• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najlepsi studenci w internecie

(TG)
12 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Uniwersytet Gdański chcąc wspomóc swoich studentów na początku kariery - zainaugurował projekt Najlepsi studenci. Żeby zaistnieć na trudnym rynku pracy często decydują się dzisiaj na więcej niż jeden kierunek studiów, na pracę zawodową, zostają wolontariuszami, biorą udział w różnorodnych konkursach - nie tylko uczelnianych, ale także polskich i europejskich.

- Młodzi zdolni ludzie promują w ten sposób nie tylko siebie, ale też i uczelnię, na której studiują - twierdzi Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego. - Rynek pracy jest trudny, zwłaszcza dla młodego człowieka rozpoczynającego dopiero karierę.

Znaczna część spośród niemal 30 tys. studentów Uniwersytetu Gdańskiego studiuje na więcej niż jednym kierunku, odnosi sukcesy w konkursach, pracuje społecznie. Kierując się głównym kryterium wyboru - średnią ocen - dziekani poszczególnych wydziałów Uniwersytetu Gdańskiego wybrali po 5 studentów z każdego kierunku studiów. W kolejnych etapach projekt zostanie poszerzony o studentów pozostałych typów studiów (wieczorowych, zaocznych, eksternistycznych itd.).

- Na stronie internetowej www.najlepsi.univ.gda.pl znaleźć można nazwiska oraz opisy sylwetek i osiągnięć najlepszych studentów jednolitych studiów dziennych magisterskich, którzy ukończyli IV rok nauki i w roku 2004/2005 znajdują się na roku V oraz studentów Wydziału Biotechnologii - studiów dwuletnich uzupełniających magisterskich - dodała B. Czechowska-Derkacz. Strona adresowana jest przede wszystkim do potencjalnych pracodawców, którzy szukają młodych zdolnych ludzi.
Głos Wybrzeża(TG)

Opinie (11)

  • jak widac nie wszyscy dziakani wydzialow potrafia do 5 policzyc...

    ...

    • 0 0

  • Najlepsi....

    Odkąd pamiętam, ci tzw. "najlepsi" byli najlepsi tylko z nazwy.
    W podstawówce najlepsi byli ci, ktorych tata/mama dzialali w komitecie rodzicielskim, albo nauczycielami byli ich znajomych..

    W liceum przekonalem sie kto jest najlepszy, po tym jak kolezanki tata, jedna z wazniejszych postaci w mieście w którym mieszkam, kupił komputer do gabinetu pana dyrektora..

    Mama tej samej "najlepszej" koleżanki często gościła u siebie panią od polskiego.. z którego koleżanka także była najlepsza.

    Ta sama koleżanka na maturze znów była najlepsza.

    Po egzaminach wstępnych na uniwersytet, w tym wypadku - Gdański, usłyszałem - "śmiesznie proste zadania z matematyki, banalny test z angielskiego".

    Niestety, pomyliła się trochę, bo sie nie dostala.
    Ja mialem na maturze 3 z matmy, a jednak potrafilem sie dostac, bez niczyjej pomocy, za to mialem wielka satysfakcje.
    W mojej klasie bylo kilka takich najlepszych osób, żadna z nich się tam nie dostała, mimo tego, że próbowali.

    Poza tym, od dawna wiadomo, że średnia ocen, czy też oceny zdobywane z poszczególnych przedmiotów, nie są dobrym odzwierciedleniem wiedzy danej osoby. Liczy się też charakter, cechy wewnętrzne i predyspozycje, które ma dana osoba. Ktoś, kto ma te wszystkie cechy, będzie na pewno lepszym pracownikiem niż osoba z samymi piątkami w indeksie.

    Co o tym myślicie?
    pozdrawiam:)

    • 0 0

  • zgadzam sie...

    • 0 0

  • Tomku G, nie do końca zgodzę się z Twoją wypowiedzią

    Musiałeś uczęszczać do wyjątkowo paskudnej szkoły. Z mojego doświadczenia wynika, że generalnie ludzie nie reprezentujący sąbą wiele, a będący w jakichś układach z nauczycielami/wykładowcami nie są "nalepsi", ale te układy pozwalają im jedynie na zdanie na następny rok.

    Zgodzę się z tezą, że oceny nie zawsze do końca oddają faktyczną wiedzę w jakiejś dziedzinie. Również zgodzę się z tezą, że nie zawsze osoba mająca dobre wyniki w nauce będzie lepsza od tej ze słabszymi ocenami...

    Jednak oceny uzyskane na studiach są niewątpliwie wskaźnikiem skuteczności, lub zapału danej osoby. Oceny można uzyskać na dwa sposoby: albo dzięki talentowi, albo dzięki ciężkiej pracy.

    Dla każdego pracodawcy liczy się niewątpliwie skuteczność zawodowa pracownika (w końcu po to go zatrudnia). Jeśli jakaś osoba wykazała się skutecznością w zdobywaniu ocen na studiach, istnieje duże prawdopodobieństwo, że również wykaże się ona skutecznością w swoim zawodzie. Znaczy to po prostu tyle, że owa osoba ma talent do osiągania sukcesów, lub zacięcie do ciężkiej pracy.
    Założę się, że studenci wyróżnieni przez Rektora UG będą o wiele chętniej brani pod uwagę jako przyszli potencjalni pracownicy, niż ci niewyróżnieni.

