• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy dzieci mają za dużo wolnego?

Katarzyna
2 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Wiele słyszy się o trudnościach w zapewnieniu opieki dzieciom oraz przeładowanych programach nauczania. Obie te kwestie, zdaniem naszej czytelniczki Katarzyny, miałoby rozwiązać zredukowanie dni wolnych od szkoły i skrócenie wakacji. Wiele słyszy się o trudnościach w zapewnieniu opieki dzieciom oraz przeładowanych programach nauczania. Obie te kwestie, zdaniem naszej czytelniczki Katarzyny, miałoby rozwiązać zredukowanie dni wolnych od szkoły i skrócenie wakacji.

Każda okazja jest dobra, żeby nie pójść do szkoły - przyzna zapewne niejeden z uczniów. Rodzice do wolnych od nauki dni podchodzą jednak zdecydowanie mniej entuzjastycznie, bo za każdym razem to na nich spada obowiązek zapewnienia dziecku opieki, a liczba dni urlopowych nie jest z gumy. Może zatem warto byłoby rozważyć skrócenie przerw świątecznych oraz wakacji, skoro dzieci nie wyrabiają się z realizacją przeładowanych programów nauczania, a rodzice mają problem z zapewnieniem im opieki w czasie wolnym od szkoły? - zastanawia się Katarzyna, nasza czytelniczka. Oto jej list.



Czy dzieci mają w szkole zbyt dużo wolnego?

Jako dziecko, co zrozumiałe, bardzo cieszyłam się z każdego dnia wolnego od szkoły. Najczęściej spędzaliśmy go z kolegami na podwórku, pozostając całą grupą pod opieką tej mamy bądź babci, która akurat była w domu. Opieka ograniczała się najczęściej wyłącznie do tego, żeby rzucić nam przez okno bidon z kompotem lub kanapki, bo cały dzień spędzaliśmy na świeżym powietrzu.

Swoje nastawienie do dni wolnych zmieniłam, kiedy do szkoły poszło pierwsze dziecko. Nagle okazało się, że z tych dni wolnych więcej szkody niż pożytku. Dziecku trzeba przecież zapewnić opiekę, a urlop nie jest z gumy. Rodzinę mamy na drugim końcu Polski, więc na pomoc babci nie mamy co liczyć. Zresztą babcia naszych dzieci ma 55 lat i jest bardziej aktywna zawodowo niż my z mężem. Można oczywiście zatrudnić opiekunkę, ale (abstrahując od niemałych kosztów) kto powierzy dziecko kobiecie, której nie miał czasu poznać, bo przecież potrzebuje jej okazjonalnie kilka razy w roku?

Zobacz też: Zmora rodziców - co zrobić z dzieckiem w wakacje?

Kiedyś te przerwy świąteczne chociaż miały sens, bo przygotowania trwały pełną parą na kilka dni przed Wielkanocą. No a w poświąteczny wtorek urządzałyśmy z dziewczynami dyngusową nagonkę na chłopaków, rewanżując się za lany poniedziałek. Dziś wpadamy do marketu w piątek wieczorem, kupujemy co trzeba i święta ogarnięte. Dla mnie, jako chrześcijanki, Wielkanoc to oczywiście najważniejsze święto w roku. Moi znajomi jednak w zdecydowanej większości nie celebrują tych dni w jakiś szczególny sposób. Owszem, jedzenie może jest inne, podane na obrusie w zające czy kurczaki, ale nie towarzyszy temu taka pompa, jak w Boże Narodzenie. Nie ma zatem po czym odreagowywać i nic nie stoi na przeszkodzie, aby dzieci we wtorek poszły do szkoły.

Dzień wolny w świetlicy?



W dni wolne od nauki dzieci mają wprawdzie zapewnioną opiekę w świetlicy, ale są to dni bezproduktywne. W najlepszym wypadku zagonione zostaną do prac plastycznych, ale resztę czasu będą się nudziły. Po przerwie świątecznej okaże się natomiast, że mają zaległości w realizacji przeładowanych programów nauczania i trzeba nadgonić z nauką. Przecież to nie ma sensu!

Co więcej, zbliżają się matury i egzaminy gimnazjalne, a młodzież zamiast zakuwać pod okiem nauczycieli, błąka się po galeriach handlowych, bo coś trzeba robić. Za moich czasów pograłoby się chociaż w piłkę, ale dziś nie ma nawet gdzie. Żeby pograć na orlikach trzeba się często wcześniej zapisać, a pod blokiem nie wolno, bo osiedle nowe i zarząd wspólnoty zabrania. Głośnych zabaw zresztą również.

