• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Wizyta w toalecie nie jest jedynym problemem". Rodzice chcą odwołania dyrektor IX LO

Wioleta Stolarska
8 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (606)
  • Konferencja rodziców przy IX LO w Gdańsku
  • Konferencja rodziców przy IX LO w Gdańsku
  • Konferencja rodziców przy IX LO w Gdańsku
  • Konferencja rodziców przy IX LO w Gdańsku
  • Konferencja rodziców przy IX LO w Gdańsku

Zawieszenie dyrektor IX LO, kompleksowe kontrole w szkołach pod kątem naruszenia praw uczniów czy rozpoczęcie programu prewencji suicydalnej [zapobieganiu prób samobójczych - dop. red.] w szkołach - to główne postulaty rodziców uczniów, które przedstawiono podczas konferencji przed IX Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku. Po tym, jak poinformowaliśmy o kontrowersyjnym rozporządzeniu z IX LO, które reguluje, kiedy licealiści mogą korzystać z toalety, w wielu szkołach średnich uczniowie postanowili również przeanalizować statuty czy rozporządzenia w ich placówkach.



Gdzie szukać pomocy psychologicznej w Trójmieście?


Czy statuty i regulaminy w szkołach mocno ograniczają prawa i wolność uczniów?

Rodzice uczniów IX Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku informują o szeregu nieprawidłowości, do których ma dochodzić w szkole. Jak już informowaliśmy, uczniowie w placówce chodzą do toalety tylko pod opieką nauczycieli, jeśli wyrażą na to zgodę. Jednak na tym nie koniec.

- Do tej szkoły chodzi moja córka, zakazy dotykają ją i jej kolegów. To, że nie mogą w czasie lekcji skorzystać z toalety, to tylko jeden z absurdów. Dochodziło do sytuacji, że kiedy uczeń zgłaszał potrzebę, nauczyciel pytał: "a bardzo ci się chce?" albo do toalety z dziewczyną szła cała klasa i czekała na nią pod drzwiami. Poza tym w szkole zamknięte są wszystkie drzwi ewakuacyjne, poza jednymi, których pilnuje woźna. Co się stanie w sytuacji, kiedy ta pani zemdleje, a będzie np. pożar. Dyrektorka tłumaczyła, że chodzi o to, by dilerzy nie wchodzili do szkoły, ale czy zamykając szkołę i ograniczając prawa uczniów, naprawdę sprawi, że będą bezpieczniejsi? W oknach nie ma klamek po tym, jak na początku roku szkolnego uczeń klasy maturalnej wyskoczył na przerwie z okna na parterze i złamał nogę. Chciał wyjść ze szkoły, ale drzwi były zamknięte na klucz. Konsekwencje poniósł nauczyciel, który nie wiedział, że ma pełnić dyżur w tym czasie, dowiedział się po fakcie - opowiada rodzic jednej z uczennic IX LO w Gdańsku.
Jak przekonywali nauczyciele w liceum, zakaz goni zakaz, a młodzież traktowana jest jak "mentalne przedszkolaki".

  • Konferencja rodziców przy IX LO w Gdańsku
  • Konferencja rodziców przy IX LO w Gdańsku
  • Konferencja rodziców przy IX LO w Gdańsku

Rodzice: trzeba znaleźć inny sposób na zapobieganie próbom samobójczym



Rodzice podczas konferencji poruszyli również problem braku opieki suicydalnej w szkołach [zapobieganiu próbom samobójczym - dop. red.], o której informowała ostatnio Fundacja GrowSPACE. Według jej badań w ubiegłym roku najwięcej prób samobójczych odnotowano w województwie pomorskim (417).

Jednym z postulatów rodziców jest zwołanie Pomorskiej Rady Oświatowej z udziałem przedstawicieli rodziców pomorskich szkół oraz przedstawicieli samorządów uczniowskich, by omówić kroki w celu rozpoczęcia programu prewencji suicydalnej we wszystkich pomorskich szkołach.

- Zamykanie ich czy prowadzanie kolejnych zakazów nie przyniesie żadnych efektów. Nawet za naszych czasów nie było takich absurdów, a uczyłem się w czasie komunizmu, gdzie nie można było nawet wyjechać za granicę "dla naszego dobra" - podkreślał Michał Wojciechowicz, jeden z rodziców.
Najlepsze licea i technika w rankingu Najlepsze licea i technika w rankingu "Perspektyw" 2023

Rodzice chcą zwieszenia dyrektor IX LO



Ponadto rodzice kierują postulat do gdańskiego magistratu o "jak najszybsze zawieszenie dyrektor IX LO w obowiązkach".

- Zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu przestępstwa. Oczekujemy jak najszybszego wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec dyrektorki - czytamy w oświadczeniu.
Małgorzata Solowska, dyrektor IX LO, również pojawiła się przed szkołą po konferencji rodziców. Przekonywała, że jest szansa, że rozporządzenie ws. toalet będzie jeszcze dopracowywane.

- Proszę rodziców o to, żeby wskazali nam inne możliwości. Szukamy cały czas rozwiązań, jak uniknąć sytuacji w momencie, kiedy działy się bardzo trudne sytuacje, które wymagały natychmiastowej reakcji, żeby je ograniczyć, mieć nad tym kontrolę, ponieważ były to sytuacje naprawdę zagrażające życiu uczniów - powiedziała dyrektor IX LO.
Nie poinformowała jednak o jakich sytuacjach mowa. Przekonywała, że do tej pory nie otrzymała pisemnej skargi, że "jakikolwiek uczeń został odarty z godności".

Jak informuje gdański magistrat, trwa kontrola z Urzędu Miejskiego w zakresie współpracy pomiędzy dyrektorem a organami szkoły.

Dodatkowo rodzice zapowiadają, że zamierzają poprosić Państwową Inspekcję Pracy w Gdańsku o przeprowadzenie kontroli w szkołach w kwestii nadużyć dyrekcji szkół wobec nauczycieli na tle mobbingowym.

Modlą się na przerwach między lekcjami. Dyrektor: mogą, jeśli respektują statut Modlą się na przerwach między lekcjami. Dyrektor: mogą, jeśli respektują statut

Młodzież sama powinna budować zasady?



O wsparcie proszą też Młodzieżową Radę Miasta Gdańska, która miałaby zwołać posiedzenie "w celu omówienia działań samorządów uczniowskich, by zapobiegać dalszemu naruszaniu godności uczniów gdańskich szkół".

Jak się dowiedzieliśmy, w niektórych gdańskich liceach samorządy uczniowskie już teraz postanowiły skonsultować z uczniami obowiązujące regulaminy czy zasady działalności powołanych rad w szkole.

Miejsca

  • IX LO Gdańsk, płk. Wilka Krzyżanowskiego 8

Opinie (606) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Alicja (3)

    No teraz rodzice się buntują a tak naprawdę to właśnie przez ciągłe pretensje rodziców Dyrekcje szkół wprowadzają coraz dziwniejszy opresyjny system zarówno dla uczniów jak i nauczycieli. Bo o wszystko są skargi że dziecko wyszło z lekcji albo nie wyszło, wyszło że szkoły albo nie wyszło itd itp

    • 175 22

    • (1)

      Zwalanie winy na ofiary, no nieźle. Dyrektorka się nie nadaje do tarcia chrzanu a co dopiero pracy z ludźmi. Na marginesie to artykuł jest napisany fatalnie, nie wspominając o błędach w co drugim zdaniu...

      • 21 16

      • Rodzice to nie ofiary - to główni winni tylu samobójstw wśród młodzieży

        • 46 5

    • Niby pisarka a jej aspołeczne dzieci ćpają

      I jeszcze ma czelność na kartę Dużej Rodziny się powoływać .500 plus tylko z konieczności będzie wypłacane nie każdemu

      • 0 1

  • Czasami na stanowiska kierownicze dostają się osoby, które bardzo tego chcą... (2)

    ale nie bardzo się do tego nadają. Wydaje mi się, że to jest jeden z takich przypadków.

    • 81 52

    • Czasami...?

