Włoska badaczka pracująca na Uniwersytecie Gdańskim zbada, czy zmiany klimatu wpływają na zdolność organizmów żyjących na dnie Bałtyku do filtrowania niepożądanych składników odżywczych trafiających do naszego morza.
Bentos to określenie wszystkich organizmów zwierzęcych żyjących na dnie zbiorników wodnych, bytujących w otoczeniu roślin, glonów, kamieni i szczątków produktów wytworzonych przez człowieka.
Mówiąc obrazowo: jeśli po wejściu do morza zaczerpniemy dłonią garść piasku z dna, to bentosem będzie to wszystko, co w tej mieszaninie będzie się poruszało - widoczne gołym okiem lub nie.
Bentos chroni morze. Ale jak długo?
bardzo i sądzę, że nie tylko dla mnie
25%
moim zdaniem tak, choć inni mogą to ocenić inaczej
34%
była na początku, ale po latach już nie jest
18%
Biolodzy wiedzą, że skład i ilość bentosu zależą od bardzo wielu czynników, takich jak temperatura wody, charakter podłoża, ilość i rodzaj wodnej roślinności, ale także jakości wody, w której żyje.
Ale interakcja między bentosem a otaczającą go wodą jest dwustronna. Tworzące go organizmy działają jak filtr, który przetwarza i zatrzymuje składniki odżywcze, niepożądane w środowisku wodnym.
O tym, jak bardzo są niepożądane przekonujemy się każdego upalnego lata, gdy
z powodu kwitnących sinic zamykane są plaże w Trójmieście.
Z ziemi włoskiej do Polski
Prowadząca badania na Uniwersytecie Gdańskim dr
Sara Benelli z Włoch postanowiła zbadać, czy bentos polskiego wybrzeża Bałtyku zmienia swoje cechy pod wpływem zmian klimatycznych i coraz większego użyźnienia (eutrofizacji) wód morskich.
- W ostatnich dziesięcioleciach zrzuty ścieków i działalność człowieka, w zakresie m.in. rolnictwa, spowodowały kaskadę negatywnych skutków dla ekosystemów wodnych, od sieci rzecznych po strefy przybrzeżne - mówi dr Sara Benelli. - Głównym celem naszego projektu jest zbadanie interakcji pomiędzy anomaliami klimatycznymi i eutrofizacją na zdolność stref przydennych do przetwarzania i zatrzymywania składników odżywczych oraz ich powrotu do kolumny wody (tzw. bufor bentosowy). Chcemy się dowiedzieć, czy i jak zdolność osadów do regulowania konsekwencji eutrofizacji jest zagrożona przez zmiany klimatu i wyjaśnić mechanizmy leżące u podstaw tego zjawiska - dodaje.
900 tys. na badanie bentosu wybrzeża Bałtyku
Badania będą prowadzone dzięki temu, że projekt "Bentosowy przybrzeżny bufor przeciwdziałający ekstremom klimatycznym i eutrofizacji" otrzymał właśnie dofinansowania z Narodowego Centrum Nauki w ramach programu POLS. Przyznało ono na ten cel prawie 900 tys. zł.
Głównym miejscem realizacji badań będzie Zakład Ekologii Eksperymentalnej Organizmów Morskich w Instytucie Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, a opiekunem naukowym będzie dr hab.
Urszula Janas, prof. UG.
Badania będą prowadzone głównie w rejonie Zatoki Gdańskiej, ale także u wybrzeży Włoch i Norwegii, na obszarach zagrożonych zarówno skutkami zmian klimatu, jak i eutrofizacji.
- Wyniki badań pozwolą na ilościowe określenie wpływu anomalii klimatycznych i eutrofizacji na lokalne bufory biogeochemiczne stref przybrzeżnych - wyjaśnia dr Benelli. - Ponadto projekt pozwoli zidentyfikować strefy krytyczne w Zatoce Gdańskiej pod względem ograniczonej zdolności buforowej zespołów bentosowych.Naukowcy mają nadzieję, że wyniki ich badań pozwolą opracować strategię ograniczającą niepożądane skutki zmian klimatu i eutrofizacji. Ta wiedza będzie przydatna w zarządzaniu obszarami przybrzeżnymi nie tylko w Polsce, ale także w innych zagrożonych środowiskach wodnych.
Europejski fundusz wspierający zagranicznych naukowców w Polsce
POLS jest programem finansowanym z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Funduszy Norweskich. Wspiera on projekty badawcze realizowane przez naukowców przyjeżdżających z zagranicy do polskich instytucji badawczych lub przedsiębiorstw.
Kierownikiem projektu realizowanego w konkursie POLS może być naukowiec posiadający co najmniej stopień naukowy doktora, który dwa lata przed zamknięciem konkursu nie mieszkał, nie pracował i nie studiował w Polsce, a także nie kierował projektem badawczym realizowanym w Polsce.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy