• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Volkswagen trafił w ręce najlepszego studenta

emi
24 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Na zdjęciu Gabrielle Karpinsky, studentka Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, która w konkursie "Czerwona róża" zdobyła tytuł najzdolniejszej studentki Trójmiasta. Na zdjęciu Gabrielle Karpinsky, studentka Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, która w konkursie "Czerwona róża" zdobyła tytuł najzdolniejszej studentki Trójmiasta.

Jest zdolna, pracowita, a do tego posiada wiele naukowych i pozanaukowych osiągnięć. Nowy Volkswagen up trafił więc w jej ręce. Gabrielle Karpinsky, studentka Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, odebrała w niedzielę główną nagrodę w konkursie Czerwona Róża, zyskując tym samym tytuł najzdolniejszej studentki Trójmiasta.



Czy otrzymałe(a)ś kiedyś nagrodę finansową za wyniki w nauce?

Gabrielle Karpinsky pochodzi z USA i jest studentką VI roku kierunku English Division na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. O Gdańsku słyszała wiele dobrego od swojej mamy, która z pochodzenia jest Polką. Odnalazła się tu i szybko zaczęła odnosić sukcesy.

W styczniu br. odebrała nagrodę dla najlepszego studenta zagranicznego w Polsce w kategorii studiów magisterskich (to za sprawą międzynarodowego konkursu Interstudent, w którym pokonała 120 innych kandydatur). Ponadto 24-letnia Gabrielle jest współautorką sześciu artykułów naukowych, oraz autorką dwunastu naukowych projektów badawczych z dziedziny onkologii dziecięcej.

Kieruje również Oddziałem Gdańskim Międzynarodowego Bractwa Medycznego Phi Delta Epsilon przy GUMed, jest też inicjatorką i głównym organizatorem cyklicznych społecznych akcji charytatywnych (m.in. zbiórki żywności, odzieży, zabawek, pieniędzy), odbywających się w Trójmieście, a także przewodniczącą koła studenckiego The English Division Pediatric Oncology Scientific Circle.

Właśnie temu kołu, w tegorocznym konkursie "Czerwonej róży", w kategorii najlepsze koło naukowe, przypadła główna nagroda. Jego członkowie zostali docenieni m.in. za zainicjowanie, zorganizowanie oraz prowadzenie studenckiego projektu edukacyjnego "Fun with english" dla dzieci z chorobą nowotworową i ich rodzin, realizację projektu badawczego oceny i monitorowania stanu zdrowia psychicznego i somatycznego rodziców i rodzeństwa dzieci onkologicznie chorych, w tym dzieci po transplantacji komórek krwiotwórczych. Koło aktywnie działa też na rzecz ożywienia działalności naukowej, promowania integracji wielokulturowego środowiska studentów obcokrajowców poprzez organizowanie akcji charytatywnych na rzecz dzieci z chorobą nowotworową, leczonych w Klinice Pediatrii, Hematologii i Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

Statuetka "Czerwonej róży", a także nagrody przewidziane w konkursie (samochód osobowy Volkswagen up! - dla najlepszego studenta, 12 tys. zł dla najlepszego koła naukowego) trafiają do rąk laureatów od ponad 50 lat. W tym roku pojawiła się jednak pewna nowość. Kategoria "Wychowanie Morskie Studentów", w której kwotą 10 tys. zł docenione zostały konferencje na STS Pogoria (żaglowcu, zbudowanym w latach 80. w Stoczni Gdańskiej).

- Nowa kategoria została utworzona po to, by podkreślić ogromne znaczenie bliskości morza i gospodarki morskiej w kształtowaniu postaw młodych ludzi w naszym społeczeństwie - mówi Michał Rybak ze Stowarzyszenia Czerwona Róża. - Znalazła swoich odbiorców, podobnie jak pozostałe kategorie. I tak, najlepszego studenta kapituła konkursowa wybierała spośród ośmiu kandydatów, najlepsze koło naukowe spośród dziesięciu, a zwycięzcę kategorii "Wychowanie Morskie Studentów" spośród czterech podmiotów zgłoszonych do konkursu.

Kandydatów do konkursu "Czerwona róża" zgłaszają władze poszczególnych uczelni, wskazując po jednym kandydacie w każdej kategorii. Jak mówią organizatorzy, by wygrać trzeba mieć talent, być zdolnym i pracowitym. Poza wysoką średnią ocen w konkursie liczy się bowiem aktywność pozanaukowa, osiągnięcia w dziedzinie społecznej, sportowej i artystycznej.
emi

Opinie (57) 2 zablokowane

  • Wychowana w Polskim domu doceniajac Polskie tradycje.

