- 1 Szczepienia HPV. Gdańsk zmienia zdanie (15 opinii)
- 2 Dzień wagarowicza - czy jeszcze obowiązuje? (51 opinii)
- 3 500 miejsc więcej w rekrutacji do szkół średnich (3 opinie)
- 4 Nowy ranking szkół średnich 2023 (206 opinii)
- 5 200 tys. wniosków o 500 plus z Pomorza (102 opinie)
- 6 Kolejne zmiany w ocenianiu na maturze 2023 (70 opinii)
Szkolne nocowanie w czasie epidemii wzbudziło niepokój rodzica
W jednej z gdańskich szkół podstawowych na początku grudnia zostało zorganizowane nocowanie w grupach dla prawie 100 uczniów. O sprawie poinformował nas rodzic, który zwraca uwagę, że takie działania w dobie szczytu zakażeń COVID-19 narażają dzieci na zakażenie.
- W czasach COVID-u dyrektor Pozytywnej Szkoły Podstawowej w Gdańsku organizuje nocowania w szkole. Inspekcja sanitaria krytycznie oceniła takie praktyki - napisał do nas rodzic ucznia z Pozytywnej Szkoły przy ul. Azaliowej w Gdańsku.
Rodzic wskazuje, że w obecnym czasie epidemii organizacja takich wydarzeń znacząco zwiększa ryzyko zakażenia, a większość dzieci z racji wieku nie mogła jeszcze zostać zaszczepiona. Ponadto trudno jest utrzymać reżim sanitarny na zajęciach o podobnym charakterze.
Czytaj też: Czarnek chce kontroli Zdrovve Love. Wiceprezydent Gdańska: już była, programu nie zamknięto
"Zajęcia odbyły się z inicjatywy uczniów i wychowawców po uprzedniej akceptacji rodziców"
Poprosiliśmy o komentarz dyrekcję szkoły, która wskazuje, że nie otrzymała negatywnej opinii ze strony służb sanitarnych i "w aktualnym stanie prawnym organizowanie zajęć dodatkowych nie jest zakazane, a prawo oświatowe wyraźnie dopuszcza zarówno zajęcia obowiązkowe, jak i dodatkowe, nie określając zamkniętego katalogu edukacyjnych zajęć dodatkowych". Ponadto organizujący zajęcia nauczyciele mieli dochować wszelkich zasad reżimu sanitarnego.
- Niewątpliwie zajęcia tzw. "nocowanie" organizowane na przełomie 3 i 4 grudnia mogły się odbyć na terenie szkoły. Owe zajęcia odbyły się z inicjatywy uczniów i wychowawców po uprzedniej akceptacji zajęć dodatkowych (nieobowiązkowych) przez rodziców. Zajęcia odbyły się w reżimie sanitarnym. Przed wejściem do budynku szkoły jest umieszczony termosensor, który bada temperaturę ciała oraz przypomina o nałożeniu maseczki. Zajęcia odbyły się w salach lekcyjnych (w jednej sali tylko jeden oddział klasowy, maksymalnie 25 zdrowych uczniów) w różnych częściach budynku szkoły. Przed wejściem do sali wychowawcy weryfikowali stan zdrowia uczniów (ponownie badano temperaturę ciał) - informuje Sebastian Krawczyk, dyrektor Pozytywnej Szkoły Podstawowej w Gdańsku i dodaje: - Na zajęcia mogli przyjść tylko zdrowi uczniowie, których rodzice wyrazili na to zgodę.
Czytaj też: Szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat rozpoczną się 13 grudnia
"W każdym skupisku ludzi może dochodzić do transmisji wirusa"
Uzasadnienia nie przekonały rodzica, który o sytuacji powiadomił również służby sanitarne. Te kontaktowały się z dyrekcją szkoły jeszcze w dniu wydarzenia. Szkoła zapewniła o fakcie, ze zajęcia miały charakter dobrowolny i dochowano wszelkich zasad reżimu sanitarnego.
- Na podstawie wyjaśnień dyrektora szkoły zajęcia odbywały się zgodnie z art. 109 ust. 4 Ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 1082 ze zm.) jako dodatkowe zajęcia edukacyjne. Ponadto zajęcia zostały zorganizowane z inicjatywy rodziców i miały charakter nieobowiązkowy. Jednocześnie dyrektor szkoły poinformował państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Gdańsku o przeprowadzeniu zajęć w reżimie sanitarnym - przekazała Halina Bona, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Gdańsku.
- Służby sanitarne stoją na stanowisku, że w każdym skupisku ludzi może dochodzić do transmisji wirusa i należy unikać większych zgromadzeń, gdy nie jest to konieczne - powiedziała Alina Hamerska, zastępca państwowego inspektora sanitarnego w Gdańsku.
Sanepid w dalszej kolejności - a było to dwa dni temu - powiadomił o sprawie kuratorium oświaty, które jednak nie otrzymało osobnego zgłoszenia ze strony rodziców i bazuje na doniesieniach od służb sanitarnych.