      • 10 1

    • Na takie stanowiska pchają się psychopaci i idioci, którzy wygrali szczurzy wyścig dzięki znajomościom

      • 18 3

  • (20)

    jak jest woźna i pilnuje to niedobrze bo może zasłabnąć lub umrzeć i co wtedy. jak dilerzy by sprzedawali narkotyki uczniom to niedobrze, bo powinien być stróż, który pilnuje porządku w szkole, a w ogóle to wszystko jest niedobrze, a nawet jak jest dobrze, to to na pewno jest niedobrze, bo nie może być za dobrze.. Swoją drogą nie wiem co te dzieciaki robią na WF skoro łamie sobie taki nogę skacząc z okna parteru. Ja w latach 90 skoczyłem z okna w podobnej sytuacji ( zamknęli mnie w sali przypadkowo ) z 1 pietra na nogi i nawet mną nie zachwiało na nogach, a ten od razu sobie je połamał arcymistrz

    • 41 13

    • Opinia wyróżniona

      Jak diler nie bedzie mógł sprzedawać w szkole, to sprzeda pod szkołą (14)

      Albo w jakimkolwiek innym miejscu.
      Moze trzeba sie skupić na tym, zeby mlodzi nie chcieli kupować i brać, zeby nie mieli takiej potrzeby. Tylko do tego potrzeba nieco innych dzialań niż zamkniecie drzwi czy zakaz wyjscia do toalety.

      • 255 47

      • (3)

        nie ma i nigdy nie było żadnych dilerów pod szkołą wy bajkopisarze

        • 6 12

        • Nie bądź taki dosłowny. (2)

          Wiadomo o co chodzi: żaden diler nie będzie wchodził do szkoły, bo i po co. Faktycznie jednak - dyrektorka zatrzymała się w czasach bajek z lat 90., kiedy to rzekomo na każdym kroku czyhał diler nachalnie wciskający każdemu uczniowi substancje, a "pierwsza działka była za darmo". Szanowna pani dyrektor, o narkotykach uczniowie dowiadują się z internetu i od innych uczniów, a z dilerami umawiają środkami komunikacji zdalnej w miejscu dogodnym dla obu stron transakcji. Tak jest od przynajmniej jakichś dwóch dekad.

          • 22 4

          • Dilerzy pod szkołą dający prochy za darmo... (1)

            Gdzie mogę takich znaleźć?

            • 5 0

            • No pod szkołą

              Przecież jest napisane!

              • 0 0

      • Diler (5)

        Jeśli jakiś diler będzie chciał wejść do szkoły to to zrobi. Nie ma żadnych kontroli osób wchodzących, tylko wychodzących. Może dyrektorka ma plan zamknac dilerów w szkole żeby potem ich aresztować?

        • 7 5

        • A ten uczeń to co tak "przypilony" ze szkoły aż przez okno wychodził, co? Po "energetyka" do pobliskiej Żabki? (4)

          Czy raczej jednego "browara" zakładając, że miał skończone 18 lat ??

          • 14 1

          • Dilerzy wchodzą do każdej szkoły, bo się w nich uczą. Nie czychają gdzieś za rogiem pod szkołą, tylko siedzą w ławce na lekcji i rzucają temat ziomeczkom :)

            • 21 1

          • Nie jest istotne (1)

            po co uczeń wychodził ze szkoły. Nie ma prawa być takiej sytuacji, że uniemożliwiono mu to wyjście. A jeśli jest człowiekiem pełnoletnim, to w ogóle ma to znamiona przestępstwa.

            • 5 11

            • Oczywiście że dyrekcja ma prawo nie wypuszczać ucznia ze szkoły w czasie, w którym powinien być na lekcjach. Co innego przetrzymywanie ucznia po godzinach lub przed lekcjami, w dni wolne od zajęć itp. (moja córka była w takiej sytuacji, w której szatniarka nie pozwoliła jej opuścić szkoły pomimo tego, że nie miała mieć wtedy lekcji na terenie szkoły - pomyliła się i poszła do szkoły zamiast na halę sportową...). Tylko pełnoletniemu uczniowi nie wolno zabronić wychodzenia poza teren szkoły podczas planowych lekcji. Być może ten uczeń faktycznie był pełnoletni, chociaż ta historia wygląda mi na naciąganą. Tak czy siak nawet pełnoletni uczeń nie może sobie wyskakiwać przez okno. Jeśli tak było, jak opisują ci rodzice, na jego miejscu po prostu nagłośniłabym sprawę już wtedy. Poza tym pełnoletni uczeń za samowolne skakanie z okna szkoły i łamanie sobie przy tym kończyn odpowiada również samodzielnie. Szkoła nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. To, że dyrekcja próbuje w ogóle jakoś temu przeciwdziałać, świadczy akurat na jej korzyść.

              • 0 0

          • nie miał

            ...

            • 1 0

      • (2)

        Przede wszystkim za dużo zajęć z przedmiotów nieistotnych do wykształcenia przyszłego specjalisty 8-9 godzin to zgroza, a ile tych bzdurnych lektur dołożyli. Nie zachęca do czytania książek a już potem po szkole mało kto biegnie do biblioteki, które świecą pustkami, bez wykształcenia naród nie przetrwa . Tak jak dyrektor szkoły jeżeli nic nie może. Nauka w liceum nie powinna być obligatoryjna, jest za darmo, jeżeli uczeń się nie uczy niech mama i tata go zabierają i kształcą prywatnie. Nie dla hooliganstwa za nasze podatki !!!

        • 7 5

        • nauka w liceum nie jest obligatoryjna

          Po 18 roku życia, nie ma przymusu edukacyjnego

          • 9 0

        • Nie, jest wręcz odwrotnie. to liceum ogólnokształcące.

          Problemem jest profilowanie klas i ograniczanie treści przekazywanych z innych przedmiotów. 20 lat temu dzieciaki często przed maturą nie wiedziały, co chcą w życiu robić, a teraz wymaga się od nich, by podjęły tą decyzję w 8 klasie podstawówki. w momencie, gdy przychodzą do liceum, już uczą się pod kątem czegoś, co prawdopodobnie już za 2-3 lata przestanie być dla nich interesujące. zero czasu na świadomą decyzję. nazwijmy to od razu liceum profilowane lub technikum- bo tym się stają ogólniaki. i do tego matury o zaniżanym stopniu trudności zamiast egzaminów wstępnych...w efekcie na studia idą ludzie przeciętni (bo wyniki łatwych matur nie pomagają odróżnić ich ot tych dobrych), wypaleni (bo całe liceum już katowali temat) i niemający pojęcia o czymkolwiek poza dziedziną w której się kształcili (bo inne przedmioty mieli okrojone). i najgorsze: nie są tego świadomi, bo przecież skończyli liceum ogólnokształcące...

          • 0 0

      • Dilerzy zapewne codziennie są w szkole

        Siedzą grzecznie w ławkach na lekcjach. Serio ktos myśli, że coś się zmieniło w tej kwestii? Nie musi obcy wchodzić do szkoły, bo go nie wpuszczą. Dilują uczniowie, a woźna nie ma prawa sprawdzać uczniom plecaka.

        • 0 0

    • hm, a może trzeba wreszcie zacząć łapać dilerów? (1)

      tak proste rozwiązanie nikomu nie przyszło do głowy?

      • 27 2

      • Łapią od 40 lat

        złapiesz jednego, przychodzi dwóch kolejnych

        • 6 0

    • Skąd wiesz, że "od razu"? Na jeden przypadek, o którym wiemy bo chłopak się połamał, przypada pewnie wiele udanych ucieczek, o których nikt nie widzi potrzeby informować :).

      • 9 2

    • to trzeba w szkole dać im pomieszczenia i zalegalizować handel

      • 4 3

    • Znajoma zeszła z motocykla i zerwała więzadła

      Do tego miała pękniętą rzepkę także można

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    IX LO było kiedyś całkiem przyzwoita szkołą z bardzo kompetentną kadrą. (33)

    Jestem wysoce zgorszony jako absolwent tym, że doprowadzono do upadku tej niegdyś świetnej placówki.

    Zachowanie Dyrektor świadczy o tym, że taka osoba nie powinna być dopuszczona do pracy związanej z zarządzaniem. Zarówno ze względu na kompetencje jak i charakter, bądź raczej jego brak.