A może skrócić wakacje?



Choć przerwa wielkanocna trwa w najlepsze, uszczuplając moją pulę dni urlopowych, z niepokojem patrzę w kalendarz, gdzie czają się kolejne święta szkoły, długie weekendy i wakacje. Czy te letnie naprawdę nie mogłyby być choć tydzień krótsze? Czy dzieci nie mogłyby chodzić do szkoły przynajmniej do końca czerwca? Może dzięki temu udałoby nam się z mężem uszczknąć choć trochę z urlopowej puli, żeby pierwszy raz od 6 lat choć kilka dni wakacji spędzić wspólnie. Teraz, wymieniając się opieką nad dziećmi, wyczerpujemy urlopowe zapasy całkowicie, do zera. Na wakacje musimy zatem jeździć osobno, bo kiedy jedno bierze urlop, aby zająć się dziećmi, drugie musi pracować.
Katarzyna

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (536) ponad 10 zablokowanych

  • wakacje

    Za dużo wolnego? Powinny się najlepiej uczyć od 5 roku życia i nie mieć wakacji :(. Ja cały rok czekam, żeby dzieciaki gdzieś na wakacje zabrać. W tym roku jedziemy do Grand Lubicz w Ustce i już się nie mogą doczekać, im przecież też należy się odpoczynek.

    • 0 0

  • Już bez przesady.. Wolne od szkoły każdemu się przydaje.. Zresztą każdy też chce gdzieś wyjechać na wakacje i to może 2 czy 3 razy a nie raz.. Mój syn np. jeździ zawsze do jednych i do drugich dziadków. W tym roku pierwszy raz puszczam go na wczasy zagranicę. Z męzem na urodziny zafundowaliśmy synowi wakacje w Bułgarii z But-a... I gdyby jego wakcje trwały przypuśmy miesiąc to nie miał by czasu na wszytko.. Ja nie wiem że ludzie chcą coś zmieniąć co jest dobre..

    • 0 0

  • Nie chcialbym mieć takiej matki .Co za roszczeniowy babsztyl.

    • 0 0

  • szkoła, szkoła i zabawa zamiast dni wolnych, a nie kucie na blache

    Szkoła ma uczyć, wychowywać i bawić. A rodzice zaczynaja byc juz druga szkołą, bo ta sie "nie wyrabia".... Dzieci mają za duzo wolnych dni, bo tak jest wygodnie uprzywilejowanym nauczycielom - to nie PRL tylko kapitalizm. Rodzice musza pracować za marne grosze w fatalnych godzinach i tez chcą choć odrobinke czasu dla siebie! Szkoła ma miec program na ferie i świeta, wakacje - tak aby dziecko chodziło tam nie tylko kuć na blechę formułki z podręczników, bo nauczycielowi nie chce się samodzielnie opracowac lekcji! Szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła - musi zapewnic dzieciom zajeciazamiast dni wolnych. To zakichany obowiązek. Mam nadzieję, ze ktoś weźmie się za nauczycieli i popędzi ich do galopu:)!

    • 1 1

  • Masakra (3)

    Osoby, które decydują się na dzieci chyba zdają sobie sprawę(a raczej powinni zdawac), że dziecko nie jest zabawką i to właśnie rodzić jest za nie odpowiedzialny, a nie np. szkoła. Rola rodzica nie powinna ograniczać się tylko do zawozenia i przywożenia dziecka ze szkoły i wysyłaniu na dodatkowe zajęcia byleby tylko ktoś się nim zajął. Dziecko najbardziej potrzebuje RODZICA. Jako dziecko najbardziej zawsze czekało się na te dni wolne od szkoły. I dlaczego chce Pani odebrać własnym dzieciom dzieciństwo??? Wszystko jest kwestią organizacji. Sama jestem mamą 3 dzieci i moja rodzina mieszka na drugim końcu Polski, także też nie mogę liczyć na to, że dzieci "podrzucę" babci ale nawet nigdy nie przyszło mi do głowy takie rozmyślanie. Więc może po prostu zamiast myslec, kombinować i pisac takie bzdury zabierze się Pani za organizację własnego życia. Swoją drogą, chyba jednak ma Pani dużo czasu wolnego skoro pisze takie elaboraty. Pozdrawiam

