• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dramatyczna sytuacja w pomorskiej psychiatrii dziecięcej

Piotr Kallalas
5 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
- W tej chwili przekraczamy liczbę 10 pacjentów ponad stan, który i tak jest zwiększony. Jeśli jest przypadek bardzo ostry, robimy wszystko, aby przyjąć pacjenta - taką decyzję podejmuje lekarz dyżurny - mówi rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku.
- W tej chwili przekraczamy liczbę 10 pacjentów ponad stan, który i tak jest zwiększony. Jeśli jest przypadek bardzo ostry, robimy wszystko, aby przyjąć pacjenta - taką decyzję podejmuje lekarz dyżurny - mówi rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku.

Oddział Dziecięco-Młodzieżowy w gdańskiej placówce psychiatrycznej nadal nie jest w stanie wznowić przyjęć. To sprawia, że możliwości wsparcia i pomocy dla tej grupy pacjentów są znacznie ograniczone. - W Gdańsku oprócz tego szpitala pomoc psychiatryczną udzielają także trzy inne poradnie zdrowia psychicznego. W jednej z nich trzeba czekać nawet 1400 dni, w drugiej pracuje dwóch lekarzy, pod których opieką jest tysiąc pacjentów - powiedziała Wioleta Tomczak, specjalistka zdrowia publicznego.



Psychiatrzy dziecięcy w Gdańsku, Gdyni i Sopocie (na NFZ lub prywatnie)


Czy leczyłe(a)ś się psychiatrycznie?

Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Gdańsku w ubiegłym tygodniu wstrzymał przyjęcia dzieci i młodzieży ze względu na brak możliwości opieki nad kolejnymi pacjentami. W jednostce, która pierwotnie mogła przyjąć 35 chorych, a po rozszerzeniu 46, znajdowało się ponad 60 osób. W tym momencie na oddziale jest hospitalizowanych 56 pacjentów, a pracownicy szpitala już nie mówią o kryzysowej sytuacji, a o dramatycznym momencie.

- W tej chwili przekraczamy liczbę 10 pacjentów ponad stan, który i tak jest zwiększony. Jeśli jest przypadek bardzo ostry, robimy wszystko, aby przyjąć pacjenta - taką decyzję podejmuje lekarz dyżurny. Próbujemy też skierować pacjenta do innych jednostek, ale problem ma charakter ogólnopolski - mówi Anna Czarnowska, rzecznik prasowy szpitala.
Placówka oczekuje pilnych zmian na poziomie systemowym w postaci m.in. zwiększenia wsparcia ambulatoryjnego na innych oddziałach i w poradniach.

Czytaj też: Szpital Psychiatryczny wstrzymuje przyjęcia do Oddziału Dziecięco-Młodzieżowego

O 77 proc. wzrosła liczba prób samobójczych



Wszystko wskazuje, że oprócz stałego zestawu bolączek, jakie od lat wykańczają system opieki zdrowia psychicznego w Polsce, a więc niskich wycen świadczeń, braku specjalistów i miejsc, a także poważnej reformy, coraz większy wpływ na sytuację mają również konsekwencje pandemii.

- W 2021 r. blisko 1,5 tys. osób targnęło się w Polsce na swoje życie, niestety 127 prób było skutecznych i zakończyło się śmiercią - wylicza Wioleta Tomczak, specjalistka zdrowia publicznego, pełnomocnik ds. rozwoju struktur partii Polska 2050 Szymona Hołowni. - W porównaniu z poprzednim rokiem doszło do wzrostu prób samobójczych o 77 proc. To niewyobrażalny wzrost, niestety bardzo dużo z tych zdarzeń miało miejsce na Pomorzu. W obliczu tych statystyk dowiadujemy się, że jedyny na Pomorzu oddział psychiatrii wstrzymuje przyjęcia nowych pacjentów z powodu przekroczenia krytycznej liczby nowych hospitalizacji.
Dostępność opieki pogarsza ogromny dług zdrowotny. Pacjenci mają duży problem zarejestrowaniem się na konsultację i czekają wiele miesięcy, czy wręcz lat, na rozpoczęcie terapii.

- W Gdańsku oprócz tego szpitala pomoc psychiatryczną udzielają także trzy inne poradnie zdrowia psychicznego. W jednej z nich trzeba czekać nawet 1400 dni, w drugiej pracuje dwóch lekarzy, pod których opieką jest tysiąc pacjentów. W tych placówkach opiekę znajdują dzieci w stanie stabilnym, a co mają zrobić rodzice i opiekunowie, których dzieci potrzebują pilnej interwencji? - dopytywała Wioleta Tomczak.

Gdzie szukać pomocy psychologicznej w Trójmieście?


Kolejnym wyzwaniem dla systemu jest również zwiększająca się liczba uchodźców zza naszej wschodniej granicy, którzy również potrzebują pomocy.

- W ciągu ostatnich kilku tygodni do woj. pomorskiego przybyło kilkaset tysięcy osób z Ukrainy. Mówimy o matkach z dziećmi, które doświadczyły traumy wojennej i również będą potrzebować opieki. Kilka tygodni temu w jednej z gdańskich szkół miało miejsce zdarzenie, że w ciągu dnia trzeba było zabrać dziecko, które przeżyło atak traumatyczny. I tylko dzięki temu, że mamy świetnych pedagogów, zapobieżono tragedii - powiedziała Miłosława Zagłoba, ekspert Instytutu Strategie 2050.
Czytaj też: "W aptece wszyscy prychają i kichają, ale maseczki nie założą"

Kluczowe jest zwiększenie nakładów



Stowarzyszenie Polska 2050 apeluje o zwiększenie nakładów na psychiatrię do co najmniej 6 proc. budżetu NFZ, a w ramach tego 1,5 proc. na psychiatrię dziecięcą, co oznaczałoby wzrost z obecnego pułapu o 0,5 proc. Środki miałyby pochodzić z rezerwy płatnika - chodzi o kilkadziesiąt milionów złotych.