    Rodzice, nagłaśniajcie sprawę.

    Pozdrawiam,
    Absolwent

    • 217 229

    • haha

      Z tą świetną placówką to już nie przesadzaj.. dobra może tak, ale do świetnej zawsze jej było daleko

      • 46 20

    • Rodzice jak zwykle oczekuja, by szkola rozwiazala problemy, ktore ich samych przerastaja. (2)

      A do upadku to doprowadzono caly system, bo w tzw. zachodniej demokracji jest zapotrzebowanie na ograniczonych intelektualnie wyborcow. Ironia losu jest to, ze w trakcie okresu PRL, ktory niektorzy nazywaja nawet okupacja, w narodzie chlopow z czworakow praktycznie zlikwidowano analfabetyzm, a kilka dekad pozniej przecietny Polak bez trudu byl w stanie zrozumiec przekazana miedzy wierszami drwine z systemu tam, gdzie nie potrafila sie jej doszukac cenzura.

      • 48 13

      • Taki system zaczęto tworzyć w latach 90

        • 8 0

      • Kłmiesz. Analfabetyzm w Polsce zlikwidowano do sierpnia 1939 - wśród młodych, chodzących do szkoły

        A jeśli ktoś był analfabetą urodzonym w 1895, w 1945 miał 50 lat, to uważasz, że przez kolejne 10 lat go w Polsce stalinowskiej wyprowadzono z analfabetyzmu? Ha, ha. Może jako robotnika w dużym mieście, cztery klasy zaliczył.

        • 3 8

    • (1)

      Była przyzwoitą szkołą, a prawie dorośli uczniowie nie mieli problemu z toaletą! Teraz są tacy uczniowie, że mają z tym problem, więc szkoła zeszła na psy.

      • 25 3

      • Teraz uczniowie jak mają zapowiedzianą klasówkę to mają problem razem ze swoimi rodzicami

        • 12 0

    • Absolwencie IX LO zostań dyrektorem tej szkoły i pokaż co potrafisz. Wymądrzać się to nie sztuka. Pozdrawiam (3)

      • 24 14

      • Przecież ta szkoła ma dyrektorkę

        Kto zna, to wie, jaka to persona

        • 14 3

      • Zostań dziś dyrektorem szkoły bez pleców i układów ...

        • 8 3

      • Jak chcesz pisać komentarze...

        ...to zostań najpierw pisarzem, albo stwórz swój serwis. Jak chcesz krytykować film, to nakręć własny. Jak nie podoba ci się jakaś muzyka, to nagraj lepszą. d**ilny komentarz na poziomie przedszkola. Wymądrzać się to nie sztuka.

        • 2 0

    • Matka ucznia (10)

      I nadal jest dobrą placówką! Mój syn uczęszcza do tej szkoły. W tym roku zdaje maturę i twierdzi, że gdyby jeszcze raz miał wybierać szkołę, to na pewno wybrałby dziewiątkę. Właśnie tę dziewiątkę ze wszystkimi jej nakazami i zakazami. Mój syn jest myślącym człowiekiem, który wie, że wolność nie polega na bezkrytycznym domaganiu się wszelkich swobód. Wie, że prawdziwa wolność to świadoma rezygnacja z niektórych przywilejów na rzecz wyższego dobra. Bezpieczeństwo i ochrona jest podstawowym prawem każdego ucznia. A ograniczenia zostały wprowadzone ze względu na bezpieczeństwo i ochronę uczniów. Między innymi przed dilerami. I jeśli ktoś to kwestionuje, to albo ma złą wolę, albo robi na tym interes.

      • 33 26

      • Dilerem może być również uczeń tej szkoły. (1)

        • 25 0

        • I najprawdopodobniej jest.

          • 14 0

      • Matko ucznia

        Z iloma dilerami miał do czynienia Pani syn do tej pory?

        • 8 7

      • syn to chyba ślepy i głuchy (1)

        • 10 10

        • Matka ucznia

          Otóż i mamy doskonały przykład komentującego, który swoje racje potrafi przedstawiać wyłącznie obrażaniem innych komentujących. I to właśnie tacy rozpętali tę aferę tak naprawdę o nic. Ludzie! Czy naprawdę wasze dzieci nie mają ważniejszych spraw do załatwienia?! Tyle prawdziwych dramatów rozgrywa się wokół, a tu siku-burza!

          • 13 3

      • (1)

        dilerzy wchodzący do szkoły drzwiami ewakuacyjnymi xD większej bzdury w życiu nie słyszałem. Do drzwi awaryjnych montuje się specjalny alarm i kamery. A po 2. diluje zawsze któryś z uczniów i nikt obcy nie musi się wbijać do szkoły :)

        • 16 1

        • Chodziłem do tej szkoły ok. 20 lat temu.

          Zamknęli już wtedy wszystkie wejścia i wyjścia i zostawili jedno, przez szatnię, zgodnie z ideą "bezpieczeństwa" żeby obcy nie wchodzili. I tak samo jak teraz, nigdy nie było problemów z "obcymi".

          • 5 0

      • Czy wy jesteście normalni z tymi dilerami? (1)

        Obcy gość, którego nikt nie zna, pchałby się z kieszeniami wypchanymi towarem na teren szkoły. :D Stanąłby przed sklepikiem szkolnym i zagadywał do wszystkich: "Komuś jaranie?", "Nosy mam dobre!", "Chcesz mieć w szkole same piątki, przyjdź po białe do dziewiątki!" :D Jak z lodami na plaży. Ludzie, litości... Tak to jest, jak ktoś się bierze za walkę z czymś, o czym nie ma zielonego pojęcia. :/ Proponuję większy nacisk położyć na komunikację z uczniami. Komunikację, podkreślam. Nie spytki. Zbudowanie wspólnego zaufania, żeby uczniowie ufali dyrekcji, nauczycielom. Oczywiście nie wszyscy, ale większość. Wtedy najprawdopodobniej ciężko będzie się ukryć nawet uczniowi, który sam jest dilerem. Bo prędzej, czy później ktoś go wsypie. Tylko jak można ufać komuś, kto nie pozwala ci skorzystać z kibla? A jak ktoś będzie chciał kupić towar, to i tak kupi, w dowolnym miejscu w mieście. Zrozumcie, że potrzeba/inicjatywa transakcji tego typu nie wychodzi od dilera, tylko od klienta. To nie diler nagabuje na zakupy, tylko z nim, z własnej inicjatywy, kontaktują się ci, którzy chcą coś kupić.

        • 21 3

        • A co z tzw. presją rówieśniczą?

          • 0 0

      • otoz to

        jako matka dziecka z tej szkoły podpisuję się obiema rękoma. SPrawdziny - zle rodzice robia afery, siku co 15 min - rodzice robia afery.. Nauczyciel wymaga -tez zle. Ludzie, czego uczymy nasze dzieci. Pozniej jak Wy bedziecie chcieli egzekwowac obowiazki w domu to dzieciak was pozwie i doniesie do rzecznika? Dobrze, ze jest kontrola jestem za i podpiszę to w szkole.

        • 10 3

    • kiedyś... (2)

      Dawno temu IX LO miało świetną opinię, ale moim zdaniem dobrą szkołą, szanującą uczniów nie było już wtedy. Skończyłam szkołę blisko 40 lat temu, a do dzisiaj jak przejeżdżam w pobliżu odwracam wzrok w drugą stronę...
      To były czasy słynnej dyrektorki Perełki...

      • 6 3

      • (1)

        ... i Tetera. Wszystko się da przeżyć ... ja tam nie odwracam wzroku :)

        • 4 2

        • xxx

          Ja też nie - 45 lat temu ;)

          • 0 1

    • Nie udawaj byłego ucznia!! Widać że chcesz dowalić dyrektorce!!Szczególnie jeden niby rodzic się wyróżnia!! Nic mu się nie podoba!! To dęta afera!! A te co ją nadał to też ma za pazurami !! Typowa tępa dzida!!!!!!

