• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańskie szkoły bardziej elektroniczne

Elżbieta Michalak
23 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat E-dzienniki wciąż niedostępne dla rodziców
Uczniowie gdańskich szkół skorzystają z nowych rozwiązań dopiero w 2013 roku. Uczniowie gdańskich szkół skorzystają z nowych rozwiązań dopiero w 2013 roku.

Elektroniczne podręczniki i dzienniki, zdalne nauczanie przez Internet - to tylko niektóre udogodnienia, jakie wprowadza się do gdańskich szkół kosztem blisko 16 mln zł.



Jesteś za technologizacją szkolnictwa?

W gdańskich placówkach oświatowych, których jest w sumie 191, znajduje się 4,5 tys. komputerów. Po uruchomieniu tzw. Gdańskiej Platformy Edukacyjnej, która wystartuje za rok, każda z nich zostanie doposażona w kolejne trzy laptopy i jedną tablicę interaktywną. Nowy sprzęt i łączący go system ma pomóc w zarządzaniu szkolnictwem i wesprzeć nauczanie za pomocą technologii informatycznych.

Czym jest platforma edukacyjna? To system, dzięki któremu w szkołach mają upowszechnić się książki elektroniczne, plecaki staną się lżejsze, a prace domowe, czy wyniki egzaminów będzie można przesyłać drogą elektroniczną.

To także zarządzanie informacją o uczniu, poprzez elektroniczny i dostępny dla rodziców na bieżąco dziennik.

System będzie też wykorzystywany podczas rekrutacji do szkół wszystkich stopni.

- Skonstruowanie tak wielofunkcyjnego urządzenia było dla nas sporym wysiłkiem, ale jesteśmy trochę dalej, niż na półmetku - mówi Ewa Kamińska, zastępca prezydenta miasta Gdańska. Gdańska Platforma Edukacyjna to urządzenie służące wszystkim partnerom procesu edukacyjnego, tym, którzy ten proces organizują, realizują i którzy z niego korzystają.

Przetarg na realizację Gdańskiej Platformy wygrało konsorcjum trzech firm: Young Digital Planet, Zakładu Usług Informatycznych Otago i Vulcan.

- To jedyna, kompletna platforma w Polsce - mówi Waldemar Kucharski, prezes zarządu firmy Young Digital Planet S.A.

Rozwiązania podobne do wprowadzanych przez Gdańsk, choć mniej kompleksowe, z powodzeniem działają już w Sopocie i w Gdyni.

W Sopocie powszechne są już e-dzienniki oraz platforma e-learningowa. Oba projekty są w pełni finansowane przez sopocki Urząd Miasta, a ich łączny koszt wynosi blisko 350 tys. zł.

- E-dzienniki funkcjonują od dwóch lat. Najpierw testowaliśmy je w formie pilotażowej na kilku szkołach, a od 1 września 2011 r. wszystkie placówki odeszły już od dzienników papierowych.- tłumaczy Piotr Płocki, naczelnik Wydziału Oświaty UM Sopotu.

Sopocka platforma e-learningowa, to system, w którym znajdują się materiały dydaktyczne przeznaczone dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Zaczęła funkcjonować od listopada 2010 r., a jej głównym celem jest upowszechnienie dostępu uczniów do materiałów dydaktycznych, które przygotowywane są przez sopockich nauczycieli. Uczniowie mogą w ten sposób utrwalić i poszerzyć swoją wiedzę.

W Gdyni już od ponad roku niektóre placówki pracują na e-dziennikach, które wprowadzone zostały dzięki projektowi unijnemu "E-urząd".

Według naszego planu od września 2012 r. wszystkie szkoły będą dysponować e-dziennikiem.- mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (40) 3 zablokowane

  • Cóż, zobaczymy jak to wszystko będzie, ale ogólnie dobrze, że się to wszystko jakoś rozwija.

    • 0 0

  • To jak funkcjonuje dziennik Vulcan, to zakrawa na kpinę. Wielcy tego kraju odwiedzają nasz piękny Gdańsk, dyskutują, ile to się nie robi dla szkolnictwa, w tym zawodowego, nawet pofatygowała się pani v.minister z Warszawy. Także perspektywy są naprawdę imponujące w naszym regionie. A może ktoś by się zajął niedziałającym lub tragicznie działającym bublem jakim jest Vulcan, skoro nawet CBŚ się już wycofała, niby nic nie znaleziono.
    LUDZISKA Z KURATORIUM, GMINY I MEN - weźcie się naprawdę rzeczowo do pracy, czy uważacie, że ludzie nie widzą Waszych poczynań !!!

    • 3 0

  • Przejście z librusie na vulcana, to jak zmienić mercedesa na syrenkę. Tragedia.

    • 4 0

  • Nowy dziennik nie dziala

    Pozdrawiam tego, kto zrezygnowal z Librusa i wybrał nowy dziennik, w ktorym - uwaga - aktualnie nie ma dziennika dostepnego dla uczniow, a strona pomocy nie działa

    • 1 0

  • dziennik elektronicnzy

    witam, czy ktoś słyszał o nszkole? czy mają ciekawą ofertę?

    • 0 0

  • czy gdanskie pieniądze dostanie pruszcz gd?

    zdjęcie jest zrobione dzieciakom ze szkoły w pruszczu, czy to znaczy że u nas w pruszczu zostanie parę groszy na dziennik elektroniczny?

