Tomasz Snarski najlepszym trójmiejskim studentem

2 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat)

Opinie (36)

aktualizacja: godz. 13:07 (2 czerwca 2008)

Tomasz Snarski ma wiele powodów do radości.

Tomasz Snarski, student czwartego roku prawa Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego został najlepszym trójmiejskim studentem w konkursie Czerwonej Róży 2008. W nagrodę dostał samochód skodę fabię.

Zdolny student to miłośnik teorii i filozofii prawa. Studiuje w trybie indywidualnego toku studiów, jego opiekunem naukowym jest prof. dr hab. Jerzy Zajadło. Działa w studenckich kołach naukowych UG: Prawa Finansowego, Konstytucyjnego i Europejskiego. Jest współautorem podręcznika "Wiedza o społeczeństwie. Vademecum Maturalne" (Wydawnictwo Operon) oraz autorem artykułów naukowych i tekstów publicystycznych poświęconych sprawom młodzieży.

Snarski działa także w samorządzie studenckim, jest członkiem Rady Wydziału Prawa i Administracji oraz Senackiej Komisji ds. Kształcenia UG. Jest członkiem zarządu Akademickiego Chóru UG. Wraz z chórem śpiewa od początku studiów, współpracuje również z Akademickim Centrum Kultury UG "Alternator".

Jest stypendystą Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Marszałka Województwa Pomorskiego, Prezydenta Miasta Gdańska. Jego średnia ocen przez cały okres studiów to 4,88.

Za najlepsze koło naukowe uznano w tym roku Studenckie Koło Naukowe przy Klinice Pediatrii, Hematologii, Onkologii i Endokrynologii Akademii Medycznej w Gdańsku.

Przyznano także nagrody specjalne: Wojciech Kieszkowski otrzymał Nagroda Pióra - za najlepszy debiut dziennikarski, a Anastazja Skuras - Nagrodę Peleryny - za dokonania w dziennikarstwie studenckim.

Nagrody w konkursie "Czerwonej Róży" przyznawane są najlepszym studentom i kołom naukowym w Trójmieście. Zakończona edycja była już trzydziestą czwartą. Konkurs organizuje gdańskie Stowarzyszenie Czerwonej Róży.

Opinie (36) ponad 50 zablokowanych

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-05-21 22:51

hejo

Strasznego nie ma nic, ale ten pan tworzy swoisty dystans pomiedzy nim a rozmowca. Pamietam ze kiedys z nim rozmawialam i odnioslam wrazenie ze jest bardzo sympatyczny, jednak wiele osob nie potwierdza tego odczucia.

mira
5 lat
- 6 4
Twoja opinia

Zmień treść

Strasznego nie ma nic, ale ten pan tworzy swoisty dystans pomiedzy nim a rozmowca. Pamietam ze kiedys z nim rozmawialam i odnioslam wrazenie ze jest bardzo sympatyczny, jednak wiele osob nie potwierdza tego odczucia.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-04-08 23:31

po latach..

Ciekawie się czyta takie informacje po latach. Czas weryfikuje wybór komisji w takim konkursie i we wszystkich konkursach. Widać, co ten człowiek robi teraz, kim jest. Lata przemawiają za tym, że ten wybór był trafny, jak sądzę. zresztą co roku raczej w Czerwonej Róży wybierają naprawdę wartościowe osoby. Warto byłoby kiedyś przygotować książkę o losach laureatów Czerwonej Róży. W końcu to tylko kilkadziesiąt osób w historii półwiecza miasta.

Marcin
4 lata
- 4 1
Twoja opinia

Zmień treść

Ciekawie się czyta takie informacje po latach. Czas weryfikuje wybór komisji w takim konkursie i we wszystkich konkursach. Widać, co ten człowiek robi teraz, kim jest. Lata przemawiają za tym, że ten wybór był trafny, jak sądzę. zresztą co roku raczej w Czerwonej Róży wybierają naprawdę wartościowe osoby. Warto byłoby kiedyś przygotować książkę o losach laureatów Czerwonej Róży. W końcu to tylko kilkadziesiąt osób w historii półwiecza miasta.
Regulamin dodawania opinii