      • 11 8

    • Absolwent to taka wódka, a propos ...

      w naszej "świetnej dziewiątce" zostaliśmy zmuszeni(dawno temu) do wylania wódki pod okiem wychowawczyni do umywalki - bez afer i groźnych rodziców z plakatami "wszyscy licealiści piją alkohol". Problemem dla szkół są popaprani, roszczeniowi rodzice. i**otyczne przepisy i znerwicowani nauczyciele, to wynik tego, że szkoła pozwoliła wtrącać się im do wszystkiego (spróbujcie zrobić w firmie, w której pracujecie to co w szkole). Kiedyś była krótka piłka: jeżeli uczeń nie stosował się notorycznie do zasad panujących w placówce - wylatywał z niej ...

      • 25 2

    • Też jestem absolwentem IX LO w Gdańsku (1)

      Z tego co dobrze pamiętam w czasie lekcji nie można było w ogóle korzystać z toalety.

      • 7 0

      • i dało się ?

        najwidoczniej dało skoro dalej funkcjonujesz

        • 1 1

    • puknij się w łep

      • 0 2

    • I kadra jest nadal bardzo kompetentna, tyle, że uczniowie dołują.

      • 0 0

    • Ha,ha

      Szczególnie w czasach, gdy w 9 rządziła żona sbeka.!

      • 0 1

    • Upadek.

      Upadek placówki bo ogranicza się w niej zakłócające zajęcia wyjścia z lekcji, czy nieodpowiedzialne zachowania coraz bardziej infantylnych i rozpieszczonych uczniów?
      Upadła już dawno, jeśli został pan w niej wyedukowany i tak radykalnie szafuje opiniami bez znajomości pełnego obrazu sytuacji.

      • 1 0

    • P.s.

      Cofam to o uczniach i zamieniam na roszczeniowych rodziców.

      • 0 0

  • Wszystkim nie dogodzisz. Jedni są za wypuszczaniem, inni przeciw.

    • 55 7

  • W koncu ktoś się chciał wziąć za ten cały bałagan (3)

    to od razu pretensje tzw. rodziców. Z tego co czytam to chodzi o jedna bardzo rozognioną mamusię, która próbuje rządzić całą szkołą wraz ze swoją córeczką. Może sama chce wskoczyć na te stołek.

    • 136 23

    • Miałam napisać, że pewnie jakiś bombelek poskarżył się w domu a ma wyszczekanego rodzica. Jak widać mentalnie licealiści to przedszkolaki - wychodzą oknem na parterze i jeszcze robią sobie krzywdę. Współczuję nauczycielom.

      • 62 5

    • Mamuśka od córki, która do Wyborczej poszła?

      • 10 0

    • Wiele łez i złamanych życiorysów ma Soloska na sumieniu.

      Wiele osób zapewne zdecyduje się zeznawać przeciwko tej osobie przed sądem.

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    Jeszcze się taki nie urodził (49)

    Który by wszystkim dogodził. Pewnie absurd z ochroniarzem sikaniowym nie wziął się z nikąd i wcześniej była jakaś kiblowa drama po której ten zapis w regulaminie wprowadzono

    • 378 57

    • nawet jakaś kiblowa drama nie moze być powodem do wprowadzania takich zasad (33)

      wychodzenie w celu załatwienia potrzeby fizjologicznej w asyście jest uwłaczające i to dla obydwu uczestników tej procedury. Liceum to nie są małe dzieci a żeby wprowadzać zasady rodem z jakichś łagrów lub obozów koncentracyjnych to treba naprawdę nie mieć wyczucia. Nie wiem jakim cudem osoba o takiej postawie została dyrektorem szkoły albo co się takiego stało, że się tak kompromitująco zaczęła zachowywać wydając te zarządzenia

      • 62 27

      • Nie przesadzajmy! (20)

        Jestem przekonana, że ludzie w tym wieku są w stanie pójść na przerwie to toalety, żeby załatwić potrzebę fizjologiczną i nie muszą tego robić na lekcji, która trwa tylko 45 minut.

        • 74 30

        • Tu nie chodzi o trzymanie moczu (4)

          tylko o prawo do skorzystania z toalety.

          • 28 37

          • (3)

            A inny uczeń w trakcie mrozów będzie chciał otworzyć okna w klasie w trakcie zajęć, bo mu ciepło. Też jego prawo!

            • 7 3

            • (2)

              A innemu w tej samej klasie będzie zimno. I co, czyje prawo jest ważniejsze?

              • 9 0

              • (1)

                Prawo silniejszego

                • 1 0

              • Gdzie pracujesz?

                W stoczni i koledzy cię młotkiem traktują. Prawo silniejszego.

                • 0 2

        • tu chodzi o odwieczne prawo nietrzymania się żadnych reguł i robienia z siebie dzieciaka

          • 47 5

        • W pracy też czekasz na przyzwolenie na pójście (11)

          do toalety czy zrobienie kawy?
          Nie, wychodzisz kiedy musisz.

          • 22 24

          • Nauczyciel nie może dziuniu pójść na kawę kiedy chce

            • 39 8

          • Ja muszę czekać również w pracy (1)

            Nauczyciele również nie mogą skorzystać z toalety w pracy kiedy chcą. Dotyczy nauczycieli klas 1-3, ale też innych, ponieważ po lekcji mają dyżury, a po dyżurach kolejne lekcje.
            Pewnie są jeszcze inne zawody, które korzystają z toalety, kiedy mogą, a nie kiedy potrzebują.

            • 40 1

            • jak lekarze podczas pandemi

              kiedy musieli chodzić w kombinezonach i nie było możliwości zdejmowania ich co chwilę

              • 9 0

          • Ale w pracy (2)

            Ale w pracy nie ma przerw po każdych 45 minutach pracy!

            • 17 11

            • Ale w innej pracy możesz iść do toalety

              w miarę możliwości kiedy musisz.
              Nauczyciel nieraz może iść nie wtedy gdy bardzo musi ale 2 godziny później. Szczególnie nauczyciel młodszych dzieci. W liceum nie ma tego problemu.

              • 10 1

            • A kto dyżuruje na przerwach żeby pilnować dzieci, może krasnoludki ?

              • 9 1

          • Ziooom

            Głupie porównanie. Liceum to nie praca.
            Ziom. Ile dostawałeś za chodzenie do liceum? Czy tam gimnazjum (wnoszę po poziomie). Średnią krajową? Minimalną?

            • 3 5

          • w pracy, wszyscy zakładają, że jesteś poczytalny i odpowiedzialny

            • 6 0

          • w UM chyba tak...

            • 0 1

          • nie słyszałam o sytuacji by ktoś podczas pracy (1)

            wyskoczył z okna ;) chce popełnić samobójstwo to robi to w domu, a nie w pracy

            • 7 1

            • No widzisz

              a tutaj uczeń chciał się targnąć na życie w szkole. Dom nie był odpowiednim miejscem, bo tam nikt nie zwróciłby na niego uwagi, a w szkole już tak

              • 2 2

        • To, że w januszexie każą ci nosić pampersa (1)

          Nie jest normą

          • 8 14

          • Zmień Janusza

            • 2 1

      • wc w szkole (4)

        Jeżeli uczeń czy uczennica idzie na lekcji do toalety tylko na siusiu to nie ma problemu. Jednak pomysłowość uczniowska niemalże nie zna granic. Stąd zapewne takie obostrzenia. Ci rodzice co są tak oburzeni niech przedstawią dyrekcji i radzie pedagogicznej idealne rozwiązania problemu i imiennie tam się podpiszą. Zobaczycie jaki będzie odzew wśród rodziców uczniów. Bo oskarżać jest łatwo gorzej z myśleniem i doradztwem

        • 54 15

        • (1)

          pomysłowość uczniowska niestety zna granice... młodzi ludzie (podobnie jak starzy) są MEGA przewidywalni i GIGA schematyczni.

          • 8 7

          • i TERA odpowiedzialni oraz PETA zaradni

            • 6 0

        • nie o WC chodzi

          Sprawa kręci się wokół WC, ale to byłoby zbyt proste gdyby chodziło o wyjście do toalety. Ludki, przecież to nie chodzi o wychodzenie do WC, tu trzeba szukać innych problemów. Oczywiście, że uczeń może wytrzymać, ale skoro chce wyjść z lekcji ( a najłatwiej powiedzieć, że się idzie do WC) to znaczy, że coś jest nie tak ! Żadne zakazy nie rozwiążą problemu i niech nikt nie mydli oczu, że to chodzi o wychodzenie dzieciaków podczas lekcji . Posłuchajcie co mówią uczniowie. Znaleźli sposób, żeby wszyscy się zainteresowali szkołą, a teraz trzeba z nimi porozmawiać na poważnie, a nie kręcić się wokół toalety !