    • 0 0

  • Głupota czy celowe działanie urzędników (1)

    Zastanawiam się jakie kryteria kierowały wyborem dziennika elektronicznego? Jest sporo dzienników na rynku i większość z nich jest całkiem niezła, W większości szkół które korzystają z dzienników elektronicznych w Gdańsku funkcjonuje dziennik elektroniczny Librus, który całkiem dobrze się sprawdza. Tymczasem Vulcan ma same wady.
    Wykonany w technologii Silverligth nie wspierany na innych systemach niż Windows. Ma duże wymagania systemowe, których większość komputerów nie spełnia. Zastanawiam się czy miasto uwzględniło koszty zakupu nowych komputerów dla szkół. Nie po trzy laptopy na szkołę bo to nie wystarczy na wpisywanie danych do dziennika.
    Czy zastanawiano się ile komputerów owych 4,5 tysiąca nie będzie nadawać się do potrzeb dziennika i ile będzie kosztować ich wymiana?
    Podobne wymagania ma obecnie wersja dla rodziców. Zastanawiam się co będzie z ludźmi, którzy nie mogą sobie pozwolić na nowe komputery.

    Przykładowo szkoła w której pracuje wprowadziła dziennik elektroniczny. W każdej klasie jest komputer (ok 30). Komputery pochodzą z darowizn od różnych instytucji. Żaden z nich nie spełnia wymagań stawianych przez dziennik Vulcan (pracują na Linuksie i mają max 512 RAM i niezbyt wydajne procesory). Wprowadzenie Vulcana oznacza konieczność zakupu nowszych komputerów komputerów. Licząc 800zł za stare używane komputery to 24 000zł. Kto za to zapłaci? Brak komputerów w salach spowoduje konieczność powrotu do dziennika papierowego i porzuceniu dziennika elektronicznego. Jeśli miasto nie kupi tych komputerów (190 szkół razy ok 30 komputerów ), to dla kogo kupiło ten dziennik. Do tego dziennik wymaga serwera w szkole, kto za niego zapłaci i kto będzie zapewniał obsługę informatyczną i bezpieczeństwo tych danych. Czy to również uwzględniono przy wyborze?
    Czy nie taniej by wyszło wybrać jeden z dostępnych na rynku dzienników do których wystarczy przeglądarka?
    I jak tu nie myśleć źle o naszych urzędnikach i nie podejrzewać ich o nieuczciwość w przetargu, bo aż tak niekompetentni chyba nie są?

    • 6 0

    • no dobra, pracujesz w librusie i co dalej?

      • 0 1

  • (3)

    elektroniczne tablice podręczniki a matołek chodzący do takiej szkoły nie napisze własnoręcznie ani jednego zdania,od gapienia się w elektroniczną książkę w wieku 25 lat jest ślepy brawo kolejny pomysł na robienie z ludzi idiotów i bezmózgowych robotów pozbawionych zdolności myślenia tylko odtwórczego kopiowania i wklejania

    • 53 12

    • ...i powstają takie strumienie świadomości, jak powyższy - pozbawione ładu, składu, o interpunkcji nie wspominając. Niby wyrosłe na tradycyjnej nauce...

      • 1 0

    • (1)

      i tak nie są same w stanie napisać ani jednej spójnej wypowiedzi

      • 9 0

      • A to wynika z zaprzestania czytania książek. Krótkie artykuły w Internecie czy opracowania tego nie zastąpią. Kilkusetstronicowa książka, czytana przez kilkanaście dni wyrabia umiejętność kojarzenia faktów, ich zapamiętywania i łączenia w spójną całość.

        • 8 0

  • agmg

    szkoda, że za e-dziennikiem nie stoi uczeń tylko liczby i punkty. Dziecko chore nieobecność usprawiedliwiona ale uczeń dostaje minus 22 punkty z zachowania mniej tym samym system obniża sam ocenę do "poprawnej" i wszyscy czują się wspaniale. System jest ok tylko żeby przy tym nauczyciel trochę myślał a nie zdawał się tylko na maszynę.
    A tak naprawdę to może rzeczywiście Pani Prezydent powinna się przyjrzeć pracy niektórych szkół.

    • 1 0

  • Najpierw zróbcie prysznice aby dzieci miały się gdzie umyć po W-F

    no ale curuś Adamowicza chodzi do szkółki autonomicznej no nie bo tate stac a jak! A wy motłoch dostaniecie po 3 laptopy na klasę :-).
    No rzesz k... jego mać gołymi rękoma te 3 laptopy w tyłek wepchnać tym cymbałom z rady miasta Gdańska i ich góru tłustemu łysemu bezmyślnemu prezydentowi.
    Zachowują się i wyglądają jak knury a myślą że ktoś tego nie widzi. Dzieci w szkole ciepłej wody nie maja po W_F wracają śmierdzące do domu siedząc w takim stanie jeszcze kilka godzin a ci 3 laptopy na 30 osobową klasę przewidzieli.
    Gdzie są do ... nasze podatki. Laptop kosztuje 1500zł a jak sie zamówi dla kilku szkół to cena spadnie znacznie no ale tak to jest.
    Jak przestaniemy płacić podatki to knury przy korycie wyzdychają i będzie dobrze.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Chmury klasyfikujemy ze względu na:

 

Najczęściej czytane