    • 47 5

    • jak sie ma bogatego męża i i siedzi w domu to mozna dziecimiec i 8

      • 0 1

    • Nieporozumienie

      Większość rodziców proszę Pani musi dzieci również utrzymywać, nie tylko wychowywać i poświęcać czas. Tego przede wszystkim Pani nie zrozumiała. Nie zawsze jest dwoje rodziców. Tego w ogóle nie wzięła pani pod uwagę. Pani Kasi chodziło o masę dni wolnych od szkoły w dniach kiedy ich rodzice pracują zawodowo i nie chodzi tylko o wakacje i ferie (proszę skrupulatnie, blisko 2 miesiące wolnego oprócz 2-miesięcznych wakacji). Tak, bywają rodziny, które stać na to by mamusia nie pracowała, ale są też inne sytuacje, których nie wzięła Pani pod uwagę. Albo takie, gdzie rodzice zarabiają tak dużo, że stać ich na opiekunkę, ale proszę mi wierzyć, to nie jest standard. Proszę spojrzeć dalej, poza granice swojego rodzinnego ciepełka. W życiu bywa rożnie.

      • 3 3

    • do mamy 3 dzieci

      Rozumiem że pracuje Pani codziennie po 8 godzin? Wstaje o 5 rano żeby ogarnąć siebie i dzieci i zdążyć na 7-8 do pracy?i po 8 godzinach pracy odebrac dzieci a potem zrobić zakupy, ugotowac obiad, posprzątać dom, pobawić się z dziećmi i tak codziennie w kółko. A całe 26 dni urlopu rocznego przeznacza Pani na dni wolne od nauki w szkole (choć to i tak nie wystarczy) o chorobach dzieci nie wspomnę. NIe, Pani po prostu jest kurą domową i nie ma pojęcia o prawdziwym ciężkim życiu które opisałam powyżej. Dlatego proszę się nie wypowiadać!!

      • 3 9

  • (1)

    Trzeba zaplacic dobrej opiekunce za miesiac, i mozna razem na urlop jechac, mozna tez troche dziadkow uaktywnic, rozmawiac z innymi mamami, kazda z nas to przechodzi jesli sie pracuje, idzie na to sporo kasy, ale dzieci szybko rosna, wiec problem jest chwilowy, jednak nie skracalabym wakacji dzieciom dla wlasnego komfortu .

    • 58 10

    • A kogo stac na dzieci w Trojmieście??? Wolne żarty!

      • 0 0

  • Mają za dużo wolnego czasu - trzeba dzieciaki gnać do zajęć od małego bo później wyrastają lenie i samoluby! (14)

    Później taki 20 latek nie potrafi sobie zrobić herbaty albo wyprać ciuchów nie mówiąc już o samodzielnym zrobieniu posiłku a zaczyna się od tego że małemu gamoniowi wiążemy sznurówki do 15 go roku życia! Ganiać od małego do podstawowych zajęć!

    • 195 126

    • Hmm

      No tak bo do prania ciuchów i robienia herbaty przydaje się pitagoras i znanie pojęcia baroku.

      • 0 0

    • życiowe piczki

      ale zobacz ponad 100 łapek w dół dostałeś , czyli około 40% społeczeństwa to oszołomy ,piczki czy jak tam ich zwał

      • 0 2

    • Szkoła óczy (1)

      • 5 0

      • SzkoUa

        • 0 0

    • (1)

      Dzieciakom potrzebni są przede wszystkim rodzice! A skoro wiazesz 15 letniemu dziecku buciki to masz nas....ne w głowie. Rob tak dalej.

      • 11 1

      • Ales sie doczepil

        Z rozwiazanymi ma chodzic.
        Ja wole zeby jego nygus nie potrafil wiazac sznurowadel niz zeby kradl, albo rozboje wyczynial.

        • 3 2

    • Skoro wychowujesz dzici na lenii to twoja wina

      • 3 1

    • To , że nie umie sobie zrobić herbaty nie zależy od nauczycieli... Tego trzeba nauczyć w domu! Może te wolne na tą naukę się przyda.

      • 16 1

    • (3)

      A w szkole to niby nauczy się parzyć herbatę?

      • 50 7

      • Nie mają się uczyć parzyć herbatę, ale uczą nie bycia leniem smierdzacym (2)

        • 12 25

        • O samym sobie piszesz.

          • 3 2

        • To rodzice wychowują własne dzieci, nikt inny.

          Więc skoro masz lenia w domu, to marny z ciebie wychowawca.
          Zawsze mnie śmieszy kiedy rodzice winą za swoją wychowawczą porażkę zrzucają na innych, ubrać i nakarmić twojego gó*niaka też mają inni?