          • 9 0

        • prościej zrzucić wszystko na dyrektora i jeszcze mieć pretensje...
          najlepiej, żeby jeszcze im dyrektor odbierał i odwoził dzieciaki z domów...
          w d... się poprzewracało

          • 7 0

      • Serio?

        Nie da się wytrzymać 45 minut bez siku?
        W liceum?
        Wszyscy są już chorzy?

        • 24 4

      • To zachowania dzieci a potem pretensje rodziców tworzą takie głupie przepisy. (1)

        Jak dziecko podczas lekcji wyjdzie do toalety i tam sobie poderżnie żyły to winny jest nauczyciel. Jak pójdzie z nim do toalety a jakiś i**ota wyskoczy w klasie przez okno to nauczyciel też jest winny.

        • 20 1

        • Kto nie pracował w szkole to tego nie zrozumie

          • 13 0

      • dzieciaki podcinają sobie kiblu żyły, wieszają sie , trują. Przepis nie wział się z księzyca. (1)

        widać że mało Pan/Pan wie co robi mlodzież w kiblu. Zakaz nie, pomysłu innego nie ma ale jak tragedia to wszyscy winni poza rodzicami.

        • 17 0

        • dokładnie...

          to, ze rodzic nie zauważył problemu dziecka to nie jego wina... wina wszystkich dookoła

          • 14 0

      • gdyby Twoje dziecko wyskoczyło (podczas wyjścia do toalety) przez okno

        i zginęło na miejscu, na kogo w pierwszej kolejności pisałabyś skargę ?
        Zajmijcie się odpowiednim wychowaniem dzieci, a nie liczeniem, że ktoś to zrobi za Was to nie trzeba będzie wymyślać tych wszystkich ograniczeń ;)

        • 13 0

      • Porównanie do łagrów i obozów koncentracyjnych jest tutaj nie na miejscu

        Może by tak Rodzice skupili się na wychowywaniu swoich pociech w duchu wolności, szacunku do innych ludzi, mam też na myśli szacunku do cudzego mienia, nie sięgania po używki i do po prostu "normalnego" życia. Czego ci rodzice uczą dzieci? Że zamiast najpierw porozmawiać z dyrektorką, pobiegli do mediów. W dodatku dołączyli do tego politycy z KO. Ten kraj nigdy nie wyjdzie na prostą, a z młodych ludzi powyrystają kaleki życiowe. Chcę, to od razu to mam. Myślę, że sprawa z toaletą ma inne dno i tyle. Współczuje dyrektorce szkoły, ze zamiast skupiać się na nauce, musi walczyć z bandą dzieciaków (bo tak właśnie zachowują się rozwydrzone dzieciary. Dorośli ludzie sprawy załatwiają zupełnie inaczej).

        • 5 0

    • (2)

      Nie. to nie drama ale próba ochrony własnej d. na wypadek gdyby kiedyś przypadkiem coś się stało. Dotyczy to też okien i wyjść ewakuacyjnych, oczywiście ze skutkiem odwrotnym do zamierzonego (w przypadku pożaru te decyzje zagrażają życiu uczniów).

      • 41 2

      • gdyby gościu na przerwie nie wyskoczył przez okno

        to pewnie nie byłoby tych restrykcji... one nie wzięły się z niczego ;)

        • 5 1

      • Matka ucznia

        A jeśli nawet jest to ochrona własnej d. to co? Może nauczyciel nie ma do tego prawa? Tylko młodzież ma prawo do nieograniczonej wolności, czy wręcz swawoli, do nieustannego grania w kotka i myszkę z regulaminami? Skoro rodzice domagają się dla swoich dzieci prawa do zachowań ryzykownych, to może zasadnym jest dać nauczycielom prawo do ochrony własnego bezpieczeństwa? Albo pozbawić nauczycieli obowiązku odpowiedzialności za bezpieczeństwo dzieci. Ale ci krzyczący pod szkołą rodzice chcą dla swoich dzieci prawa: Róbta co chceta!, a dla nauczycieli obowiązku: Pilnujta, bo pójdzieta siedzieć! Na tym również polega istota tego problemu.

        • 14 0

    • Drama (6)

      "Drama" była taka że kilka lat temu jakiś uczeń powiesił się w łazience

      • 25 1

      • ? (3)

        Tak było? Ile lat temu dokładnie.

        • 5 3

        • A jakie to ma znaczenie ile lat temu? (2)

          • 10 0

          • (1)

            Ano ma. Wprowadzenie takich zasad kilka miesiecy po zdarzeniu jeszcze jakos zrozumiem, ale juz 10 lat po to juz absurd. Moze zablokujmy zachodnia granice, bo w 1939 nas Niemcy zaatakowaly?

            • 6 9

            • porównanie d.. do oka

              • 4 2

      • Przerwa obiadowa jest tak samo dobra jak środek lekcji

        • 7 1

      • najlepiej to zezwolić uczniom na wszystko... niech idą i masowo popełniają samobójstwa, tylko niech wcześniej rodzice podpiszą papiery, że biorą pełną odpowiedzialność za to co ich dziecko robi w toalecie

        • 8 3

    • nawet jeśli to nie stosuje się odpowiedzialności zbiorowej :D

      • 7 1

    • Nie było

      • 1 0

    • Zamkniete drzwi ewakuacyjne to jest prokurator!!!

      I do tego tępa bezmyślność. To tak jakby na statku koła ratunkowe na kłódki pozamykali.

      • 26 1

    • tytuł bardzo słuszny

      Wizyta w toalecie nie jest jedynym problemem, dokładnie! Problemem jest dobre wyprużnienie! Wtedy nie ma takich gupich gufnobusz.

      • 5 5

    • No i brawo rodzice

      • 3 12

  • (69)

    Niedługo to nikt nie będzie chciał zostać dyrektorem. Rada rodziców jednej z podstawówek wymyśliła dyplomy dla nauczycieli, którzy będą wyjeżdżać na kilkudniowe wycieczki za darmo. To jest szczyt arogancji. Niech sobie te dyplomy wsadzą w....Za pracę należy się płaca. Skoczyła się praca za darmochę.

    • 185 7

    • (2)

      O matko, ciekawe czy oni robią za darmo. Rodzice niektórzy to jednak mają....w głowach.Niech zapłacą firmie zajmującej się wycieczkami i sami sobie jeżdżą z bąbelkami. U nas w szkole już dawno nic nie robimy ponad to co do nas należy.

      • 42 1

      • (1)

        O pójdę do dentysty, fryzjera i dam im dyplom czy wtedy nie będę musiała płacić za usługę?????

        • 49 1

        • W której to szkole takie jaja?

          • 27 0

    • (64)

      Dyplomy są za zaangażowanie w życie klasy. Wiadomo, że niektórzy wychowawcy robią więcej, a inni olewają wszystko.

      • 5 30

      • (58)

        . To my też damy Wam rodzicom dyplomy za zaangażowanie ,za zrobienie kanapek, obcięcie paznokci i przypilnowanie dzieciom,aby umyły zęby.Jak dobrze, że uciekłam ze szkoły. W końcu nauczyciele zaczynają się szanować!Z takim podejściem jak pani to nauczyciel nawet jakby chciał to nie pojedzie, bo właśnie tak część rodziców traktuje n-li. Ale to się kończy;)

        • 41 2

        • (57)

          Szczerze nie rozumiem tego oburzenia. Rodzice wiedzą, że praca nauczyciela jest ciężka i wielokrotnie można usłyszeć, że doceniają prace nauczycieli. Chcieli jednak jeszcze bardziej docenić tych zaangażowanych w pracę, żeby nauczyciele wiedzieli ze naprawdę doceniamy to co robią dla naszych dzieci.

          • 3 22

          • (37)

            I naprawdę pani myśli, że dyplomem nauczyciel zapłaci rachunki?!