- Ważne, aby NFZ cofnął polecenie wydane ośrodkom opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej o zwróceniu niewykorzystanych środków na świadczenia w latach 2020-2021 z powodu pandemii. Dla większości ośrodków będzie to oznaczało zakończenie działalności - stwierdziła Miłosława Zagłoba.
Przedstawiciele stowarzyszenia chcą również m.in. zapewnić dodatki finansowe dla lekarzy, którzy zdecydują się wybrać specjalizację z psychiatrii dziecięcej.

Miejsca

Opinie (154) ponad 10 zablokowanych

  • (3)

    NFZ złodzieje i patologiczny układ! Składki ZUS nie maja nic wspólnego z opieka zdrowotna. Jesteśmy niewolnikami systemu od wielu wielu lat!

    • 7 1

    • Jesteś niewolnikiem systemu od urodzenia, Twój nr obozowy to pesel, który dostałeś już na starcie.

      • 3 0

    • zus i nfz trzymają w rękach te same złodzieje, więc co za różnica?

      • 2 0

    • Jaki naród, taki układ !

      • 0 0

  • Ilu pacjentow generują gdańskie sądy pseudorodzinne ?

    Przemoc domowa to ogromny problem jednak nie istnieje wedlug sadow rodzinnych. Zaszczuwanie ofiar i krzywdzenie dzieci to standard. Polowa dzieci wogole nie powinna trafic na oddzial. Zreszta pesonel tam zwlaszcza pielegniarki to osobna historia. Wiekszosc dzieci ma objawy traumy po przemocy a sady zmuszaja dzieci do kontaktu z ich oprawcami. Czy wiecie ze zakaz kontaktu z zagrazajacym rodzicem w praktyce nie istnieje? Stad okaleczenia, gwalty pedofilne i morderstwa dzieci podczas przymusowych sadowych kontaktow. Gdzie sa prawa czlowieka?

    • 6 2

  • Gdzie się nie obejrzysz : zgliszcza po Tusku

    7 lat to za mało...może 70 lat teraz potrzeba aby PiS naprawił te zaniedbania.
    70 lat Suskich,Januszy Kowalskich,Ziobrów,Morawieckich,Kaczyńskich,Obajtków,Kempów...
    Mój Boże , czeka nas świetlana przyszłość.

    • 7 10

  • Dzieci mają wszystko ale mimo to mają myśli samobójcze?!

    Tak się trzęsiemy nad tymi dziećmi, dostają one wszystko, są na nich wszelkiej maści plusy dawane z naszych podatków, aby tym dzieciom nic nie zabrakło, w pracy można dni wolne wziąć, by zaopiekować się dzieckiem, itd... a one mimo to mają myśli samobójcze? Co to się porobiło w obecnym wieku? Kiedyś dziecko miało być widać a nie słychać, musiało ono rodzicom pomagać przy gospodarstwie, przy młodszym rodzeństwie, w szkole była dyscyplina i nie było sentymentów. A teraz dzieci mają wszystko a mimo to muszą się leczyć psychiatrycznie? Co mają powiedzieć poprzednie pokolenia, np. te, co to przeżyły czasy wojny, czy ci zyjący w PRL-u, gdzie nic prawie na półkach nie było?

    • 4 6

  • polska psychiiatria wymaga leczenia, to już zawał, może czas zająć się przyczynami że dzieci tam w ogóle trafiają

    co spieprz yli dorośli od 1989 roku, konsumpcjonizm i kapitalizm

    • 5 0

  • Nie rozumiem :( dramat, to smutne

    Nie rozumiem, szpitale covidowe, tymczasowe to "pstryk" i już, a tutaj? Ciągle słyszę, że krytyczny stan, brak miejsc, brak przyzwoitych warunków - to jest straszne :( dlaczego nie pomagamy

    • 33 0

  • No właśnie

    Szpitale covidowe to można było w miesiąc 100 łóżek zorganizować z całym oprzyrządowaniem, a tu nagle nie można dla dzieci 10 miejsc więcej...
    Wszystko to po prostu ściema rządowo- NFZowa a przede wszystkim złe decyzje kolejnych ministrów co do ilości studentów przyjmowanych na studia medyczne i ogromne ograniczenia specjalizacji

    • 6 0

  • prawda jest taka (2)

    Że w wariatkowie jest raczej gorzej niż w więzieniu. Pobyty krótsze ale.... 3 dni w pasach i pieluchach potem haloperidol i chodzisz do tyłu. A że źle było? W to nikt nie uwierzy bo "to wariat".
    System ubezpieczeń społecznych i NFZ jest zły. Generuje patologie. Gdyby człowiek miał tylko jakąś alternatywę, sam się ubezpieczył zapłacił za określone rzeczy lekarzowi traktowany by był jak klient, a nie intruz.

    • 2 2

    • (1)

      Uwierz mi - w pasy ot tak nie wsadzają. Obyś nie musiał zderzyć się z tą rzeczywistością, z drugiej strony zaś... W sumie czemu nie. Zawsze taka zmiana perspektywy, to zmiana narracji.

      • 0 0

      • Jajec, nie przyjęli Cię na oddział znowu ?

        • 0 0

  • Mam psychoze i paranoje.lecze sie mefedronem i testosteronem. (1)

    • 0 4

    • pomaga?

      • 1 0

  • strzez sie tych miejsc

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Grzyby jadalne to:

 

Najczęściej czytane