• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jaki fach zdobędziesz w trójmiejskich szkołach zawodowych?

Ilona Raczyńska
28 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
W 28 zasadniczych szkołach zawodowych w Trójmieście uczy się obecnie 2430 uczniów. W 28 zasadniczych szkołach zawodowych w Trójmieście uczy się obecnie 2430 uczniów.

Mechanik samochodowy, kucharz i fryzjer to najpopularniejsze kierunki w zasadniczych szkołach zawodowych w Trójmieście. Dziś nie ma już wątpliwości, że rzemieślnik z wykształceniem zawodowym jest pożądany na rynku pracy.



Trójmiejskie szkoły zawodowe oferują naukę na wielu kierunkach, np.: mechanik, piekarz, fryzjer, złotnik-jubiler, monter kadłubów okrętowych, sprzedawca, dekarz, elektryk, cieśla, stolarz. Trójmiejskie szkoły zawodowe oferują naukę na wielu kierunkach, np.: mechanik, piekarz, fryzjer, złotnik-jubiler, monter kadłubów okrętowych, sprzedawca, dekarz, elektryk, cieśla, stolarz.

Czy współpraca szkół zawodowych z pracodawcami zwiększa twoim zdaniem szanse na zdobycie pracy?

W 28 zasadniczych szkołach zawodowych w Trójmieście uczy się obecnie 2430 uczniów. Stanowi to 5,53 proc. wszystkich uczniów szkół ponadgimnazjalnych.

Tu znajdziesz listę szkół średnich działających w Trójmieście.

- Najbardziej oblegane kierunki w zasadniczych szkołach zawodowych to mechanik pojazdów samochodowych, kucharz oraz fryzjer - informuje Małgorzata Miler, starszy inspektor z Kuratorium Oświaty w Gdańsku.

W ofercie trójmiejskich szkół zawodowych znajdują się także takie kierunki, jak piekarz, fryzjer, złotnik-jubiler, monter kadłubów okrętowych, sprzedawca, dekarz, elektryk, cieśla czy stolarz. I choć nie wszystkie cieszą się tak samo dużym zainteresowaniem, chętnych i tak nie brakuje.

- Przemiany roku 1989 pozwoliły uwierzyć, że teraz w najmniejszym mieście powiatowym będziemy mieli lokalne Wall Street. Zapomnieliśmy jednak, że ktoś będzie musiał nam upiec chleb, naprawić auto czy wybudować wymarzoną willę - mówi Dariusz Gobis, dyrektor Pomorskiej Izby Rzemieślniczej Małych i Średnich Przedsiębiorstw. - Powoli odradza się w naszej świadomości przekonanie, że podstawą sukcesu w dorosłym życiu jest dobry fach. Obecnie wśród bezrobotnych większość to absolwenci szkół wyższych - ciężko znaleźć tam fachowców ze świadectwem czeladniczym lub dyplomem mistrzowskim.

Nauka w zasadniczej szkole zawodowej trwa trzy lata. Już w tym czasie uczniowie stają się młodymi pracownikami. W trakcie praktyk uczniowie nie tylko poznają zawód, mają kontakt z technologiami, ale także obserwują codziennie zadania przedsiębiorcy potrzebne do prawidłowego funkcjonowania firmy na rynku. Dzięki takiemu podejściu zdobywają kwalifikacje w realnych warunkach.

- Propagując system dualny udowadniamy, że nie wynaleziono do tej pory lepszej formy nauki zawodu niż połączenie teorii wykładanej w szkole i praktyki na prawdziwym stanowisku pracy. Od pierwszego dnia młody człowiek jest uczniem i jednocześnie pracownikiem - mówi Dariusz Gobis.

Po trzech latach nauki uczeń przystępuje do egzaminu czeladniczego i uzyskuje tytuł czeladnika. Jest wtedy gotowy na podjęcie pracy.

Nie musi to wcale oznaczać końca edukacji. Wręcz przeciwnie. Nauka w ZSZ to ważny etap dla osób, które chcą szybko wejść na rynek pracy, ale należy pamiętać, że wielu cenionych inżynierów często kończyło zasadnicze szkoły zawodowe, technika, a dopiero później studia techniczne.

To, że w cenie są specjaliści, dziś już nikogo nie dziwi. Fach w rękach pozwala znaleźć pracę nie tylko w kraju, ale i za granicą. Dokumenty czeladnicze wsparte suplementem Europass (zestaw pięciu dokumentów pozwalających zaprezentować umiejętności i kwalifikacje) są uznawane nie tylko w Polsce, ale i w większości państw Unii Europejskiej.

- Na rynku pracy potrzeba fachowców. Zgłaszają się do nas przedstawiciele pracodawców (w tym zrzeszeń i organizacji), dużych i małych firm produkcyjnych, prosząc o pomoc w wykształceniu pracowników - mówi Beata Wierzba, dyrektor Pomorskich Szkół Rzemiosł. - Jesteśmy w stanie szybko reagować na potrzeby rynku pracy, dostosowywać programy nauczania do potrzeb regionalnego i lokalnego rynku pracy, jak również konkretnego pracodawcy.

Pracodawcy chętnie podpisują ze szkołami umowy, na podstawie których uczniowie mają zapewnioną naukę w klasie patronackiej, praktyki, a nawet przyszłą pracę.

- Zakłady pracy chętnie zatrudniają naszych uczniów po zasadniczej szkole zawodowej - dodaje Iwona Demkowska, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Gdyni. - Aby ściągnąć do siebie najlepszych absolwentów firma Crist od trzech lat funduje uczniom ZST stypendia, ponieważ brakuje im fachowców i specjalistów do pracy.

