- 1 Parada rozpoczęła rok akademicki 2023/24 (54 opinie)
- 2 45 mln zł na nową szkołę na Morenie (121 opinii)
- 3 Laptopy dla czwartoklasistów. Kiedy trafią do uczniów? (180 opinii)
- 4 Baltexpo z ofertą dla młodych i poszukujących (11 opinii)
- 5 Czy wiesz, kto ogląda twoje zdjęcia? (47 opinii)
- 6 Unikatowy pustynny pajęczak w bursztynie (17 opinii)
Zbrodnia piaśnicka nie istnieje w świadomości społecznej?
"Kaszubska Golgota" - jak nazywamy zbrodnię piaśnicką - to, jak przekonują historycy, zbrodnia, która praktycznie nie istnieje w polskiej świadomości. Polska i niemiecka uczelnia postanowiły nie tylko edukować, ale i pokazać, czy istnieją możliwości prawne dochodzenia roszczeń od Państwa Niemieckiego dla potomków ofiar. Podczas konferencji naukowej eksperci opowiedzą o tej zbrodni ludobójstwa.
Projekt "Kaszubska Golgota" to wspólny pomysł Gdańskiej Szkoły Wyższej oraz berlińskiej żydowskiej uczelni Touro College. Ma uświadomić zarówno polskiemu, jak i niemieckiemu społeczeństwu, iż pierwszą zbrodnią ludobójstwa, jaką dokonały niemieckie siły zbrojne przy pomocy niemieckiej ludności cywilnej na narodzie polskim, była właśnie zbrodnia piaśnicka, czyli "Kaszubska Golgota".
Czytaj też: Zdjęcia z ekshumacji w Piaśnicy odnalezione
Od listopada 1939 r. do wiosny 1940 r. niemieckie wojska okupacyjne w położonym kilka kilometrów od Wejherowa lesie piaśnickim przeprowadziły szereg egzekucji na ludności cywilnej. Szacuje się, że ofiar było 30-40 tysięcy. Działania niemieckiego wojska były wspierane przez paramilitarną grupę Selbstschutz złożoną z niemieckiej mniejszości narodowej zamieszkałej okolice Wejherowa. Jego największą "zaletą" było to, że jego członkowie byli doskonale zorientowani we wszelkich lokalnych układach i relacjach. Kto jest kim, kto co robił i w co był zaangażowany. Dlatego Piaśnica, która jest "białą plamą" w historii, ma ogromne znaczenie symboliczne. Jest zapowiedzią tego, jaka polityka będzie prowadzona przez III Rzeszę na całych ziemiach okupowanych.
- Sam szef kierunku Studia nad Holocaustem, prof. Stephan Lehnstaedt dziwił się, że zbrodnia piaśnicka praktycznie nie istnieje w świadomości społecznej. Postanowiliśmy podjąć zarówno działania edukacyjne na terenie obu krajów, jak i pokazać, czy istnieją możliwości prawne dochodzenia roszczeń od Państwa Niemieckiego od potomków ofiar "Kaszubskiej Golgoty" - przekonują przedstawiciele GSW.
Czytaj też: Północne Kaszuby w mrokach wojny. Część I
Międzynarodowa konferencja "Kaszubska Golgota"
W dniu 8 czerwca w siedzibie Gdańskiej Szkoły Wyższej odbędzie się międzynarodowa konferencja naukowa "Kaszubska Golgota". Finansuje ją Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Pokłosiem konferencji będzie monografia w języku polskim i niemieckim, która będzie dystrybuowana m. in. w szkołach, muzeach czy jednostkach naukowych.
Pierwszym prelegentem będzie prof. Stephan Lehnstaedt, który zaprezentuje rys historyczny. Kolejnym prelegentem będzie dr Marta Ansilewska-Lehnstaedt, która swoją prezentację chce poświęcić konkretnym ofiarom oraz temu, w jaki sposób muzealnicy/miejsca pamięci powinni przedstawiać ofiary, oczywiście na przykładzie Piaśnicy. Zawodowo dr Lehnstaedt pracuje w berlińskim muzeum "Cisi bohaterowie" (Stille Helden) - stąd temat jej prezentacji.
Czytaj też: Północne Kaszuby w mrokach wojny. Część II
Z kolei prawnicy ze stowarzyszenia Patria Nostra - mec. Lech Obara i mec. Szymon Topa omówią na konferencji model indywidualnych roszczeń ze strony rodzin ofiar przeciwko państwu niemieckiemu. Opracują też materiał prawny mówiący o indywidualnych roszczeniach odszkodowawczych.
- Liczymy na merytoryczne dyskusje, wymianę poglądów i swoistą burzę mózgów - mówi mec. Lech Obara, prezes Stowarzyszenia Patria Nostra z Olsztyna, organizatora konferencji.
Prawnicy ze stowarzyszenia Patria Nostra chcą też na konferencji przedstawić model indywidualnych roszczeń ze strony rodzin ofiar przeciwko państwu niemieckiemu oraz możliwości przełamania immunitetu państwa niemieckiego w tej kwestii. Tu pojawia się pytanie - na ile realne jest to przełamanie?