            • 30 0

            • Pani Ewo,naprawdę uśmiałabym się, ale widzę, że pani tak na poważnie.

              • 14 0

            • (35)

              A co mogą rodzice zrobić? Składkę zrobić na wynagrodzenie? Tak przecież nie można.

              • 0 16

              • (6)

                Ktoś na tę partię jednak głosuje. Dopiero teraz to widzicie jak bezpośrednio Was, Waszych dzieci to dotyczy. Pomysł na dyplom jest naprawdę żenujący ,co więcej dodatkowo jeszcze pogorszy stosunki między nauczycielami.Warto sobie uzmysłowić ,że zadowolony, spokojny, doceniony nauczyciel to zupełnie inny pracownik niż zmęczony, sfrustrowany i przemęczony.

                • 24 1

              • (1)

                To że rodzice nie poparli nauczycieli podczas strajku, to duży błąd. Teraz są tego skutki. Jak gromada osób krzyczała że pracują 18 godzin i więcej im się nie należy, to tak teraz coraz więcej pracuje.

                • 11 0

              • Ehh te mity i legendy o 18 godzinach pracy,te 18 to jest przy tablicy z uczniami.Rozumiem, że zebrania, rady, szkolenia, sprawdzanie prac, odpisywanie na maile i wiele innych obowiązków to kiedy je wykonujemy?

                • 19 0

              • Mowi pani o PO? (2)

                Szkoly prowadzi miasto i ono wybiera dyrektorów

                • 7 2

              • (1)

                Jednak to rząd a nie miasto decyduje o podwyżkach dla nauczycieli.

                • 6 0

              • Z tymi dyplomami to już poza granicami absurdu. Rada rodziców taka chętna na wolontariat?Niech sobie jeździ za dyplom i uścisk nauczyciela.Hahaa

                • 15 0

              • Mnie pomysł na dyplom zszokował

                Jechać za darmo w wolnym czasie, ponosić ogromną odpowiedzialność w nocy, nie być z własną rodziną po pracy, tylko z obcymi dziećmi... Za dyplom i za darmo. Co innego wycieczka od 8.00 do 16.00. Czemu nie? Ale nie w nocy, nie wieczorem, gdy jest czas na własny odpoczynek, na regenerację sił. Nauczyciele są coraz starsi. Ja mam 50 lat. Naprawdę nie mam już możliwości fizycznych aby opiekować się 72 godziny non stop młodzieżą. Po prostu mam swoje choroby, problemy. Po 17.00 w domu muszę odpocząć jak każdy inny człowiek.

                • 20 0

              • (27)

                Nikt tego nie oczekuje.Tutaj potrzeba rozwiazań systemowych. Czasy, gdzie nauczyciel robił coś ponad swoje obowiązki się skoczyły.

                • 14 0

              • (26)

                Nieprawda. Część nauczycieli nadal bardzo angażuje się w swoją pracę. Jeden wychowawca zorganizuje klasie 3 wycieczki jednodniowe w ciągu semestru, inny wcale albo jedna.

                • 4 13

              • (4)

                Nie ma wymogu wyjazdów na wycieczki. To niech rodzice zaczną się w końcu angażować,a nie zrzucać odpowiedzialność za wychowanie swoich latorośli.

                • 18 0

              • (3)

                Nie ma wymogów ale rola wychowawcy jest integracja klasy, a podczas wyjazdów jest na to dobry czas.

                • 3 12

              • (1)

                Pani chyba sobie żartuje. Dzieciaki równie dobrze mogą się zintegrować w szkole, podczas lekcji, pomocy koledze, wspólnej akcji klasowej. Nie trzeba nigdzie wychodzić ani wyjeżdżać. Nauczyciele są upokarzani z każdej strony. A rodzice jeszcze dyplomy wymyślili, jak za czasów minionych. Zadbajcie o wychowanie własnych dzieci, niech przychodzą do szkoły zadbane, przygotowane, zdrowe, kulturalne. To jest lepsza forma docenienia pracy nauczycieli, a nie dyplom, którym plujecie belfrom w twarz.

                • 19 1

              • W punkt!

                • 10 0

              • Integracja może być 3 godzinna w szkole, w parku blisko szkoły itp

                • 11 1

              • Nauczyciel jest od uczenia w szkole

                Od wycieczek są rodzice

                • 17 0

              • (19)

                Rodzicu, to Ty powinieneś organizować dziecku wycieczki. Uczyć go świata. Nie wymagają od nauczycieli,żeby Cię w tym wyręczali. Dyplom???zgadnij co nauczyciel z nim zrobi. Gdzie byliście, jak walczyliśmy o zmiany w szkole( nie tylko o pensje) ano udzielaliscie się na forach, wylewaliscie pomyje,wyzywając nas od nierobów, roszczeniowych leniuchów. Staram się wykonywać swoją pracę najlepiej,jak potrafię i nic więcej. Już wystarczy...

                • 22 2

              • (3)

                Ja organizuje dziecku dużo wycieczek. Jedno nie wyklucza drugiego. Już pisałam o strajku. Rodzice powinni poprzeć nauczycieli.

                • 1 3

              • (1)

                To skoro nie poparli, a jadem pluli, to niech teraz nie wymagają od nauczycieli pracy za darmo. Za dyplom?! Nauczyciel, jak każdy człowiek ma swoją godność. Może niech pani weźmie dzieci nauczyciela na piknik, ogarnie za niego jego sprawy i dostanie pani za to dyplom. Proszę się nie ośmieszać.

                • 12 2

              • To jest myśl

                Nauczyciele z klasą na wycieczce a rada rodziców w tym czasie opiekuje się dziećmi nauczyciela. Albo jego starszymi rodzicami. Albo psem i kotem :)

                • 12 0

              • No i super, że organizujesz

                Ale nadal uważam, że nauczyciel jest od uczenia. Można oczywiście wyjść na warsztaty czy do muzeum na kilka godzin w ramach zajęć szkolnych. Nie na noc. Nauczyciele pracują w nocy za darmo. Wieczorem za darmo. Czy ty też pracujesz za darmo? Można zrobić 6 godzinne wycieczki, integrację, wyjście do muzeum i tak dalej. Nauczyciel nie jest od opieki nad twoim dzieckiem w nocy. Od tego są kolonie i obozy. Taki opiekun podejmuje się tego typu pracy za dodatkowe wynagrodzenie. Nauczyciel po studiach typu filologia angielska, romańska czy fizyka, biologia, został nauczycielem, bo chciał uczyć młodych ludzi. Chciał im przekazać wiedzę. Nie chciał być bezpłatnym opiekunem 30 nastolatków przez 5 nocy.

                • 12 0

              • (14)

                Poza tym dziecko spędza w szkole kilka godzin. Tam też uczy się świata. Na różnych przedmiotach poruszane są różne tematy. Nie zrzucam niczego na nauczycieli. Oczekuje jako rodzic współpracy.

                • 0 8

              • (10)

                A w ramach tej współpracy proponuje pani dyplom?! Wow, ale ci nauczyciele to szczęściarze. Nic tylko czekają, ramki już zakupują za te grosze, które zarabiają. A wszystkich nauczycieli w tej szkole nagrodzicie? Jak oceniacie zaangażowanie nauczyciela? Ach, umknęło mi-zorganizowaną wycieczką, w wolnym czasie nauczyciela. Cudowny pomysł. Na miarę naszej władzy. Raz dwa podchwyci i powieli.

                • 13 0

              • (3)

                Ale wszystko jest przekrecane. Przecież rodzice i nauczyciele powinni ze sobą współpracować w wielu sprawach. Tu nie jest mowa tylko o wycieczkach kilkudniowych. Od dawna już w szkołach nie ma wycieczek 4-5 dniowych. Za duży koszt, na który nie stać połowy klasy. Raczej jak już to 2-3 dniowe.

                • 0 13

              • (1)

                Pani sobie przeczyta prawo pracy. Nauczyciel nie może pracować w nocy. Zatem organizacja takich wyjazdów jest bezprawna.

                • 14 0

              • Dokładnie.

                Praca w nocy. Odpowiedzialność za zdrowie i życie 25 uczniów. Kto wyda polecenie pracy za darmo w nocy? Żaden dyrektor oficjalnie na papierze nie wyda takiego polecenia służbowego.

                • 11 0

              • Nadal są wycieczki 5 dniowe

                O ile są chętni do pracy za darmo nauczyciele. Na szczęście jest ich coraz mniej. A koszty są ogromne. To prawda. A gdyby ktoś uczciwie płacił za dodatkowych 70 godzin pracy trzem nauczycielom w ich czasie wolnym to koszty byłyby jeszcze większe. Oni jadą w ramach wolontariatu. Na szczęście jest ich coraz mniej bo większość nauczycieli w końcu zmądrzała.

                • 8 2

              • (5)

                A co mogę zaproponować? Premie?

                • 0 6

              • Ty nie możesz zaproponować nic

                Ty nie jesteś pracodawcą tego nauczyciela. Choćbyś chciała, nie możesz mu zapłacić jak opiekunce za 72 godziny pracy. Jemu może zapłacić dyrektor. Ale nie ma z czego, bo Ministerstwo nie ma pieniędzy. Koniec.

                • 9 0

              • Czy Pani pracuje za darmo??? (3)

                A może Pani za nadgodziny dostaje dyplom? Doprawdy Pani myślenie jest absurdalne. Wpisuje się Pani idealnie w tzw narrację rządzących. Należy się Pani dyplom od ministra. Już wkrótce, dzięki takim właśnie jak Pani, zajmie się Pani swoimi pociechami na nauczaniu domowym, bo nauczycieli - nierobów - już nie będzie.

                • 14 0

              • Ja jeszcze rozumiem

                Że ktoś by chciał, żeby dzieci gdzieś wychodziły ze szkoły na piknik, warsztaty czy muzeum. Blisko, w swoim mieście, na kilka godzin. Fajna sprawa. Ale jak można wymagać od obcego człowieka, nauczyciela, aby zostawił swoją rodzinę na 2 czy 3 dni i noce. Opiekował się obcymi dziećmi. W ramach czego?

                • 15 0

              • (1)

                Akurat nie cierpię pis i jestem jak najbardziej za podwyżkami dla nauczycieli

                • 1 1

              • A co ma piernik do wiatraka! Może sobie Pani partii rządzącej nie lubić. Może być Pani za podwyżkami dla wszyskich. Ale nie może Pani oczekiwać pracy za dyplom od drugiego człowieka.

                • 11 0

              • Wiesz co, oczekiwać możesz gdy zapłacisz prywatnej opiekunce (2)

                Nauczyciel jest od uczenia. Jak najbardziej od tego by czasem wyjść z uczniami do muzeum czy na warsztaty. Koniec. Tylko i wyłącznie od 8.00 do 16.00. Popołudnie, wieczór i noc jest od odpoczynku od pracy. To dotyczy każdego pracownika.

                • 15 0

              • (1)

                I tyle mi wystarczy

                • 0 2

              • Ach, wspaniale, że Pani wystarczy :)

                • 5 0

          • Ktoś zostawi na 4 dni i 4 noce swoje dzieci (18)

            Nie pójdzie do drugiej pracy (czyli straci dodatkowy dochód). Zapłaci opiekunce. Nie będzie spał. Będzie pracował 24 godziny na dobę, będzie odpowiadał za zdrowie i życie 25 uczniów. Za darmo???? A nie, za dyplom

            • 16 0

            • (8)

              Pisałam też o wycieczkach jednodniowych w trakcie lekcji. Może być jakaś akcja klasowa. Wyjście do parku na piknik. Ważne aby było różnorodnie. Nie tylko lekcje.

              • 0 1

              • Jednodniowe to nie problem

                • 1 0

              • (6)

                Pani tu teraz pisze o wycieczkach jednodniowych, a ja wiem jaką argumentację rada rodziców przyjęła w tej szkole. Mam w tej szkole dziecko. I wstyd mi, że taka grupa ludzi mnie reprezentuje. Argumentowaliście, że nauczyciel chce pracować tylko 8 godzin dziennie i nie chce robić nic więcej. Nie chce organizować wycieczek kilkudniowych. Powołujecie się na kartę nauczyciela a zwyczajnie zapomnieliście, że nauczycieli obowiązuje prawo pracy, jak każdego zatrudnionego człowieka. Ludzie, wstydźcie się, że tak nisko cenicie tych wspaniałych ludzi, w tej szkole. To, że jeden zorganizuje 3 wyjścia a drugi w ciszy i milczeniu wykonuje swoje obowiązki nie oznaczą, że ten drugi jest nierobem. A to sugerujecie. I to tak na serio? W czasie, gdy ludzie zwalniają się z pracy w szkole? Gdy są wakaty? Gdy nie ma kim zastępstw łatać? Róbcie tak dalej, zwolnią się wszyscy. A wtedy na ich odchodne dajcie sobie te dyplomy.

                • 20 3

              • O jakiej szkole mowa? (1)

                • 0 0

              • Szkoła podstawowa nr 1

                • 2 0

              • Bardzo dobrze, że się zwolnią. Czekam na to (1)

                • 0 12

              • Zapraszamy do zawodu.

                • 10 0

              • (1)

                Nie uczestniczę w zebraniach rady rodziców. Tylko czytałam o tym pomyśle

                • 0 0

              • Z Pani wpisów wynika coś innego. Bardzo zajadle broni Pani pomysłu rady rodziców z tymi żenującymi dyplomami. Jest tu tyle głosów, racjonalnie mówiących co ludzie myślą o tym pomyśle. Głosy nauczycieli, rodziców z tej szkoły. A Pani nadal tego pomysłu broni i pisze co nauczyciel ma robić, a czego nie. Pani wymaga od nauczyciela zaangażowania po godzinach jego pracy? A jakie ma Pani do tego prawo? Proszę przemyśleć co ten nauczyciel może sobie myśleć, kiedy marnie zarabia, a za jego dodatkowe poświęcenie ma dostać kawałek papieru Upokorzyć człowieka bardziej nie można?

                • 15 0

            • (8)

              W szkołach już od dawna nie ma takich wycieczek. To już fantazjowanie. Połowy klasy nie stać na taki wyjazd, chyba, że w szkole prywatnej.

              • 1 7

              • Są. Nadal są. W szkole średniej. (2)

                Ale oczywiście ostatnio częściej 3 dniowe ze względu na koszty. To fakt. To nadal są 72 godziny pracy non stop. Bez wynagrodzenia. I tak dalej, nie będę się powtarzać. Dawajcie te swoje dyplomy. Za 3 lata starsze nauczycielki odejdą na emeryturę, panie 35 do 40 lat zmienią zawód a młodych nie ma za 2600 netto do tego typu pracy. Wtedy sami sobie dacie wzajemnie te dyplomy.

                • 15 0

              • (1)

                Jestem nauczycielem tej szkoły, byle do czerwca i się żegnam. Nie stać mnie na te pensje,aby żyć ,a o godnym życiu mogę pomarzyć. Ten dyplom to jak policzek!!

                • 19 0

              • Też jestem nauczycielem w tej szkole. Myślę tak sam-do czerwca i szukajcie sobie innego frajera. Rodzice w tej szkole ciągle piszą jakieś bzdurne skargi na nauczycieli do dyrektora, do kuratorium. Wydaje im się, że mogą nami pomiatać, a później dyplomy rozdają. Kpina jakich mało. Teraz etatów pełno, znalezienie pracy w innej szkole to nie problem. Więc Pani Ewo-niech Pani sobie ten dyplom wydrukuje. Za wybitne zasługi w poniżaniu nauczycieli.

                • 20 0

              • (4)

                A to ciekaw jak się pani rakiem wycofuje. Rada rodziców w tej szkole podnosi, że nauczycielom się nie chce organizować wycieczek kilkudniowych i to jest dla nich problem. Problemem jest to, że wg rodziców nauczycielom nie chce się pracować ponad 8 godzin dziennie. A wy im dacie na zachętę dyplomy, to może się będą angażować. Niech już może pani skończy o tych wycieczkach a na radzie rodziców podniesie problem niewychowanych, niezadbanych waszych dzieci. Może nad tym się pochylcie?

