jest bardziej inteligentny, czy innowacyjny, tylko świetnie robi, co mu każą..

    • 95 22

    • Upraszczasz.. ten postsowiecki system miał szkolić posłuszne mięso armatnie. (3)

      A że przypadkiem pasuje do korpo to inna bajka.

      • 7 0

      • to dokładnie ta sama bajka (2)

        Nie wiem czy twój umysł potrafi ogarnąć tą skalę, ale wyobraź sobie państwo jako konglomerat, mający organizację, organ zarządczy, siłę roboczą, itd. Posłuchaj tego:

        "Prezes Stalin na zebraniu zarządu komitetu centralnego Związku Sowieckiego S.A., podejmuje decyzję wprowadzenia planu siedmioletniego. "

        Ogarniasz tą skalę, czy neurony się zawiesiły i będziesz sapał ?

        • 1 2

        • nic mi się nie zawiesiło, nie atakuj kazdego jak wroga :) (1)

          przecież nie zaprzeczam, że wychodzi na to samo, tylko kamień węgielny kładła inna ekipa ku innej idei.

          • 3 0

          • kamień węgielny dla ścisłości połozył Bismark. system szkolnictwa mamy pruski. ale założenie było takie samo. posłuszeństwo

            • 1 0

    • Nauczyciela w życiu dorosłym zastąpi pan kierownik. Po nastu latach tresury, dorosłe dziecko będzie

      wykonywać polecenia pana kierownika bez szemrania. Nauczone wykonywać najbardziej bezmyślne polecenia, bez prawa do zadania choćby pytania, będzie idealnym Januszem, parobkiem, donosicielem, itd.

      Jeśli ktoś z was uważa że szkoła przygotowuje do życia, a nie do bezmyślnego wykonywania poleceń, to jesteście Januszami. System tresury odniósł w waszym przypadku 100% sukces.

      • 10 2

    • To teraz wiem, dlaczego z tylu korpo mnie wyj...

      W szkole zawsze byłem ostatni, miałem średnią 2.8 jak dobrze pamiętam. Zawsze miałem inne priorytety: sport, hobby, rodzina, przyjaźń, uczyłem się i chodziłem na zajęcia tylko jak byłem zagrożony - i jakoś żyję, hehe xD Zanim zmarnujecie młodość na zakuwanie ablativów absolutów to zastanówcie się, czy nie będziecie później tego żałować.

      • 2 1

    • :)

      masz tyle minusow za pisanie prawdy :)

      • 1 0

  • a co na to RODO? (11)

    czy wywieszanie takiej listy, na której jest napisane imię, nazwisko i średnia to nie łamanie przepisów?

    • 86 26

    • Jeśli tak (2)

      to na każdym apelu kończącym szkołę jest łamane RODO podczas wręczania świadectw z paskiem.

      • 15 2

      • (1)

        Apel jest dla obecnych (zaproszonych, wpuszczonych), a listę może przeczytać każdy obcy, który wejdzie do szkoły.

        • 1 1

        • obcym wstemp wzbroniony

          • 0 0

    • O widzę ekspert od RODO się znalazł. Poszerzający krąg głupich interpretacji RODO.

      Jeszcze może podaj dalsze rodoabsurdy w szkole, czyli niewyczytywanie nazwiska ucznia przy sprawdzaniu obecności, niepodpisywanie nazwiskiem klasówek, itp. itd.

      • 13 6

    • Nie, poczytaj o RODO

      • 1 0

    • To nic, że piszesz bzdury (4)

      Najgorsze jest to, że tyle osób daje plusa. Nie macie pojęcia co to RODO i czego dotyczy. Dla ułatwienia objaśnię, że imię i nazwisko to nie są dane osobowe. Tak samo jak tablica rejestracyjna, czy twarz w tłumie.

      • 8 0

      • Zalezy jakie imie i jakie nazwisko. Samo "Jan Kowalski" nie narusza przepisow. Ale bardziej egzotyczne kombinacje + dodatkowe informacje moga naruszac. Generalnie zasada jest taka, ze dane osobowe to takie dane, dzieki ktorym w latwy sposob mozna ustalic jakiej osoby dotycza. Nie musi to byc nawet imie i nazwisko.

        • 2 2

      • Imię i nazwisko to dane identyfikacyjne. Ale wyniki w nauce to jak najbardziej dane osobowe.

        • 1 0

      • Imię i nazwisko może nie, ale przypisane do konkretnej szkoły i klasy już tak.

        • 0 0

      • imię i nazwisko to nie są dane osobowe

        pewnie że nie. To tylko czip wskazujący na pochodzenie plemników i imiona idoli rodziców w 9 miesięcy od poczęcia...