    Dziewczyna mieszka w USA ale wychowana w polskim domu , jak podano przez polska matke. Mowi pieknie w ojczystym jezyku co swiadczy ze rodzice uswiadomili ja skad pochodzi i gdzie jest jej ojczyzna. Gratulacje!!!!

    • 12 2

  • (4)

    Folcwagena nie chciałbym nawet za darmo.

    • 3 9

    • A na miesięczny stać?

      • 1 0

    • pamiętaj o mnie jak kiedyś jakiegoś wygrasz.

      • 1 0

    • A ktoś ci daje? Na to trzeba mocno zasłużyć.

      Wsiadaj do swojego trabanta i zjeżdżaj ;)

      • 0 0

    • Najpierw zasłuż na wrotki przynajmniej...

      • 0 0

  • gratulacje, ale... (3)

    Gratuluje dziewczynie faktycznie dużo osiągnęła ale wg. mnie takie nagrody powinni otrzymywać polscy studenci. Dziewczyna wykształci się w Polsce za darmoszke i pojedzie do siebie vw leczyć dzieci.

    • 6 10

    • Za darmo ??

      koszt studiów jest 250 tys za 6 lat...

      • 5 0

    • skąd założenie, że wyjedzie?

      • 1 1

    • nie za darmoszkę...

      Studenci zagraniczni studiujący na uczelniach polskich słono za to płacą. Zazwyczaj zaciągają kredyty w swoich krajach, które potem przez lata spłacają. Studiują przez 5- 6 lat z dala od rodzin, wsparcia, tego zwykłego ciepła, które może mieć student mieszkający blisko domu. Tylko nieliczni studenci w takiej sytuacji rzeczywiście integrują się ze środowiskiem uczelni kraju, w którym studiują. Bo nie muszą. Na szczęście są też tacy, jak Gabrielle, którzy działają aktywnie, pomagają chorym dzieciom, poświęcają swój wolny czas na uczenie dzieci po angielsku, organizują dla pacjentów zabawy, kupują za własne pieniądze zabawki dla nich itp. Chyba nie jest istotne, czy dzieci, które będzie leczyć Gabrielle mieszkają w USA, Kambodży czy Polsce. Wazne, żeby były leczone przez mądrych lekarzy.

      • 11 0

  • i tak ktos go jej spali jak to w gdansku

    • 4 1

  • "Fun with english" dla dzieci z chorobą nowotworową i ich rodzin ? (2)

    A dlaczego nie z j. polskim? Mam dość wszechobecnego angielskiego. Angielskie wtręty, napisy, szyldy, angielski w przedszkolu choć dziecko ledwo mówi po polsku...

    • 8 7

    • droga wolna

      wyjdź z inicjatywą, poprowadź warsztaty, każdy będzie zadowolony, wszyscy wygrywają.
      Dziewczyna jest z Ameryki więc angielski jest jej pewnie bliższy.

      • 3 0

    • rook, zgadzam się z Tobą :) a "mi" zachęcam do nieco większej aktywności niż narzekanie na portalu :) choć doceniam, że narzekanie jest w języku polskim, a nie angielskim ;)

      • 3 0

  • skąd ta krytyka (1)

    Dziewczyna ma wysoką średnią, osiągnięcia naukowe, udziela się społecznie, działa na uczelni i dla Trójmiasta to dostała nagrodę, co za różnica w jakim kraju się urodziła. To już nie te czasy że zyskiwało się punkty za pochodzenie :>
    Tylko pogratulować!
    A głosy, że wykształci się w polskim systemie a potem wyjedzie do siebie zabierając swojego volkswagena (hehehe) i kraj będzie mieć z tego tylko straty są śmieszne; studia na english division kosztują 40 000 za rok i ta pozycja jest ważnym punktem w budżecie GUMedu

    • 17 0

    • dodam tylko, że opłata za studia medyczne w Polsce pochodzi z kredytów zaciąganych na wiele lat w swoich krajach...

      • 0 1

  • Oby więcej takich studentów i inicjatyw dla nich!!

    Może wówczas nie wszyscy młodzi będą wyjeżdżać stąd im szybciej tym lepiej??!!

    • 2 0

  • Takie postawy warto doceniać, bez względu na narodowość, czy kraj pochodzenia

    • 4 1

  • Mnie ciekawi czy koleżanki i koledzy na studiach

    mówią do niej Gabi czy Gabrielle ? No ale kongratulejszyn.

    • 3 0

  • Gabiii

    Dasz sie przejechać ?>

    • 2 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Warchlak to:

 

Najczęściej czytane