Popularność wielu zawodów nie zmienia się od lat, są za to takie, które co jakiś czas wracają do łask.

- Biorąc pod uwagę bogacenie się części społeczeństwa i skłanianie się do takich hobby jak np. jeździectwo, zawód podkuwacza koni lub rymarza może przeżyć swój renesans. Z tych samych powodów mogą wrócić szewcy szyjący buty na miarę - dodaje Dariusz Gobis. - Dobre zakłady krawieckie już dziś mają rosnące grono stałych klientów. Z żalem odnotowuję jednak spadek zainteresowania zawodem złotnika-jubilera czy bursztynnika.

Trudna sytuacja demograficzna sprawia, że choć zainteresowanie szkołami zawodowymi wzrasta, to wykwalifikowanych pracowników wciąż brakuje. Dlatego tak niezwykle ważna jest współpraca szkół z przeróżnymi instytucjami, np. izbami rzemieślniczymi, klastrami, dużymi firmami oraz małymi i średnimi przedsiębiorstwami, a także promocja ZSZ wśród młodzieży.

Sytuacja demograficzna to nie jedyny kłopot. Z wielu profesjonalnych analiz dotyczących kształcenia zawodowego wynika, że największym problemem edukacji w szkolnictwie zawodowym są tzw. luki kompetencyjne pomiędzy podstawą programową a wymogami rynku pracy.

- Oznacza to, że np. mechanik czy elektryk szybciej odnajdzie się na rynku pracy, jeśli ma dodatkowo uprawnienia SEP, technik mechanik i mechatronik, jeśli dodatkowo ukończył kurs AutoCAD, a technik informatyk, jeśli zdobył Certyfikat Lokalnej Akademii Cisco - tłumaczy Beata Wierzba. - Odpowiedzią na te problemy są środki pozyskane w ramach projektów unijnych.

Dzięki środkom z projektów unijnych uczniowie trójmiejskich szkół zawodowych mogą brać udział w różnych projektach edukacyjnych, podnoszących atrakcyjność i jakość nauki. To m.in. takie projekty jak: "Pomorskie - dobry kurs na edukację. Szkolnictwo zawodowe w regionie a wyzwania rynku pracy" czy "Szkoła + Biznes - współpraca na rzecz rozwoju kadr ICT w województwie pomorskim".

Miejsca

Opinie (34)

  • (2)

    w szkołach zawodowych nabywa się fachu gdy uczeń odbywa praktyki zawodowe w prawdziwym zakładzie pracy, który jest przystosowany i jego pracownicy też do obecności tego typu pracowników,
    jakie to zakłady ?

    • 4 0

    • (1)

      nie wiem , w gastronomiku kolega musiał płacic za praktyki:)

      • 4 0

      • ... w rzemiośle płaci się uczniowi

        • 0 0

  • Chciałbym zapytać ministra oświaty!!! (2)

    Od klasy 0 poprzez podstawówkę, potem gimnazjum a na technikum kończąc RELIGIA jest przedmiotem, który ma 2 godziny tygodniowo przez kilkanaście lat nauki dziecka!!! Mój syn poszedł do szkoły na kierunek technik elektronik i co ciekawe - informatyka 1 rok!!! Słownie JEDEN rok godzina tygodniowo w szkole kształcącej elektroników a oczywiście RELIGIA 4 lata 2 godziny w tygodniu!!!
    O co chodzi?

    • 13 3

    • dokładnie

      1 godzina fizyki, 1 chemii, 1 biologii itp. w całym cyklu kształcenia a religie po 2 na każdym roku. Efekty nauczania religii widoczne dosłownie wszędzie... postuluję więcej lekcji polskiego bądź przedmiotu stosownego do kierunku kształcenia zawodowego.

      • 1 0

    • Może chodzi o to ,że...

      wiara czyni cuda ?

      • 1 0

  • Jaki fach zdobędziesz w trójmiejskich szkołach zawodowych?

    uzyskanie statusu osoby bezrobotnej w PUP
    załączanie i wysyłanie cv / listu motywacyjnego
    sprawczanie poczty

    ...

    • 8 2

  • Zawodowka to konkretny wybor

    I wale nie zamyka dalszej drogi, jedyny minus ze moze ja troche wydluzyc w przyadku zdecydowania sie na studia. Ale osoba po zawodowce i liceum ma moim zdaniem wieksza wiedze i bagaz doswiadczen niz osoba po samym liceum.

    Ja kiedys sie wstydzilam, ze chodzilam do zawodowki, bo wokol slyszalo sie tyle zlego o zawodowkach. Ludzie oceniaja innych i ich wybory bardzo powierzchownie...

    • 3 0

  • obciach to jakie nasze spoleczenstwo ma wartosci

    Polska mentalnosc: zawodowka to obciach, praca sprzataczki to hanba, "za 1500 to ja nie bede pracowac", "jestem lepszy od innych", "mam mercedesa i robie kariere - jestem kims", tytul naukowy - tez jest sie kims. Itp, itd..

    • 1 0

  • nikt ich nie docenia

    czeladnik - tak słabo opłacany a to bez niego pani w biurze, prezes i inni zarabiajacy wiecej niemieli by pracy

    • 1 0

  • POLECAM SZKOŁĘ PSR

    Trochę cisną za bardzo z matmy a komu ona potrzeba, no i z polaka ciągle teksty źródłowe, ale ogólnie jest fajny klimat

    • 3 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do kości płaskich u człowieka zaliczamy:

 

Najczęściej czytane