        • 1 0

    • Kwit

      Przecież podpisujesz kwit na początku o rodo

      • 0 0

  • I bardzo dobrze. Na podium są tylko trzy miejsca. Dzieci powinny też nauczyć się, że czasami się przegrywa. (12)

    • 80 28

    • (10)

      Oczywiście że tak ale od tego są zajęcia sportowe i wf. Są różne metody przyswajania wiedzy i jedni lepiej sobie radzą z taką czy inną. Do tego masz dzieci w jednej klasie, które są niby z tego samego rocznika ale jedno jest że stycznia drugie z grudnia. W przypadku młodszych klas między takimi dziećmi jest przepaść bo są na innym etapie rozwoju. Dodaj różne sytuacje rodzinne i losowe, które też mają wpływ na Taki ranking może być krzywdzący i deprymujący dla dzieci, które może mają gorsze wyniki w nauce ale nie są mniej inteligentne.

      • 5 12

      • No i rozumiem, że te dzieci z grudnia (1)

        Powinny też dostawać fory na wf?

        • 10 4

        • Tobie się jeden należy inwalido umysłowy bo nie masz kompletnie pojęcia o rozwoju emocjonalnym i psychicznym i umysłowym dziecka. Jesteś świetnym przykladem tego że postura fizyczna nie świadczy o podobnym poziomie intelektualnym.

          • 5 11

      • (7)

        Nie rozumiem. Na lekcjach w ławkach dzieci są na różnym poziomie rozwoju, ale na wfie to już tylko zwycięzcy i przegrani?

        • 16 0

        • (6)

          Dzieci w szkolnym wieku mimo różnej budowy ciała czy wzrostu, ich rozwój motoryczny jest na jednakowym etapie. Różnica nawet kilku lat nie ma wpływu na ich poziom sprawności, w tym okresie wpływają na to inne czynniki, które można kontrolować i modyfikować. Oczywiście jedne dzieci są naturalnie szybsze inne silniejsze, jednych cechuje wytrzymałość, inne są sprinterami. Lekcje wf obejmują różne rodzaje sportów i każdy ma okazję być w czymś lepszy niż inni. Nawet we wszelkich rodzajach sztafet lub grach zespołowych zawodnicy nie zajmują przypadkowych stanowisk, każdy ma swoją rolę do spełnienia. Dlatego na wf, przegrany na jednej lekcji może być zwycięzcą na innej. Taka konkurencja jest zdrowa, uczy że każdy jest dobry w czymś i współpraca ludzi o różnych talentach może przynieść zwycięstwo calemu zespołowi. Sport w czystej formie uczy szacunku dla oponenta i motywuje do poprawy własnych wyników. Niestety dla wielu rodziców wf to zbędny przedmiot nie wnoszący żadnej wartości do edukacji dziecka.

          • 4 7

          • Idealista.. musiales byc liderem albo masz syndrom sztokholmski. (2)

            Najsłabsi zazwyczaj byli najsłabsi we wszystkim.. chyba, że szachy zaliczasz do wf.

            • 5 1

            • (1)

              Może i idealista ale swoje dzieci wychowuję właśnie w ten sposób i mam nadzieję że będą szanowali innych a stan posiadania lub osiągnięcia nie będą dla nich jedynym miernikiem wartości innych, co nie znaczy że nie zachęcamy ich do osiągnięcia sukcesów. Nie chcemy jednak żeby ich życie koncentrowało się jedynie na tym.

              • 1 3

              • zostaną bezrobotni

                • 0 0

          • (2)

            To chyba w programie całym szkolnym nie uczą tych sportów, w których byłabym najlepsza. Byłam najgorsza we wszystkim, czego się uczy: biegach, siatkówce, piłce ręcznej, gimnastyce. Nie kojarzę, żeby coś tam innego było. I nie - nie czułam się szanowna.

            • 7 0

            • (1)

              Może problem nie tkwił w twoich możliwościach tylko w braku wsparcia i twoim braku wiary w siebie. Są dzieci, które potrzebują trochę więcej uwagi i zachęty, chyba że są w jakimś stopniu niepełnosprawne. Dodam jeszcze że dzieci z natury są "dobre" ich uwagi są dyktowane spostrzeżeniami, których nie rozumieją. Złośliwości i docinków uczą się od dorosłych, zazwyczaj od rodziców.

              • 0 5

              • Nie. Problem tkwł w moich możliwościach. Nie jestem niepełnosprawna, ale jestem mało sprawna.

                • 1 0

    • za dużo Korwina się nasłuchałeś

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Wskaż rośliny uprawiane na olej:

 

Najczęściej czytane