- 1 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (5 opinii)
- 2 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (68 opinii)
- 3 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (22 opinie)
- 4 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (13 opinii)
- 5 Nowy rektor Akademii Sztuk Pięknych wybrany (233 opinie)
- 6 Korepetycje online coraz popularniejsze (34 opinie)
Naukowcy zbadali wpływ dawnej broni w Bałtyku na zdrowie ryb
Film Marynarki Wojennej RP.
Niszczyciel min ORP Mewa oraz marynarze z Grupy Nurków-Minerów 13. Dywizjonu Trałowców do piątku usuwali parogazowe torpedy, które leżały na dnie kilka mil od wejścia do gdyńskiego portu.
Według badaczy Bałtyku i historyków, na każdy kilometr kwadratowy dna naszego morza przypadać może nawet 1,5 tony bomb i gazów - głównie z okresu II wojny światowej. Jak korodujące pociski i beczki wpływają na populację ryb? Czy można bezpiecznie je jeść? Opracowanie na ten temat właśnie opublikowali naukowcy z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni.
Czytaj także: Gazy bojowe w Bałtyku - zagrożenie poważne czy wydumane?
Czy broń chemiczna zatruje Bałtyk?
O broni chemicznej zatopionej w Bałtyku napisano już wiele artykułów. Realizowanych było i jest wiele przedsięwzięć mających na celu m.in. ocenę ryzyka, opracowanie metod lokalizacji BŚT (bojowych środków toksycznych), badanie ich wpływu na ekosystem. Szacuje się, że w Bałtyku zatopiono 50 tys. ton amunicji zawierającej BŚT. Najwięcej broni zatopiono na wschód od Bornholmu (ok. 35 tys. ton broni zawierającej ok. 13 tys. ton BŚT, na głębokościach od 70 do 105 m). Na Głębi Gotlandzkiej zatopiono przynajmniej 2 tys. ton broni (na głębokości 80-100 m). Ostatnie oficjalne miejsce zatopień to południowa część cieśniny Mały Bełt (30 m). W okresie zimnej wojny broń chemiczna została również pozostawiona w rejonie Głębi Gdańskiej. Istnieją przesłanki aby sądzić, że część broni chemicznej mogła zostać wyrzucona za burtę po drodze do docelowego miejsca zatopienia.
W przypadku oficjalnych miejsc depozycji wybierano (za wyjątkiem Małego Bełtu) rejony głębokie, pokryte kilkumetrową warstwą mułu. Zarówno w Głębi Gdańskiej, jak i Głębi Gotlandzkiej przy dnie panują warunki beztlenowe, co ogranicza zarówno procesy korozji metalu oraz możliwość kontaktu z organizmami żywymi. Wymiana wody zalegającej przy dnie w tych dwóch rejonach jest uzależniona od częstotliwości i intensywności wlewów wód z Morza Północnego. Największe obawy związane z BŚT są w rejonie Basenu Bornholmskiego.
Większość BŚT charakteryzuje się większą gęstością od wody, co oznacza, że będą pozostawać na dnie, nawet jeżeli zbiorniki, w których była przechowywana, skorodują. Nie będą wypływać na powierzchnię i dryfować. Może je przemieścić przypadkowo człowiek (trałowanie denne przy połowach ryb, prace podwodne). W przypadku znacznego rozdrobnienia nie można wykluczyć przemieszczania za sprawą silnych prądów przydennych. Przypadkowe wydobycie broni chemicznej może się skończyć poparzeniami, a nawet śmiercią. W miejscach znanych zatopień amunicji chemicznej nie wolno jednak łowić ryb z użyciem włoków dennych.
Zagrożeniem dla ekosystemu morskiego są przede wszystkim środki, które zawierają arsen (adamsyt, Clark I, Clark II, luizyt) oraz iperyt, który również był mieszany ze środkami zawierającymi arsen. Toksyczność samego iperytu jest wysoka, jednak jego niska rozpuszczalność w wodzie morskiej znacząco ogranicza narażenie organizmów żywych. Uwolniony z korodujących pojemników pozostanie na dnie w formie stałej i będzie ulegał powolnemu rozpadowi. Iperyt rozkłada się ostatecznie do substancji nietoksycznych, jednak niektóre pośrednie produkty jego hydrolizy są toksyczne. Osławiony Cyklon B i tabun rozkładają się w wodzie morskiej szybko, a produkty ich rozkładu nie są toksyczne.