          • 57 3

    • nie wiesz co dobre

      Człowieku nie wiem czy wiesz że poza szkołą też można się nauczyć wiele więcej nie wiesz też znając życie jak uczą w szkołach a zmierzam do tego że nie uczą takich rzeczy które wypisałeś !
      Ps: jak nie wiesz co się dzieje poza zajęciami lekcyjnymi to się w to nie udzielaj ponieważ istnieją zajęcia dodatkowe poza szkolne prywatne lub publiczne!!!!!

      • 9 2

    • Kup se rzepy dziadek.

      Sznurówek problem rozwiązany.

      • 17 7

  • Kiedys za moich czasów (39)

    było tak samo. Tyle samo wolnego. W czym problem? Może komuś przeszkadza, że uczyciele mają tyle wolnego. Nie lubię zbytnio tej grupy zawodowej bo się zawsze wozili w szkole i po za nią. Niech mają, ogólnie słabo zarabiają. Mam więcej niż oni..

    • 240 76

    • Niech mają???? (29)

      3miesiace wolnego płatnego w wakacje, 2tyg wolnego płatnego w ferie, wszystkie możliwe święta to po ttydzień płatnego wolnego, wypady do kina, teatru, wycieczki, zabawa, praca po 4godz dziennie. Normalnie dać im po 10tys miesięcznie. ... Dajcie mi tyle płatnego urlopu i wolnego. Ale nie. Normalnie ludzie chodzą do roboty od rana do wieczora... i jeszcze mi nauczyciel powie ze jest zmęczony albo mało zarabia... normalnie kpina.

      • 49 112

      • Skąd bierzesz te informacje? (3)

        Skąd te 3 miesiące urlopu i ferie? Dlaczego traktujesz wyście do kina, teatru , zabawy czy wycieczki jako rozrywkę nauczycieli? Przecież to robota cięższa niż ta pod tablicą, zwłaszcza jeśli dzieci są takie niekulturalne i roszczeniowe jak co poniektórzy rodzice.
        Nie znam nauczycieli pracujących 4 godz. dziennie, a pracuję w zawodzie już 24 lata. Jeśli tacy są, to znaczy że się nie przygotowują do zajęć , nie sprawdzają klasówek, unikają pracy administracyjnej, albo też nie biorą udziału w radach pedagogicznych, szkoleniach, zebraniach i na pewno nie mają wychowawstwa.
        Zresztą, kto ci bronił zostać nauczycielem? To zawód ogólnodostępny. Spróbuj, zobaczysz jak fajnie jest być nauczycielem opluwanym przez takich jak ty.

        • 51 6

        • (2)

          to jeszcze powiedz ile jak ty jako nauczyciel masz płacone za tą wycieczkę np. 2 dniową czy jak za 6 godzinek bo przecież w tygodniu masz 18 godzin do przepracowania czy też 48 godzin bo faktycznie tak masz rozliczoną wycieczkę w godzinach pracy

          • 1 6

          • Boże, co za debil ...

            • 0 0

          • nauczyciel pracuje 40 godzin tygodniowo w tym przeprowadza 18 godzin lekcyjnych. Za wycieczkę nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy nawet za dwudniową. Po zakończeniu roku dla dzieci, nauczyciele nie mają wolnego tylko mają rady pedagogiczne i sprawozdawczość. Przed rozpoczęciem roku ktoś też musi wszystko zaplanować i od połowy sierpnia zaczynają się przygotowania do nowego roku, Rozkłady materiału dla każdej klasy na każda lekcję, opracowanie systemów oceniania do nowych programów. Przygotowują dzienniki i wykonują różną inna administracyjną pracę. Nie wspominam już o ułożeniu planu. Samo się nie zrobi.

            • 1 0

      • (4)

        Za wycieczki z twoimi bachorami to jeszcze powinni szkodliwe dopłacać.

        • 74 11

        • (2)

          ależ biorą i to niemałe pieniądze bo taka wycieczka to dla niej przepracowane nadgodziny a liczą się od momentu wyjazdu do powrotu obojętnie czy siedzi leży śpi w nocy płacone ma jak za 24 godzinki. A skąd te namawianie przez wychowawczynie na wyjazdy w maju na tzw zieloną szkołę i inne wycieczki z litościwego serca czy też dodatkowa kasa

          • 1 14

          • Za 5 dniową wycieczkę, podczas której musiałam dodatkowo zapewnić opiekę, wyżywienie itd. moim własnym dzieciom, dostałam 200 zł. Co to za zarobek???