- Jest realne na tyle, na ile mamy w sobie uporu. A mamy go dużo. Tak samo mało realne wydawały się przed laty wytaczane przez nas niemieckim mediom procesy o używanie kłamliwego zwrotu o "polskich obozach zagłady". Jak zaczęliśmy zgłębiać ten temat, to wielkie autorytety prawnicze - zarówno teoretycy, jak i praktycy - mówiły, że "nie da się". A jednak "się dało". Teraz pojawiło się kolejne wyzwanie i z nim także sobie poradzimy. Mamy kilka "asów w rękawie" i na pewno ujawnimy je podczas czerwcowej konferencji, a potem ugruntujemy w monografii - podsumowuje mec. Lech Obara.
W konferencji uczestniczył będzie także Marek Klat - scenarzysta filmu "Kamerdyner", który wygłosi słowo wstępne m.in. o trudnych stosunkach polsko-niemiecko-kaszubskich w przededniu i na początku wojny.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-06-05 21:46
Pamiętają wyłącznie najstarsi, dotknięci zbrodniami (4)
Tak jest z Piaśnicą, II WŚ, a po wojnie zrywy społeczne 1956, 1968, 1970, 1971, 1976, 1980 i 1989 r. Już pokolenie 40-latków ledwo kojarzy co się przed ich urodzeniem wydarzyło, a młodsi dziwią się i pytają, o co z tym Wałęsą i Solidarnością chodzi. I nie jest to tylko wina rodziców, to państwo, władza i politycy zawinili. Znaczącą rolę w
Tak jest z Piaśnicą, II WŚ, a po wojnie zrywy społeczne 1956, 1968, 1970, 1971, 1976, 1980 i 1989 r. Już pokolenie 40-latków ledwo kojarzy co się przed ich urodzeniem wydarzyło, a młodsi dziwią się i pytają, o co z tym Wałęsą i Solidarnością chodzi. I nie jest to tylko wina rodziców, to państwo, władza i politycy zawinili. Znaczącą rolę w zacieraniu bądź rujnowaniu prawdy historycznej odgrywa też kościół. Historia najnowsza Polski jest traktowana wyłącznie instrumentalnie, a slogany o patriotyźmie brzmią jak brednie oderwane od rzeczywistości.
- 19 10
-
2022-06-06 06:38
(1)
Co to za głupoty? Kościół zaciera prawdę o Piaśnicy i II wojnie... Antyklerykalizm graniczący z obłędem.
- 7 3
-
2022-06-06 08:00
Nic nie zrozumiałeś z jego wypowiedzi. Zaczął wypowiedź od Piaśnicy, co nie znaczy, że ją miał na myśli w całej reszcie wypowiedzi. Ja rozumiem, że jak ktoś coś napisał na kościół, to or razu logiczne myślenie ci się wyłączyło?
- 3 6
-
2022-06-06 10:02
to jest opinia wybrana? Kto ją wybrał się pytam, bo to kpina jakaś
- 4 2
-
2022-06-07 09:45
Program szkolny też jest winien
Jestem z rocznika 1989, podczas lekcji omawialiśmy Egipt i starożytny Rzym dwa razy, za to ani razu nie doszliśmy z materiałem do drugiej wojny światowej a co mówić o latach powojennych. Ja się uczyłam sama i zdawałam maturę z historii, ale mnie się chciało, co ma powiedzieć reszta? Może w innych szkołach było z tym lepiej...
- 3 1
-
2022-06-05 13:31
Polska jest jednowymiarowa, Warszawkocentralna (4)
Historia która jest w szkołach to tylko to co wydarzyło się w Warszawie plus parę wydarzeń z prowincji.
Tym samym wszyscy uważają, że wszędzie działo / dzieje się jak Warszawie, Polska to tylko Warszawa.
Więcej osób słyszało o Palmirach, Piaśnica to tylko te "Kaszuby". No i starówka musi być wszędzie :D- 46 7
-
2022-06-05 15:02
Historię ludzie znają jeśli chodzi o regiony które zamieszkują.
A reszta to papka którą od lat serwuje ministerstwo edukacji narodowej i historycy wątpliwej reputacji. W większości piszący za PRL. Mamy więc z jednej strony narrację ograniczoną, z drugiej przerysowaną bo otrzymujemy wersję tak bohaterską że aż komiczną. Lepiej się czyta historię świata zagranicznych historyków, bardziej obiektywną. W Polsce jest przeinaczona od bardzo dawnych czasów po czasy współczesne jak choćby obalenie komuny. Mam wierzyć że kiedyś byli bardziej obiektywni?
- 9 4
-
2022-06-05 15:11
Starowka mala litera wlasnie jest wszedzie, to najstarsza czesc miasta, najczesciej okolice ratusza w obrebie dawnych murow
... miejskich. Stare Miasto wielka litera rzeczywiscie nie jest wszedzie, bo to przeciez nazwa wlasna konkretnego miejsca. Twoj wielowymiarowy umysl na pewno to obejmie.
- 4 4
-
2022-06-05 23:31
a co robi lokalny samorzad?
jakos nie wyglada zeby byl zainteresowany historia lokalna
- 3 1
-
2022-06-06 07:20
Tak warszawka rządzi w tym kraju.
- 0 1
-
2022-06-05 16:16
Polityka historyczna (1)
Niestety, bardzo niewiele wiemy o zbrodniach na grupach ludności polskiej, które kultywowały swą odrębność. Wiele lat pomniejszano cierpienia Kaszubów, Mazurów, a także Ślązaków często insynuując ich "ukrytą opcję niemiecką" tylko dlatego, że historia tych regionów była zbyt skomplikowana, by ją przedstawić zgodnie ze schematem "czarne-białe".
- 30 4
-
2022-06-05 23:30
ale to nie o tym artykul
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.