Czy można stwierdzić, że ryby miały kontakt z bronią chemiczną?
Ryby, które miały bezpośredni kontakt z BŚT będą miały objawy poparzeń i nie są dopuszczane do sprzedaży. W praktyce bardzo rzadko zdarza się, aby ryby z jakimikolwiek zewnętrznymi objawami chorobowymi były zatrzymywane na burcie.
W przypadku iperytu przeprowadzono badania polegające na bezpośredniej ekspozycji żywych ryb na ten środek bojowy. W tkankach mięśniowych węgorza poddanego eksperymentom nie wykryto iperytu ani produktów jego rozkładu. Ryby narażone na długotrwałe oddziaływanie BŚT, zawierających arsen, charakteryzują się podwyższonym poziomem tego pierwiastka. Ryby po kontakcie z BŚT lub toksycznymi produktami ich rozkładu mogą mieć szereg niespecyficznych objawów, charakterystycznych dla tzw. stresu środowiskowego. Symptomów tych (takich jak spadek współczynników kondycji, zewnętrzne objawy chorobowe, zarażenie ryb pasożytami, zmiany stabilności membrany lizosomalnej, zmiany histopatologiczne tkanek) nie można wiązać wyłącznie z amunicją chemiczną, ponieważ te same efekty mogą wywołać inne czynniki, takie jak:
- niedostatek tlenu
- zarażenie pasożytami
- brak odpowiedniej ilości pokarmu
- przegęszczenie stada ryb
- narażenia na inne zanieczyszczenia, które mogą występować w morzu.
Najwięcej w Bałtyku zatopiono iperytu siarkowego. Nawet jeżeli w osadach dennych zostanie oznaczona substancja wskaźnikowa dla tego związku (TDG lub TD), nie oznacza to "katastrofalnego zatrucia ekosystemu" czy ryb, ponieważ te substancje nie są toksyczne.
Czy można bezpiecznie jeść ryby z Bałtyku?
Zawartość substancji zanieczyszczających, które mogą zagrozić zdrowiu ludzi, jest monitorowana i odnoszona do najwyższych dopuszczalnych poziomów określonych w prawie unijnym, do którego odnosi się również polska Ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Najwyższe dopuszczalne poziomy są określane na rygorystycznym poziomie, biorącym pod uwagę ryzyko związane z konsumpcją. Produkty zawierające zanieczyszczenia powyżej tych poziomów nie mogą być wprowadzane do handlu.
W przypadku ryb, zawierających wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, korzyści dla zdrowia wynikające z włączenia ich do diety 2-3 razy w tygodniu przewyższają ryzyka związane z zanieczyszczeniami.
Zawartość substancji zanieczyszczających (kadm, rtęć, ołów, dioksyny i dioksynopodobne, polichlorowane bifenyle, pestycydy chloroorganiczne, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne) w rybach bałtyckich jest w Polsce monitorowana w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska, prowadzonego przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska oraz w ramach monitoringu żywności prowadzonego przez Państwową Inspekcję Weterynaryjną.
Wbrew doniesieniom prasowym, wyniki badań świadczą, że ryby i przetwory rybne zawierają niewielkie zawartości zanieczyszczeń i nie zagrażają konsumentom. Uwagę należy zwrócić jedynie na duże łososie bałtyckie (a dokładniej - ich tłustą część brzuszną), które powinny być monitorowane w większym zakresie z uwagi na zagrożenie zanieczyszczeniem dioksynami. Warto wiedzieć, że tego zagrożenia można łatwo uniknąć, nie spożywając jedynie tej części łososia.
Opracował:
Opinie (186) 6 zablokowanych
-
2018-04-09 17:50
Jak już panga, to właśnie tylko bałtycka (1)
- 1 0
-
2018-04-10 06:50
Dokladnie!
- 0 0
-
2018-04-09 23:17
Ryby można jeść , byle nie połykać !
W morzu się pluskać, ale nie zamaczać !
