• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Profesor, której studenci zarzucają mobbing, była ukarana dyscyplinarnie

Wioleta Stolarska
29 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (237)
Uniwersytet Gdański to jedna z największych uczelni w regionie. Uniwersytet Gdański to jedna z największych uczelni w regionie.

Wobec profesor Uniwersytetu Gdańskiego, której studenci zarzucają mobbing prowadzono już wcześniej postępowanie dyscyplinarne. Dotyczyło ono użycia przez nią fragmentów tekstu innego autora bez podania źródła. Profesor uznano za winną i ukarano karą dyscyplinarną upomnienia. Prokuratura sprawę umorzyła.



Czy ukończyłe(a)ś studia wyższe?

Już wcześniej informowaliśmy o tym, że profesor Uniwersytetu Gdańskiego miała stosować przemoc psychiczną wobec studentów pedagogiki specjalnej. O podejrzeniu stosowania mobbingu powiadomili oni władze uczelni.

Jak się okazuje nie było to jedyne postępowanie dyscyplinarne prowadzone w ostatnim czasie wobec profesor UG.

- W roku 2022 wszczęto postępowanie dyscyplinarne wobec pani profesor w związku z użyciem przez nią dwóch fragmentów tekstu innego autora bez podania autorstwa. Profesor uznano za winną i ukarano karą dyscyplinarną upomnienia. Jeszcze podczas postępowania profesor sama doprowadziła do poprawienia publikacji wraz z odpowiednią adnotacją o wykorzystanych bez wiedzy autorki fragmentach - potwierdza Magdalena Nieczuja-Goniszewska, rzecznik Uniwersytetu Gdańskiego.
Uczelnia zawiadomiła Prokuraturę Rejonową w Gdańsku, która w lutym 2023 roku umorzyła postępowanie w tej sprawie.


Postępowanie ws. mobbingu umorzone, ale studenci się odwołują



Wszczęte we wrześniu ubiegłego roku postępowanie ws. podejrzenia mobbingu zostało umorzone przez rzecznika dyscyplinarnego. Studenci odwołali się od tej decyzji, jednak jak przyznają nasi rozmówcy, decyzja o umorzeniu jest dla nich niezrozumiała, a w toku postępowania miało dojść do wielu nieprawidłowości.

Jak przekonują jeszcze przed rozpoczęciem postępowania wiele skarg było zbywanych.

- Studenci już dawno składali skargi na profesor, ale słyszeli m.in., że "dla własnego dobra mają tego nie ruszać, ponieważ profesor... jest bardzo ważnym profesorem dla wydziału" i że "mają to wytrzymać" - opowiadają nasi rozmówcy.

Miejsca

Opinie (237) ponad 20 zablokowanych

  • Jak byle dresiarz Jaki moze zrobic doktorat u Rydzyka to czego sie spodziewac po dzisiejszych tytułach naukowych. (1)

    • 8 17

    • No właśnie, jak taki tuz inteligencji jak Małgosia Kidawa może mieć tytuł doktora? Dobrze, że tym przyPOmniałeś miSZCZu.

      • 3 1

  • To jest klika jak kasta sędziowska, siebie zawsze będą wspierać. (1)

    Środowisko kastowe!

    • 24 2

    • Co gorsza, wydzial prawa i tych miernych

      Kłamliwych adwokacin jest zblatowany z gdanska kastą. Masz kasę wyrok masz w kieszeni. A ty uczciwy czlowieku bij sie 10 lat o prawdę i sprawiedliwość choćby i po pielgrzymce do Strasburga

      • 3 0

  • No co jak co, ale pedagogika specjalna powinna byc bardziej odporna na stres. Chyba, ze tam ida glownie ludzie z problemami.

    • 12 16

  • Takie historie powinny być zgłaszane na zewnątrz ponieważ nie mam przekonania, że władze uczelni zrobił wszystko co powinno być zrobione. Gratuluję młodzieży determinacji, odwagi. Trzymajcie się!

    • 47 2

  • Jeżeli zarzuty zostaną potwierdzone

    taka osoba powinna otrzymać dożywotni zakaz pracy w szkolnictwie

    • 13 1

  • cały uniwerek (3)

    wszystkie wałki zamiata jak się da pod dywan

    • 17 0

    • A wszelkie pisma pozostaja bez odpowiedzi

      I konsekwencji personalnych. Wstyd.

      • 8 0

    • chyba rydwan ;)

      • 4 0

    • to robi cale trojmiasto

      ryba psuje sie od glowy i obecnie cale trojmiasto nie tylko na szadolkach ma problem smrodu

      • 3 0

  • Patologia.

    Powinni ją usunąć z uczelni.

    • 14 2

  • Cieszę się, że w ogóle wiedzą coś o mobbingu

    bo 20 lat temu w jednym ze szpitali gdańskich mieli tyle do powiedzenia, że mówili - ,,nie znam tej jednostki chorobowej".

    • 7 0

  • Pamiętam jak na ug wykładowcy nie przychodzili na zajęcia (2)

    • 10 0

    • (1)

      Tak, też niejednokrotnie mieliśmy takie sytuacje w latach 2003-2008. Czekamy na wykład, ćwiczenia, a oni sobie sami do własnej pracy nie przyszli. Nie zawiadomili wcześniej nikogo z dziekanatu lub sekretariatu że nie mogą być w pracy, tak aby wcześniej była wywieszona kartka z informacją o odwołaniu zajęć dla studentów. Zero informacji, w dziekanatach też nikt nic nie wiedział że dana osoba do pracy nie dotarła. Oczywiście zero wytłumaczenia potem dlaczego nie było, a wymagania na egzaminie były :). To jest zdumiewające, bo u wielu innych pracodawców człowiek byłby od razu zwolniony.

      • 1 3

      • na ASP w Gdansku to byla norma

        z zasady pierwsze 4 godziny byly puste, mimo wypelnionego planu, wykladowcy na ogol jeszcze ogolnie mowiac niedospani, 4 godziny zajec z np. grafiki odbywalo sie w 5 min gdzies w biegu na schodach, niestety, teraz stwierdzam, ze bylismy okradani, oczywiscie rektor wiedzial o wszystkim, robil to samo...

        • 2 0

  • Powinni ja ukarać z kodeksu pracy, nie dyscyplinarnie

    Bo to działanie na szkodę pracodawcy. Do tego w recydywie. Jakby jej zabrali 3 pensje, to zaraz by zmiękła

    • 17 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie ptaki spotkasz w drodze do szkoły?

 

Najczęściej czytane