• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zobacz, które podstawówki dają najwięcej

Elżbieta Michalak
9 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wybór szkoły nie jest wcale oczywisty. Dlatego warto poznać dokładną ofertę placówki i zobaczyć jak wypada na tle innych. Wybór szkoły nie jest wcale oczywisty. Dlatego warto poznać dokładną ofertę placówki i zobaczyć jak wypada na tle innych.

Do jakiej szkoły posłać dziecko? - to ważny wybór, przed którym co roku staje wielu rodziców. Na podstawie wyników testów kompetencyjnych trójmiejskich szóstoklasistów wyłoniliśmy te podstawówki, których uczniowie wypadli najlepiej.



Każdy z nas stanie kiedyś przed pytaniem: czy posłać dziecko do szkoły prywatnej czy publicznej? Odpowiedź wcale nie jest łatwa. Bo oferty szkół i poziom nauczania mocno się od siebie różnią.

W całym Trójmieście mamy 128 szkół podstawowych publicznych i 25 niepublicznych. Dość dużo, dlatego postanowiliśmy stworzyć tabelę z najlepszymi (tak publicznymi jak i niepublicznymi) szkołami podstawowymi na terenie Trójmiasta.

W tym celu wykorzystaliśmy zamieszczone na stronie Pomorskiej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej zestawienie wyników sprawdzianu w klasie szóstej szkoły podstawowej przeprowadzonego w kwietniu 2012 r. Pozwala ono łatwo ocenić jak dana szkoła wypadła na tle innych (biorąc pod uwagę np. minimalną liczbę osiągniętych punktów, maksymalną czy średnią) oraz która trzyma wysoki poziom.

Zobacz kompletne zestawienie wyników testów kompetencyjnych pomorskich podstawówek.

Kierując się średnią osiągniętych punktów, z zestawienia wynika, że najlepiej spisały się szkoły podstawowe prywatne. Na pierwszym miejscu uplasowała się Gdańska Autonomiczna Szkoła Podstawowa ze średnią punktów równą 33,72 (na 40) i z minimalnym osiągniętym wynikiem równym 26. Tuż za nią mamy Sopocką Autonomiczną Szkołę Podstawową z średnią 33,61 oraz z min. wynikiem 25. Na trzecim miejscu I Społeczną Szkołę Podstawową STO w Gdańsku z średnim wynikiem 32,56 i min, 23.

Czym kierujesz się przy wyborze szkoły dla Twojego dziecka

Dalej sytuacja kształtuje się następująco:

4 miejsce II Społeczna Szkoła Podstawowa STO w Gdańsku (średni wynik 31,94) (min. wynik 25)
5 miejsce Katolicka Szkoła Podstawowa w Gdyni (31,39) (18)
6 miejsce III Społeczna Szkoła podstawowa STO Gdańsk (30,78) (23)
7 miejsce Gdańska SP Lingwista (30,56) (21)
8 miejsce Podstawowa Szkoła Społeczna Niedźwiednik w Gdańsku (30,22) (17)
9 miejsce Szkoła Podstawowa przy Parafii Św Kazimierza w Gdańsku (30,06) (23 )
10 miejsce Amerykańska Szkołą Podstawowa z wykładowym angielskim (29,91) (21)

Szkoły państwowe, wbrew częstej opinii większości, również wypadły bardzo dobrze. Choć minimalny osiągnięty przez ucznia wynik jest często dużo mniejszy niż w przypadku szkół prywatnych, to średnia nie odbiega aż tak bardzo. W pierwszej trójce znalazły się Samorządowa Szkoła Podstawowa nr 20 w Gdyni z średnim wynikiem 30,55 (i z min. 7). Tuż za nią Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I i II Stopnia w Gdańsku z średnią 29,16 (wynik min. 21). Na trzecie miejsce wybiła się Szkoła Podstawowa nr 70 w Gdańsku, z średnim wynikiem 28,90 (min. 9).

Do czołówki szkół państwowych dołączają kolejno:

4 miejsce Samorządowa Szkoła Podstawowa nr 18 w Gdyni (średni wynik 28,66) (min. wynik 15)
5 miejsce Szkoła Podstawowa nr 48 w Gdańsku (28,10) (10)
6 miejsce Szkoła Podstawowa nr 46 w Gdyni (27,91) (15)
7 miejsce Szkoła Podstawowa nr 19 w Gdańsku (27,47) (13)
8 miejsce Samorządowa Szkoła Podstawowa nr 16 w Gdyni (27,43) (7)
9 miejsce Szkoła Podstawowa nr 8 w Gdyni (27,02) (8)
10 miejsce Szkoła Podstawowa nr 12 w Gdyni (26,93) (12)

Jak widać szkoły państwowe również osiągnęły wysokie wyniki. Dlatego można zaniechać krzywdzącej ich oceny jako tych z góry gorszych od prywatnych (narzekania na brak miejsc, przepełnione klasy, brak pomocy szkolnych czy zaplecza sanitarnego - to przegadane stereotypy).