            • 0 1

          • Skąd ty takie informacje bierzesz?

            Nigdy nie dostałem nadgodzin za wycieczki.

            • 14 1

        • Najgorzej jak w czasie wycieczki szkolnej

          nauczyciele uważają też że mają wycieczkę i luz, a dziećmi niech opiekuje się i wychowuje pilot wycieczki oraz kierowcą oraz rodzić opiekun.

          • 7 26

      • Jak tak zazdrościsz idź pracować jako nauczyciel.

        • 3 1

      • (1)

        Wytłumacz jak tobie wychodzi 3 miesiące wakacji?

        • 34 4

        • pomieszał ze studiami

          gdzieś dzwoni ale on nie wie gdzie :)

          • 3 0

      • Było się uczyć, a nie kamieniami w szkołę rzucać. (8)

        • 67 15

        • (3)

          Uczylem sie i tak sie sklada to ja utrzymuje nauczycieli a nie odwrotnie.

          • 11 35

          • Dzięki paniczu za twe hojne utrzymanie

            Nie wiem co zrobić z nadmiarem gotówki.

            • 8 1

          • Utrzymujesz też...

            prezydenta, cały sejm, tysiące urzędników, szpitale, lekarzy, strażaków, policjantów i kto wie kogo jeszcze. Aż dziw bierze, że Oni wszyscy codziennie kwiatów w podzięce ci nie wysyłają.

            • 34 4

          • Jest zupełnie odwrotnie

            To oni dbają, by miał kto pracować na twoją emeryturę

            • 18 6

        • Myślę, że każdy rodzic powinien raz w miesiącu przeprowadzić jedną lekcję w klasie swojego dziecka. (3)

          dodatkowo raz w roku pojechać na wycieczkę. Dopiero to dałoby prawo do wypowiadania się w tym temacie. Jestem zaangażowanym rodzicem, jeżdżę na wycieczki z klasą córki. Niestety współczuję tym, których praca polega na codziennym kontakcie z tymi zarozumiałymi eugeniuszami i ich roszczeniowymi rodzicami.

          • 84 6

          • (1)

            To zapraszam tych przepracowanych nauczycieli do pracy na jeden dyżur do karetki jako ratownik. Może wtedy zobaczą co to znaczy praca

            • 7 13

            • Szanowny Panie/Pani

              Wybrałem zawód nauczyciela, nie ratownika. Nie rozumiem czemu ma służyć Pana/Pani post?Nie mam pojęcia o Pana/Pani pracy... A Pan/Pani o mojej. Różnica między nami jest jednak taka, że Pan/Pani wypowiada się o rzeczach, o których nie ma Pan/Pani pojęcia.

              • 17 5

          • Jestem tego samego zdania :-) Czesto wychodze z klasa mojego syna wlasnie do kina, teatru czy na jakies zajecia, wystawy i jestem pelna podziwu ze wychowawczyni tak czesto z nimi wychodzi bo klasa niby tylko 19 osob ale upilnowac ich ciezko.

            • 23 1

      • Ale kto Ci bronił zostać nauczycielem? W czym problem? (3)

        • 58 13

        • (2)

          nie mam sumienia, żeby tyle wolnego mieć bezprawnie i leżec brzuchem do gory za państwowe pieniadze, podczas gdy inni pracuja

          • 8 35

          • Mogłeś zostać nauczycielem kreatywnym z dodatkową pasją i każdy wolny dzień poświęcać na i zajęcia z dziećmi pozbawionymi opieki. Nie musiałbyś wtedy leżeć do góry brzuchem za państwowe pieniądze. Pracowałbyś i miał czyste sumienie!

            • 9 1

          • Oni na swoja wyplate tez pracuja. A sprawdz ile zarabiaja kokosow nie maja. Szkola mojego syna ma fajne podejscie, nauczyciele zaangazowani ciekawie prowadza zajecia, liczne konkursy zeby zachecic dzieciaki do staran ( nagrody dyrektorka i rada rodzicow pozyskuja od sponsorw). Uwazam ze nalezy im sie kazda zarobiona zlotowka i kazdy dzien wolny ( nie kazdy dzien wolny dla dzieci to dzien wolny dla nauczyciela)

            • 17 4

      • Czemu nie zostałeś nauczycielem jak to taki extra zawód ?

        • 15 2

      • Bo te wycieczki i wyjścia poza szkołę to taka przyjemność i przywilej!?!