    Mi pozostaje im tylko pogratulować wyników! Chylę czoła przed tak rewelacyjnymi rezultatami (nie tylko w nauce, ale również w działalności pozaakademickiej - poczytajcie sobie o nich na tej stronie).
    Osobiście bym się bardzo cieszył, gdybym był aż tak śwetnym studentem, jak ci "najlepsi".

    Pozdrawiam!

    • 0 0

  • 'Krwiożerczy ekonomisto', czy Ty przypadkiem nie jesteś jednym z tych "najlepszych"?:)

    wg Ciebie tylko "ciężka praca i talent"....

    wg mnie nie tylko to, do ciężkiej pracy i talentu dochodzi jeszcze to, że niektórzy studenci tańczą tak, jak zagra im profesor, powiedzą "tak", lub "nie", żeby tylko dostać tą piątkę, zgodzą się z tym, co powie taki wykładowca do nich na zajęciach w imię dobrej oceny.

    co do mojego liceum, nie jest taki paskudny, bo do wszystkiego można się przyzwyczaić, a zaręczam Cię, że nie jest też jedyny, bo mam znajomych, którzy kończyli różne szkoły średnie, uczelnie wyższe, i mam też ojca nauczyciela, i wiem coś na ten temat, zresztą, właśnie ów ojciec przynajmniej raz na tydzien przytacza mi różne anegdoty z życia szkoły, które niewątpliwie wiążą się z poruszanym przez nas tematem.
    pozdrawiam.

    • 0 0

  • do "krwiożerczego..."

    Byles w ogole na tej stronie Kolego?

    Proponuje poczytać, bo "najlepsi" wypisują ciekawe rzeczy..

    np. w umiejętnościach zawodowych ktoś pisze, że "..obsługa kasy fiskalnej, unieważnienie paragonów..", albo w osiągnięciach dostanie się na uniwersytet lub na wymarzone seminarium, lub biegłą znajomość języka angielskiego.

    Odrazu widać, że taka osoba jest w pewnym sensie ograniczona i ma klapki na oczach, bo moim zdaniem, dobra znajomość języka angielskiego to norma, podstawa. jeśli chcesz mieć dobrą pracę w dzisiejszych czasach, musisz znać języki. to żadne osiągnięcie. podobnie z obsługą kasy fiskalnej i innych urządzeń biurowych. czym tu sie chwalić, że ktoś potrafi obsługiwać kasę fiskalną. czy ja mam w swoim cv, które wysyłam do pracodawcy, wpisać, że obsługuję: skaner, ploter, drukarkę, kserokopiarkę, fax, telefon itd? może jeszcze myszkę, albo klawiaturę..? nie sądze..

    poza tym, to, że ktoś się wyuczy na pamięć książki, potem na kole udzieli odpowiedzi na wszystkie pytania, świadczy raczej o jego pamięci, niż o tym, że jest zdolny.

    • 0 0

  • najlepsi....

    przykre ale prawdziwe - ten kto jest dobry, swoje miejsce na ziemii znajdzie. DObra inicjatywa, ale bez dobrej autoprezentacji, bez dobrego "gadanego" najlepszego sie nie wypromuje.

    • 0 0

  • Tomku, zwróć jednak uwagę, że aby się tego nauczyć i zdać na 5 nie wystarczy danej książki przeczytać raz, trzeba robić notatki, wypożyczać coraz to inne książki i jeszcze się tego wszystkiego nauczyć, siedząć nocami. To jest jakaś wykładnia ciężkiej pracy....

    • 0 0

  • zgadzam się

    Tomku G zgadzam się z tobą

    • 0 0

  • Tomku G. wyjątek potwierdza regułę

    Prosiłbym Cię Tomku o unikanie generalizowania. W mojej wypowiedzi próbowałem powiedzieć, że mimo wszystko większy odsetek ludzi wśród tych z wysokimi ocenami jest skuteczniejszy w pracy zawodowej, niż to się przedstawia wśród tych z niższą średnią. Pisałem dlaczego tak się dzieje i dlaczego w związku z tym pracodawcy będą bardziej skłonni przyjąć (przy założeniu podobnego doświadczenia i innych umiejętności) osobę z grona tych wyróżnionych przez rektora UG.

    Oczywiście Ty, podając wyjątkowe przykłady osób z tej listy w sumie bez doświadczenia zawodowego, tylko potwierdziłeś regułę, że wśród najlepszych znajdują się również "czarne owce", czyli ludzie, którzy prawdopodobnie odpowiadają wzorcowi opisanych przez Ciebie "dobrych uczniów z liceum".

    Odpowiadając na Twoje pytania: na stronie byłem. Nie przeglądałem w prawdzie życiorysów wszystkich wyróżnionych, ale te, które przejrzałem, utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, że to ludzie wybitni. Poza ocenami większość z nich działa społecznie, ma ciekawe zainteresowania, bądź odbyło ciekawe praktyki.
    Niestety, nie jestem jednym z tych "najlepszych", chodź jak przyznałem, szczerze im zazdroszczę.

    Tobie również życzę dobrych ocen i sukcesów w życiu zawodowym!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Wakacyjny Zawrót Głowy - pokaz naukowy

25 zł
warsztaty, pokaz

Tajemnica Zaginionego Rękopisu - escape room

120 zł
gry

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Klimat na pomorzu określa się jako:

 

Najczęściej czytane