Warto za to zauważyć, że coraz bardziej wychodzą one uczniom naprzeciw. Stoją otworem dla wszystkich, posiadają coraz bogatszą ofertę zajęć dodatkowych, pozalekcyjnych, świetlicowych oraz coraz lepsze zaplecze (sale lekcyjne, boiska szkolne).

Spis oraz ofertę trójmiejskich szkół podstawowych znajdziesz w naszym katalogu.

Elżbieta Michalak

Opinie (100) 1 zablokowana

  • a dlaczego brakuje tu szkół sopockich (poza autonomikiem)? Czy są tak marne?

    • 3 2

  • Redaktorki, a co z dziennnikiem elektronicznym w gminie Gdańsk? (2)

    Może zapytajcie wydział edukacji UM Gdańsk! Budynie znów nie znajdą kasy dla dzieciaków i nas, zainteresowanych rodziców? Dziennik miał być już w r. szk. 2011/2012. Jak widać, nie udało się, a porządnych szkół, które go mają - jak na lekarstwo, bo dyrekcja szkół ma to w d....
    ALE MY NIE!!!!

    • 3 1

    • Łapy precz od Wydziału Edukacji (1)

      Dzienniki elektroniczne będą w roku szkolnym 2012/2013

      • 1 2

      • A czemu?

        Jako pracownik czujesz się urażona prawdą? P.S. Łapy to ma pies

        • 2 0

  • Najlepiej uczy pas. (9)

    Pas skórzany, wojskowy. Kosztuje tylko 50 zł. Nie zużywa się, można stosować o dowolnej porze, przed i po jedzeniu. Należy unikać bicia klamrą oraz nie bić dziecka po głowie. Likwiduje niepożądane zachowania, tak zwane "ADHD", fochy, dąsy, uczy dobrych manier oraz bycia grzecznym. Przy tak wielu zaletach nie posiada wad. Pomaga również poprawiać wyniki w nauce. Można stosować przy walce z nałogami. Polecam serdecznie wszystkim którzy mają problemy z dziećmi. Zwolenników bezstresowego wychowania uprasza się o niezabieranie głosu. Pozdrawiam.

    • 21 45

    • Twoje poglądy bardzo łatwo zweryfikować. (2)

      W takiej Polsce gdzie popularne (szczególne wśród starszego pokolenia) jest tzw. wychowanie przez silną rękę mamy powszechne chamstwo, brak kultury, a co chwilę słychać, że jakiś facet drugiego zlał bejzbolem, bo tamten zajechał mu drogę.

      Zachód wychowuje zupełnie inaczej - nie chodzi o bezstresowe wychowanie, trzeba stawiać granice i być konsekwentnym, ale też dziecko szanować. Potem wszyscy się dziwicie, że Irlandczycy są "głośni, a wcale nieagresywni", to samo Hiszpanie czy Skandynawowie.

      Dzieci trzeba uczyć, napiętnować negatywne zachowania, ale jednocześnie je również szanować, pokazać, że jeśli będzie w porządku to również będzie dobrze traktowane. U nas się o tym drugim zapomina, a wypowiedzi jakie czasem "starsze" pokolenie kieruje pod adresem młodych to jakaś paranoja, każdy poniżej 30-tki to szczyl, guaniarz i ogólnie samo zło, które nic nie wie i nie rozumie tego świata. Na pewno się tacy trafiają, ale prawda jest też taka, że często ci ludzie musieli przeżyć więcej (studia, wyjazdy, życie za granicą, języki) niż niejeden 50-latek.

      • 9 2

      • nie popieram bicia ale tu sie nei zgodze... (1)

        w mojej rodzinie, matka - nauczycielka dyplomowana - szkola specjalna, trojka dzieci, zero lania, zero czasu na egzekwowanie wymagan, dzieci rozjechane psychicznie, nerwica i agresja.
        Dzieci zanim zaczely dobrze mowic juz graly biegle w Quake'a bo nikt ich nei dopilnowal. Tata za granica robi kase na zachcianki bachorzerii.
        Podsumowaujac, rodzice styrani praca, dzieci juz wiadomo ze wyrosna na popierzonych ludzi, nigdy nei byly uderzone, ani nawet porzadnie opieprzone.