        • 22 1

      • Normalnie to pier..lisz glupoty (1)

        Popracuj rok jako nauczyciel zobaczysz, że to co napisałeś nie jest prawdą.

        • 43 11

        • Dokładnie!

          Najwięcej ludzi gada na nauczycieli, którzy nie mają bladego pojęcia o ich pracy. Jak widać autor tej opinii nawet nie wie ile niby miesięcy mają wakacje skoro pisze o 3 miesiącach. Głąb kapusty i nic więcej.
          Po prawdzie współczuję wszystkim nauczycielom, a osoby, które nie wiedzą jakie obowiązki mają nauczyciele w czasie wakacji letnich, niech wiedzą, że jak mają miesiąc wolnego to jest święto. Wszelkiego rodzaju zebrania, posiedzenia i tzw. komisy odbywają się w czasie, kiedy dzieciaki (większość z nich) wyjeżdża sobie na wakacje, a raczej są wysyłani przez rodziców, którzy chcą się ich jak najszybciej pozbyć. Z tego powodu zapewne pojawiło się sporo głosów w ankiecie, aby skrócić im wolne. Zapomniał byk jak cielęciem był. Dzieciaki też potrzebują wolne. Nie odbierajcie im dzieciństwa!

          • 37 6

    • taki poziom nauki, że niezależnie gdzie się uczysz to i tak trzeba brać korki z angielskiego/niemieckiego żeby dziecko czegokolwiek się nauczyło. Tak jest od 30 lat więc mam nadzieję, że w końcu zrobią jakąś reformę i "przesegregują" nauczycieli. Kiedyś problem był właściwie tylko z językami ale teraz często jest też z matematyką i fizyką.

      • 3 1

    • Nauczyciele nie zarabiają mało! Nie wierzcie w to

      18 godzi to etat,bkleoamie tego samego w kółko lub czytanie z podręcznika, nie wierzcie w te ściemy o przygotowaniu, wielu pracuje na nauczycielskie 2 etaty, czyli 36 h! Sprawdźcieh, przepisach, nauczyciele klamia co do zarobków, za 18h dyplomowany ma 3600 netto

      • 2 6

    • (1)

      ale daw miechy za darmo

      • 3 8

      • Tesz mie krew zalewa

        Normalnie masakra jak tak mogom

        • 1 2

    • Trzeba było zostać nauczycielem.. Skoro tak w oczy kolą te wolne dni..

      Szczerze współczuję nauczycielom... Na ostatniej wywiadowce byłem świadkiem jak spora grupa zabieganych rodziców o wszystko obarcza wina szkole i nauczyciel wykrzykując że szkoła ma obowiązek wychowywać... Tylko zapomnieli że oni również mają ten obowiązek.. Coraz częściej dziecko jest problemem.. Już nawet wakacje nie cieszą bo okazuje się że tydzień non stop razem jest horrorem..OPo 2 dniach all inclusive nie ma wspólnych tematów.. I to wymaga zastanowienia a nie koła w oczy wolne od szkoły dni

      • 30 5

    • (3)

      Bo teraz wielu rodziców nie lubi zajmować się świni dziećmi , najlepiej je wysłać do szkoły , na kolonie , na obóz , na cokolwiek byle tylko pozbyć się ich z domu , a dla mnie to był najcudowniejszy okres , gdy było wolne , rodzice byli cudowni , ciągle się z nami bawili , uczyli nas fajnych rzeczy , to były fantastyczne chwile w szkole nie było tak fajnie jak w domu, ale ja miałam RODZICÓW

      • 61 4

      • (2)

        Miało być swymi

        • 9 0

        • "Świni" też pasuje ;-) (1)

          • 23 1

          • Zwłaszcza w kontekście powyższego "artykułu"

            • 13 0

  • ..

    Nie rozumiem rodziców którzy twierdzą ze dzieci maja za dużo dni wolnych. Jeśli nie macie czasu na opiekę nad dzieckiem to dlaczego w ogóle je macie?! nie możesz wyjść z pracy całymi dniami tam siedzisz a potem narzekasz ze nie masz jak opiekować się dzieckiem. Naprawdę po prostu do tych rodziców - nie miejcie po prostu dzieci i problem z głowy.

    • 3 0

  • Dziecko w domu problemem dla rodziców?

    A może by tak dzieci pozostawić pod opieką szkoły 24 godziny na dobę przez 364 dni w roku? Bo przecież dziecko w domu to tylko problem a nauczyciel zajmie się nim lepiej od mamy i taty.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie zwierzęta spotkasz w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym?

 

Najczęściej czytane