                • 16 0

              • Co to za okropna szkoła a raczej koszmarna rada rodziców

                • 12 3

              • Niech zapłacą (2)

                Normalnie niech pójdą do biura, które im zorganizuje wycieczkę. Zapłacą za wszystko, łącznie z opłatą za opiekunów. Przecież ludzie jeżdżą na kolonie, żeby sobie dorobić. Znajdą się tacy, którzy poprzez biuro podróży będą chcieli sobie dorobić na wycieczce szkolnej 3 dniowej. Rodzic zapłaci i będzie zadowolony.

                • 12 0

              • (1)

                Problem polega na tym, że tu rodzice chcą mieć opiekuna za darmo, nauczyciel ma pracować charytatywnie. A jeśli tego robić nie chce, bo swoją pracę wykonał, słyszy od takiego rodzica, że jest leniem i nierobem. Jakim prawem rodzic ocenia pracę tego nauczyciela? Dlaczego daje sobie do tego prawo? To jest rola dyrekcji szkoły.

                • 20 1

              • Niech sobie Rodzic gada

                Niedługo sam pogada do siebie, gdy większość nauczycieli odejdzie na emeryturę albo do innej pracy

                • 12 0

      • Za około 200 zł netto miesięcznie

        Bo tyle dodatku otrzymuje wychowawca. Czego się spodziewasz? Jak on ma się dodatkowo angażować? Czuwa nad uczniami, kontaktuje się z rodzicami i pedagogiem, robi mnóstwo innych rzeczy. Co ma jeszcze robić za te grosze????

        • 14 0

      • (3)

        A wg jakiej skali rada rodziców zmierzyła te zaangażowanie nauczyciela? Jakie są kryteria?

        • 7 0

        • Jak to? (2)

          Najpiękniejszy dyplom otrzyma ten, który raz w roku pojedzie na 5 dniową wycieczkę, raz na miesiąc zabierze dzieci w sobotę na jakieś zajęcia, będzie pilnował dzieci na dyskotekach w piątkowe wieczory. Co tam życie prywatne nauczyciela. To się nie liczy. Najważniejsze, aby kochał obce dzieci i chciał im służyć za darmo. A jego zdrowie, własne dzieci, partner, to jest nieistotne. Za dyplom :)
          Normalnie nie wierzę, że to się dzieje.

          • 9 0

          • (1)

            Raz w roku, to w tej szkole dla rodziców za mało. Oczekiwania są, że nauczyciel będzie organizował na początku i na końcu roku szkolnego. Rada rodziców nie kuma jaką gafę strzeliła. Zamiast przeprosić tych nauczycieli-na piśmie, jak na piśmie im tak ubliżyli, to brną dalej. Super pomysł, nie ma co. Już widzę jak nauczyciele zaczną się prześcigać w swoich działaniach o te dyplomy.

            • 4 0

            • Ja też, nikt mnie nie zmusi.Za darmo boli gardło. Koniec tego.

              • 1 0

    • Już nikt nie chce zostać dyrektorem. Są wakaty

      • 4 0

  • (15)

    Dyrektorka ma rację. Nie będzie odpowiadać za samobójstwo jak zamknie okna i toalety w czasie lekcji. Nie wiecie ile było prób samobójczych w ostatnich dwóch latach. Uczniowie dosłownie wypadają z okien na ulice.

    • 89 25

    • Szkola nie odpowiada za osoby, ktore ukonczyly 13 lat (5)

      Osoby ponizej 13 roku zycia byc moze trafialy sie do Grudnia, teraz prawie na pewno juz takich uczniów nie i nie bedzie, bo kolejne roczniki poszly do podstawowki w wieku 7 lat. Moze jakies jednostki, ktore zaczely szkole wczesniej. A jak osoba w wieku 13+ lat popelni samobojstwo to jest jego/jej sprawa, a nie szkoly.
      Absurd rej sytuacji polega na tym, ze z premedytacja lamie sie prawa dorosłych i prawie doroslych ludzi, bo jest domniemanie, ze ktos moglby zrobic cos glupiego i dlatego obwarowuje sie wszystko zakazami i dupochronami a zapomina o zdrowym rozsadku. Dyrektorka powinna dostac w zarzadzanie mopa i wiadro a nie liceum.

      • 8 17

      • jeśli popełni samobójstwo na terenie szkoły to szkoła ponosi odpowiedzialność (2)

        wiec nie wypisuj farmazonów.

        • 21 3

        • Podstawa prawna tej odpowiedzialnosci?

          • 1 7

        • Kto odpowie za śmierć w razie pożaru? Tam są kraty w oknach i nie ma klamek.

          • 10 1

      • (1)

        Ostatni rocznik, który poszedł wcześniej do szkoły jest właśnie w 7 klasie, a pierwszy rocznik jest właśnie w 1 klasie szkoły ponadpodstawowej.

        • 1 3

        • Ostatni rocznik jest w 8.

          • 4 0

    • Nie wiemy. Proszę powiedzieć. (5)

      Proszę też powiedzieć jakie zamieszane szkoły podejmowały działania prewencyjne i opiekuńcze wobec uczniów z problemami, zagrożonych targnięciem się na swoje życie. Co robił pedagog szkolny, wychowawca? Czy dyrektor zorganizował jakiekolwiek warsztaty (o przemocy, narkotykach, asertywności- cokolwiek tam bylo w tle)? Czy w tych szkolach uczeń czuje się podmiotem, czlowiekiem, jest traktowany przez nauczycieli z szacunkiem czy tylko zakazy nakazy stopnie wymagania ?

      • 12 7

      • (2)

        Jedna szkoła w trójmieście ma trzy potwierdzone samobójstwa. W innej ktoś wyskoczył z sali. Nikt nie będzie nadstawiać głowy za otwarte okna i toalety, Te warsztaty, działania psychologa są tylko jako dupochron dla dyrekcji. Byle porządek był w papierach.

        • 16 2

        • Ktora szkola? Chce wiedzieć zeby nie poslać tam dziecka (1)

          • 4 1

          • Nie dowiesz się bo to tajemnica. Tak jak wyskakujący przez okna uczniowie w pewnej trójmiejskiej szkole.

            • 3 0

      • Co robili rodzice?

        • 0 0

      • A czego uczy katecheta w szkole przez 12 lat po 2 godziny tygodniowo. O której uczeń wraca ze szkoły, czy ma obiad. Czy ma czas do odpoczynku, dzieci na wsi napewno nie.

        • 0 0

    • Lekka przesada z tym wypadanie.

      12 prób na 1000 uczniów

      • 2 6

    • To efekt przepracowania, cały system nauczania przerzuca się na dzieci i rodziców. Stałe dokłada się dzieciakom obowiązków, nowe przedmioty, religia, etyka, lektury , co któryś to o świętych , Biblię cuda na kiju. A dzieci maja ciężko, często nie sa żywione prawidłowo, szkoła nie interesuje się jego zdrowiem fizycznym i psychicznym. Nie ma psychologów w szkole śale etat katechety jest. Zastanówcie się rodzice , trochę włączcie się w prace szkoły, żebyście później nie płakali na cmentarzu.

      • 7 0

    • Widać nie miał Pan/Pani styczności z Panią Dyrektor Solowską. Tak interesownej osoby nie widziałam nigdy

      • 2 1

  • IX LO dalej w formie (1)

    Pamiętam jak w piątki plan lekcji miałem ustawione tak, że kończyłem o 10.30. Na 8.00 mieliśmy niemiecki, WOS, i religię. Czasem się zdarzało, że religia była odwołana i kończyliśmy o 9.50. Co ciekawe woźna miała pretensje o to, że chcemy iść do domu i żądała dowodu na to, że tak wcześnie kończyliśmy. Dochodziło do wielu kłótni w tym czasie, a ona twardo się upierała, że kłamiemy. Więc musieliśmy się wymykać ze szkoły, mimo że mieliśmy pełne prawo i tak ułożony plan zajęć.

    • 43 21

    • To prawda

      W VLO zawsze się z was śmialiśmy.

      • 6 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Kultura wzmacnia. kultura krzepi! Bałtyckie Perły Kultury

warsztaty, spotkanie, konsultacje

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Czy możesz spotkać wiewiórkę w drodze do szkoły?

 

Najczęściej czytane