- 2 0
-
2018-04-09 23:13
Dużo słów, powoływań na badania
I autorytety naukowców - prosta infografika i odpowiedź - tak/nie z podpisem autorów i sprawa jest jasna, ale czy ma taka być ?
- 1 0
-
2018-04-09 06:36
Ekol (4)
No to zapraszam tych z zachodniej granicy do posprzątania po sobie .
- 101 5
-
2018-04-09 06:55
Ekol do szkoly (3)
a moze ze wschodniej, troszke poczytaj kto to wzucal do baltyku potem pisz
- 16 5
-
2018-04-09 22:16
moze raczej hans gdynianin? niemiaszki rozpętały ten bajzel
- 0 0
-
2018-04-09 12:05
(1)
Amerykanie również wrzucali.
Przynajmniej w okolicach Bornholmu.- 1 0
-
2018-04-09 22:15
To nie ma znaczenia, niemiaszki rozpętały to piekło.
- 0 0
-
2018-04-09 15:32
Właściciel zatopionej broni... (2)
Chyba nie jest tajemnicą kto ową broń chemiczną wyprodukował i powinien zająć się jej neutralizacją.
Dlaczego UE nie zobowiąże truciciela do usunięcia tykającej bomby?
Wszyscy wiedzą na kim spoczywa odpowiedzialność za potencjalna katastrofę ... Dlaczego nikt nie napisze Niemieckie gazy bojowe z czasów II wojny światowej ?- 7 0
-
2018-04-09 21:41
Bo Donald dostał stanowisko i jego kolesie by siedzieli cicho!
- 0 0
-
2018-04-09 18:13
Wiesz bo to boli eurozwolennikow
- 1 0
-
2018-04-09 10:48
Bzdury jakie tu napisaliscie to plakac mozna.Łososie to najbardziej zatrute ryby.lobby Norweskie pilnuja by blokowac wszystkie (1)
Ta najbardziej zatruta cześć łososia jest w nim najbardziej wartościowa!Wiec jak mamy jej nie jeść to niema sensu wogle płaci za łososia!! Niestety ale ryby juz dawno spadły na koncówke piramidy własnie przez zanieczyszczenia i na hodowle marnej jakości a często wręcz szkodliwej! Obecnie tylko Ryby Oceaniczne jeszcze trzymają poziom!!
Wystarczy zobaczyć nie jeden reportaż śledczy o łososiach jak ważne jest lobby norweskie łososia i rybne.I to są reportaże telewizji zachodnich!!Jak blokuje sie prawdę i badania które to potwierdzają bo to są miliony zysków kosztem zdrowia ludzi!!
Dlaczego Niemcy nie ponoszą żadnych kosztów za to ze doprowadzili do degradacji ekologicznej morza bałtyckiego!!To jest katastrofa ekologiczna z opóźnionym zapłonem!!- 9 2
-
2018-04-09 21:27
Teraz być może tak. Jeżeli Fukushima dalej będzie "krwawić" to już nie długo. Jest jednak inny znacznie poważniejszy problem
Nikt o tym nie wspomina ale zanieczyszczenie środowiska niszczy fitoplankton, który globalnie w sposób znaczny ma udział w równowadze dwutlenku węgla w atmosferze, podobnie jak wielkie kompleksy leśne. Efekt cieplarniany to nie jedyny aspekt tego problemu. Równowaga składu atmosfery i rozkład temperatur w troposferze to cały system zależności w układzie faz pomiędzy wodą powietrzem i stałymi elementami troposfery. Zaburzenie tej równowagi stopniowo może doprowadzić do nieprzewidywalnych zmian nie tylko w klimacie czy poziomie mórz.
- 0 0
-
2018-04-09 21:22
Wojenka
Szkoda pisać, dramat w trakcie i po.
- 0 0
-
2018-04-09 19:45
Nic sie nie dzieje
co jakis czas wraca ten temat a potem ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
- 2 0
-
2018-04-09 19:30
broń
powinni ja wyjąc ci co ją zatopili, lub wystawić im f-rę
- 0 2
-
2018-04-09 18:34
Oddac plaze na Stogach portowi w trosce o zdrowie Gdanszczan
Oddzielmy ludzi od niebezpiecznych wod zatoki poprzez przrobienie plaz na port.... moj Boze co za troska
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.