- Za całość pracy szkoły, w tym za bezpieczeństwo uczniów i pracowników podczas zajęć organizowanych przez szkołę, odpowiada dyrektor. Współpracuje w tym zakresie między innymi z Radą Rodziców. Nadzór nad organizacją pracy szkoły sprawuje organ prowadzący. Realizacja dodatkowych zajęć w szkole ma swoje umocowanie w prawie. Organizuje je dyrektor szkoły, za zgodą organu prowadzącego szkołę i po zasięgnięciu opinii Rady Pedagogicznej i Rady Rodziców - poinformowała Beata Wolak z Kuratorium Oświaty w Gdańsku.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-12-08 17:48
Nie neguję pandemii ale trzeba nauczyć się normalnie żyć (2)
Jeżeli się rodzicom nie podoba to niech się zamkną ze swoimi pociechami w domu. Przecież na każde takie atrakcje muszą rodzice wyrazić zgodę na piśmie. Sama mam 3 dzieci i robię wszystko żeby żyły normalnie. Te które mogą są zaszczepione. Chodzą na zajęcia dodatkowe, wyjeżdżają na obozy, w zimie też jadą, byli ma zielonej szkole, wychodzą z
Jeżeli się rodzicom nie podoba to niech się zamkną ze swoimi pociechami w domu. Przecież na każde takie atrakcje muszą rodzice wyrazić zgodę na piśmie. Sama mam 3 dzieci i robię wszystko żeby żyły normalnie. Te które mogą są zaszczepione. Chodzą na zajęcia dodatkowe, wyjeżdżają na obozy, w zimie też jadą, byli ma zielonej szkole, wychodzą z kolegami do kina, na kręgle. Covid jest od 2 lat i już z nami zostanie- trzeba żyć i się do tego przyzwyczaić a nie wegetować i fundować dzieciom pranie mózgu.
- 106 14
-
2021-12-08 22:14
(1)
Normalne życie nie oznacza pchania się w ogień. Skoro wiadomo, że jest sezon chorobowy (obecnie nazywany "falą"), to atrakcje dzieciom raczej zapewniałbym na świeżym powietrzu, a nie jakieś nocowanie (spanie?) w zamkniętej klasie w kilkudziesięcioosobowej grupie. Przecież to chore. Nawet przeciwnicy szczepień nie są tak głupi.
- 7 22
-
2021-12-09 07:51
Jak widać, są. Wirusa nie ma. A potem się dziwią, że po weekendowym nocowanku, gdy wszyscy spotkają się na zajęciach w tygodniu, nagle dzieci chorują. Ale to stan umysłu. Oni wiedzą lepiej, bo mją youtuba i dr google :D
- 3 5
-
2021-12-08 14:37
Boss (5)
Wspaniała szkoła tym bardziej super basen z sauna po godzinach dla wszystkich
- 56 18
-
2021-12-08 15:06
(2)
Ciekawe po co ta sauna ! Czyżby nauczyciele w lini męskiej o czymś marzą ! i**otyczny pomysł !
- 8 18
-
2021-12-08 15:29
Może zamiast muszli klozetowej drąg i dziura w ziemi
- 5 3
-
2021-12-08 22:33
sauna słuzy do schadzek
- 3 2
-
2021-12-08 15:33
wspaniała dla tych co tam nie chodzą ... (1)
uczęszczającym dzieciom do pozytywnej szkoły współczuję
ja swoje jedno zabrałam z tej szkoły, a kolejne posłałam gdzie indziej choć pozytywna to nasz rejon
szkoda słów ....trudno to nazwać szkołą -kto nie był ten nie wie
tylko marketing i promocja tam działa .......nawet Polska Akcja Humanitarna się wycofała ze współpracy z nimi bo nie chciała firmować fikcji .......ale opowieści dyrektora są pełne kolorów :)- 15 8
-
2021-12-08 15:47
I super.
Super, że Pani dziecko tam nie chodzi.
Tak, wiem. Moje dziecko otrzymuje tam wszystko, co potrzeba. Mam porównanie. W innej podstawówce tego nie otrzymało.
Więc bye bye... Przynajmniej mniej dzieci w szkole dzięki Pani decyzji.- 6 19
-
2021-12-08 12:20
(4)
najpierw rodzic daje zgodę, a potem kopie dołki pod dyrekcją szkoly. Chore to! Ludzie ile będziemy się jeszcze izolować aż dzieci zgłupieją do reszty? Psychiatrów brak, psychologów również.d
- 205 17
-
2021-12-08 14:58
dyrekcja szkoły? to ludzie z przypadku
- 3 11
-
2021-12-08 16:09
to nie jest chore-to Polska właśnie..
- 3 1
-
2021-12-08 16:28
(1)
Nigdzie nie jest napisane że ten rodzic wyraził zgodę i wysłał dziecko na nocowanie, wystarczy czytać ze zrozumieniem. Ale później jego dziecko w szkole miało kontakt z innymi dziećmi, które potencjalnie zaraziły sie podczas tego nocowania. Rzeczywiście tego typu wydarzeń warto unikać.
- 3 9
-
2021-12-09 06:20
masz rację, czas na naukę tylko zdalną bo nigdy nie opanujemy wirusa
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.