        • 5 3

        • Piszesz tak jakby były tylko dwie możliwości: albo bijemy dzieci albo ich w ogóle nie pilnujemy. Nie trzeba dzieci bić, żeby wychować je na rozjechane psychicznie... Sam piszesz, że rodzice nie mają czasu na egzekwowanie wymagań, więc to się zwraca. Szacunek do dziecka nie oznacza zwolnienia go z obowiązków.

          Podczas studiów za granicą widziałem jak studenci traktują profesorów. Szanują ich, ale jednocześnie żadnemu z wykładowców nie przyjdzie do głowy rzucać głupie teksty do studenta. U nas młody człowiek to szajs, którym należy pomiatać, tylko dlatego że jest młody. Trochę inaczej jest na prywatnych uczelniach, ale tam tak nie robią tylko dlatego, że płacisz, a to raczej marne pocieszenie.

          • 7 0

    • Śmiać się czy płakać? (1)

      Piszesz jak człowiek wykształcony, a taki powinien wiedzieć, że jednak nie pas. Ale w sumie nie wiem, czy Ci wierzyć, mam nadzieję, że jednak żartujesz:)
      P.S. Byłam bita pasem w dzieciństwie za byle co, a byłam generalnie bardzo grzecznym dzieckiem. Nie wiesz, jaka to trauma, a szkoda...Odechciałoby Ci się żartów...Brak dzieciństwa, bo rodzice są sfrustrowani i biją za co tylko sie da...

      • 11 0

      • Dokładnie tak!

        • 3 0

    • Art 217 Kodeksu Karnego :

      § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

      • 6 5

    • To już chyba jest maltretowanie!!! Pasem?? Człowieku zastanów się co piszesz...

      • 1 1

    • litości

      Sadyzm nie ma nic wspólnego z tzw. bezstresowym wychowaniem, takie metody wychowawcze kwalifikują "za kratki", wychowującego oczywiście.

      • 1 1

    • najlepiej uczy pas

      Jestem tego samego zdania

      • 0 0

  • analizować wyniki (1)

    Po przeanalizowani wyników wychodzi że lepiej wypadają te szkoły gdzie do testów podeszło 30 dzieci a gorzej gdzie do testów podeszło 100 dzieci coś nie tak z tymi wynikami

    • 4 1

    • !

      to proste, w mało licznych klasach możesz zastosować indywidualizację nauczania

      • 1 0

  • Prywatna szkoła nie ma to jak zaplacic za oceny swojego dziecka!!! (7)

    A to niby dlaczego prywatne szkoły maja takie wysokie średnie bo jak sie ma dzianych rodzicow to ma się wszystko.
    Najlepsza jest Gdańska Autonomiczna Szkoła Podstawowa a szczegolnie dzieci które w tym roku miały komunie w tym corka pana Prezydenta Adamowicza Komunia w świetej brygidzie bialy tydzien dzieci z Autonomika w pierwszych lawkach dzieci ze szkół 57 i 50 w ostatnich bo co gorsze a słowa dwóch dziewczynek z Autonomika cytuje "PATRZ JAKIE ALBYA MAJA TE BIEDAKI"
    chociaż ich alby wcale nie różniły sie od alb innych dzieci to jest wychowanie bogatej elity w prywatnej szkole potem koncza taka szkołe bez przyjaciół bo wszyscy w kolo to dla nich biedaki posady maja w firmach rodzicow zyć nie umierać

    • 18 15

    • Podane wyniki dotyczą testów kompetencyjnych (4)

      (sprawdzanych zewnętrznie), a nie indywidualnych ocen w szkołach.

      Wiem, że to może boleć, że bogaci rodzice mają jednocześnie zdolne dzieci, ale wbrew stereotypom rozwój dziecka jest silnie skorelowany z warunkami jakie rodzice mogą mu zapewnić.

      • 9 2

      • Proste

        Jasne i proste

        • 1 1

      • Sprawdzane poza ale pisane w szkole !!! (1)

        a to jest różnica - wystarczy że nauczycielka podejdzie i tu coś podpowie tam rzuci zastanów się itp.

        • 1 5

        • To już nie te czasy, że nauczyciele podawali ściągi w kanapkach.

          Chociażby dlatego, że nie ma kanapek, nawet wodę mieli zlikwidować, nie wiem na czym w końcu stanęło.

          • 0 2

      • mnie masz racji

        z durnia żadne pieniądze nie zrobię geniusza, a częściej do czegoś ludzie dochodzą startując od zera niż z majątkiem rodziców

        • 0 1

    • Do szkół prywatnych przyjmowane są dzieci, które już na tym etapie mają wiekszą wiedzę niż ich rowieśnicy, np. potrafią czytać i pisać. Takich zdolnych dzieci wcale nie jest mało. Dzieci zdolnych jest dużo - szkoły mają w czym wybierać. Przyszłość dzieci i ich poziom zależy głównie od nas rodziców. Uczmy dzieci poprzez zabawę. Przyzolenie na nagminne ogladanie telewizji czy siedzenie przed komputerem daje marne rezultaty. Rodzice, którzy liczą tylko i wyłącznie na szkołę mogą się rozczarować. Szkoły, które znalazły się na pierwszych pozycjach są naprawdę dobre a ich absowenci dostają się i kończą dobre szkoły i uczelnie. Gorzej jest wtedy kiedy dziecko jest zdolne a rodziców nie stać na opłacenie czesnego w dobrej szkole. Ale trzeba pamiętać, że jest to wkład, który na ogół w 100% owocuje!

      • 2 3

    • oburzajace

      jesli to co piszesz to prawda to straszne. Ale to nie wina szkoly ale durnych rodzicow ktorzy wychowuja male ksiazeta. Ktorzy potem bez kasy mamy i taty sobie nie poradza, beda niezaradni zyciowo i beda chodzic na psychoterapie. Masakra!!

      • 0 0

  • ?

    Te rankingi są bez sensu. Dzieciaki mają wyniki, bo same się uczą w domach.. Poziom nauczania w samorządowych szkołach jest żenująco niski.

    • 12 1

  • Mnie tylko ciekawi w ilu z tych szkół testy były fałszowane?

    Wyścig szczurów między szkołami o jak najlepsze wyniki z egzaminów doprowadził do sytuacji, w której nagminnie (przynajmniej w ramach testu po gimnazjum) pozwala się uczniom ściągać, ba nawet nauczyciele podpowiadają prawidłowe odpowiedzi. Niby są wysłannicy z kuratorium, ale jak sobie przypominam choćby maturę, czy test po gimnazjum (jestem przedstawicielem pierwszego rocznika piszącego go) to wychodzili oni gdzieś po 15 minutach.

    Ciekawi mnie z ilu z szkół z czołówki takie praktyki mają miejsce?

    • 5 9

  • mój synek ma dodatkowe fakultety z ekonomii i zarządzania przedsiębiorstwem (1)

    dzieci trzeba ustawiać od samego początku
    dzięki temu wyjdą na ludzi

    • 5 17

    • Proponuję zajęcia z polityki, marketingu politycznego, propagandy, PR, wycieczki do sejmu . Przyda się

      • 7 1

  • system oświaty państwowej spowodował że rodzice próbujący ratować poziom nauki swoich pociech zapisuja je na korki bądź do szkół które zapewnią kiedyś odpowiedni poziom kształcenia
    to co powinna robić szkoła (nauka)robią rodzice i na odwrót (wyjazdy na zielone szkoły , teatry itp)
    kiedyś korki brali rzeczywiscie słabi uczniowie teraz rodzice widząc co robi(lub czego nie robi) szkoła za własne pieniądze wyreczają państwo które wzieło obowiązek szkolny i na siebie i każe za miernej jakości produkt słono płacić

    • 6 4

  • cala prawda

    oczywiście należy brać pod uwagę srodowisko lokalne, w którym dana szkoła prosperuje, dzieci zamieszkujące dzielnice południowe np. Orunia Górna zawsze lepiej wypadną od tych np. ze środowisk, gdzie nierzadko rodzice są mało świadomi , jak ważne jest wykształcenie ich potomków. Nauczyciele są wszędzie tacy sami, raz lepsi i gorsi w różnych szkołach, a wyniki testów nie zależą od poziomu nauczania co od predyspozycji, możliwości rozwojowych dziecka i wkładu rodzica w jego edukację. Taki nauczyciel , który pracuje w szkole na tzw. "dobrym osiedlu" może zbijac bąki i wymagać (wówczas świadomy rodzic zorganizuje dziecku korki, lub sam będzie z nim siedział nad lekcjami), a efekty będą i bedzie się chwalił, że to jego zasługa, a nauczyciel wypruwający sobie żyły nowymi innowacyjnymi metodami i technologiami mało osiągnie u dziecka ze środowiska mniej sprzyjającemu dziecku.

    • 18 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jony mogą mieć ładunek:

 

Najczęściej czytane